Trudno zliczyć wszystkie „ochy” i „achy” wygłaszane przez władze Wołomina na swój temat, przy okazji informowania o postępach w budowie Środowiskowego Domu Samopomocy. Szczęście włodarzy udzieliło się wówczas i rodzicom dzieci niepełnosprawnych, którzy bardzo wierzyli w to, że ich ciężko chore dzieci będą miały w końcu dokąd wyjść z domu. Niestety, przeprowadzony nabór stał się powodem konfliktów, wielu łez i rozczarowania.
Redakcję Wieści odwiedzili rodzice dzieci niepełnosprawnych, którzy właśnie w budowie wołomińskiego ośrodka upatrywali zakończenie wieloletnich starań o poprawę swojego losu i szansę na chwilową pomoc w wychowaniu ciężko skrzywdzonych przez los dorosłych dzieci. I choć od kilku lat uczestniczyli w spotkaniach, rozmowach i projektowaniu Ośrodka Pobytu Dziennego (taka miała być forma), dziś słyszą, że ich dzieci są zbyt niesamodzielne by znaleźć miejsce w przygotowanym właśnie Środowiskowym Domu Samopomocowym (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
To jakie dzieci tam mają trafiać? Zdrowe?
pewnie takie, które nie będą sprawiały kłopotu opiekunom, żenada.
Zobaczymy co będzie z budowanym przedszkolem. Chodzą słuchy że nie będzie całkowicie państwowe. Ciekawe co ktoś tam prywatnie uruchomi za nasze pieniądze.