9 grudnia odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej w Kobyłce, podczas której jednogłośnie zdecydowano o nadaniu kompleksowi sportowo – rekreacyjnemu, położonemu przy ulicy Napoleona 2a, imienia Andrzeja Wiśniewskiego. W ten sposób wyróżniono osobę, która była silnie związana z kobyłkowskim sportem.
Postać Andrzeja Wiśniewskiego przybliżyli wszystkim m.in. przewodniczący Rady Miasta Konrad Kostrzewa oraz burmistrz Edyta Zbieć.
– Andrzej Wiśniewski w swojej pracy kierował się nie tylko sercem, ale też skutecznością godną prawdziwego sportowca. Pozyskanie terenów przy ul. Napoleona jeszcze w latach 90-tych, a potem ogromna jak na pierwszą dekadę XXI w. dotacja na boisko ze sztuczną nawierzchnią, to jest w ogromnej mierze zasługa pana Andrzeja. Współpracował przy tym ze wszystkimi – z urzędującymi wówczas burmistrzami, radnymi, pracownikami, przedstawicielami administracji centralnej. Wszyscy tę współpracę wspominają z szacunkiem – wspominał Konrad Kostrzewa.
– Przyczynił się do wielkiego rozkwitu sportu w Kobyłce i bezsprzecznie umożliwił rozwijanie pasji wielu rocznikom młodych ludzi. Andrzej Wiśniewski to mecenas kobyłkowskiego sportu, wieloletni działacz i prezes MKS Wicher Kobyłka. Na pewno państwo się zgodzicie z tym, że to za jego działalności nastąpił największy rozkwit, mimo że dla sportu był to trudny okres. O Andrzeju Wiśniewskim wszyscy w Kobyłce mówią dobrze, wspomina się jego operatywność, zwłaszcza podczas pozyskania terenów pod obiekty sportowe przy ul. Napoleona. Był pomysłodawcą lokalizacji budowy terenów sportowych Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kobyłce (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Wstyd żeby o tak zacnej osobie jaką był Pan Andrzej wypowiadał się niejaki Krzysztof Marczak. Wstyd dla tego miasta i wstyd dla klubu. Jestem strasznie zniesmaczony. Znałem Andrzeja osobiście i wiele mu zawdzięczam dlatego jestem zniesmaczony.
Szacunek dla Pana Wiśniewskiego, ale czy w zasobie Kobyłki nie ma jednego zdjęcia tego Pana nadającego się do publikacji? Część mieszkańców lepiej by skojarzyła i zapamiętała zasłużonego działacza Wichru. Niestety przeglądając internetowe relacje zdjęciowe z tej uroczystości, niektórzy mogą dojść do wniosku, że P. Wiśniewski był wysoką postawną brunetką 😉 A w czasach P. Wiśniewskiego postęp nie osiągnął jeszcze obecnego poziomu 🙂
Marczak nie mając pojęcia (zielonego!) opowiada bajki o Wichrze a reszta gawiedzi klaszcze. ŻENADA !!! No to po kolei. 1. Po awansie piłkarzy seniorów, były prezes śp. Andrzej „Wiśnia” zebrał pieniądze na rozgrywki w wyższej lidze od sponsorów a potem …. sprzedał miejsce i Wicher dalej grał w 5 lidze. A pieniądze się rozeszły … 2. Dlatego burmistrz Roguski, który pomagał nam, po tej aferze doprowadził do jego zmiany. I tak w 2008 przyszedł siatkarz Szulc na prezesa do Wichru i zrobił porządek ale nie przepadaliśmy za nim bo głównie zajmował się siłaczami i stworzy sekcję siatkówki (po co ?) a potem przyjął jeszcze tego Engela z kikbokserami. 3. Największym sponsorem (i do dzisiaj!) jest wielce zasłużony Gienio Topczewski. 4. Boisko ze sztuczną trawą powstało właśnie w kadencji gdzie burmistrzem był nasz Robert Roguski a prezesem był siatkarz Szulc a jego najbliższymi współpracownikami byli Dawid i Eugeniusz Topczewscy. Był jeszcze Ostrowski ale on wspierał siłaczy. 5. I tyle w temacie i po co tworzyć nową historię. 6. Jaki burmistrz takie autorytety pani Zbieć. Co nie ? Kiedy radny Kostrzewa był na Wichrze ? Widział ktoś? 7. ŻENADA !!!
Bardzo Panu dziękuję za kompetentne wyjaśnienie tej sprawy bo znaczna część mieszkańców nie znała stanu faktycznego bo jeszcze nie mieszkała w Kobyłce a Pani Burmistrz mogła nie znać faktów bo chyba była gdzie indziej, a część mieszkańców nie interesowała się stadionem.