Komitety wyborcze mogły zgłaszać kandydatów na wójtów i burmistrzów do 14 marca, do godz. 16.00. Zaraz po tym na stronie PKW pojawiły się pełne listy wraz z wiekiem kandydatów, nazwą gminy w której mieszkają i nazwą komitetów, z których startują. Oto oni:
Kobyłka
Ciepielewski Karol Cezary – Czarna – KKW Trzecia Droga PSL-PL2050 Szymona Hołowni – 48 lat
Janczara Monika Dorota – Kobyłka – KW Prawo i Sprawiedliwość – 38 lat
Jaźwińska Sylwia Maria – Kobyłka – KKW Koalicja Obywatelska – 30 lat
Kostrzewa Konrad Marcin – Kobyłka – KWW Konrada Kostrzewy – połączmy Kobyłkę – 39 lat
Zbieć Edyta – Kobyłka – KWW Edyty Zbieć – 52 lata
Zbyszyński Andrzej Józef – Kobyłka – KWW Przyjaciół Miasta Kobyłka – 65 lat
Dąbrówka
Korzeniewski Radosław – Kowalicha – KWW Radka Korzeniewskiego – 36 lat
Londzin Agnieszka Anna – Wyszków – KWW Nowa Dąbrówka – 50 lat
Wróbel Dorota – Trojany – KWW Mieszkańcy Razem – 50 lat
Zadróżny Zenon – Dąbrówka – KWW ZENONA Zadróżnego – 44 lata
Zieliński Ireneusz Jan – Chajęty – KW Mazowiecka Wspólnota Samorządowa – 68 lat
Klembów (…)
Cały artykuł przeczysz na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
W Wołominie, dużym podwarszawskim mieście powiatowym, jest tylko czwórka chętnych.
619miejsce, uważam, że należy uznać to za dobry objaw, wyznacznik stanu zdrowia psychicznego i sprawności rozpoznawania otoczenia u ludności miejscowej, przytomności i jasności umysłu i właściwego rozpoznania okoliczności działania szczęśliwie wybranego lub wybranej.
Zgadzam się – skutkiem tego jest to, że wielu z nich albo porezygnowało, albo ograniczyło swoje ambicje i startują np. na radnego zamiast na burmistrza. Na plakatach widać te same twarze, ale ambicje są inne.
Sprawdziłem sobie właśnie strone jednego z kandydatów. Coś tam napisał o krzywych drogach…. no bo we wołmińcu- jakie niby inne miałyby być???? – tylko krzywe i dziurawe. A mieszkańcy płaczą i zawieszenia łamią i kopyta.
Ale- fajna odpowiedź jakiegoś możnowładcy Códownego- z UM: – że gmina ma chyba inne problemy niż budowanie dróg…
NO … URWAA!!!!
Czyli drogi – nie są dla naszego urzędu ważne?????? W sumie- są- nie ważne!
Ważniejsze pewnie wyliczanie premii na 10-go albo premii kwartalnej???
No bo po co Pany w urzędzie mają sie petentami zajmować i sprawami mieszkańców????
A za co ty chłopczyku bierzesz nasze pieniądze??? Chyba by służyć mieszkańcom- nie?????? Nie przestawiało ci sie coś w główce???
W końcu mieszkańcy mają im tylko czapkować i walić peony – jaki to nie cudny jest nasz wołemiński urząd miasta i jego Przemundrzy urzędniki.
Sprawdźcie sami- pycha kroczy przed upadkiem panie cudowny. No chyba że idziesz pan zawsze z prądem – po palcu i do……
Brawo!!! Ale żenada . Żadnego głosu w wyborach dla pozytywkowego wołmina- tylko mnie pan w tym utwierdził. Za to- dziękuje. Na kępe kłaków nie zasługujecie od ludzi . O pensjach nie mówiąc i o jakichś głosach.
Doszło wręcz do tego, że oczekiwałbym, żeby pozytywni w żadnym przypadku dróg nie dotykali.
Trudno powiedzieć gdzie tkwi feler, bo sytuacja wygląda tak, jakby od etapu projektowania, przez zatwierdzenie projektu, aż do wykonania proces był ogarniany przez jakieś stowarzyszenie osób specjalnej troski umysłowej.
Tam gdzie następuje Pozytywna modernizacja drogi jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki jest mniej miejsca dla pojazdów, mniej miejsc parkingowych, mniej miejsca dla pieszych. O rowerzystach nawet nie wspominam.
Cuda prawdziwe. Ale takie, ż tęskni się do tego, żeby było po staremu, nawet krzywo i dziurawo.