Temat stada dzików, blokujących jezdnie i chodniki w różnych rejonach miasta poruszono ponownie na listopadowej sesji rady miasta w Zielonce. Przy okazji burmistrz wyjaśnił radnym, na czym polega problem związany z odławianiem dzików i które inne zwierzęta również stają się problemem w mieście.
– Panie burmistrzu, mam pytanie odnośnie dzików nękających mieszkańców. Cały czas dostaję informacje od mieszkańców, że mają problem z dojściem do własnych posesji, do własnych domów, bo na drodze są stada dzików. Mogę powiedzieć, że u nas w okręgu ósmym systematycznie jest blokowana droga do domów, do osiedli. Jest ich naprawdę ogrom, masa. Jakie działania podjęło miasto żeby wypłoszyć, wystraszyć, zniechęcić dziki do pojawiania się koło naszych domostw? – zapytał burmistrza Zielonki radny Sebastian Słowik.
Odpowiadając, Kamil Iwandowski wyjaśnił: – To problem systemowy i polega na tym, iż dzik jako zwierzę leśne jest własnością Skarbu Państwa. Własnością Skarbu Państwa zarządza wojewoda, czyli przedstawiciel rządu w terenie, a w jego imieniu na obszarze powiatu – starosta. Dlatego, żeby podjąć skuteczne i dopuszczalne prawem działania, również w zakresie finansowania, takie środki powinny być wydatkowane przez starostę, ale nie z budżetu Starostwa powiatowego, tylko ze środków przekazanych w staroście jako temu, który zarządza skarbem państwa w imieniu wojewody w terenie. Takich środków niestety nie ma, gdyż te działania nie są finansowane. (…)
Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563


