Powiatowy nielot

13

Wiele lat trwały starania dyrekcji Szpitala Powiatowego Wołominie o możliwość budowy lądowiska dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dla jednego z większych powiatów na Mazowszu miał być to nie tylko prestiż, ale znaczny wzrost poczucia bezpieczeństwa dla stale zwiększającej się liczby pacjentów szpitala. O tym, że łatwiej i szybciej można dolecieć do stolicy niż dojechać każdą jego drogą, nie trzeba nikogo przekonywać. Skoro tak, do dlaczego mimo uroczystego otwarcia lądowiska we wrześniu ubiegłego roku do dziś nie wylądował na nim żaden helikopter? Czyżby odebrane gratulacje, szczere życzenia i odbyte toasty podczas otwarcia na niewiele się zdały? (…)

Cisza wokół, mimo że wszystko gotowe jest na przyjęcie potrzebujących pomocy: pieniądze wydane, wstęga przecięta, wszystko poświęcone. Skąd zatem zakłopotanie władz i zastój w przyjmowaniu śmigłowców? Mimo iż sukces głośno odtrąbiony, próżno szukać wołomińskiego lądowiska na liście dopuszczonych dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z informacji rzeczniczki LPR wynika jasno, że i lotnicze pogotowie nie bardzo rozumie obecny stan rzeczy. – Dlatego też w grudniu ub. roku nasz pracownik przyjechał z wizytą do Wołomina. W odbytych rozmowach poinformował co należy zrobić, by lądowisko znalazło się w naszych rejestrach. Jak wiemy, są to konieczne do wykonania czynności administracyjne, których nie wiedzieć czemu, nikt dotąd nikt nie dokonał. Wskazał na konieczność zgłoszenia lądowiska do ewidencji wraz z dostarczeniem pełnej dokumentacji, przeszkolenia personelu. Nie ma innych przeszkód poza tymi formalno – administracyjnymi. Zaskakującym wydaje się, że od tamtej wizyty nic w sprawie się nie dzieje. Czyżby komuś na tym zależało? – pyta rzecznik. (…)

Więcej na łamach Wieści.

13 KOMENTARZE

  1. Bo uni tu wszyskie te łurzerndniki kartków wypełniać nie umiejo za wiela z tym roboty jeszcze cytać czeba a potem głowa boli. Tu Panie tak ze wszystkim, norma, nieudoloność nienajomość obowiązujących przepisów, procedur jak to na zadupiu po prostu. 99% łurzendników w tej mieścinie mentalnie siedzi pod plandeką Żuka na bazarze w 1990 roku. Wtedy Panie byli czasy!

    • Przed wojną, panie, to też stawiano przy chałupach eleganckie wychodki nie po to, by, panie, od razu w nich sr*ać, tylko,panie, żeby paradnie wyglądały i sąsiadów rozwolnienie brało z zazdrości, a władze miały o czym donosić w raportach do przełożonych. A w Wołominie „lubiejom” powoływać się na stare polskie tradycje…

  2. Wszystkie formalności zostaną załatwione w wrześniu przed wyborami.Jak lądowisko byłoby już czynne to do jesieni wyborcy zapomnieli czyja to zasługa.A tak przy okazji mam jedno pytanie.Mamy radnego p.Zbyszyńskiego który co i raz wrzuca tekst co on nie zrobił dla Kobyłki i Powiatu.Może by wreście napisał raz czego to on ,nie zrobił a powinien.

  3. 1. Po co szpitalowi wołomińskiemu lądowisko helikopterów? Kiedyś w ostateczności dowożono chorych furami do znachorów i śmiertelność wcale nie była aż tak duża… A dziś takiemu od razu chce się polatać jak jakiemu aniołowi.
    Proza tym:
    a. W Biblii nie ma ani słowa o helikopterach…
    b. Helikopter wymyślono w kraju opanowanym przez heretyków, masonów, Żydów, ateistów [tfu!!!], czy więc godzi się n a m – Nosicielom Niepodważalnych Wartości tak nisko upadać, by korzystać z ich diabelskich wynalazków?
    2. Pieniądze można było wydać lepiej – przeznaczyć na jakiś święty przybytek z korzyścią dla duszy i ciała…
    3. Czas wrócić do naszych narodowych sprawdzonych przez wieki tradycji

  4. Rogacizna na urzędach: znów barany czegoś nie dopełniły…..Boże! Jak wielką trzeba być świnią, żeby sadzić babole i mimo wszystko tkwić z ryjem w korycie??? ich niekompetencja przekracza granice kosmosu….

  5. Szok! Za 72mln – taka piękna inwestycja. I pomyśleć- że u nas wiata na 6 słupach kosztowała 32mln. Gdzie jest cba??? To trzeba ludziom pokazywać – bo nie uwierzą.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj