Stracą wszystko, ale nie protestują

4

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o kontrowersjach związanych z budową tunelu drogowego w Kobyłce. Przypomnijmy, że część mieszkańców ulicy Orszagha domaga się tego, aby planowany tunel drogowy, który ma być przedłużeniem ul. Orszagha do ul. Nadarzyńskiej, zastąpić wiaduktem. Kilka rodzin zapowiedziało nawet, że będą w tej sprawie protestować, ponieważ boją się, że budowa tunelu i związane z tym poszerzenie ulicy Orszagha, doprowadzi do znacznego okrojenia ich działek. Parę dni temu zgłosili się do nas również mieszkańcy pawilonów usługowo-mieszkalnych, usytuowanych na roku ulicy Orszagha. Mimo iż nowa koncepcja budowy tunelu zakłada wyburzenie pawilonów, to ich właściciele w pełni popierają tę inwestycję.

– My nie protestujemy i chcemy aby ten tunel powstał. Protestują te osoby, które mieszkają nieco dalej. Nie chcemy żeby ludzie kojarzyli nas z tym protestem – opowiada nam pan Waldemar, który w jednym z pawilonów prowadzi sklep. Już kilkadziesiąt lat temu zaplanowano, że ulica Orszagha ma być poszerzona ze względu na plany budowy w tym miejscu przejazdu przez tory kolejowe. Jednak w latach 90-tych, nie zważając na perspektywiczne plany, wybudowano na rogu ulicy Orszagha pawilon usługowo-mieszkaniowy. – Teoretycznie tego budynku nie powinno w tym miejscu być. Poprzedni burmistrz wydał pozwolenia na budowę, zresztą projekt przygotował Urząd Miasta. My tylko wykupywaliśmy te budynki. Już wówczas projekt zakładał poszerzenie tej ulicy, ale poprzedni burmistrz pominął to i zaplanował tu coś takiego. Każdy kto chciał się w tym miejscu pobudować, miał tylko zgłosić się do urzędu. Plac został więc wzięty w dzierżawę na cele budowlane. Rodzina mojej żony odkupywała tę działkę z fundamentami. Wtedy nikt nawet nie sprawdzał czy są jakieś plany poszerzenia drogi. Skoro były fundamenty, projekt i pozwolenie na budowę, to wydawało się, że wszystko jest w porządku. Po jakimś czasie okazało się, że nieprzekraczalna linia zabudowy przebiega przez mój salon. Zatem te wszystkie działki powinny zostać odebrane, bo budynek nie miał prawa powstać – wyjaśnia pan Waldemar.(…)

– Dlaczego nie popieramy tych, którzy chcą żeby tu powstał wiadukt? Proszę spojrzeć jak wysoko są umiejscowione tory i linie napięcia. Ten wiadukt musiałby być wysoki na co najmniej 20 metrów. Projektanci wyliczyli, że aby przejść przez tory korzystając ze ścieżki rowerowej, która miałaby być na tym wiadukcie, trzeba by było pokonać 825 metrów. Jak ten dystans ma pokonać starszy człowiek z rowerem czy kobieta z wózkiem? Powstałby „wiadukt-wieżowiec” w środku miasta. W dodatku żeby hałas się nie roznosił, to trzeba by dołożyć 3 metrowe ekrany. Co z mieszkańcami ulicy Granicznej, którzy by mieli piękny widok na …wiadukt? Projektant i wykonawca forsuje koncepcję wiaduktu, ponieważ mają fabrykę przęseł mostowych. Dużo taniej i łatwiej poszłaby im więc budowa wiaduktu. Co możemy uzyskać tymi protestami? Tylko to, że kolej w ogóle odstąpi od budowy tu przejazdu.(…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

4 KOMENTARZE

  1. „Podczas odbywającej się 4 czerwca sesji Rady Miasta Kobyłka, wiceburmistrz Piotr Grubek przedstawił najnowsze informacje dotyczące przebudowy linii kolejowej E 75 Rail Baltica.
    Zastępca burmistrza dodał, że wykonawca przejazdów bezkolizyjnych nadal deklaruje, iż całą inwestycję wykona w wyznaczonym wcześniej terminie, tj. do lipca 2019 r. (…)”
    Czyli już mniej niż za rok będziemy jeździli tunelem… Jeszcze dużo czasu. Budowa tunelu to dla tej firmy mały pikuś. Przyjdą chłopaki z łopatami i w jedną noc przekopią. Gorzej tylko z tymi właścicielami gruntów i budynków w pasie budowy. Mocno protestują by wyciągnąć większą kasę. Później wykonawca będzie miał argument w tłumaczeniu się z opóźnień , że nie miał przygotowanego terenu pod budowę przez miasto.

  2. He he koleini zbawcy przed wyborami. bedą gadać, potem opoznienia. Akcja jak z ta sciema tak dla sciezki rowerowej. Oplaty za odbior odpadó w gore, brak biletu metropolitalnego. Popatrzcie jak rozwija sie Radymin i WOłomin. Kobyłka jak zawsze w tyle. Na plac zabaw jezdze do wolomina, na basen do wolomina albo zabek.

  3. Nigdy nie słyszałem o pierwotnych planach budowy tunelu w Oszagha. Zawsze miał być po śladzie istniejącego przejazdu. to jakiś nowy pomysł Burmistrza. Jak i zmiany w ossowie nie tunel obiazd przez moją działkę. Chętnie ją oddam ale mieszkańcy nie tolerują zmian!. Burmistrz zachłyśnięty wygraną w pierwszych wyborach zapomniał o mieszkańcach i rozmowach z pkp i teraz kombinuje na lewo i prawo. Chętni do oddania mieszkańcy pawilonów niech powiedzą jakie odszkodowania wynegocjowali za zmianę trasy tunelu.Zwłaszcza zaufany radny który miał tam biuro i i wie gdzie leżą ” konfitury ” w naszych miastach. Pracuję w okolicy i widzę .
    Zielonka ma w osi bez kolizji i odszkodowań wołomin ma też bez kolizji raptem kobyłka zaspała i musi wyburzać pawilony radnych. Myślę że zmiany są grubą nicią szyte a kolejporadzi sobie z tunelami jak będzie chciała. Jak był czas na negocjacje burmisrz spał w zwachwycie poparcia wyborców. Gratulujemy refleksu tej władzy. Przerąbała przejazdy. Możemy jechać Zielonką Wołominem ale nie Kobyłką. rezerwa terenu była w planach utrzymywana od 30 lat.

  4. To słabo się orientujesz, bo o trasach obu przejazdów było wiadomo od 40 lat.I nie pisz tu już o przejazdach po śladach istniejących, bo nie po to przez tyle lat w planie zagospodarowania były te trasy określone, żeby teraz jak już kończą je projektować i podzielili działki ludzie, robili z siebie idiotów wyskakując z nowymi koncepcjami przejazdów w istniejących śladach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj