20 kwietnia Wojewódzki Sąd Administracyjny po raz kolejny przyznał rację firmie DJCHEM Chemicals Poland S.A w Wołominie, uchylając decyzję Starosty wołomińskiego i Wojewody mazowieckiego w sprawie terenu po byłej Stolarce. Wyrok WSA dotyczy nieuznania przez obie instytucje firmy DJCHEM za stronę w postępowaniu administracyjnym, przy wydawaniu pozwolenia na budowę marketu budowlanego przy wołomińskim Centrum Handlowym. (…)
Teren, o który chodzi w tym postępowaniu to ponad 4 ha po byłej Stolarce (na tyłach centrum handlowego), który wołomiński właściciel sprzedał koncernowi Leroy Merlin, jako rzekomo gotowy do budowy marketu budowlanego. Po wyroku sądu, kultura prawna wskazuje na zasadność wznowienia procesu administracyjnego w celu uniknięcia bezsensownych kosztów postępowań sądownych i przedłużania się całego sporu. Jak będzie w tym przypadku? Zobaczymy. (…)
Sprawę ostro skomentował właściciel DJCHEM Bogdan Domagała: – Jak można było w tak perfidny sposób, na etapie administracyjnym, począwszy od przygotowania Studium i jego uchwalenia, poprzez uchwalenie planu zagospodarowania, po wydawanie pozwolenia na budowę, upierać się przy swoim, pomimo licznych wniosków o uznanie za stronę DJCHEM, doprowadzając do niszczenia istniejącego zakładu w imię inwestycji typu obiekt handlowy? Co gorsza, na każdym etapie sporu, wiedząc że nie ma się racji, zapewniać wszystkich o tym, że ma się tę rację? Prawdę o sposobie przygotowania terenu pod budowę Centrum Handlowego – urzędnikom i włodarzom oraz radnym, którzy przegłosowali Studium, plan dla terenu Stolarki – pokazał dopiero niezawisły sąd. Jak można wierzyć takim urzędnikom? Świadomy tego co mówię i bogatszy w niemiłe dla zakładu doświadczenia ostrzegam innych przedsiębiorców, którzy chcą w tej gminie inwestować, by się zastanowili się czy chcą mieć do czynienia z takimi urzędnikami. Mógłbym ich wszystkich wymieniać po nazwisku, ale każdy może łatwo sprawdzić, kto wydaje decyzje o studium, o planach zagospodarowania, kto wydawał pozwolenia na budowę i jakiego czasu ta sprawa dotyczy. Niezawisłe sądy pokazały, że warto walczyć o prawdę, ale mnie osobiście ta sprawa zniechęca, by dalej inwestować w moim mieście. (…)
Więcej na łamach Wieści.
Szkoda. Typowo po polsku – ja nie mam terenu to nikt tam nie będzie robił biznesu. Żenada
Obiektywnie patrząc na sprawę to mając do wyboru mieć w bliskim sąsiedztwie firmę chemiczną w której składuje się bardzo różne niebezpieczne mniej i bardziej środki chemiczne które w razie awarii mogą stanowić ogromne zgrożenie dla zdrowia i życia, a mieć pod nosem centrum handlowe z wszystkimi jego udogodnieniami no to rachunek jest prosty lepiej mieć CH!!! A firme chemiczną niech Pan sobie przeniesie z daleka od siedzib ludzkich bo mnie nie przekonują „najnowocześniejsze” zabezpieczenia i standardy bo w razie awarii to zazwyczaj wychodzi ile są naprawdę warte! A źe kapitał… a z czego miasto ma większe podatki trzeba by zapytać, a że zatrudnienie no ja tam w CH widzę mnóstwo pracujących ludzi i to stąd a że niektórzy myślą że w Wołominie to powinni sami dyrektorzy i prezesi mieszkać i pracować no cóż, ja uważam że żadna praca nie hańbi a skoro ktoś gardzi taką pracą i uważa że ludzie nie powinni w takich miejscach pracować bo to nie wiem wstyd? to już jego sprawa i nie musi tej pracy sam podejmować no bo pewnie i tak jest kimś bardzo ważnym na wysokim stanowisku. Wołomin i cała gmina to kilkadziesiąt tysięcy ludzi a nie Pan Domagała jego firma i jego gorzkie żale i on będzie wszystkim mówił co ma w mieście być a czego ma nie być?? Rozwijajmy miasto a nie firmę pana Domagały!!!
Tylko Pan Domagała był już dawno ze swoją firmą. To inwestor niech się dopasuje do istniejącej zabudowy i warunków, a nie teraz człowiek ma zlikwidować firmę bo ktoś chce pobudować poprzez obejście przepisów CH.
