Znudzony radny: „Będziemy tego słuchać?”

55

Ponad dwie godziny trwała dyskusja na temat zaawansowanych planów budowy przez władze miasta Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK). Kolejne burzliwe rozmowy miały miejsce 2 czerwca na komisji gospodarki RM w Wołominie i wzięli w nich udział przedstawiciele mieszkańców, większość radnych oraz władze MZO.

(…) Jako pierwszy podczas poniedziałkowych obrad głos zabrał prezes MZO Krzysztof Kuśmierowski. Jak deklarował, to co pozostanie po przetworzeniu odpadów w RIPOK będzie materiałem nieszkodliwym, podobnym do kompostu. Na składowisku nie będzie powstawał żaden gaz ani wycieki, nie ma też mowy o cuchnących oparach. Wszystkie nieprzyjemne zapachy, pochodzące z pierwszego etapu przetwarzania odpadów będą zatrzymywane w hali. Jednocześnie chwilę później, oddelegowany do dyskusji z mieszkańcami pracownik MZO dr Andrzej Skalmowski przyznał, że nie ma takiej technologii, która całkowicie pochłonie nieprzyjemne zapachy. – To nie jest perfumeria – zaznaczył.

W odpowiedzi mieszkańcy zauważyli, że wołomińska instalacja będzie kosztować ok. 12 mln zł. Tymczasem dobry park maszynowy dla RIPOK to wydatek 50-60mln zł. – To najtańsza technologia! – stwierdzili, nie dając wiary zapewnieniom o nowoczesności i wysokiej klasie powstającego RIPOK.

– W tym przypadku mamy technologię nie z najniższej półki, ale tej rozsądnej. Różni się ona tym, że dodatkowo jest napowietrzana, przez co efekt rozkładu jest znacznie większy – odpowiedział dr. Skolmowski. Zaproponował także powołanie grupy złożonej z mieszkańców, która będzie kontrolować działanie RIPOKu.

– Ja rozumiem mieszkańców i na ich miejscu też bym był po ich stronie i siedział między nimi, natomiast moją rolą jest reprezentowanie MZO i dbanie o rozwój tej firmy – zapewnił nieoczekiwanie prezes MZO. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

55 KOMENTARZE

  1. Pan prezes jest mieszkańcem gminy Halinów gdzie od wielu lat protestuje się przeciwko budowie nowoczesnego zakładu przetwarzania odpadów. Jakie ma chłopina wyjście, albo zbuduje tutaj albo zbudują na jego „podwórku”. Jadąc przez Wołomin coraz bardziej widoczny jest protest mieszkańców, wiszą banery, w autach pojawiają się kartki Stop Dla Wysypiska, do mieszkańców trafiają ulotki. Większość jest zdziwiona że coś takiego się dzieje. Myślę że włodarze i radni np. Czarzasty za swoją pychę jeszcze sporo zapłacą. Jak można na obradach komisji powiedzieć: „czy my musimy ich słuchać?” Tak musicie, bo jesteście tam z wyboru mieszkańców a nie jako maszynki do głosowania Pana burmistrza.

  2. Zdjęcie pokazuje najwierniejsze i mało zabawne klauny cyrku Madziara – Tarapata i Czarzasty. Pierwszy mało rozgarnięty i niemy, a drugi jeśli już coś powie to za nic nie chce słuchać buczenia zamiast śmiechu.

  3. Samo przywdzianie garnituru nie czyni z nikogo inteligenta tyle w kwestii radnych Co więcej tłumaczenie ludziom ze wszystko było wiadome bo ogłoszone na stronach BIP UM w Wołominie jest naprawdę arogancją. Wystarczy zapytać leżącego na zdjęciu radnego jak to znaleźć to morze mieć problem z uruchomieniem komputera a co dopiero mają powiedzieć osoby starsze którym komputer do życia wcale nie jest potrzebny.

  4. Tak samo ogłoszenia o zmianie komisji wyborczych w wyborach do europarlamentu były tylko w internecie. Zastanawia mnie czy plakaty i materiały wyborcze obecnie rządzących też będą tylko w internecie? 😉

  5. Problem polega na tym, że Burmistrz Miasta Wołomin nie poinformował mieszkańców, w szczególności Starych Lipin, o planowanej inwestycji zgodnie z wymogami ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku. Ustawa ta wymaga m. in., aby w przypadku inwestycji mogącej znaczącą oddziaływać na środowisko nie tylko zamieścić stosowne inormacje w BIP, ale również w lokalnej prasie i na miejscu planowanej inwestycji. A co zrobił Burmistrz Miasta Wołomin? Cytuje za uzasadnieniem decyzji środowiskowej „Burmistrz Wołomina obwieszczeniem, znak: WOŚ.6220.20.2012, z dnia 09 stycznia 2013 r. podał do publicznej wiadomości wymagane informacje w tym wiadomość o 21 – dniowym terminie składania uwag i wniosków ze strony społeczeństwa od 14 stycznia 2013 e. do 04 lutego 2013 r. Obwieszczenie zostało zamieszczone na tablicy ogłoszeń tut. urzędu, w Biuletynie Informacji Publicznej przekazane inwestorowi w celu zamieszczenia obwieszczenia w miejscu realizacji inwetsycji oraz sołtysowi miejscowości Stare Lipiny”. Wynika z tego, że obwieszczenie nie było publikowane w prasie. Poza tym przepisy wymagają ogłoszenia w miejscu inwestycji przez organ, a nie przekazania ogłoszenia inwestorowi w celu umieszczenia go w miejscu inwestycji bo skąd wiadomo, że inwestor takowe ogłoszenie opublikuje. Poza tym Burmistrz Miastaw Wołomina miał obowiązek poinromowania o planowanej inwestycji społeczeństwo, a nie sołtysa Starych Lipin. Czy Burmistrz Wołomina nie wie, że w Starych Lipinach mieszka nie tylko ich sołtys? Można więc śmiało przyjąć, że nie doszło do zawiadomienia społeczeństwa o planowanej inwestycji. Poza tym z uchwlanego niedawno miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wynika, że inwestycja będzie realizowana na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią, a co co za tym idzie w dolinie rzeki Czarnej. W takim miejscu przepisy o odpadach zakazują lokalizacji takiej inwestycji. Śmierdzi, oj śmierdzi?

  6. Odnośnie terenów zalewowych – właśnie zostały podjęte prace w UM nad „podjęciem kroków mających na celu porządkowanie spraw gospodarki wodnej na obszarze całej gminy, czego rezultatem będzie opracowanie koncepcji zagospodarowania wód na obszarze gminy Wołomin”. Nasza informacja o zasypywaniu cieków wodnych, bagien pod ochroną, skutkowała pismami, w których – cytuję: „zobowiązano (nas) do wskazania dowodów potwierdzających wystąpienie szkód na prywatnych nieruchomościach skarżących lub sąsiadujących z nimi, na której nastąpiła zmiana stanu wody na gruncie, mająca negatywny wpływ na nieruchomość. W związku z nie przedstawieniem dowodów potwierdzających wystąpienie szkody, podanie w przedmiocie stosunków wodnych zostało pozostawione bez rozpatrzenia”. Argumenty o przepisach o ochronie środowiska, obywatelskim podejściu do negatywnych zachowań, zabijaniu wrażliwości społecznej nie dotarły do S. Jagodzińskiego, co akurat nie dziwi. Obawiam się jednak, że jeśli szybko nie zajmiemy się projektem ww dokumentu, jak zwykle tylnym drzwiami, przy konsultacjach jak dotychczas, wprowadzą panowie zmiany, które szybko usankcjonują prawnie powstanie RIPOKU i innych dobrodziejstw w całej gminie.

  7. Ada bardzo ładnie skomentowała przybocznych Madziara, to klowny jego cyrku . Na każde hop podnoszą łapki. My nie musimy tych darmozjadów utrzymywać , niech założą sobie kółko wzajemnej adoracji w Halinowie u Kuśmierowskiego który z zdumiewającą szczerością oznajmił gdzie by siedział. A to jeszcze czas pokaże gdzie.

    • TO TY WEŹ UDZIAŁ W WYBORACH I IDŹ RZĄDZIĆ KAŻDY MĄDRY W DOMU, LUB NIE IDZIE NA WYBORY BO MA TO GDZIEŚ A POTEM SIĘ MĄDRZY JAK TO MU JEST ŹLE

      • Panie/Pani XX, zamiast robić idiotyczne wrzutki, może coś bardziej merytorycznego wniesiesz do dyskusji???

  8. Widzisz Lechu nie musisz się podpisać żeby cię rozpoznać. Toś sobie wymyślił ni XX. Jeszcze raz powtórzę nie garnitur czyni inteligenta. A to jak kto siedzi ma bardzo duże znaczenie, poczytaj sobie o komunikacji niewerbalnej

  9. Ja byłem wówczas w Urzędzie.
    Arogancja radnego Czarzastego była powalająca. Mieszkańcy jak widać są mu potrzebni wyłącznie do postawienia X przy nazwisku w czasie wyborów, a później won plebsie.
    Radny Tarapata prawie przysypiał, nie był zupełnie zainteresowany tym, co się dzieje wokół.
    Wiceburmistrz Jagodziński prawie cały czas zajmował się swoim smartfonem.
    Żałosny obraz ludzi, którzy nami rządzą.

  10. @komitet – wy tam już jedno śmieciowisko macie. Zniszczyło droge i powiększyło liczebność szczurów.
    Teren też chyba podmokły – i co normalnie to działa? Bez uwag??
    Czy komitet Leśki albo inny zielony wołomin informował o sprawie śmieciowiska – media?

    • A czy sołtys Leśniakowizny czymś poza stołkiem się interesuje? Czyż to nie do niej należy dbałość o własny teren? A czy okoliczni mieszkańcy protestują? Nie widać. Bo nikomu się nie chce. Każdy widzi czubek własnego nosa.
      A Zielony Wolomin widać przeszkadza bardzo i zaczyna się go przedstawiać w złym świetle.

    • inteligentny człowiek taki jak ty nie oczerniał by publicznie ludzi skoro ktoś na nich głosował to chyba o czymś świadczy

      • Inteligentny człowiek szczególnie zajmujący jakieś stanowisko nie powinien się ośmieszać i dyskredytować. A ma to miejsce „mścicielu” w odniesieniu do wielu radnych oraz burmistrzów. Głosy na nich oddane nic nie mówią kiedy padły przed faktami potwierdzającymi ich ułomność.

  11. Przez całą kadencję niewiele się działo w Wołominie, informacje o pozyskanych środkach unijnych też nie powalały. Włodarz był obiektem krytyki prawie od początku swojej kadencji. Niektóre zapowiadane mury nie pną się do góry, sprawa parku ucichła. Musi być w końcu jakiś sukces na koniec kadencji, jakieś odszczekanie się władzy tym, którzy ujadali po kątach, że nic się nie dzieje, że pomniki, sesje fotograficzne. Po obecnej kadencji zostanie tylko góra śmieci i smród.

  12. Przecież jak ktoś uważa że źle robimy albo za mało, jaki problem? Droga wolna trzeba samemu ruszyć dupę i działać. Życzę powodzenia. Szkoda bić pianę. Zielony Wołomin robi swoje i wie co ma robić. Urzędasom i radnym nierobom nie w smak że wyborcy patrzą na ręce. To już drugie spotkanie gdzie pan. Czarzasty dostał szału że jesteśmy. Państwo zawsze przychodzi podpisuje listę i wychodzi a tu trzeba było siedzieć.

  13. Jak można dołączyć do Zielonego Wołomina Pani Luizo? Bo jestem chętna. Nie chcę zakończyć żywota w mieście, które będzie znane z przetwórstwa śmieci.

  14. Pozdrowienia dla Zielonego Wołomina.
    Dobra wypowiedź Komitetu Leśniakowizny. Tam rzeczywiście dokonano niebywałej dewastacji. I dalej sie jej dokonuje. Tereny źródliskowe zniszczono Nikt tego nie zauważał bo wielu w tym miało i ma interes.
    A zwężenie rozlewiska przy moście koło Mostówki to nie jest przejaw bezmyślności? Kto na to pozwolił by to zrobić? Kto miał w tym interes? Pierwsza powódź i Majdan pod wodą.
    Krytykantom powiem tylko aby spadali , i nie próbowali niszczyć dobrej społecznej inicjatywy. Te wszystkie protesty to dowód dojrzałości społecznej i warto popierać coś tak pożytecznego.

  15. Zielony też pozdrawia i zaprasza do przyłączenia się. Powiem jeszcze jedno, po komisji pod urzędem, dwaj panowie radni wychodząc podeszli do nas i co nam powiedzieli „macie rację” i tu jest szczyt hipokryzji, obaj głosowali „za”.

