spot_img

Święta wielkanocne i wiosenne zwyczaje

0

Co wspólnego z Mazowszem mają turki? Dlaczego w Prostyni piecze się z ciasta figurki kóz? I gdzie bębni się na barabanie? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w mazowieckich zwyczajach i tradycjach.

Najważniejsze obchody Wielkiego Tygodnia skupiają się na Triduum Paschalnym, zamykającym okres Wielkiego Postu. Należą do niego Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota.

Wielkie dni w Wielkim Tygodniu

Wielki Czwartek to święto obchodzone na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy – paschalnego posiłku spożywanego przez Jezusa z apostołami w przeddzień Jego śmierci. W doktrynie Kościoła katolickiego to moment ustanowienia sakramentów Eucharystii i kapłaństwa. Podczas wieczerzy Chrystus zapowiada swoją śmierć, dzieli się z apostołami chlebem i winem, obmywa im nogi i ujawnia zdradzieckie zamiary Judasza. Opis tego wydarzenia znajduje się we wszystkich czterech ewangeliach.

Charakterystycznym obrzędem wielkoczwartkowym, celebrowanym podczas liturgii, jest obmywanie nóg ubogim. Gest ten jest symbolem pokory, miłości bliźniego i równości wszystkich ludzi wobec Boga.

Po zakończeniu wieczornej mszy Najświętszy Sakrament przenosi się do adoracji do tzw. ciemnicy. Tabernakulum zostaje otwarte i puste. Z ołtarza jest zdejmowany mszał, świece, krzyż i obrus. Zamiera głos dzwonów. Wszystko trwa w oczekiwaniu na Wielki Piątek – dzień żałoby.

Wielki Piątek to moment smutku na znak męki i śmierci Jezusa. Wielu chrześcijan narzuca sobie w tym czasie ścisły post, a niektórzy całkowicie wstrzymują się od spożywania pokarmów. Niegdyś na znak żałoby zatrzymywano zegary, zasłaniano lustra, zachowywano powagę. Wielki Piątek to jedyny dzień w roku, w którym w kościołach nie odprawia się mszy świętej. W bocznych nawach są odsłaniane groby Pańskie, najczęściej wyobrażające grotę ze spoczywającym w niej ciałem Chrystusa.

Ostatnim dniem Wielkiego Postu i Wielkiego Tygodnia jest Wielka Sobota. Najważniejszym momentem tego dnia jest święcenie pokarmów spożywanych podczas śniadania wielkanocnego. Obecnie ceremonia ta odbywa się w kościołach. Niegdyś kosze z jedzeniem święcono pod miejscową kapliczką lub krzyżem, gdzie schodziła się cała wieś. Możni przyjmowali księdza w domu – kapłan kropił wodą święconą całe stoły zastawione suto potrawami przygotowanymi na Wielkanoc. W niektórych miejscowościach kultywowano ten zwyczaj do lat 60. XX wieku. Tak było na warszawskim Ursynowie, co wspominają najstarsi mieszkańcy wsi, które weszły w skład tej dzielnicy. Jednym z nielicznych miejsc, gdzie przetrwała praktyka święcenia pokarmów w domu, jest Dąbrowa Chotomowska – wieś położona w powiecie legionowskim.

Turki w Górze i Drobinie

Na Mazowszu warto w tym czasie odwiedzić oddalone od siebie o 10 km miejscowości Górę i Drobin w powiecie płockim, gdzie zachował się zwyczaj wystawiania straży grobowych zwanych turkami wielkanocnymi. Pochodzenie tej tradycji nie jest do końca wyjaśnione. Najprawdopodobniej zwyczaj ten pojawił się w Polsce w XII wieku wraz z Zakonem Rycerskim Grobu Bożego w Jerozolimie. Zakon spopularyzował budowanie symbolicznych grobów Jezusa i wystawianie przy nich wartowników, ucharakteryzowanych na wzór rzymskich żołnierzy. Trudno jednak o jednoznaczne wyjaśnienie nazwy „turki” w tej tradycji oraz obecności orientalnych kostiumów, w które są ubrani wartownicy. Najbardziej rozpowszechniona teoria nawiązuje do czasów zwycięskiej bitwy pod Wiedniem, kiedy do kraju powracały oddziały wojskowe ze zdobycznymi egzotycznymi ubiorami, bronią i jeńcami. Przez lata stroje nieco się zmodyfikowały, ale ten ciekawy zwyczaj przetrwał w niektórych miejscach Polski do czasów współczesnych.