Ale Domagała też nie pytał sąsiadów, czy chcą mieć taką bombkę pod bokiem. A sporo z nich mieszkało tam dużo wcześniej zanim powstał zakład chemiczny.
W latach 90-tych XX wieku tam były fabryki a nie siedliska.
Mrówka sie cieszy, juz dawno to wiedziała i sie rozbudowuje. A że ten teren podniesiono o około 1 metr , co sie dzieje w tej okolicy, poprzez to mocno zaburzajac stosunki wodne to juz tego sie nie widzi.
Starostwo Wołomińskie coraz częściej wydaje pozwolenia na budowę z naruszeniem przepisów. Niektórzy urzędnicy robią niezłe interesy z deweloperami i innymi „inwestorami”. Wiele decyzji jest w sądach…
decyzje dotyczące budowy centrum w tym Liroy były wydane za czasów burmistrza Madziara i jego partyjnych kolegów. obecnej pani burmistrz zostało tylko posprzątać po poprzedniku, co nie jest łatwe , a czasem wręcz nie możliwe
Oj , oj źle się dzieje. Oprócz firmy pana Domagały to ja nie znam innego większego zakładu produkcyjnego w Wołominie. „Rozwijajmy miasto a nie firmę pana Domagały!!!” cytuję Koss-a. Panie Koss, największymi pracodawcami są budżetowe instytucje: szpital, Urząd Miasta, Starostwo, policja, szkoły,przedszkola, itp. Tu etaty są już zaklepane. Dla innych pracy nie ma, bo nie ma zakładów. Marnuje się duży atut bliskości stolicy. Nieudolność burmistrz i jej ekipy nie zostanie zasłonięta budowami rond czy chodników wokół Urzędu Miasta. Zmiana ekipy rządzącej w mieście jest konieczna. Kto nie był w Legionowie, Pruszkowie, Piasecznie, Grodzisku niech się przejedzie i zobaczy na czym polega różnica.
Andrzej masz racje, wracając z jakichkolwiek wyjazdów aż człowiek szlag trafia jak popatrzy co się dzieje u nas, a co mają inne gminy – miasta. Nieudolność urzędników i ich niekompetencja jest widoczna na każdym kroku. Kto przyjdzie tu zainwestować miliony jak trzeba czekać prawie rok na warunki zabudowy, bo nie ma mpzp. A jeśli władze zaczną coś robić to jak zawsze standard: chcieliśmy dobrze, ale wszyło jak zwykle….
Proszę podać liczbę mieszkańców Wołomina pracujących w tej fabryce,jakie ona przynosi korzyści mieszkańcom.
Ale właśnie o to mi chodzi! O to podejście ludzi tutaj! Drogi nie damy pobudować bo to moja ziemia i choćby następne 200 lat, ale będzie dalej leżała odłogiem to nie dam bo ja chce milion za kawałek ziemi warty 10 tysięcy! Mało takich przykładów? Nieudolność władz jest tu widoczna na każdym kroku ale też podejście ludzi! O to mi chodzi że nic nie można nigdzie zrobić bo zaraz się znajduje sąsiad, życzliwy, który nie da bo nie i już! On nie zarobi na tym to i nikt użytku miał nie będzie. No chyba że złotem obsypią wtedy się zastanowi. Może i tu też głównie o to chodzi a nie o strefy zabezpieczenia itp. Do Pana Jurka-a ciekawe kto przy zdrowych zmysłach ileś tam lat temu wydał pozwolenie na budowę zakładu chemicznego w pobliżu zabudowań i czy na pewno wtedy wszystko było wzór konspekt z prawem? Tego nie wiemy więc takie argumenty mogą się okazać zgubne.. a pozostałe gminy potrafiły sobie poradzić z przeszkodami bo ich urzędnicy ewidentnie są dobrze merytorycznie przygotowani do swojej pracy, a w Wołominie zdjęcia z planami albo zdjecia w ładnych pozach udających myślenie i baloniki raz do roku i gawiedź cicho siedzi a wszystko niszczeje coraz bardziej, ale robić nie będziemy bo ktoś oprotestuje i co wtedy??? Jeszcze trzeba będzie zacząć coś robić i UM może nie wytrzymać nawału pracy a tak to leci sobie kadencyjka już 5 z rzędu takich „szpeców” wciąż tych samych mimo że nazwiska inne…
Koss z podejściem ludzi przyznam Ci ogromną rację, ale to już taka ludzka mentalność, a po prostu są złe przepisy – powinna być podobna specustawa taka jak przy drogach, aby można było pod większą inwestycję wykupić grunty i zapłacić ich właścicielom godne pieniądze ze stawkami rynkowymi.
