Plany zagospodarowania na raty

0

Na piątkowej sesji Rady Miejskiej w Wołominie radni pozytywnie odnieśli się do dwóch uchwał przedstawionych przez burmistrz Elżbietę Radwan, w sprawie przystąpienia do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Nie oznacza to jednak, że nie mieli uwag, zwracając uwagę na fakt wycinkowego sporządzania planów, które powinny być uchwalane w jednym czasie i w całości.

Radni pochylili się m.in. nad uchwałą w sprawie przystąpienia do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w Wołominie między ulicami 6-go Września, Wileńską, Nowowiejską i Żelazną, oraz terenu położonego pomiędzy ulicami Piłsudskiego, Laskową i Armii Krajowej i terenem kolejowym. W jednym z nich przedsiębiorca naciska na szybkie opracowanie planu, ponieważ chciałby wybudować hotel, w drugim inwestor planuje budować duży sklep meblowy.

– Przedsiębiorcy na podstawie aktualnych zapisów studium nie są w stanie uzyskać zabudowy w tym terenie, bo tam jest obligo prowadzenia działalności na podstawie planu miejscowego. W związku z tym pani burmistrz przychyliła się do ich problemów – wyjaśnił miejski urbanista, Paweł Seweryniak, powtarzając, że na tych terenach na razie wszystkie działania inwestycyjne są zablokowane. Na pytanie radnych, dlaczego z dużego planu wycina się te konkretne, małe obszary tłumaczył, że duży plan wiąże się z uzgodnieniami z koleją, a to żmudna procedura. Wycięcie obszaru, na którego zagospodarowanie są już sprecyzowane plany spowoduje, że rozmowy z koleją będą krótsze i bardziej konkretne. Reszta planu procedowana będzie równolegle, niezależnie.

Przewodniczący Rady Miasta miał jednak wątpliwości co do sensu wyłączania po północnej stronie miasta jedynie małego kawałku obszaru pomiędzy torami kolejowymi a al. Armii Krajowej, ponieważ jego zdaniem plan powinien obejmować teren aż do tymczasowego przejazdu. (…)

Więcej na łamach Wieści.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj