Zapaleńców idei budowy ścieżki rowerowej wzdłuż linii kolejowej z Tłuszcza nie brakowało a samorządowe władze gmin i powiatu, obiecały wsparcie. Dziś jest niemal pewne, że największa społeczna inicjatywa z rekordową liczbą 10 tysięcy zebranych podpisów, po prostu upadła. Szkoda społecznego zapału, entuzjazmu mieszkańców, gdy słyszy się, że zaangażowanie naszych włodarzy, było praktycznie żadne. Szkoda tych którzy godzinami ślęczeli na placach i ulicach naszych miast i miasteczek, zbierając podpisy poparcia inicjatywy. Nic innego jak wstyd za tych „urzędasów”, którzy siedząc w klimatyzowanych pokojach zapewniali o swym poparciu i zaangażowaniu w sprawę. Dziś widomo, że nie zrobili nic, poza tym że… zapewniali. (…)
„W odpowiedzi na zapytanie nr 7387 Posła na Sejm RP Pana Stanisława Tyszki w sprawie usytuowania ścieżki rowerowej wzdłuż linii kolejowej Warszawa – Tłuszcz, przedstawiam poniżej informacje i wyjaśnienia w odniesieniu do zawartych w nim pytań.
Czy PKP SA dokona nieodpłatnego udostępnienia powiatowi wołomińskiemu terenu wzdłuż linii kolejowej Warszawa – Tłuszcz w celu wytyczenia tam ścieżki rowerowej?
Na odcinku Warszawa – Tłuszcz zlokalizowane są linie kolejowe Warszawa Wileńska – Zielonka i Zielonka – Kuźnica Białostocka, które zgodnie z wykazem stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie są liniami kolejowymi o znaczeniu państwowym.
W związku z tym nie mają zastosowania przepisy o komercjalizacji i restrukturyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”, które umożliwiają przekazane go nieodpłatnie, w drodze umowy, na własność jednostkom samorządu terytorialnego, na cele związane z inwestycjami infrastrukturalnymi służącymi wykonywaniu zadań własnych tych jednostek w dziedzinie transportu.
Stosownie do informacji uzyskanych od PKP SA teren wzdłuż ww. linii kolejowej na odcinku Warszawa – Tłuszcz objęty jest umową dzierżawy zawartą z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi SA. Ponadto pomiędzy PKP SA i samorządem nie były dotychczas prowadzone rozmowy w sprawie budowy ścieżki rowerowej. (…)”
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Czemu nie napiszecie, że to inicjatorzy akcji wprowadzili ludzi w błąd? Też się podpisałem i też zbierałem podpisy. Od jedego organizatora usłyszałem, że zbadali możliwość budowy tej ścieżki i rozmawiali z kim trzeba. Mineło trochę czasu i słysze od tego samoego pana: no nie da sie.
Tak dla ścieżki rowerowej, Tak dla ronda akcje z TAK w nazwie to zawsze ściema 🙂
A co? Myslales ze politycy wychodza z banerami Tak dla sciezki, Tak dla ronda zeby komus pomóc? Sciezka to czyta promocja bez szans na realizacje, a pomysl budowy ronda to tylko opoznienia a potem i tak z powodu braku kasy i terenow wroca do rozwiazania skrzyzowania ze zjazdami.
Wszędzie polityka. Zebrałam kilkadziesiąt podpisów za tą inicjatywą po rodzinie i znajomych. Dziś dowiaduje się, że organizatorzy tej akcji nie sprawdzili czy tak się da. Poszli z listami do gmin, do starosty a jak rozumiem do koleii czyli właściciela terenu się nie wybrali? Oszukali mnie.
A może nie ściema tylko to są zwykli prości ludzie którzy nie doczytali a chcieli coś zrobic? Przecież jednym z organizatorów jest taki jeden prosty (to nie jest obrażliwe słowo w moich ustgach) organista. On może nie wiedzieć nic o prawie. Co się czepiasz?
Na Panią Radwan nie ma co liczyć. Miasto wyglada fatalnie. Wystarczy pojezdzic po Polsce, by zobaczyć jak obleśnym miastem jest Wołomin. Cóż, jaki Pan, taki kram…
Od początku wiedziałem, że nic z tego nie bedzie. sciezka obok torów była by wbrew prawu i wbrew interesom koleii. Kolejna sciema domorosłych polityków.
Ściezka miala biec obok zakladu chemicznego o ktorym chyba wlasciciel mówi tak: „Czy ktoś kto przyjeżdża na zakupy do CH z Tłuszcza, Jasienicy czy Małkini wie coś o sąsiadującym z CH zakładzie chemicznym? Oczywiście, że nie. On usłyszy „uciekać” to ucieka: pytanie tylko w którą stronę? ” Dokłądnie ten zakłąd stwarza zagrożenie. Trzeba go zamknąć.
Zamknąć to trzeba takich półgłówków jak ty….
Zakład nie stwarza zagrożenia – zagrożenie stwarzają decydenci którzy zezwalają inwestora na łamanie przepisów….
Starosta mówił że rozmawiał a nie rozmawiał? Ileś tysięcy podpisów miał w nosie?
Wicestarosta wydający decyzje na budowe inwestycji za kilkadziesiąt milionó z pensją niższą niż mam ja jako kierowca ubera i taxifi? Taki starosta jaka płaca 🙂 Nieudacznicy zarabiają po 6 – 7 tysięcy. Tylem mam ja za prowadzenie swojej skody hahahhahahahahahah
Starosta rozmawiał z PKP i wszyscy przyklepali pomysł, a teraz okazuje sie ze rozmow nie bylo. Polityka to jednak dziwna dziedzina zycia. Można kłamac i nic sobie z tego nie robic!
Myślimy, popieramy – można mówić ile się chce
Rozmawiamy, załatwiamy i działamy nie powinny pozostać bez działań. Panie Kazimierzu co Pan na to?
O ile pamiętam, to ta akcja była prowadzona w roku wyborczym i angażowali się w nią po prostu kandydaci w wyborach. Z góry była skazana na niepowodzenie z powodu tego, że wymagała przede wszystkim umiejętności negocjacyjnych w trudnych rozmowach z PKP – tak jak wszystkie inne inwestycje na terenach kolejowych (choćby przejście dla pieszych przy stacji w Wołominie), nie wspominając już o kwestiach prawno-organizacyjnych.
A że ludzie w Wołominie uwierzyli w jej powodzenie, to mnie osobiście nie dziwi… 🙂
Ludzie z Wołomina uwierzyli bo mają wiarę w ludzi. A, że Markuszewski z Kobyłki ze swoimi kolegami odpalili akcje typowo marketingową bez zbadania tematu? Wina podpisujących? Wina kłamców!
Mariusz Florkiewicz petycja jest z 2016 roku, a rok wyborczy był chyba 2014 ?
Tak, faktycznie mój błąd. Ale na pasażu Osiedla Niepodległości widziałem lokalnych polityków zbierających podpisy w tej akcji, stąd moje skojarzenie, że to było w 2014.
Mieszkańcy Wołomina w każdej kampanii dają się na coś nabrać. Ścieżka rowerowa to pryszcz. Radwan okpiła wyborców m.in. oddziałem chirurgii dziecięcej i śmieciowiskiem do likwidacji. W nadchodzącej kampanii zaskakiwać będzie kolejnymi cudami na kiju, a na ostrzał wystawi sztab oraz liderów z list wyborczych. Sama do znudzenia opowiadać będzieim jak to PiS nie szanował kobiet, przeszkadzał w robocie, oczerniał ją, a z zemsty zabierał pieniądze.
Czegoś nie rozumiem!
W Kobyłce wiadukt przy stacji PKP Kobyłka Ossów został na projekcie „rozciągnięty” by zmieściła pod droga dla rowerów.
Wzdłuż ul. Warszawskiej w Wołominie projektowana jest ścieżka rowerowa.
???
Starosta z nikim o niczym nie rozmawiał?
@Mariusz Florkiewicz akcja była przeprowadzana w 2016r. Bredzisz pisząc, że w roku wyborczym. Ponadto Adam Markuszewski zajął się tym spolecznie, gdyby starosta nie podpisał się pod tym i od razu powiedział, że ścieżka to poroniony pomysł i już na starcie jest zdana na niepowodzenie, to pewnie inaczej dziś by pisali. Starosta i zarzad powiatu podpisał się i obiecał, że przyłoży starań, aby odnieść sukces wspólnie ze spoleczenstwem. Rolą inicjatora było zainteresowanie jak największej liczby osób i przedstawienie włodarzom potrzeby społeczenstwa, a oni mieli wziąć się do roboty. Samo się nie zrobi! Co zostało zrobione w tym kierunku przez starostę oprócz pozowania do zdjęcia ? Drugą osobą która nic nie zrobiła w temacie, a prężyla się w poszukiwaniu splendory to burmistrz wołomina Ela. Co zrobiła w tym kierunku, by pomóc zrealizować projekt przedstawiony przez społeczenstwo? Tak, tak, tak to jest jak politykierzy chcą za wszelką cenę zaistnieć, a nie poświęcą wystarczająco dużo czasu, aby merytorycznie podejść do tematu i nad nim popracować. Uważają, że praca to chodzenie po bankietach i pozowanie do zdjęć na przeróżnych inicjatywach, które są owocem pracy społeczników. Nie da taki ani grosza od siebie, a potrafi wejść na scenę i jeszcze prosi o mikrofon….
Ela Radwan to jak widze jedyny burmistrz na linii kolejowej. To jasne że Ela Radwaan jest winna wszystkiego :DDDD
Kiedyś wchodziłem na wieści żeby poczytać coś sensownego teraz się nie da. Artykuły wyglądają na opłacane, o komentarzach nawet nie wspomnę. Stado kolesi oderwanych od koryta jadących po Elce. Wam się wydaje, że ktoś w te komentarze wierzy? Teraz wieści i „komentatorzy” biorą się za kobyłke. Wcześniej w Kobyłce wszytko było bajer. Do czasu zwolnienia wiceburmistrza. Czyzby kolezanka redaktora/redaktorki stracila robote i teraz trzeba komentowac przeciw burmistrzowi? Dawno nie widzialem tak nierzetelnej gazety.
Boli dupa, bo jeszcze są media piszące prawdę? Wkrótce trzeba będzie puścić się stołka nieroby.
Jedyne Wieści zajmują się problemami spolecznymi bez oplat.
A co n a to Anioł Stróż – opiekun Wołomina? Jakiś cholerny nieudacznik. A może Mu nie tak jak trzeba „przemówiono do kieszeni”?
W sobote w polskiej telewizji o 14.20 puszczą program Fundusze europejskie – jak to działa. Będzie sobota – urząd nieczynny – no to zachęcam władze ii samoządowców do obejrzzenia programu. A wiadomo? może sie czegoś nauczą i coś sie w wołminie w końcu zmieni?? Bo od kilkunastu kadencji – nic tu nic sie nie zmienia i wystarczy wyjechać za miedze by zobaczyć jak ciemno jest w naszej dziurze – prowadzonej przez sitwe nieudaczników suszącą co miesiąc podstawiane przez wołomińskiego podatnika korytko. czas na zmiany przy korycie- młodzi do boju !
dajcie spokój budują ścieżki rowerowei chodniki i ulice bez zieleni ,drzewek w kobyle totalna rozpierdziucha,ja powiadam kto za tym stoi?
Przecież to był chory pomysł od samego początku. Dojeżdżając do przejazdu trzeba uważać na pociągi, bo widoczność jest zerowa to jeszcze pędzących rowerzystów brakuje. Na miejscu urzędników wołomińskich nawet palcem w bucie nie kiwnęłabym w tej sprawie, Po co komu te ścieżki rowerowe, skoro mamy 1,5 km kawałek wzdłuż Szosy Jadowskiej a „kolarze” w obcisłych rajtkach i tak jadą jezdnią.
tyż prawda
@kki – nie zgodzę się z Tobą. Pomysł był dobry. Kolarzy w obcisłych rajtach czy kolesi na wiertarkach z linką na szyji – też nikt nie przekona – ale niedzielny spacer dla rodziny z dziećmi czy ludzi którzy dojeżdżaliby do pracy rowerami – nie brak. I nie byłoby takich historii jak pod Tłuszczem. Najlepszy przykład: 500m ścieżki rowerowej od śmieciowiska do ronda w majdanie. Ruch i w tygodniu i w weekendy- nie mały. I byłby większy – gdyby ta ścieżka była dłuższa – połączona z inną. ale trzeba mieć mózg żeby zrobić taką inwestycje- pociągnąć dalej. Natomiast wołmińscy włodarze – nie mają ani kasy ani mózgu na takie inwestycje. Na swoje tym bardziej. Bo oni nawet z pkp nie mogli sie dogadać. Tam ani rowerzyście ani pieszemu nie jest normalnie – bo wszystko jest niby po prawie – a zrobione z dupy – zero pomyślunku – a przyklepali – i jest! A teraz my wszyscy się męczymy: z przenioskami rowerów i wózków z zacinającymi sie windami zalewanymi schodami i jezdniami. A wystarczyłoby zrobić tyle – co w Sulejówku. Ale to trzeba widzieć wiedzieć chcieć i pomyśleć – a oni żadnej z tych żeczy zrobić nie potrafią.
Może jeszcze żeby było z górki. Miasta budują ścieżki wzdłóż własnych ciągów komunikacyjnych.
Jeśli chodzi o pkp to zachęcam do rozmów. trasa jest góralem da się przejechać ale z górki nie będzie. będzie zygzakiem do tłuszcza choć Kobyłka obieca wam WSZYSTKO. postulaty o ścieżkę śmierci przy pędzących 200 na godzinę pendolino Proszę kierować do PKP. Gruntówki kolej zrobiła.
do zachodniej bo taki był projekt
Akcjaa społeczna była skierowana do pkp na ich terenie. Trzeba było tam walczyć a nie szukać po gminach. Pkp zapewniła sobie dojazdy awaryjne do trasy. wystarczy je u
inaczej nazwać. A rowerzyści muszą mieć asfalt? Jeżdzą tunelami mimo że mają ścieżkę jezdzą po ulicach mimo że mają ścieżkę w Warszawie jeżdzą po pieszych nie szanując przejśc. rower zwalnia od przepisów?. Hola…Na Świętokrzyskiej w Warszawie mają wypasione ścieżki a gnają po chodnikach i dzwonią. Rower nie zwalnia od przepisów ruchu drogowego. A akcja społeczna niech sę skieruje do pkp zamiast brużdzić w samorządach.
Do wszystkich, którzy tu dotarli, dowiedzieli się, że ścieżki nie będzie i nie wiedzą kto jest winny: otóż sprawy mają się tak, że JST (zarówno gminy jak i powiaty) MOGĄ w pewnym zakresie dokładać się do inwestycji na terenach kolejowych. Jeśli macie mieć do kogokolwiek żal, to do swoich lokalnych władz – gminnych i, przede wszystkim, powiatowych. W moim wypadku to będzie Warszawa (i miasto i powiat w jednym), w przypadku większość tu piszących będzie to powiat wołomiński i miasteczka wzdłuż linii kolejowej. Tyle w temacie.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/samorzad/artykuly/8103627,dofinansowanie-inwestycji-kolejowej-pkp-gmina.html