Nietykalni są wśród nas?

0

Ten protest, mimo dużego nagłośnienia przez jedną ze stron konfliktu, był dla wielu mieszkańców Ząbek całkowicie niezrozumiały. Obserwatorzy środowych wydarzeń spod Miejskiego Centrum Sportu, i Urzędu Miejskiego czy głośnego pochodu ulicami miasta, nie bardzo wiedzieli, czemu ma to wszystko służyć. Dziesiątki związkowych flag, gwizdki dzierżone w dłoniach manifestantów, ogromny hałas i zamieszanie wprawiały w osłupienie przyglądających się niecodziennej imprezie.

Tak o tym „wydarzeniu” mówili ci, którzy ponad godzinę stali po drugiej stronie płotu, na terenie Miejskiego Centrum Sportu, wdając się w słowny spór z przywiezionymi kilkoma autokarami manifestantami – członkami NSZZ Solidarność Region Mazowsze. Osobami, które ani przez moment nie kryły, że nie znają osoby w obronie której tu są, a o trwającym konflikcie personalnym wiedzą tyle, o ile. Co grosze, ci z drugiej strony płotu, jakby uwięzieni na terenie MCS – basenu pracownicy, wielokrotnie wskazywali, że manifestanci za swój przyjazd otrzymali drobną dniówkę i zapewnienie posiłku regeneracyjnego.

Nim przejdziemy do głoszonych przez wszystkich haseł, wyjaśnijmy o co tak naprawdę chodziło. (…)

Więcej na łamach Wieści.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj