Miniona niedziela w Wołominie przebiegła pod znakiem doświadczeń naukowych, akrobacji na dmuchańcach, emocji związanych z loterią i rodzinnymi konkursami oraz całą masą darmowych atrakcji. Piknik naukowy, zorganizowany przez władze Wołomina i sfinansowany przez DJCHEM Chemicals Poland S.A. miał uświadomić najmłodszym mieszkańcom Wołomina, że nawet tak trudne dziedziny nauki jak chemia, fizyka czy astronomia potrafią dostarczyć wielu fantastycznych emocji, zadziwiać i wyśmienicie bawić…
Październik, zazwyczaj deszczowy i chłodny, tym razem sprzyjał organizatorom i uczestnikom Pikniku Naukowego. Bezchmurne niebo i wielość zapowiadanych atrakcji zachęciły sporą liczbę mieszkańców Wołomina do przyjścia na miejskie targowisko. Ci, którzy wybrali się całymi rodzinami, nie żałowali. Na najmłodszych czekało bowiem laboratorium z doświadczeniami, w którym bawiły się suchym lodem, robiły tęczę, wytwarzały parę, poznały tajniki działania powietrza. Maluchy malowały buźki, a starszaki wzięły udział w lekcji w planetarium. Wszyscy skakali na dmuchańcach, robili sobie zdjęcia na policyjnych motorach, w wozach strażackich, przy zabytkowych pojazdach i z ogromnymi maskotkami. Całe rodziny brały udział w konkursach wiedzy o straży pożarnej, policji i chemii, a także emocjonowały się loterią, w której wygrywał każdy los. W przerwie pomiędzy rywalizacją, na scenie pojawił się magik, który zamiast uspokoić, jeszcze bardziej rozpalił dziecięce emocje. Były także pokazy karate i tańca w wykonaniu najmłodszych mieszkańców.
Chłodna niedziela nie była tak dokuczliwa dzięki darmowym, grillowanym kiełbaskom, herbacie, a na deser – popcornie i wacie cukrowej, którymi można było częstować się w dowolnych ilościach. Imprezę zakończył pokaz ratownictwa chemicznego, przygotowanego przez DJCHEM Chemicals Poland S.A. w Wołominie i niespodziewane pojawienie się na scenie Oliwki, chorej mieszkanki Duczek, która ku zaskoczeniu organizatorów wręczyła swoje rysunki właścicielowi DJCHEM Chemicals Poland S.A. w podziękowaniu za sponsorowanie jej leczenia. Jak wyznał wzruszony ojciec dziewczynki, terapia na którą rodziny nigdy nie byłoby stać, doprowadziła do tego, że Oliwka robi niespodziewane postępy.
Wygląda na to, że nowe władze Wołomina wprowadzają zupełnie inny standard zabawy. Płatne atrakcje na festynach, które nie miały żadnej myśli przewodniej na szczęście odeszły już w niepamięć. Od kilku miesięcy góruje zabawa z pomysłem, dla wszystkich bez wyjątku i z pożytkiem dla umysłów najmłodszych mieszkańców miasta. Czekamy na więcej!
jmaz