Jak poinformował radnych starosta wołomiński, znacznie zreformowano pracę powiatowego punktu paszportowego. Obsługuje on wyłącznie interesantów zapisanych na wizytę za pośrednictwem strony internetowej: bezkolejki.eu. Sprawdziliśmy: pierwsze terminy możliwości złożenia wniosku wypadają na wrzesień.
– Od dnia wybuchu wojny zaobserwowaliśmy bardzo duży wzrost chętnych osób, zainteresowanych wyrobieniem paszportu w punkcie paszportowym w siedzibie Starostwa. Dla przykładu przekażę państwu informację o tym, że w lutym wpłynęły 704 wnioski, a w marcu liczba ta wynosi na dzień dzisiejszy już ponad 2504.W tym okresie liczba wydanych paszportów wzrosła z 478 do prawie 1300. Ponieważ nie ma rejonizacji, więc przyjeżdżają do nas także osoby z innych miejscowości ościennych: z Warszawy, z Mińska Mazowieckiego, z Legionowa, gdzie kolejki są dłuższe. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
pseudo patrioty, jak szczury uciekają, obrońcy ojczyzny, wstyd
Faktem jest, że wszędzie wzrosła ilość chętnych w punktach paszportowych, ale w Starostwie Wołomińskim musi panować jakiś totalny organizacyjny bezład albo urzędnicy ruszają się jak muchy w smole – w połowie marca za pośrednictwem strony internetowej zarezerwowałem sobie termin dopiero na początek czerwca (a obecnie dostępne na drugą połowę września!!!), ale dokładnie 30 marca pojechałem do innego podwarszawskiego punktu paszportowego, gdzie nie ma potrzeby żadnych internetowych zapisów, pobrałem numerek z biletomatu i po ok. 1 godzinie oczekiwania złożyłem wniosek. Można? Można!
Smingus dingus
Patrząc po twazach i slysząc język kolejkowiczów to jak nic – jada na saksy do roboty