Co do budowy zakładu to odkąd pamiętam to są to tereny przemysłowe więc po co ludzie się pchają z zabudową mieszkaniową pod fabryki, a później narzekają że im głośno i śmierdzi. Nie tylko DJ tam jest bo od wielu lat istnieją tam firmy, złomowiska, MZO itp.
Mydlenie oczu mieszkańcom i niekompetencja urzędników jest od kilku dekad…
Bez przesady. Są jeszcze np. candellux, Sobsmak.
A ja jednak poproszę o nazwiska tych urzędników i włodarzy. Może się okaże, że nadal pracują w urzędach, a my im płacimy pensje. Przecież jeśli dla każdej z tych inwestycji sąd orzeka wydanie pozwolenia na budowę z naruszeniem prawa, to ci inwestorzy odwrócą się od nas na pięcie, zamkną centrum i każą sobie wypłacić ogromne odszkodowania! Kto im będzie je wypłacał? No przecież nie te cwaniaczki, tylko kasa pójdzie z naszych podatków!
Oczywiście, że nadal pracują i raczej będą pracować bo stoją za nimi pieniądze. Ile dostali za załatwienie zmiany przeznaczenia z przemysłowego na usługi i handel. Działka po byłej stolarce po takiej zmianie zyskała na wartości ogromnie. Tylko, że większość takich spraw przechodzi bo ludzie nie mają siły walczyć z taką kliką jaka jest u nas w powiecie, a urzędnicy dostają o trefnych „inwestorów” pod stołem gratyfikacje za załatwienie pozytywnie spraw.
Po takiej aferze nikt już nie zainwestuje w Wołominie. Pokrzywdzeni są zarówno zakład chemiczny jak i centrum handlowe i Leroy Melin, ale najbardziej mieszkańcy. Może służby zajmą się tematem i sprawdzą, kto zyskał na takim szacher-macher, bo tu afera goni aferę
Problem tkwi w tym, że tracą wszyscy. Tylko ludzie winni błędów nie zostaną ukarani nawet w najmniejszym stopniu. Sprawa rozejdzie się po łokciach, ew. zostanie wyciągnięta przy wyborach przez konkurencję.
Jasne, wywalmy wszytsko, obstwamy sie cantrami handlowymi bo sa nam niezwykle potrzebne. Nie umiemy bez nich zyc, wszak trzeba gdzies isc na spacer w niedziele;)
DJ chem jest wybudowanie na terenie przeznaczonym pod przrmysl, tak jak I stolarka ktorej juz nie ma. Tam bylo I jest dla nich miejsce to przemysl buduje dobrobyt. Uczcie sie ludzie ekonomii. Z kupowania nie wyzyjemy.
Swoja droga do czy w wolominie jest potrzrbny LM? Malo mamy skladow budowlanych, malych sklepow z wyposazeniem? Jestesmy spragnieni bycia murzynami swiata i pracowania za miske ryzu.
Kobieto, Stolarki nie ma i nie będzie,więc mamy tam wyhodować chaszcze? Może nie ma co wybrzydzać, lepszy LM z kilkudziesięcioma miejscami pracy aniżeli zarośla. Przemysłu jakoś nie widać, nikt nie pcha się drzwiami i oknami aby otworzyć na tym terenie działalność. I też nie ma pewności, że nie oprotestowałby takiej inwestycji DJ chem.
Ale jaką LM, czy te centra handlowe dają pracę. Odpowiedzmy sobie szczerze? Za minimalna płacę 2tys brutto? To takiej pracy jest dziś pełno. Do wyboru do koloru. To jest praca dla studentów mieszkających z rodzicami. Takie wynagrodzenie nie buduje kraju, nie buduje dobrobytu obywatela. Dodatkowo, podatki hipermarkety płacą … na Malcie 🙂
Tak… po Stolarce zostawmy pustą przestrzeń i postawmy tam pomnik. Będą tłumy Maliniaków się tam modliły do tego co było!!
Emma nie lobbuj tak za tym DJCHEM bo korzyści to on mieszkańcom też nie przynosi zbytnio
Żal mi tych inwestorów. Muszą płacić grubą kasę na sądzenie się z urzędami, które wydają decyzje z naruszeniem prawa
Inwestorzy wystawią rachunek za koszty jakie ponieśli w wyniku błędnie wydanej decyzji. Tylko kto za to zapłaci?!?
@Jurek – już dawno mówiłem – jedźcie ludzie i popatrzcie jak żyją w innych gminach. Mnie już dawno krew zalewa jak tu wracam.
A co do marketu – świetnie ! Legionowo ma obi, Piaseczno leroya, mińsk – castorame, Pruszków ma obi i leroya w ursusie. A Wołomin – jak zwykle – KIBEL !
Spytajcie madzie i spółke jak te pozwolenia załatwiał.
Oczywiste że djchem działał w okresie powstania – w strefie zakładu przemysłowego jakim była stolarka. Wszystko to była strefa przemysłowa – wystarczy sprawdzić starszy miejscowy plan zagospodarowania. Ludzie co tam chałupy stawiali – to wiedzieli z czym graniczą.
Osobiście uważam że błędem było powstanie galery i likwidacja bocznicy dla tego terenu. Tam powinien być duży zakład pracy fabryka a nie market.O inwestora to miasto powinno zadbać – ale że i w tej kwestii – doświadczenie chęci możliwości – ma mierne – to nie zadbało – i nadal nie potrafi obniżyć ogromnego – w stosunku do innych podwarszawskich powiatów – bezrobocia.
Brawo samorządowcy – kolejny minus przemawiający za tym żeby jak najszybciej ukrucić ich zapędy na tym terenie i przyłączyć się do metropolii.
Ostatnio nawet Grójec się pięknie rozwija pomimo dość dużej odległości od Warszawy – mają tam własny rozwinięty przemysł i stopę bezrobocia ok. 3,5% (Warszawa ma 2,5%). Wołomin nie ma własnego przemysłu, ludzie muszą dojeżdżać do pracy do Warszawy, a stopa bezrobocia tutaj to 11,5%.
@mark, nie filozuj. Rozkręciłeś się. Od złamania prawa do Metropolii to nie ten kierunek. Nie widzę związku, a temat dotyczy sprawy sprzed kilku lat. Przeszłość już se ne wrati
Wszyscy dookoła się rozwijają, a ten kto się nie rozwija – cofa się (Wołomin). Jak tu może się coś rozwijać gdy nie ma ty dogodnego dojazdu, chcesz coś wybudować – czekaj długimi miesiącami, jak coś już zaczną robić to nieudolnie i z większą szkodą niż zyskiem… Mieszkańcy męczą się stojąc w codziennych korkach jadąc/wracając z Warszawy, praca na miejscu nie pozwala na zarobienie większych pieniędzy, a prywatna inicjatywa jest tłamszona w zarodku przez biurokracje itp
Przykro to czytać, ale to prawda. W sedno. Dojazd od lat leży. Nikt o to nie dba. Teraz opóźnienia przy remontach. Zobaczcie, że z miasta nikt się tym nawet nie interesuje. Jakby nie było sprawy. Dodam do tego, ze w tym miescie nie ma żadnych, ale to żadnych perspektyw dla młodych.
Ale sam widzisz – pani burmistrz zamarzył sie park jak Grodzisku – tylko zapomniała że grodzisk ma połączenie z autostradą – którego Wołomin – nie będzie miał – bo przerżnęli terminy planistyczne Dla naszych samorządowców – drogi są nie ważne. Zamiast poszerzyć jedyną 634 – parki buduje. Oczywiście – zaraz odezwie się jakiś samorządowiec – no bo kto inny tu pisze komentarze – jak nie ma dostępu do internetu – że droga 634 – nie leży w kompetencji pani burmistrz. Nic w ich kompetencji nie leży prócz aniołków pomników czołgów i parków – czyli rzeczy nam zbytecznych . Czyli – sami oni są dla nas zbyteczni. Dlatego mówię – tak dla metropolii .Samorządowcy – nic nam nie dadą i nie zmienią sytuacji Wołomina.
@mark, pod przykrywką dobroci, wprowadzasz nas chyba w błąd? Ha i sam ten błąd potwierdzasz. Jak nie kompetencja gminy – budowa drogi 634 to co nakręcasz makaron na uszy? Tak sobie myślę, że jak takiś niezadowolony z tego Wołomina to czy ktoś cię tu trzyma? Wolność mamy od ponad 25 lat. Można bez przeszkód przeprowadzić się – do lepszego świata. Tam gdzie metropolia mlekiem i miodem płynąca
Pomnik JP II w centrum miasta jest? Jest! To i co więcej potrzeba?! Biegi kościelne są? Są! Proboszcze święcą ronda? Święcą! Orszak jest? Jest!…. ciemni ludzie ciemne miasto.
Ddd weź sobie na otrzezwienie
Po części masz rację, chociaż co do metropolii to myślę, że to nic nie zmieni… Jest to kwestia urzędników i ich decyzji oraz mieszkańców którzy wybierają sobie takich przedstawicieli. Takie rzeczy jak w Wołominie dzieją się w całym kraju… wystarczy popatrzeć co się dzieje u góry – to samo spada na niższe szczeble władz. Fakt są też gminy które zmieniają się z roku na rok i rosną w siłę, ale w większość państwowych inwestycji jest przepłacanych kilkukrotnie, roztrwanianie funduszy na niepotrzebne inwestycje (takie jak np. nasz park)… Jak ma być dobrze jak gospodarze nie myślą i działają jak gospodarze tylko pasożyty, które nachapią się przez kadencję ile mogą, a później niech się inni martwią…
Nie zgodzę się z tym, że takie rzeczy jak w Wołominie dzieją się w całym kraju. Gdyby tak było, to inne miasta wyglądałyby jak Wołomin, a tak nie jest, bo w obrębie Warszawy trudno jest znaleźć drugą taką dziurę, która byłaby zarazem miastem powiatowym. Ta przepaść pogłębia się z kadencji na kadencję i nie widać na horyzoncie realnej możliwości zmiany takiego stanu rzeczy.
Akurat u w obrębie Warszawy jesteśmy takimi rodzynkami, ale jest wiele małych miast gdzie robione są większe przekręty bez konsekwencji… Władze nie zmieniają się przez wiele lat i czują się jak na prywatnym folwarku. Są również tacy, którzy gospodarzami są od wielu lat, swoimi decyzja powodują rozwój gminy, wspierają mieszkańców… U nas mimo tego że wybory wygrywają lub są „doradcami” w sumie ludzie związani od lat z gminą czy powiatem, to tak jak napisałeś brniemy coraz głębiej w bagno.
Dlatego, żeby ten marazm przerwać – trzeba zagłosować za metropolią. Zobacz – dróg – nie ma ztmu nie ma skmki – nie ma. Samorządowcy powiedzą – to nie nasze kompetencje. Tego chcesz ciągle słuchać?? A jedno co mogą i im wychodzi – to ustalanie naszych gminnych podatków w widełkach na najwyższym poziomie. Jedź do pruszkowa czy piaseczna spytaj ile za grunty płącą. Ale tam – wychodzisz z domu: gaz, woda kanał, asfalt autobus ztm i trasa na 2-4 pasy. A tu – gnij godzinami na sosie i wąchaj rope z tira czy busa.I tak godzine 14km. Ale to – nie ich kompetencje. Przez tyle lat co tu mieszkam – ci sami samorządowcy nic mi nie dali. Za to ja – co roku śle im kupe kasy i patrze o 15tej jak se buty i krawaty zmieniają. Naprawde, powinno sie wołominiaków wysłać na darmową wycieczkę do pruszkowa piaseczna czy grodziska – zobaczyliby rozwój. tylko też – nie – bo nie wiedzą co tam było i jak to wyglądało 15 lat temu. A nie daj Bóg – żeby zajrzeli na dolny śląsk – tam dopiero miasta wielkości wołomina – wyglądają…. Ale co tu pisać? Pojedźta, zobaczta – może przejrzyta na gały. Zresztą – ci z urzędu – to se mogą wirtualnie popatrzeć – polecam !
@marku, opanuj się chłopie. Poleciałeś teraz. Metropolia, metropolia, dobra na wszystko. Czy ty nas masz za głąbów? Jeśli wierzysz w to co piszesz radzę wizytę u specjalisty. Wiosna nie chce przyjść, czy na to też metropolia wg jedynie słusznego projektu będzie lekarstwem?
Proszę pojechać do Rembertowa czy Wawra, tam są jeszcze ulice bez wodociągów i kanalizacji.
A tak przy okazji to czy w Wołominie są jakieś tereny wydzielone pod inwestycje przemysłowe? Czy są jakieś ulgi dla inwestorów? Czy ktoś ich przyciąga? Czy UM Wołomin ma w swoich szeregach architekta? Czy jest jakaś koncepcja architektoniczna centrum miasta? Centrum Wołomina wygląda jak uzębienie 80-o letniego żula. Ruiny, puste place po wyburzeniach, prowizoryczne budy handlarzy, zdegenerowana i chora zieleń. Nowe budynki budowane bez żadnych założeń architektonicznych. Patrz ul. Warszawska, ul. Wileńska, ul. Kościelna róg ul. Legionów, ul. Miła, ul. Legionów od torów do ul. 1 Maja. A proszę zajrzeć na podwórka starych kamienic w centrum. Oczy bolą .
Ja bym do tej listy dopisał jeszcze nieruchomości z banerami „sprzedam” w samym centrum miasta (patrz: ul. Kościelna – głównie na odcinku od Sikorskiego do Placu 3 Maja).
Pan”koss” chyba nie zrozumiał o co w artykule i w całym problemie chodzi. Operując artykułami w stylu propagandy PRL usiłuje nas przekonać ,że jedynym wyjściem jest przeniesienie DJChem. Jest to nierealne z kilku co najmniej względów :
1. DJChem legalnie i bezpiecznie działa na tym terenie od wielu lat ……. przy okazji (poza udziałem w tworzeniu budżetu Wołomina i rynku pracy dla jego mieszkańców) działając prospołecznie i wspomagając finansowo wiele istotnych dla lokalnej społeczności przedsięwzięć.
2. Wszystkie zgody i pozwolenia na budowę uzyskane przez CH zostały wydane z rażącym naruszeniem prawa.
3. prowadzenie obiektu wielkopowierzchniowego w tej lokalizacji jest sprzeczne z wieloma aktami prawa polskiego i UE
Najlepszym dowodem na prawdziwość moich stwierdzeń są wyroki NIEZAWISŁYCH i BEZSTRONNYCH sądOw, które w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej rozpatrywały tę sprawę.
Mam wrażenie ,że „koss” jest albo sam „umoczony” w tę aferę albo mocno sympatyzuje z kimś z tej „grupy”.
Odpowiedź na to pytanie pozostawmy ABW, CBA i innym służbom, które niewątpliwie będą miały okazję udowodnić swoją sprawność. Czekam z zaciekawieniem na efekty 🙂
Parę tygodni temu, moja córka uczestniczyła w spotkaniu w swojej szkole na Sasina z Panem Domagałą. Opowiadała mi, jak ten człowiek robił swój biznes. Była zauroczona tym panem. Był skromny, zachęcał wszystkich do uczenia się i deklarował pomoc. Po spotkaniu jego pracownicy i on sam pokazali w szkole piękny pokaz chemiczny. Teraz czytam kilka oczerniających wpisów o jego firmie. Ludzie, ogarnijcie się. Tacy ludzie są właśnie potrzebni dla Wołomina. Szanujmy ich. Bo tacy jak on powinni być wzorem dla naszych dzieci. Jego firma powinna być wzorem dla nas a nie jakieś powielane markety.
PAN Domagała uczy dzieci chemii, nie ma chętnych do pracy w zakładzie i wie że po szkole chemicznej będzie miał przyszłych pracowników.
BRAWO @stary, szacun @matka !!!! Pan Domagała to mądry gość jest.
Przykład brać, a nie tylko hejt, niezadowolenie i foch. Przykre, że ludzkie odruchy są rzadkością wśród naszych miłośników afer i aferek. Niektórzy zapomnieli o życzliwości, szacunku i bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi.
@Krejzol – o kim mówisz , pisząc : nas??? Bo jeśli jesteś samorządowcem – no to tak. Jeśli nie – to pojedź zobacz, jak rozwija sie Piaseczno Grodzisk Błonie Mszczonów Mińsk Legionowo Pruszków Nowy Dwór. Nawet Lesznowola i Otwock.Pogadamy jak to zobaczysz, porównasz do Wołomina – może sam ochłoniesz.
Tak jak ktoś napisał – jak sie tu wraca zza miedzy – to człowiek wpada jak do szamba. Jak powrót do przeszłości – w głębie prlu – bo gdzie indziej – można -a tu -nie.
Metropolia nie jest lekiem na wszystko. Ale Samorządowcy wołomińscy – okazują się nowotworem dla tego powiatu. Są jak Czarnobyl.Czyli – cokolwiek innego – będzie od nich lepsze. Na prawde – ja nie widze , żeby Wołomin miał coś albo inaczej: kogoś – do stracenia. Żaden obsadzony stołek – nie jest godzien tych ludzi.
Uważam, że projekt – jeśli nie padnie – to sie wyklaruje. A Wołomin – jak z niego nie skorzysta – to dalej będzie patrzył zza płota na rozwój innych miast, a sam będzie dogorywał, bez dróg, komunikacji, wspólnych projektów z wawą – i wtedy to będzie tu słychać jeden wielki kwik. Bezrobocie nie spadnie a chcący zarabiać – zamiast na miejscu – nadal będą szukać pracy ( nie roboty ) po innych powiatach.
Tak jak piszą ludzie a ja wcześniej pisałem: jaka jest zachęta ze strony powiatu i miasta dla inwestorów?? Są strefy tereny przemysłowe, zwolnienia z podatków , inwestycje w infrastrukture? Czy nasz urząd miasta zachęca do inwestowania?? No nie – nie ich kompetencje!A później zdziwienie: firma sie z Wołomina wyniosła – i z powodzeniem działa w innym otoczeniu w innym powiecie.
Kapliczke niech postawią przed każdą większą firmą i sie modlą – żeby sie nie wyniosła pod białystok czy pod ożarów. Bo widać – wszędzie im lepiej – ale jakoś -nie tu. A bezrobocie jak na mazurach! Naprawde, czekam na moment jak przyłączą Ząbki i Marki do Wawy. Ale będzie rejwach! Już widze te plakaty: Warszawa wbiła nam nóż w plecy – albo coś w podobie.
Sami se wbiliście – i dobrze wam tak – piękny samorządzie.
I tak będzie. Tak się stanie.
Wieść niesie, że PiS chce zrezygnować z ustawy metropolitarnej. Powodem jest niechęć społeczna i spadki w sondażach. Obniżka przez PO ceny karty miejskiej od 1 czerwca jest mimo to aktualna i to jedyna korzyść z tych wszystkich zawirowań.
I jeszcze jedno: mam super prace, na której sie znam która sprawia mi przyjemność a jednocześnie daje możliwości porównania , gdzie jest lepiej. I możesz zaklinać te wołomińską rzeczywistość a ja nadal będę pisał o tym jak jest za miedzą. Bo mieszkam tu. A że dziś kupuje chleb w Grodzisku a jutro w Mińsku czy Legionowie- to widze i nikt mi nie zabroni porównywać tych miast do Wołomina. Nie musze sie wyprowadzać. Nigdzie. To samorządowcy jak nie potrafią zarządzać niech odspawają się od stołków.
Duży szacunek dla pana Domagały za to, że mimo takich cyrków jakie zafundowali mu samorządowcy, chce mu się jeszcze robić tyle dobrego dla ludzi i miasta. Ja bym to wszystko rzucił w chole…….
Jak tak już narzekamy to chciał bym zwrócić uwagę na budowę ronda w ul. Wileńskiej przy urzędzie miasta. Rondo to świetne rozwiązanie i dobrze, że jest budowane. Ale mam pewne wątpliwości czy powinno być w priorytetem teraz i w tym miejscu. Priorytetem do realizacji natychmiast powinno być rondo na skrzyżowaniu ze światłami ul. Wileńskiej z ul. Geodetów. Jak duże jest tam natężenie ruchu widzi każdy przejeżdżający. Nie wyobrażam sobie co będzie się działo po otwarciu tunelu pod torami. Może będzie taka decyzja później. Ale czy nie dało się tego zrobić równolegle z robotami torowisk?
Też mam te same przemyślenia Andrzej. Czyżby jedyną inwestycją, którą po sobie zostawi w Wołominie starosta to będzie rondo dla urzędników?
A czy ktoś moze wie,na jakim etapie jest projekt przebudowy drogi 634?
Jest na takim etapie, że od kilku lat nie ma tej inwestycji w żadnych planach i nikt o nią nie zabiega. Na 2018 rok jest planowana budowa dojazdu do węzła „Wołomin” – przynajmniej tak wynika z dokumentów.
Panie Andrzeju ma Pan 100% racji…juz dawno w tym miescie powinien byc naczelny architekt i urbanista ktory „kontrolowal” prace tych wszystkich deweloperow.Ja nazywam rzeczy po imieniu w tym miescie jest „burdel urbanistyczny”.tutaj rzadza deweloperzy a nie wlodarze miasta.dlaczego radni ktorzy nie maja pojecia o urbanistyce beda ustalac mpzt dla miasta to tak jakbym poszedl do szkoly baletowej i ja moalbym wybierac stroje.bezsens.juz niechce wspominac o skateparku na hibnera ktory jest zarosniety chaszczami.wiekszoci tych urzednikow myla sie pojecia typy inwestycja.a co do tych budynkow wielorodzinnych to wspolczuje ich mieszkancom.ja to okreslam „getto XXI wieku” tylko drutu kolczastego brakujei
@gural – wszystko rozbija się o to, że ludzie którzy nie mają pojęcia i kompetencji podejmują ważne decyzje np. tak jak piszesz o mpzp. Zamiast zatrudnić kogoś na okres robienia planu kogoś kumatego to po co jak za 1/3 stawki Stasiek z pokoju wyżej obejmie nadzór nad tym… Wiadomo, że dobre opracowanie kosztuje, ale lepiej zapłacić raz niż wydawać ludziom setki warunków zabudowy, które opracowuje urbanista nie znający danego terenu
Bardzo duży szacunek dla Pana Bogdana Domagały. Mam nadzieję, że Pan czyta te komentarze. Nie jestem na Pana miejscu i nie wiem, czy poradziłabym sobie, i czy chciałabym być kiedykolwiek. Jako mieszkanka tego miasta patrzę na to jak niekompetentni urzędnicy i szczupaczki niszczą Pana dorobek .Dziś obserwuję na stronie fb”Wołomin” jak wice ułożyła się z liderami biznesu pomimo, że to własnie Pan pomógł w wyborach i gdyby nie Pana pomoc nie miała by wice burmistrza, ani burmistrz nie byłaby burmistrzem. Proszę zwrócić uwagę od kiedy ten układ jest (book stop, obserwatorium astronomiczne przy ZS3), a kto jak nie lider biznesu był mocodawcą mikiego. Co teraz mamy? Obsadzona inteligencja, która pomoże startować na posła, a w zamian pozostawione wołomińskie stołki. Życzę Panu z calego serca, aby Pan wygrał i udowodnił wszystkim cwaniakom co maczali w tym palce i tym czyhającym, aby chapnać jeszcze jakiś teren i dorobić się lekceważąc bezpieczeństwo mieszkanców. Czekam na kolejne art. w których będę mogła przeczytać, że winni Pana katorgi sądowej są pociagnięci do odpowiedzialnosci, a miasto musi wypłacić odszkodowania zagranicznemu inwestorowi wraz z łącznymi kosztami sądowymi i zastępstwem procesowym. Oby się udało przed wyborami. Pozdrawiam Pana serdecznie.
Sprawę ostro skomentował właściciel DJCHEM Bogdan Domagała: – Jak można było w tak perfidny sposób, na etapie administracyjnym, począwszy od przygotowania Studium
– ciekawe co na to osoby przygotowujące uchwalone studium czyli Mikulski i ówczesna i obecna Naczelnik Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Wołominie Pani G…
Ciekawy jestem kiedy pani Burmistrz zlikwiduje zakład MZO obok marketu bo zapewne już przeszkadza w funkcjonowaniu tak zacnemu obiektowi. Zapewne MZO wiosny nie doczeka i jako następny zakład na tym terenie zostanie zlikwidowany. A w przyszłym roku Wołomin pochwali się nowym obiektem handlowym.
Dokładnie. Już czytałem gdzieś, że chcą to zlikwidować. Teraz tam będzie blaszana hala na hali z centrami handlowymi. Pewnie po nafcie też jakiś hipermarket kupi teren. Będziemy typowym polskim miastem – konsumentem niemieckich towarów w niemieckich centrach. Nic swojego. Naród, który się sam skonsumuje i gospodarczo wykończy pracując za pensję 2 tysie brutto.
Dowiedziałem się że radni Wołomina uznali Pana Bogdana Domagałę na wniosek mieszkańców jako -,,Zasłużony dla Wołomina”. Nasuwa mi się pytanie? Czy władze miasta i powiatu w zamian, zrobiły coś dobrego dla tego Pana i jego firmy, bo jak czytam, to tylko przeszkodziły.
od tego jest pis.
To jaki to sąd?
WSA czy NSA, bo jmaz zwyczajowo mąci w artykule.
Czyli- dezinformuje.
Sugestia jest taka, że to planista municypalny był ślepy przy sporządzaniu a radni przy uchwalaniu mpzp.
Pan Domagała słusznie marudzi, że rada skutecznie lekceważy przedsiębiorców, skoro z fabryki robi plac rozrywkowo- usługowy.
ja zrozumiałem. WSA wydał kolejny wyrok, a do NSA mogą sie teraz odwołać urzędnicy albo inwestor CH
„Po wyroku sądu, kultura prawna wskazuje na zasadność wznowienia procesu administracyjnego w celu uniknięcia bezsensownych kosztów postępowań sądownych i przedłużania się całego sporu.”
Co za bełkot…
@Adam. Piszesz ,,Co za bełkot …” a może to dla ciebie zbyt trudna do zrozumienia wypowiedź lub boisz się, że szczegóły prowadzonych postępowań zbyt szybko ujrzą światło dzienne i przy okazji zapoczątkują wyjaśnianie innych…?