Co z nowym śladem drogi?

3

Niedawno opisywaliśmy przebieg burzliwego spotkania starosty z mieszkańcami wsi Leśniakowizna, Ossów i Turów, którzy w większości sprzeciwili się remontowi drogi powiatowej, przebiegającej przez ich miejscowości. W zamian domagali się wybudowania nowego śladu drogi – obwodnicy, która przejęłaby ruch ciężarówek z pobliskich firm i oczyszczalni. Cztery miesiące później o plany władz w tej kwestii zapytał przedstawiciel okręgu – radny Tomasz Kowalczyk.

– Czy są kontynuowane jakiekolwiek rozmowy na temat nowego śladu od drogi 634? Wiem, że Starostwo podjęło się inwentaryzacji działek przy drodze przez Turów, Ossów, Leśniakowiznę Majdan. Wszystko wskazuje na to, że prace nie będą wstrzymane i pan starosta będzie się upierał by tę drogę modernizować, o czym mieszkańcy (może nie wszyscy) niechętnie się wyrażają – relacjonował radny, zwracając się do burmistrz Wołomina. Przypomnijmy, że starosta Kazimierz Rakowski na remont odcinka Turów-Ossów-Leśniakowizna zamierza przeznaczyć ok. 20 mln zł. Droga miałaby mieć zmienioną podbudowę, zostać poszerzona, odwodniona, a na chodniku wydzielony zostałby odcinek dla rowerzystów. Mieszkańcy obawiają się jednak, że poszerzenie i poprawa stanu drogi jeszcze bardziej zwiększy ruch ciężarówek we wsi i proponują przeznaczyć pieniądze na coś znacznie pożyteczniejszego dla ich miejscowości.

Burmistrz Wołomina wydaje się mieć do pomysłu lekki dystans: – Ja swoje stanowisko już niejednokrotnie wyrażałam i mi nie wypada postępować inaczej, niż tak jak mieszkańcy sobie tego życzą. Ale w tym cały jest ambaras by obie strony miały wspólne spojrzenie na wiele rzeczy. (…)

Więcej na łamach Wieści.

3 KOMENTARZE

  1. 4 kwietnia Pani burmistrz zaprasza wszystkich zainteresowanych RIPOKiem do szklarynki na konsultacje. Przecież ta droga – jest po to by śmieciary nie jeździły przez jeśnie panujący Wołomin – to wszyscy wiedzą.

    Ja natomiast, mam pare pytań

    Po co spotkania konsultacyjne dla inwestycji która już powstała? – Przecież skoro powstała – to ktoś te konsultacje chyba przeprowadził??? Bo jeśli nie – to jak powstała??? Czyżby zostało złamane prawo?

    Dlaczego Pani Burmistrz chce opini mieszkańców o funkcjonowaniu instalacji której prawidłowość posadowienia została zakwestionowana przez Wojewódzkie urzędy środowiskowe?? – Przecież to jawne łamanie prawa: jeśli urząd w Warszawie orzekł -że instalacja jest bezprawnie postawiona – to mieszkancy nie są specjalistami ani decydentami w tej kwestii uruchomienia bądź nie – tej instalacji. Specjaliści już orzekli.

    Czy jeśli mieszkańcy wypowiedzą się pozytywnie – to instalacja zacznie działać mimo że łamie prawo – unijną dyrektywę o ochronie wód powierzchniowych gruntowych itd – czy będzie to zgodne z prawem czy zgodne z prawem Wołomina??? Bo jeśli zgodne – to w tej szklarynce trzeba wystąpić o dostęp do morza dla Wołomina.

    Zastanówmy sie bo 4 kwietnia ktoś nam chce wcisnąć balszoj chlew pod nos – i jeszcze powiedzą – że tego sie domagaliśmy

  2. Już ponad 8 lat ciągnie się ta zabawa z „rekultywacją” .
    Mikulski też wydawał pieniądze z budżetu podatników na to, co nadal nie leży w sferze zainteresowań władz (ani pis-owych radnych ani nie-pis-owej pani burmistrz).
    Tzn.
    Mimo wielu wydanych milionów nadal jest zakaz korzystania z tej góry koło cmentarza przez podatników.
    (Oprócz korzystania do celów nietykalnego zamkniętego wysypiska, które formalnie zwie się „Składowisko Odpadów Stałych” )

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj