Dla nikogo, kto choć trochę interesuje się pracą samorządu, nie jest tajemnicą, że każda kolejna kadencja tej samej władzy jest trudniejsza. Dawniej „grzano stołek” możliwie jak najdłużej, chcąc ostatecznie niczym tron przekazać rodzinie albo partyjnemu koledze. O profitach ze sprawowania władzy mówiono tylko nieoficjalnie, bo mówić o koneksjach i niejasnych biznesach po prostu nie wypadało. (…)
Wiele prawdy jest w tym, co jakiś czas temu, publicznie powiedział burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński. – Samorząd nie jest miejscem, gdzie będąc uczciwym, można się dorobić – święte i prorocze słowa chciałoby się powiedzieć.
Jedną z pierwszych, doskonale znanych w powiecie osób, która publicznie zadeklarowała że ogranicza swój udział w samorządzie na rzecz odejścia do biznesu był Robert Perkowski. Na długo przed jesiennymi wyborami mówił, że wobec zbliżającego się powiększenia rodziny, nie stać go (zarabiał wówczas około13 tys. zł) na dalszą pracę na rzecz kierowanej przez siebie gminy Ząbki. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że były burmistrz, a obecnie przewodniczący Rady Powiatu i członek Rady spółki Polski Cukier został powołany w skład Zarządu państwowej spółki PGNiG. Nowy członek Zarządu ds. operacyjnych, zarabiać będzie 6 razy więcej niż w Ząbkach. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Pan burmistrz to człowiek pobożny. Modlił się gorąco o pensję pozwalającą utrzymać mu rodzinę i Bóg wysłuchał jego próśb. W tej samej intencji modliło się dwóch posłów, również pobożnych.
Robert Perkowski j, ako lokalny patriota rozsławia ziemię wołomińską, do PGNiG poszedł służyć ojczyżnie, dla dobra kraju i w imię walki z naszym odwiecznym wrogiem, Rosją i Putinem, napewno nie dla śmierdzącej mamony
Marne 80 tys. miesięcznie, jako dodatek za dobrą pracę czy to tak dużo
Wszędzie chachment… A on wie co to ch4?
Jak mówił minister Brudzińskisynekury
Robert Perkowski to jeszcze jest facet , który ma wymowę , odwagę , mądrość w zarządzaniu . Niech tam sobie zarabia bo jest wart . Raczej. Co jednak powiedzieć o tych beztalenciach samorządowych , , co żeby nie dieta , to marnie by się żyło ? Ludzie głosują wg . swojego gustu , no to mamy ten gust w samorządach . Oczywiście za nasze pieniądze , bo jakżeby inaczej ?
Fachowiec wysokiej klasy, wart 1mln.zł rocznie, kpina z ciemnego ludu, dla nauczycieli pieniędzy brak, 2000 zł miesięcznie dla nauczyciela to już rozpasanie
Za kadencji tego pana upadł SK Bank, w którym Ząbki miały wszystkie pieniądze gminne. O zbliżającym się upadku mówiło się na mieście przynajmniej pół roku wczesniej. Naprawdę burmistrz nic nie wiedział? Dlaczego nie wycofał pieniędzy, tylko pozwolił na takie straty?