Wołomin: Zmiany dyrektorów

13

Sierpień przyniósł kilka zmian na stanowiskach dyrektorów placówek oświatowych. W Wołominie z tą funkcją pożegnała się dyrektor szkoły w Duczkach i dyrektor Przedszkola nr 10 im. Misia Uszatka.

Zespołem Szkół w Duczkach kieruje teraz jedna z jej wieloletnich nauczycielek – Beata Bieńczyk. Jak przyznaje burmistrz Wołomina: – Kontrola Mazowieckiego Kuratora Oświaty wykazała wiele nieprawidłowości w Zespole Szkół w Duczkach. W lipcu urząd wystosował do Mazowieckiego Kuratora Oświaty wniosek o wyrażenie zgody na odwołanie z funkcji dotychczasowego dyrektora, p. Izabeli Sieradzkiej. MKO wydał pozytywną opinię w sprawie odwołania pani dyrektor.

Zarządzeniem z dnia 21 sierpnia 2014 r., burmistrz zmienił też dyrektor Przedszkola nr 10 im. Misia Uszatka przy ul. Armii Krajowej w Wołominie. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

13 KOMENTARZE

  1. Na zdjęciu Szkoła w Majdanie chyba. Nareszcie cywilizowane warunki dla dzieciaków. Szkoda tylko, że kadra w niej pewnie będzie niezmieniona, czyli mentalność feudalnego karbowego pozostanie.

  2. Dobrze, ze dyrekcję odwaołano. Ale nie powinien pełnic obowiązków dyrektora nikt ze szkoły w Duczkach. Mam nadzieję, ze Burmistrz, który wydał juz w sprawie tej szkoły kilka mądrych decyzji, nie pozwoli na ta, aby ktokolwiek z grona pedagogicznego tej szkoły został Dyrektorem. Z całym szacunkiem dla Pani Bieńczyk, ale ta Pani sie nie nadaje do bycia Dyrektorem. Znowu bedzie ten sam bajzel co był do tej pory. Niestety, aby byc Dyrektorem nie wystarczy skończyć studiów w tym kierunku. Należy mieć tzw.”jaja”, które miał Pan Szufliński i Pani Staruchowicz. Miałąm przez chwilę nadzieje na to, ze Pan Szufliński do nas wróci, wtedy ta szkołą by odżyła. Za jego czasów i za czasów Pani Staruchowicz szkoła była na wysokim poziomie, a teraz to dno. Kto moze to niech zabiera dzieci do innych szkół, chyba ze w przyszłym roku bedzie inny Dyrektor. Mam jeszcze pytanie, może ktoś wie co z Panią Gołędowską? Z tego co słyszałam to ma mieć sprawę w sądzie. Mam nadzieję, ze nie bedzie uczyła w tym roku, bo jeśli tak to znowu trzeba będzie ze skargą do Pana Burmistrza. Mam nadzieję, ze początek roku szkolnego będzie lepszy niż jego końcówka.

  3. zgadzam się z Magdą! Mam nadzieję, że Nowa Dyrektor, wie jak natychmiast uczynić, aby dzieci ze szkoły w Duczkach osiągnęły wysoki poziom nauki , a nie były postrzegane jak nieuki. Teraz jest się nawet wstyd przyznać, że się chodzi do szkoły w Duczkach!

  4. Czytając jeden z powyższych komentarzy nie mogę jakoś dojść jakie to burmistrz wydał mądre decyzje dotyczące szkoły w Duczkach. Rodzice od kilku lat dawali zygnały że żle dzieje się w tej placówce patrząc na wyniki i różne zdarzenia a burmistrz dawał dyrekcji nagrody albo dobre referencje do nagród państwowych.Jak zwykle głos i opinia rodziców nie znalazła odbicia w zachowaniu się władzy. Dopiero jak doszło do tragedii i niehamowanych już opinii rodziców wywalono czapę. Uczyniono to pod presją i niejako urząd poszedł z prądem / wiadomo z prądem idą tylko śmieci/ bo jeżeli nie byłoby nacisków rodziców – w pażdzierniku znów dostaliby nagrody.
    Tak oto widzę mądre decyzje pana burmistrza. Sama szkoła obraz nędzy i rozpaczy i tylko żal jak sobie przypomnę poziom nauczania z kilknastu czy kilkudziesięciu lat wstecz- człowiek nie miał żadnych kompleksów gdy trafiał dalej do warszawskich szkół. Teraz żenada najniższe wyniki w powiecie … wstyd, wstyd, wstyd.

  5. Ciekawostka, dyrektor ma wiedzieć jak z nieuków zrobić geniuszy. A w jaki sposób ma tego dokonać drogie komentatorki ? Uczyć to się trzeba samemu. Jeśli rodzice nie grzeszą wiedzą ani zacięciem naukowym to dyrektor szkoły nie posiada cudownych narzędzi zmuszających do zainteresowania wiedzą. Trzeba rozbudzać zainteresowanie uczeniem się, zdobywaniem wiedzy, ale jeśli celem jest licencjat z zarządzania i marketingu na śmieciowej „uczelni” to tak jest. Koniec , kropka.

  6. do gallus anonimus : o nie! to nauczyciele i dyrekcja nie wiedzą jak uczyć dzieci !!!??? po to dzieci chodzą do szkoły, aby tam zdobywać wiedzę, a oczywiście rodzice też muszą wspomagać!
    Kiedyś, dawno temu rodzice mieli wykształcenie różne, i zawodowe, i średnie, rzadko wyższe, ale szkoła w Duczkach to była bardzo znacząca i kojarzyła się z wysokim poziomiem nauczania! Zarozumialstwo z ciebie wychodzi ,bo pewnie taką uczelnię skończyłaś/łeś. Dzieci pobierają naukę w szkole!!!!!!!!Koniec i kropka

    • Popieram! Nauczyciel powinien szukać takich narzędzi/metod pracy, aby zachęcić, zainteresować uczniów, ale… trzeba umieć i chcieć! A jak jeszcze nie lubi się dzieci, to takie ,,kwiatki” wychodzą, jakie mieliśmy okazję niestety obserwować. Rodzice mają wspierać dziecko, pomagać, ale nie muszą być specjalistami w tym zakresie, to rola szkoły!!! I tu kłania się współpraca szkoły z rodzicami, czego w Duczkach nie było!

  7. Nikt z grona pedagogicznego nie powinien pełnić funkcji dyrektora szkoły w Duczkach. Tutaj powinna trafić osoba z zewnątrz żeby nastąpiły zmiany. Zmiana powinna również dotyczyć osób na stanowisku wicedyrektorek szkoły. Będzie to ,,powtórka z …. rozrywki”, a szkoda! Tylko powiew świeżości dałby szansę na poprawę wizerunku szkoły i osiąganie przez uczniów lepszych wyników. Osoby ,,tkwiące” w tej szkole na dyrektorskich i wice…. stołkach prochu niestety nie wymyślą, wieloletnia mentalność zrobiła już swoje!

    • To prawda. Jeśli w ostatnim czasie w tej szkole panowało słodkie nicnierobienie, to do kierowania szkołą powinien zostać wybrany ktoś, kto z tą szkołą nigdy nic wspólnego nie miał. Ktoś kto poradzi sobie z problemami nie tylko w sferze edukacji, ale także nastrojów rodziców po głośnych wydarzeniach.

  8. Po tak skandalicznych wynikach nauczania i nie tylko, powinna zostać odwołana cała dyrekcja! nie tylko p. Sieradzka!Przecież panie Zastępczynie miały też swoje zadania.Nie wiem czy to coś zmieni???

  9. Może nie generalnie ale bardzo często tak jest, że do szkół trafiają ci, którzy nigdzie indziej się nie nadawali. To zjawisko nie jest czymś wyjątkowym. Znam wiele przykładów ilustrujących tą tezę. Powtarzam jednak, uczenie się nie jest w kręgu głębokich zainteresowań wielu uczniów i bardzo wielu nauczycieli. Potrzebna jest reforma. Zastępowanie jednego nauczyciela drugim, czy też jednego dyrektora następnym niczego nie rozwiązuje. System jest chory.
    KIedyś bardzo wielu nauczycieli miało skończone Studium Nauczycielskie, nie żadne studia, a byli to doskonali nauczyciele. Dziś większość jest magistrami ale to są magistrowie z taśmowej produkcji. Po co komu gówno warte studia, kończone przez ludzi nie zainteresowanych wiedzą tylko „papierem”, nie wiem. Wiedza dziś nie cieszy się żadnym szacunkiem. Ilu to mamy absolwentów tych „uczelni” na żenującym poziomie intelektualnym?

  10. Z taśmowej produkcji na branżowych uczelniach. Co jest wart nauczyciel wychowania fizycznego przechrzczony na fizyka po dwuletnich studiach podyplomowych? A taki funkcjonuje w wołomińskiej szkolnej rzeczywistości i cieszy się wielkim uznaniem. Zadaniem nauczyciela jest zainteresować ucznia przedmiotem i rozbudzić w nim ciekawość. Słodkie nicnierobienie nauczyciela upoważnia uczniów do równie słodkiego nicnierobienia. Zgadzam się, że cała dyrekcja powinna zostać odwołana, ale to już działanie nowego dyrektora. Dlaczego wszyscy skupiają się na jednej szkole? W tym roku zmian jest dużo, i lokalowych, i kadrowych.

  11. ale w Duczkach nic sie nie zmieni dopóki nie zmieni sie Dyrekcja na kogoś zupełnie obcego niezwiązanego z ta szkołą. Teraz też bedzie kumoterstwo. Ale mam nadzieję, że ostatnie wydarzenia zmieniły podejście rodziców do problemów i już nikt nie będzie sie bał bronic dziecka przed nauczycielem. ja nie pozwolę , aby do mojego dziecka nauczyciel był arogancki. oczywiście dzieci tez sa niegrzeczne, ale dobry pedagog umie sobie poradzic nawet z najgorszym łobuziakiem w sposób normalny, nieubliżając dziecku. Bo ubliżanie to nie metoda. W naszej szkole powinni zwolnic jeszcze kilku nauczycieli, poniewaz wogóle nie potrafia uczyc i ubliżaja dzieciom. Z tego co wiem, to niestety nadal uczą. Jutro rozpoczęcie roku, zobaczymy co sie zmieniło, i czy bedzie lepiej. A co do niksiego poziomu to jest to ewidenta wina nauczycieli, bo nie potrafia uczyć, naciągaja oceny, stawiaja 6 , choć się one nie należą, a potem dzieciak pisze sprawdzian ogólnopolski i okazuje sie, ze nie ma wiedzy. Kiedys tak nie było. Jestem była uczennica tej szkoły, i kiedyś było sie dumnym kończac ta szkołę. W moim liceum było przekonanie, ze dzieci które przyszły z Duczek sa dobrze wyedukowane. Jak była 3 z przedmiotu, to uczeń na 3 umiał. A nie tak jak teraz. Nastawiają 1 a potem na koniec wszystkich wyciągaja na siłę, zeby poprawidz srednia klasy, tylko to sie liczy, jak klasa wypadnie na tle innych i czy Pani Dyrektor bedzie zadowolona. A nikt nie patrzy na faktyczna wiedze dzieci. A potem ida do szkół średnich i okazuje się, ze piątkowy uczeń nie umie nic. To smutna prawda.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj