Co rok matura

5

Po blamażu maturalnym, uczniowie szkół, dla których organem założycielskim jest powiat, zarówno dwa lata temu, jak i w roku ubiegłym „cieszyli” się podobnie słabym wynikiem. Tegoroczne oceny egzaminów maturalnych również nie nastrajają optymistycznie. Widać wyraźnie nie tylko niski poziom nauczania, ale i niechęć uczniów do korzystania z powiatowej oświaty. Jest źle, choć nieco lepiej niż poprzednio. Równie słabe wyniki były w całym kraju. Co piąty tegoroczny maturzysta po prostu oblał.

W tym roku do egzaminu przystąpiło nieco mniej uczniów niż dwa lata (294) i rok temu. Na pisanie testów przed Komisją egzaminacyjną zdecydowało się łącznie 278 absolwentów, pośród których 105 było uczniami liceów ogólnokształcących i 173 uczniów techników.

Podejmując decyzję o chęci zdawania egzaminu, aż 12 uczniów techników i 8 z LO zdecydowało się powiadomić komisję o przysługującym im prawie do wydłużonego czasu jego pisania.

Tegoroczna zdawalność egzaminu dojrzałości w szkołach, którego organem założycielskim jest powiat wołomiński, wyniosła 73,03 proc. i wzrosła z 71 procent w roku 2014.

5 KOMENTARZE

  1. Kiedyś w mniejszych miastach licea były ośrodkami intelektualnymi. No cóż, jakie ośrodki, takie i miasta. I tylko KM się cieszą, że mają pasażerów. Córka wlasnie skończyła Barbossę. Na 32 osoby w klasie, 3 słownie trzy były z Warszawy. Reszta dojeżdżała. A przecież Barboss to nie Batory, czy Hoffmanowa

  2. Tu nie ma znaczenia czy skończyłeś Barbarossę czy nic tu liczy się układ; weteryniarz może być dyrektorem wodociągów,marynarz burmistrzem , dziennikarz dyrektorem miejskich ciepłowni a ślusarz szefem od kultury

  3. To inna sprawa. Ale chodzi mi o poziom szkół średnich w Wołominie. Dno osiągnięte . teraz trwa zagrzebywanie się w mule. Niedowiarkom polecam ranking Perspektyw.

  4. Prawda jest taka,ze wiekszość zdolniejszych gimnazjalistów laduje w liceach warszawskich.Pytanie dlaczego???Moze nauczyciele nie maja czasu na uzyskanie właściwego poziomu edukacji,bo sa zajeci innymi sprawami.

  5. Z okien mojego domu widać młodzież idącą do najlepszego niegdyś, wołomińskiego ogólniaka. Kiedyś kroczyła tędy elita młodzieży, teraz idą bluzgający dresiarze. Z roku na rok było coraz gorzej. Dopóki nie zostanie stworzona sieć PORZĄDNYCH szkół zawodowych (w tej chwili do najlepszych zawodówek jest mnóstwo kandydatów na jedno miejsce, a więc widać potrzeby!), to ogólniaki przemielą wszystko. Tylko z jakim skutkiem? Ano z takim, jak widać. Poziom tragiczny, do matury przystępuje tylko część absolwentów, a i z tego ułamka jakiś procent nie zdaje. Stracone lata, stracone złudzenia dzieciaków, które w tym czasie dostałyby zawód i poszły do pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj