Jednym z najczęstszych tematów, zgłaszanych nam ostatnio przez Czytelników, jest kwestia brudnej wody, która co jakiś czas wylewa się z wołomińskich kranów na terenie prawie całego miasta. O ten problem zapytali władze spółki PWiK także radni, a odpowiedź usłyszeli na ostatniej sesji Rady Miejskiej. (…)
– Państwo mi zgłaszali uwagi, że są kłopoty, jeśli chodzi o jakość wody w Wołominie. Z jednej strony staramy się na bieżąco czyścić tę wodę i oczyszczamy ją na tyle, by była dobra, ale z drugiej strony prośba o cierpliwość. Obecnie na terenie gminy prowadzonych jest bardzo wiele prac. Nałożyły się inwestycje powiatowe, gminne i wojewódzkie. Stale nas ktoś odcina i przebudowuje sieć wodociągową (…) – mówi prezes PWiK Paweł Solis.(…)
Więcej na łamach Wieści.
jak nie żur w kranie to smród za oknem
Wołomin pełną gębą
polo-kokta! Dawać jajcarnie ! Kingsajz powraca !!
Żenada – dobrze, że mam swoją wodę
Jak to mozliwe ,ze tzw. miejska woda jest zanieczyszczona.Gdzie jest SANEPID????????????? Kolejna sprawa za taka wode to należałoby jakies odszkodowania od PWIK brać.
Jak w tym zapyziałym Wołominie ma być dobra woda skoro ujęcia wody PWiKA są w pobliżu cementarza i wyspiska śmieci? Nie można również zapominać o tym, że spółkami komunalnymi w Wołominie kierują „wybitni” specjaliści.
Trzeba czytać ludzie ze zrozumieniem – trwają w wielu miejscach prace a jakikolwiek ruch na starych czy też niekoniecznie starych rurach powoduje odrywanie i ruch z ciśnieniem wody drobinek rdzy i tym podobnych nalotów. Woda może być najwyższej jakości ale w styku ze zruszonymi remontem rurami rezulta są jakie są.
Panta rhei jednym słowem.
Drogi Mieszkańcu, a co mnie to obchodzi, to trzeba robic tak aby poprawiajac jedno nie pogarszać drugiego. jestem klijentem płace za dobry towar niech w takim razie robia tak aby nie pogarszać stanu wody. Jeszcze raz pytam , czy ktos rzetelnie te wode bada.Gdzie jest SANEPID. To ,ze przed ten syf niszczą sie baterie,nie mozna tego pic, prac, myc sie, to ile mamy jeszcze czekać.
hahaha, mieszkańcu nie powtarzaj bajek po prezesie, specjaliście od weterynarii. Powierzchnia rur wodociągowych faktycznie z czasem zarasta, ale jest na to sposób oraz norma. Prawidłowo eksploatowana sieć wymaga cyklicznego płukania i nie może być źródłem zanieczyszczeń pokazanych na zdjęciu.
Roboty inwestycyjne sprzyjają oczyszczaniu sieci, ponieważ każdy odbiór poprzedzony być musi próbą szczelności, płukaniem oraz dezynfekcją przewodu. Przez końcówki nowo wybudowanych odcinków zrzuca się wodę do momentu uzyskania klarowności (za zużytą wodę oczywiście płaci inwestor).
Najprawdopodobniej MPWiK w poszukiwaniu oszczędności nie wykonuje w sposób zadowalający okresowych płukań i nie nadzoruje w sposób prawidłowy procedur odbioru. Oto jest przyczyna płynącej rurami kawy, do której P. Solis nie chce się przyznać. Gdyby ta woda dostała się do pralki zamiast prania mielibyśmy brudzenie.
Nic dziwneg, obserwujemy następstwo zatrudniania polityków oraz działaczy samorządowych na odpowiedzialnych stanowiskach. W Wołominie postepowań konkursowych na prezesów i członków rad nadzorczych. Politykę kadrową Madziara z „sukcesem” stosuje Radwan. Jest jak było, mierny, bierny, ale wierny.
Nepotyzm, brudna woda, drogie ścieki, smród z wysypiska, dziurawe drogi, dymiący komin i zapuszczona komunalka. Czego jeszcze potrzeba do szczęścia?
To skandal, żeby władze od tylu lat nie mogły poradzić sobie ze znalezieniem źródła smrodu na obszarze niewielkiego miasta! Co jakiś czas ktoś puszcza na Wołomin śmierdzącego bąka o zapachu zgniłych jaj, a panie wiecznie tym faktem zdziwione!
Panie rżną głupa i nie chą przyznać, że jej ekipa jest do niczego. Przy takim zasięgu oraz intensywności śmierdzieć musi z wysypiska. Innej opcji nie ma.
Prezesi mają większe zmartwienie od zamieczyszczonej wody i smrodu z wysypiska. Uwagę poświęcają metropolii, która pozbawić może ciepłych posad.
Hahaha jakbym ja miał czekać aż miasto się weźmie za swoje obowiązki to by mi się rodzina potruła. Polecam wam wszystkim iść moim śladem i zamontować sobie stacje uzdatniania wody w domu. Albo truć się w nieskończoność. 🙂
Jest to jakiś pomysł, ale idąc dalej można wyręczyć wszystkie służby komunalne. Samorządowcy oraz urzędnicy tylko czekają na taką zapobiegliwość. Kłopot z głowy i więcej kasy na zbytki.
No ale to co, ja mam na złość mamie odmrażać sobie uszy? Nie wiem kolego, ja nie mam zacięcia, żeby się truć dla idei. Wolę zainwestować w porządny sprzęt i się nigdy więcej nie oglądać na miasto, niż wstawać rano i zalewać kawę rdzawym błotem.
Robić wszystko, aby takich sytuacji nie było. Przede wszystkim powinno się wyciągać konsekwecje w stosunku do takich prezesów jak Solis. Widać, że niepotrafią zarządzać firmą i ratują się kłamstwem. Własne ujęcie i filtr oczywiście jest dobrym rozwiązaniem na wypadek awarii, ale nie dla wszystkich. Kto nie ma własnego ujęcia, każdy filtr takim syfem załatwi momentalnie.
Zgadzam się z Tobą, konsekwencje muszą zostać wyciągnięte, co nie zmienia faktu, że nie jest to dla mnie wystarczający powód, żeby czekać na zmiany kosztem własnego zdrowia. Na brak własnego ujęcia też są rozwiązania – odwrócona osmoza podratuje przynajmniej wodę pitną w domu. Oczywiście chciałbym, żeby w naszym mieście nie trzeba było kombinować jak tu się napić, żeby się nie zatruć, ale nie podejrzewam Wołomina o szybkie zmiany.
Dalej pytam, dlaczego ta woda nie jest badana/ rzetelnie/ przez Sanepid, Konkretnie czy i kiedy woda bedzie czysta??????????
Nie jest badana, bo nie jest to w interesie wodociągów i władz miasta.
nie no! to się w łbach nie mieści. I takie coś mamy pić? Jak dobrze, że mam swoja butelkowaną ID’EAU, bo bym oszalał. I potem, jak to oni mówią – kranówka jest zdrowa. O nie – tylko mineralna z butelki! Naturalna i z atestami wszelkimi! Woda ma nam dawać zdrowie, dlatego kupuje swoją butelkę w wodne bąble. Dziękuję.
Czy te wode mozna pić i używac do higieny osobistej? Czy w tej sprawie wypowie sie Sanepid Wołomin?
Kiedy woda bedzie czysta? Czy w tej sprawie wypowie sie szefostwo UM i PWIK Wołomin?
Dobrze aby odbiorcy TEJ wody zostali stoswnie poinformowani.
Ta woda pewnie zdrowia nie doda. Swoja drogą tłumaczenie, że jest jak jest bo stale ktos ich odcina, to ciekawe jest. To kazde tzw. odciecie to wszedzie kończy sie taka wodą po przyłączeniu? Rury trzeba wymienić to pierwsze, dalej kazde odcięcie/przyłącze powinno byc pod nadzorem PWIK aby nie dochodziło do zewnętrznych zanieczyszczeń z powodu braku dbałosci o własciwe zabezpieczenie przed zanieczyszczeniem wody.
W całej Kobylce bardzo niskie ciśnienie wody dzisiaj 26.04.2017 ,co się dzieje , gdzie jakieś informacje?
Woda z wołomińskich kranów, w ostatnim czasie, nie nadaje sie już nawet do mycia samochodu. Kiedy wyraźnie sie poprawi jej stan, i lejąć ja z kranu, człowiek nie zauważa w niej brudnego nalotu, lub rdzawego koloru, to I tak do kąpania trzeba lać ją przez gaze lub pieluchę. Ktoś kto ma prysznic w domu, nawet nie widzie w jakim szlamie sie kapie, jesli nawet nie stosuje wody do spożycia. Stan wody jest zły lub bardzo zły cały czas, a nie tylko podczas jakichś robot, na któe powołuje się Pan Prezes.
Podobno problem zanieczyszczenia wody dotyczy połowy Wołomina. Proponuje, aby napisać do wodociągów zbiorowy protest, poinformować media, dodatkowo trzeba w sprawę zaangażować UOKiK oraz NIK bo to są instytucje które będą egzekwować monopolowe podejście do klientów, które praktykuje Wołomiński Wodociąg.