Projekt „Strategii Zrównoważonego Rozwoju Gminy Wołomin do 2025 roku”, opublikowany właśnie przez władze miasta i poddany konsultacjom przynosi wiele ciekawych informacji na temat aktualnej kondycji gminy. Spośród wielu problemów tej części powiatu znalazły się dane demograficzne i kwestie ściśle związane z codziennym funkcjonowaniem mieszkańców Wołomina.
Opracowanie takiego dokumentu strategicznego jest niezbędne, głównie z uwagi na pozyskanie środków finansowych dla Gminy Wołomin w nowej perspektywie finansowania na lata 2014-2020. Strategia Zrównoważonego Rozwoju Gminy określa główne cele, priorytety oraz kierunki rozwoju gminy.
Z dokumentu dowiadujemy się m.in., że w 2014 roku faktyczna liczba mieszkańców (według danych GUS na dzień 31.12.2014) wynosiła 51 669 osób. Liczba mieszkańców gminy Wołomin wg kryterium produktywności, zgodnie ze stanem na rok 2014 przedstawia się następująco:
– wiek przedprodukcyjny (17 lat i mniej) – 19,53 proc. (10 089 osób)
– wiek produkcyjny – 62,46 proc. (32 273 osób)
– wiek poprodukcyjny – 18,01 proc. (9 307 osób)
Maleje również liczba urodzeń. W 2014 roku gmina Wołomin odnotowała jedną z najniższych wartości wskaźnika urodzeń żywych na 1000 mieszkańców pośród analizowanej grupy jednostek (Kobyłka, Marki, Ząbki, Zielonka, Dąbrówka, Jadów, Klembów, Poświętne, Radzymin, Strachówka, Tłuszcz). Niższą wartość wskaźnika odnotowały jedynie gmina Dąbrówka oraz gmina Zielonka.
W gminie Wołomin w 2014 roku ujemne wartości wykazało także saldo migracji, co oznacza, że z powodu zmiany miejsca zamieszkania zmniejszyła się liczba mieszkańców gminy. (…)
Więcej na łamach Wieści.
Nie dziwne bo w tym mieście poza rozdawnictwem posad nic się nie dzieje
to zdecydowanie wskazuje na brak rozwoju gminy …
Skoro do pracy, na dobre zakupy czy też w celu spędzenia wolnego czasu w sposób ciekawy trzeba ciągle jeździć do Warszawy, a te dojazdy kosztują i zajmują dużo czasu, to nie ma się co dziwić ludziom, zwłaszcza młodym. Ciągłe jeżdżenie w tę i we w tę do ciekawych zajęć nie należy.
Dodatkowo porównując Wołomin do innych miast typu Legionowo czy Pruszków odnosi się wrażenie, że… Zresztą pisałem o tym już tyle razy, że nie ma sensu się powtarzać 🙂
Jak patrzę na to, co będzie działo się z komunikacją przez najbliższe 2 lata, to sama mam ochotę wyemigrować dokądkolwiek, skąd będzie połączenie ze światem zewnętrznym 😉
Też już pisałem – i to dawno- że demografia w tym – jeszcze mieście – ma się równie dennie – co ono samo. Ale zgoda: efekt braku zakładów pracy ( to nie to samo co miejsce ” do roboty” ), efekt braku połączeń drogowych, autobusowych, braku jakichkolwiek koncepcji rozwoju, braku dobrych klubów sklepów… Ale przede wszystkim – ujednoliconej płynnej komunikacji i pracy.
. A jakich mamy w Urzędzie fachowc ów – no to już widać i czuć- np ze ” złotej góry” – ktora po ostatnich doniesieniach – stała sie naprawde złota po tym jak utopili w niej ze 3 ośrodki zdrowia czy półtorej szkoły w Leśniakowiźnie. Brawo!!
. No to się nie ma co młodym dziwować że stąd spiepszają. Na tym gruncie – dobrze mają sie tylko patologie – na każdej płaszczyźnie. Żal poprostu.
. Myślę , że kolejnym krokiem i następstwem tego – co mamy, co sobie zrobiliśmy i czym nas nasi możni włodarze uraczyli – będzie odebranie miastu statusu powiatu. I tak sie stanie – bo wszystko na to wskazuje. Praw miejskich tej wsi nie zabiorą – ale… co to za różnica…..
Brawo Mark, tak właśnie jest, po mojemu jakieś 10 może 15 lat i będziemy mieli powiat radzymiński, cały czas mówię, jak nie będzie normalnej drogi to nie będzie inwestorów, nie będzie inwestorów to nie będzie pracy, nie będzie pracy to nie będzie wydawania pieniędzy w naszej wsi, za tym idą mniejsze wpływy z podatków itd… . Zresztą po co się wysilam skoro cała góra widzi tylko swój zadek i po co chodzimy na te zasrane wybory jak i tak nic się nie zmienia. WIOCHA, WIOCHA I JESZCZE RAZ WIOCHA.
pozdrawiam
Ale cyrk. Pociągi właśnie przestały jeździć. Na Wileńskim tłumy. Ludzie się nawzajem traktują na przystanku autobusowym…
Dopiero do trzeciego autobusu W się zmieściłem, ale łatwo nie było. To nie pierwsza tego typu sytuacja i zapewne nie ostatnia. Piszę o tym, bo jest to jak najbardziej związane z tematem artykułu i trafnie nawiązuje do mojej wcześniejszej wypowiedzi o komforcie komunikacyjnym na tej trasie.
Jak długo taka sytuacja jeszcze bedzie trwać. Być może na etapie ustalania zasad tzw. komunikacji zastepczej pomiędzy Kolejami Mazowieckimi a samorządami np. z naszego powiatu nie do końca trafnie określono sposoby na mozliwie nie uciażliwe jej funkcjonowanie. Jeżeli to ma jeszcze trwać kilka i wiecej miesięcy to powinno sie dokonać stosownych usprawnień. Ja wiem ,że aby było lepiej w przyszłości podczas remontu muszą wystapic utrudnienia ale czy nie moga być mniejsze?
Od początku października praktycznie każdego dnia są awarie na linii wołomińskiej. Człowiek płaci kolosalne pieniądze, a podróż z Wołomina do Warszawy nierzadko trwa ponad 60 minut… Polecam do przejrzenia:
http://www.mazowieckie.com.pl/pl/utrudnienia-zakonczone
Witam. Niestety, dojazd do miasta jest fatalny. Nie zachęca też wygląd miasta – dołujący, pełen ruder rozpadających się i opuszczonych budynków. Młodzi uciekają, bo tu nie ma nawet gdzie pobiegać wieczorem. Że nie wspomnę o bezpieczeństwie. Wystarczy kościelną się przejść wieczorem. Hordy pijanych i zacpanych mlodziencow zaczepiających ludzi. To jest miasto jak z horroru.
Artykuł przedstawiający „Strategię Zrównoważonego Rozwoju Gminy Wołomin do 2025 roku” dostarcza istotnych informacji dotyczących demografii i funkcjonowania mieszkańców. Autor podkreśla znaczenie strategii dla pozyskania funduszy i omawia kluczowe aspekty. Ciekawe jest zwrócenie uwagi na malejącą liczbę mieszkańców, spadek urodzeń i ujemne saldo migracji. Artykuł jest ważny dla zrozumienia sytuacji gminy i jej perspektyw rozwojowych.