Barabanienie w Iłży

W Iłży, położonej na południowych krańcach województwa mazowieckiego, Wielkanoc jest ogłaszana w wyjątkowy sposób. W noc poprzedzającą Wielką Niedzielę ulicami miasta wędruje ośmiu bębniarzy z XVII-wiecznym barabanem. Zatrzymują się w ustalonych miejscach i pod wodzą solisty wybijają charakterystyczny rytm. Ich trasa ma około 10 kilometrów. Kulminacja następuje o godzinie 5.45 przed kościołem farnym – wtedy odbywa się natężone barabanienie, symbolizujące pękanie skał zasłaniających grób Chrystusa.

Wielkanoc

W pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca nastaje dzień Zmartwychwstania Pańskiego – największe i najstarsze chrześcijańskie święto. W pierwszych wiekach naszej ery było jedynym świętem wyznawców Chrystusa. Geneza Wielkanocy splata się z żydowskim świętem Pesach (czyli Paschą), obchodzonym w tym samym czasie. Uważa się, że pierwsi chrześcijanie świętowali Wielkanoc-Paschę w ramach obrzędów żydowskich. W tradycji Kościoła obchody wielkanocne wyrażają najważniejsze kanony wiary – odkupienie, zbawienie, nieśmiertelność duszy i życie wieczne. W swojej głębokiej warstwie przedchrześcijańskiej Wielkanoc zawiera symbolikę odradzania się przyrody, świętowanie wiosny, pochwałę sił witalnych.

W polskiej tradycji dzień ten wypełniają liczne zwyczaje domowe i obchody kościelne. Rano odbywa się rezurekcja – uroczysta msza święta połączona z procesją z Przenajświętszym Sakramentem wyniesionym z grobu Pańskiego. W domach, w gronie rodzinnym, jest spożywane śniadanie, podczas którego bliscy dzielą się jajkiem i innymi pokarmami święconymi w Wielką Sobotę oraz składają sobie życzenia. Na świątecznym stole królują jajka, baranek wielkanocny (Agnus Dei), biała kiełbasa, wędliny, chrzan, baba drożdżowa, mazurki, pascha. Urządzane są zabawy pisankami i kraszankami.

Śmigus-dyngus

Drugi dzień świąt wielkanocnych to tzw. lany poniedziałek albo śmigus-dyngus. Co znaczy ta nazwa? Śmigus znaczy „bić” – smagać zielonymi gałązkami, a „dyngus” – wykupywać, co wiąże się z wesołą kwestą młodych chłopców chodzących od domu do domu z traczykiem, barankiem lub kurkiem dyngusowym (żywym kogutem), symbolizującym męskie siły witalne. Chodzenie po dyngusie wiązało się z zalotami, oblewaniem dziewcząt wodą, wypraszaniem darów wielkanocnych.

Smaganie zielonymi gałązkami i polewanie wodą to relikty starych praktyk magicznych, które miały na celu zapewnienie płodności, urodzaju, plenności roślin, dawały oczyszczenie, urodę, zdrowie, siłę i liczne potomstwo.

Obchody dni gospodarskich

Dni świętych Wojciecha, Jerzego i Marka, trwające od 23 do 25 kwietnia, to ważny moment w gospodarskim życiu wsi – rozpoczynały bowiem sezon prac rolniczych. Na św. Wojciecha pieczono okrągły chleb (korowaj), z którym obchodzono pola, zakopując w rogach pozostałości ze święconki.

Na św. Jerzego zaczynano siać len i uroczyście wyganiano bydło na wypas. Bydło okadzano święconym zielem, rogi smarowano dziegciem lub czosnkiem, nad głowami zwierząt kreślono znak krzyża, obchodzono zwierzęta z obrazkiem św. Jerzego i wypowiadano zaklęcia ochronne.

Obchody dni gospodarskich kończył dzień św. Marka. Był to moment sadzenia ziemniaków. Po zakończonej pracy wszyscy spożywali przyniesiony przez gospodynię chleb z dodatkiem utartych kartofli.

Zielone Świątki

Święto Zesłania Ducha Świętego to tzw. Zielone Świątki. Jest świętem ruchomym, obchodzonym w niedzielę. W tym roku przypada 8 czerwca. Według Dziejów Apostolskich 50 dni po zmartwychwstaniu Chrystusa na Marię i apostołów zebranych w Wieczerniku zstąpił Duch Święty, zsyłając na nich dary duchowe, zwane charyzmatami. W teologicznym znaczeniu to biblijne zdarzenie jest uznawane za dopełnienie objawienia Boga ludziom i za początek Kościoła. Święto Zesłania Ducha Świętego, będące jedną z najstarszych i najważniejszych uroczystości w liturgii, zamyka cykl obchodów wielkanocnych. Symbolem tego święta są zielone gałęzie drzew i tatarak, którymi mai się domy, zagrody, kapliczki.

Święto ma wyjątkowy przebieg na Urzeczu. Na doroczne obchody spływają galary, krypy, szkuty i baty z całego Urzecza i Warszawy. Każda łódź jest tradycyjnie umajona zielonymi gałązkami, które mają chronić przed złymi duchami wodnymi.

Uroczystość Trójcy Przenajświętszej

W następną niedzielę po Zielonych Świątkach jest obchodzona Uroczystość Trójcy Przenajświętszej – jedno z najważniejszych liturgicznych świąt. Bóg w trzech osobach jest dogmatem wiary chrześcijańskiej, dla niej charakterystycznym. W tym dniu w Sanktuarium Trójcy Przenajświętszej i św. Anny w Prostyni odbywa się odpust. Jego nieodłącznym elementem są figurki małych kózek wykonane z ciasta. Zwyczaj związany z ich wypiekiem ma różne wytłumaczenia. Jeden z przekazów podaje, że ich historia jest związana ze słynącą cudami figurą. Gdy na początku XVI wieku budowano w Prostyni pierwszy drewniany kościół, przyniosły ją tu fale powodzi. Płynącą w wezbranej rzece rzeźbę wypatrzyły pasące się na nadbużańskich łąkach kozy. Głośnym meczeniem zwróciły uwagę rybaków, którzy wyłowili figurę z rzeki i umieścili w sanktuarium.

Inny przekaz mówi, że tradycja ta ma związek z prześladowaniem przez cara unitów podlaskich, którzy – nie mogąc oficjalnie przebywać w kościołach katolickich – stosowali różne wybiegi i kamuflaże. Jednym z nich było przybywanie na odpust w Prostyni w charakterze handlarzy kóz. Zwierzęta przywiązywali do drzew, a sami mieszając się z tłumem, mogli przystąpić do sakramentów.

Jeszcze inne wytłumaczenie wiąże się z herbem Półkozic rodu Prostyńskich. Kozy z ciasta pojawiają się nie tylko w Prostyni, ale i w okolicznych miejscowościach. Można je kupić na odpustowych straganach.

Więcej informacji na www.mazowieckiszlaktradycji.pl.

Informacje z Mazowsza

0

Urzędnicza pomyłka

0

Na początku lat 90. wołomińscy urzędnicy wystąpili o decyzję komunalizacyjną, na mocy której Skarb Państwa przekazał miastu omyłkowo działkę, na której znajduje się kościelna kaplica. Ten błąd niedawno odkrył proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie. Chcąc dokonać termomodernizacji kościelnych obiektów duchowny dowiedział się, że formalnie teren pod kaplicą, znajdujący się przy ul. Kościelnej 55, nie należy do zasobu parafii. (…)

– Chcemy to sprzedać za symboliczną złotówkę. Jest to de facto naprawa błędu jaki urząd popełnił w 1993 r., poprzez skierowanie do komunalizacji nieruchomości, która nie była własnością Skarbu Państwa, a parafii. Wtedy parafia nie była stroną tego postępowania i nie wiedziała o tym. Na skutek niedawnych zmian przepisów kodeksu postępowania administracyjnego nie ma już dziś możliwości unieważnienia tej decyzji. Po konsultacji z prawnikami uznaliśmy, że jest to jedyny sposób żeby ten błąd naprawić, czyli sprzedaż za symboliczną złotówkę – wyjaśniał zaistniałą sytuację wiceburmistrz Dariusz Szymanowski.

– Po prostu w wyniku komunalizacji w 1993 r. mylnie skierowano pismo do wojewody warszawskiego, który na podstawie ustawy przekazał ten grunt wraz z infrastrukturą Gminie Wołomin. Teraz naprawiamy tę szkodę po wielu latach, nie wnikając czy to było umyślnie czy nie. Regulujemy ten stan prawny nieruchomości wraz z kaplicą. Kaplica, która została wzniesiona na tym gruncie była budowana przez parafian, więc parafia poniosła znaczne koszty. Błędu zaś dopatrzono się w wyniku ubiegania się o dotację na termomodernizację budynków kościelnych – dodał radny Andrzej Fuśnik.

Ostatecznie za naprawieniem błędu sprzed lat i sprzedażą miejskiego gruntu parafii za symboliczną kwotę było 18 radnych. Przeciwko zagłosował tylko radny Antoni Roszkowski, który później (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Chcą powiększyć teren szkoły

0

Włodarze Gminy Poświętne zamierzają pozyskać dodatkowy teren przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Poświętnem, po to aby wybudować tam nowoczesne boiska sportowe.

Jak motywowano podczas ostatniej sesji Rady Gminy Poświętne, nieruchomość, o której nabycie gmina się ubiega, jest niezbędna do realizacji zadań własnych gminy, a dotyczy edukacji publicznej, kultury fizycznej, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych. Zakup nieruchomości przylegającej do obecnego terenu szkoły umożliwiałby stworzenie niezbędnej infrastruktury sportowej. Niestety, aktualny teren szkolny nie daje możliwości budowy pełnowymiarowego, bezpiecznego i funkcjonalnego boiska sportowego, które spełniałoby standardy obowiązujące w zakresie organizacji rozgrywek sportowych na poziomie międzygminnym.

– Od pięciu lat zależało mi żeby kupić tę działkę, ale albo nie było pieniędzy, albo nie było na to zgody. Ta działka jest nam niezbędna do poszerzenia infrastruktury sportowej przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Poświętnem. Ta nieruchomość to około 6 000 metrów. Jest zgoda właściciela działki na odsprzedaż. Ten teren przyda nam się również chociażby do organizacji rożnych imprez, takich jak gminne dożynki – zaznaczył wójt Sylwester Niźnik, motywując konieczność wykupu wspomnianego terenu, który sąsiaduje ze szkołą. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Szybciej przetną ten wrzód

1

Starosta miński Remigiusz Górniak i gospodarz Okuniewa zdecydowali: trzeba całkowicie zamknąć remontowaną ulicę Zabraniecką, ponieważ to, co dzieje się na remontowanym odcinku nie służy ani prowadzonym tam pracom drogowym, ani kierowcom.

– Skracamy czas remontu ul. Zabranieckiej w Okuniewie o ponad miesiąc – ogłosił miński starosta. – Dziś są tu ogromne utrudnienia, droga 637 w godzinach szczytu jest sparaliżowana. Z tym musimy jak najszybciej skończyć. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Wygrał dosłownie o włos

0

Gmina Radzymin zaprezentowała szczegółowy raport z przeprowadzonych konsultacji w sprawie nowej, ekspresowej linii radzymińskiej. Ich celem było uzyskanie opinii w sprawie wariantu trasy oraz przewoźnika planowanej linii autobusowej poprzez wybór 1 z 5 wariantów.

Konsultacje odbywały się w terminie 10.03.2025 r. – 16.03.2025 r. Wzięło w nich udział 978 mieszkańców.

– Liczba respondentów potwierdziła jak ważnym i oddziałującym elementem na komfort naszego codziennego życia jest transport miejski i skomunikowanie z bliską Warszawą – przyznał burmistrz Radzymina.

Spośród 978 głosów: 69 oddano w formie papierowej, a zdecydowaną większość – 909 elektronicznie.

Głosy ważne: 744. Zastanawia liczba głosów nieważnych – aż 234. Jak się okazuje, najwięcej z nich oddanych zostało przez osoby nieuprawnione, a duża część też z błędnym numerem Pesel.

Z analizy zebranych danych wynika, iż 51% ankietowanych wskazała, że najkorzystniejszy jest wariant 3a – linii ekspresowej obsługiwany przez gminnego operatora do Metra Kondratowicza. Wielkość taboru to minimum 40 miejsc siedzących i 30 stojących. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Marki bez reklam?

1

Marki uruchomiły ankietę dotyczącą reklamy zewnętrznej w mieście. Chcą uporządkować przestrzeń i skończyć z reklamowym chaosem.

– Chaos reklamowy, szpetota, reklamoza – znasz te określenia? Nadmierna liczba banerów, billboardów, ich jakość i wielkość, często zasłaniają ładne budynki czy osie widokowe. Wzbudzają negatywne opinie i psują dobrą przestrzeń miasta. Dlatego rozpoczynamy prace nad uporządkowaniem estetyki miasta opracowując założenia do uchwały krajobrazowej. Głównym celem takiej uchwały jest ochrona ładu przestrzennego oraz ograniczenie niekontrolowanego zalewu reklam, które szpecą miasto. Uchwała krajobrazowa (potocznie zwana reklamową) to narzędzie umożliwiające gminom określanie zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych, urządzeń reklamowych i ogrodzeń, ich gabaryty, standardy jakościowe oraz rodzaje materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane – informują władze miasta. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Informacje z Mazowsza

0

Ząbki zbudują schron

0

Pod planowaną Kulturoteką w Ząbkach ma powstać schron. Taką informacją podzieliła się z radnymi w czasie marcowej sesji burmistrz Małgorzata Zyśk. Funkcję miejsca tymczasowego schronienia miałby sprawować projektowany w tym celu podziemny parking. Wówczas budowa, paradoksalnie, znacznie obniżyłaby koszty inwestycji.

– Jest możliwość pozyskania środków zewnętrznych na to, żeby ten parking Kulturoteki stał się jednocześnie schronem dla mieszkańców. Miejsce schronienia dla ludności ma być dofinansowane w wysokości 100 proc. i uda nam wyjść z około 25% kosztów całej inwestycji – relacjonowała burmistrz Ząbek, uszczegóławiając: (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Długoletni radny składa mandat

0

Waldemar Sitek – radny Rady Miejskiej w Tłuszczu, sprawujący mandat od wielu kadencji, zdecydował się zrezygnować ze sprawowanej funkcji. Decyzja zapadła po marcowej sesji, kiedy to mieszkańcy zapytali radnego o prawdziwe miejsce zamieszkania.

Na pytanie mieszkanki okręgu, czy to prawda, że przynajmniej od lutego 2024 r. pan Waldemar Sitek zamieszkuje w miejscowości Sulejów w gminie Jadów, zaskoczony radny odpowiedział krótko:

– Nie jestem w stanie pani stwierdzić, czy więcej mieszkam w Tłuszczu czy w Sulejowie.

Na to mieszkanka – w imieniu mieszkańców osiedla Bolesława IV i Zakrzewie – poinformowała radę miasta, że cyt. „zdecydowano o złożeniu zawiadomienia, a właściwie prośby do wojewody mazowieckiego wyjaśniające czy pan Waldemar Sitek miał prawo wybieralności w momencie kandydowania do Rady Miejskiej w Tłuszczu. Czy mamy legalnego radnego czy nielegalnego, który opiera swój mandat na fałszywych oświadczeniach” – zakomunikowała. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563