      • Zemsta może jest i słodka, ale oprzyjmy się na prawie i sprawiedliwości w lepszym wydaniu niż doznawane w wołomiskim magistracie oraz jego otoczeniu. Z całą pewnąścią nie szanuję głupkowatych @mścicieli_inaczeji z powyrzszego obrazka.

  16. Rozumiem z wypowiedzi gallusa że zrobiono to zwężenie aby w pierwszej chwili zalewało Mostówkę a dopiero później wysypisko. To kolejny kwiatek mamy. Widzę także na co dzień że Zielony Wołomin rośnie dziś jadąc do pracy do Wawy widziałem za szybą czterech aut kartki STOP DLA WYSYPISKA. Słyszałem że jakaś akcja ma być w niedzielę można szczegóły jakieś prosić?

  17. Przez całą kadencję w Wołominie pozyskano podobno 38 tys. zł. środków zewnętrznych. To ja pracując w Starostwie na jedną inwestycję pozyskiwałem z WFOŚiGW, NFOŚiGW i Totalizatora Sportowego więcej, a skutecznych wniosków napisałem w latach 2000-2006 kilkanaście (nie było jeszcze wtedy środków unijnych). Teraz faktycznie burmistrz musi pokazać, że coś konkretnego zrobił. Zielony Wołomin jest ponoć apolityczny, choć słyszałem, że kilku polityków o znanych nazwiskach próbowało się podłączyć pod ich akcje.

  18. Żeby nie było niejasności. Tak jesteśmy apolityczni. NIE POPIERAMY żadnego polityka. Docierają do nas plotki że ktoś za nami stoi, że sami chcemy kandydować, że jesteśmy oszołomami. Zielony Wołomin nie ma aspiracji politycznych i nie po to powstał.

  19. W tym jest problem, że spora część ludzi nie wyobraża sobie, że coś można zrobić z czystej przyzwoitości.
    Widocznie przyzwoitość jest cnota zupełnie zapomnianą.

  20. A czy oni mają na to cudo pozwolenie zintegrowane? Bez tego nie ruszą!… Czy ktoś sprawdzał w Urzędzie Marszałkowskim czy złożyli wniosek?! Bo nigdzie nic o tym nie piszą, ani chyba nie mówią… mam wrażenie, że znowu nas ogłupiają i próbują postawić przed faktem dokonanym!!!!

  21. Złożono pozwolenie na budowę w starostwie powiatowym. Z tego co udało mi się kilkukrotnie usłyszeć od przedstawicieli MZO oraz wiceburmistrza to traktują to jako rozbudowa zakładu, a nie budowa nowego. Przecież to jest chore.

  22. Do Jaa. I tak pod hasłem rozbudowa może powstać trzy razy większy zakład jak do tej pory. Podobną taktykę zastosowano pod tzw. remont ulicy Kościelnej co w praktyce oznacza nawet to że likwiduje się nowe chodniki a robi w ich miejsce drugie. Takie działania muszą budzić niepokój po katem łamania a już na pewno obejścia prawa.

  23. Pozwolenie na budowe to nie jest to samo co pozwolenie zintegorwane!!!! To wydaje inny urząd, zupelnie niezależnie!!!! Ludzie, nie dajcie się ogłupiać i słuchajcie tego co sie do was mówi! To pozwolenie jest nawet ważniejsze niż pozwolenie na budowe!!!

  24. ludzie maja racje że tych radnych chcą pogonic bo to widać kupa leni i śpiochow A zresztą ja lubie wieś i świerze mleczko od sąsiada i nie będą mi jakiegoś RIPOKU budować za okne,m

  25. Jaki pan taki kram jak brzmi przysłowie. Radni robią jak ich król burmistrz. Oto co wyczytałam w WP, cytat: „Podczas czwartkowej dyskusji wiele mówiło się o potrzebie docenienia seniorów (…). Temat osób starszych posłużył burmistrzowi do zakpienia sobie z młodego radnego opozycji Dominika Kozaczki. Burmistrz zasugerował, by radny wybrał się na bal seniorów poszukać sobie żony. Stwierdzenie szefa urzędnicy i niektórzy radni koalicji skwitowali rubasznym śmiechem…”
    Czego wymagać od takich ludzi? Oni sobie sami wystawiają świadectwo, Zachowanie spod budki z piwem.
    A radny Kozaczka to całkiem przystojny facet. Burmistrz mu do pięt nie sięga.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj