Wieści Podwarszawskie istnieją od 1990 roku i od tej pory w każdą środę ukazuje się nowy numer. Założycielem Wieści był Wacław Panek. On też wymyślił tytuł „Wieści Podwarszawskie”. Był pierwszym właścicielem, a jednocześnie wydawcą i redaktorem naczelnym. Zerowy numer pisma ukazał się na święta Bożego Narodzenia 1990 r. Od samego początku była to gazeta płatna, niezależna, utrzymująca się z reklam i sprzedaży. Obok Wacława Panka bardzo ważną funkcję spełniała wówczas Anna Błaszczyńska, która była sekretarzem redakcji. Zastępcą redaktora naczelnego był Mirosław Żuławnik. Dla Wieści pisali wówczas Piotr Zajdel, Robert Klos, Tomasz Skłodowski, Tomasz Wolf i Jarosław Bargieł. Z gazetą współpracowali Zuzanna Śliwa i Leszek Podhorodecki.
Pierwszą siedzibą redakcji był mały pokoik w budynku Urzędu Miasta w Wołominie. Nie zapewniał dobrych warunków pracy redakcyjnej, sugerował też, że Wieści są gazetą samorządową. Od 30 lat znajdujemy się więc w budynku w Wołominie, przy ul. Kościelnej 5/7.
Wieści Podwarszawskie zawsze starały się stawiać na profesjonalizm w swoich działaniach. Pismo rozwijało się, dochodziły nowe miejscowości: Otwock, Karczew i Józefów obsługiwany przez Krzysztofa Kasprzaka, a także Wesoła oraz Sulejówek. Dzięki współpracy z Pawłem Kubiakiem Wieści przeszły na drugą stronę Wisły: Pruszków, Piastów i okolice. Pod winietą znalazło się w miejsce określenia: „Tygodnik prawobrzeża Wisły” hasło: „Tygodnik Województwa Warszawskiego”. Ambicją wydawcy było objęcie nakładem całego województwa (z wyłączeniem samej Warszawy). Wacław Panek, jako wydawca gazety, wydawał również swojego autorstwa książki, z braku czasu i inny rodzaj pisania postanowił sprzedać tytuł Wieści Podwarszawskie. Powstało nowe wydawnictwo o nazwie MARPAN Sp. z o.o. Jest to skrót od nazwisk Marchewka – Panek.
Redakcja została podzielona na dwa działy: dziennikarski oraz reklamy i kolportażu. Około 1995 r. redakcja przeszła na własny skład komputerowy, własne łamanie, w całości opracowywana jest na miejscu. Powstał trzeci dział – dział techniczny.
Duże znaczenie miała też zmiana techniki wydawania gazety. Na początku, kiedy dziennikarz pisał gorącą wiadomość, ukazywała się ona już… po dwóch tygodniach! Ten czas między napisaniem artykułu a drukiem w miarę rozwoju pisma ulegał skróceniu. Obecnie artykuł może ukazać się nawet następnego dnia. Podobnie skaner jak i aparaty cyfrowe pozwalają na obsługę fotograficzną wydarzeń i otrzymanie już po chwili zdjęć do gazety. Komputery, poczta elektroniczna, internet, telefony komórkowe – te wszystkie nowinki techniczne znacząco przyspieszają i ułatwiają redagowanie gazety. Jednak nadal najważniejszy jest człowiek. Dziennikarz musi mieć odpowiednie predyspozycje, wrażliwość, umiejętność docierania do informacji i w końcu przekładania tej wiedzy na papier.
O jakości zespołu dziennikarskiego świadczy otrzymanie przez redakcję we wrześniu 1997 r. z rąk wojewody warszawskiego Bohdana Jastrzębskiego I Nagrody w konkursie dla prasy lokalnej. Konkurs nosił tytuł „Nasz udział we współczesności”. To jest laur znaczący, w rywalizacji uczestniczyło około 150 lokalnych gazet. Innymi dowodami na profesjonalizm dziennikarski były przedruki naszych materiałów w gazetach ogólnopolskich, a także wyróżnienia w konkursach fotografii prasowej.
Wieści nie istniałyby bez swoich Czytelników, dlatego to właśnie im zawsze staramy się pomóc. Każdego tygodnia otrzymujemy kolejne prośby o interwencje, które zazwyczaj mają swój szczęśliwy finał. Częstokroć apelujemy o wsparcie chorych dzieci, o pomoc dla Domów Dziecka – te i inne apele znajdują życzliwy oddźwięk u Czytelników. Współpracujemy zawsze przy kolejnych finałach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz akcjach mających inne szczytne cele. Obejmowaliśmy takie imprezy patronatem medialnym, pomagaliśmy w pozyskiwaniu sponsorów. Przez trzy lata uczestniczyliśmy w konkursie „Porządkujemy i odnawiamy lasy”, współtworzonym z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska. Udało nam się też pozyskać lokalnych sponsorów, dzięki którym młodzież biorąca udział w konkursie dostała nagrody.
W 2010 r. doceniono naszą pracę nadając tytuł Zasłużony dla Wołomina.
Od 32 lat, jako jedyna gazeta w regionie, jesteśmy stale obecni, mamy kontakt z Czytelnikami, jesteśmy otwarci na opinie, nawet te krytyczne, bo takie uwagi zmuszają nas do stałego doskonalenia rzemiosła dziennikarskiego. Przez te lata witaliśmy i żegnaliśmy kilka gazet lokalnych – pozostaliśmy jedyną niezależną gazetą, sprzedawaną na naszym terenie regularnie tydzień w tydzień. Jesteśmy „prasą pierwszego kontaktu”, a takie określenie zobowiązuje.