Wyniki egzaminów gimnazjalnych

14

59% – tyle średnio uzyskali na egzaminie w tym roku wołomińscy gimnazjaliści z części historia i WOS. Tyle samo uzyskali w roku ubiegłym. Czy to oznacza, że utrzymaliśmy poziom z zeszłego roku? A tak w ogóle: 59% to dużo, czy mało?

Wyniki egzaminów są trudne do interpretacji, a zwłaszcza do porównania przestrzeni lat. Przecież raz egzamin jest łatwiejszy, a raz trudniejszy, więc porównywanie samej średniej daje obraz rzeczywistości jak w znanym żarcie: „Średnio ja i mój pies mamy po trzy łapy”. Porównanie do średniej np. w kraju, czy w województwie, daje pewien obraz, ale nadal mocno uproszczony,
bo 1 punkt na dwóch różnych egzaminach może oznaczać bardzo dużą lub bardzo małą różnicę między uczniami.

Nie jesteśmy jednak zupełnie bezbronni, bo statystyka wyposażyła nas w inne miary niż średnia. Jedną z nich jest centyl – znany chyba wszystkim rodzicom z siatki centylowej wagi niemowląt,
na której sprawdzało się, czy waga pociechy jest w normie. Centyl to informacja o tym, jaka część populacji uzyskała taki sam lub niższy wynik i w oświacie to właśnie tę miarę, a nie średnią można porównywać między latami i między różnymi egzaminami. Przyjrzyjmy się dwóm tabelom porównującym wyniki wołomińskich szkół. (…)

szko³y2017.xls Zeszyt16.xlsx

Więcej na łamach Wieści.

14 KOMENTARZE

    • Szanowna redakcjo, a co obraźliwego było w moim komentarzu? Przypomniałam tylko, że tradycją tej szkoły jest organizowanie libacji alkoholowych, tak poza murami szkoły, jak i na jej terenie. Taka prawda. Co w tym obraźliwego? Na łamach tego periodyku były informacje o domniemanym wieczorku integracyjnym, rzekomo zakrapianym. I wspomniany przeze mnie artykuł nie był obraźliwy? Skąd nagle taka wrażliwość, a wręcz nadwrażliwość? Albo są fakty i dziennikarski obiektywizm, albo jest gadzinówka. A jest, i to podłego gatunku. I to może być komentarz obraźliwy, ale też nie jest, bo gadzinówka jest gadzinówką, niezależnie od woli ją tworzących. Pozdrawiam i życzę jeszcze dużo, dużo więcej samozadowolenia w pracy.

  1. I tak kochany zakiździajec produkuje kandydatów do zawodówek. Czyli wyborców partii rządzącej. Im nie potrzebni myśliciele, tylko bezwolne krówencje.

  2. Ale skoro ulubiony polonista twierdzi, ze zamiast czytać książki można czytać streszczenia , to czego chcieć ?????

  3. Nikt nie pamieta, że w tamtym roku 5 zajela 2 miejsce w Gminie. I nikt juz nie pamieta, że za czasow poprzedniej p.dyr najlepsi uczniowie z tego rocznika, konczacy wtedy szkołę podstawowa nr 5 (2001) uciekli do innych szkol, min do gimnazjum na Sasina.
    Miedzy innym moje dziecko zmienilo z tego powodu szkołę. Z powodu p. L.
    Pozdrawiam

      • Której libacji? Były co najmniej dwie, z czego jedna podczas wycieczki szkolnej. Tamta została uroczyście zamieciona pod dywan. Druga zresztą też. Inaczej być nie mogło. Prawo Pcimia i zakompleksionych rodziców, którzy nie potrafili zawalczyć o swoje dzieci. Chyba nie było woli wyjaśnienia sprawy, ani jednej, ani drugiej. Jednakże sam fakt organizacji spotkania przy suto zastawionym stole świadczy o potężnej niefrasobliwości uczestniczących w takim spotkaniu. Jeśli nauczyciel chce się cieszyć nieposzlakowaną opinią i chce zachować prawo do oceniania, to niech sam daje przykład. Niech przynajmniej nie tworzy sytuacji uprawniających do określonego wnioskowania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj