spot_img

Coraz więcej Niebieskich Kart

0
Angry man and woman in fear of domestic abuse.

Przyjrzeliśmy się rocznemu sprawozdaniu z działalności Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Poświętnem. W 2024 r. pracownicy GOPS mieli ręce pełne roboty, zwłaszcza ci, którzy zajmują się realizacją procedury Niebieskiej Karty.

Jednym z głównych zadań pomocy społecznej, a co za tym idzie i pracowników socjalnych Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, jest wspieranie osób i rodzin w wysiłkach zmierzających do zaspokojenia niezbędnych potrzeb i umożliwienie im życia w warunkach odpowiadających godności człowieka poprzez podejmowanie szeregu działań zmierzających do życiowego usamodzielnienia osób i rodzin oraz integracji ze środowiskiem. Przy realizacji tych zadań, niezbędne jest bardzo dokładne zdiagnozowanie problemów występujących w rodzinie. Ma ono zazwyczaj miejsce podczas przeprowadzania wywiadu środowiskowego, który jest niezbędny do przyznania pomocy z Ośrodka.

Więcej o realizacji najważniejszych zadań, którymi zajmują się pracownicy GOPS w Poświętnem, opowiedziała podczas ostatniej sesji Rady Gminy kierownik tej jednostki Grażyna Prostko. Zgodnie z przedstawionym przez nią sprawozdaniem (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Jesteśmy w niechlubnej czołówce

1

W 2028 r. powiaty podwarszawskie na dobre pożegnają się z węglem. Zmiany wynikające z uchwały antysmogowej będą dotyczyć powiatów: grodziskiego, legionowskiego, mińskiego, nowodworskiego, piaseczyńskiego, pruszkowskiego, otwockiego, warszawskiego zachodniego i wołomińskiego. Które gminy w naszym powiecie zakwalifikowano w niechlubnej czołówce największej liczby dymiących „kopciuchów”?

Na Mazowszu pozostało do wymiany jeszcze 300 tys. kopciuchów. Polski Alarm Smogowy dotarł do danych z gmin i okazało się, że w „warszawskim obwarzanku”, czyli 39 gminach okalających stolicę, dymi jeszcze 41 518 pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno. Największa liczba takich urządzeń znajduje się w Karczewie (3537), Otwocku (3362) i Wołominie (2743). Część tych kotłów nie jest używana i służy jako zapasowe źródło ciepła. Kotły 3 i 4 klasy, które powinny zostać zlikwidowane w ciągu najbliższych 4 lat to dodatkowe 6 tysięcy urządzeń. Od 2028 roku spalanie węgla w większości z nich będzie zabronione.

PAS sprawdził też ile kotłów rocznie wymienianych jest w gminach aglomeracji. W 2024 roku w gminnych programach dotacyjnych i programie Czyste Powietrze wymieniono zaledwie 2636 sztuk. Najwięcej w Warszawie (505), Otwocku (169) i Halinowie (131), najmniej w Podkowie Leśnej (3), Ząbkach (9) i Zielonce(14). (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

VeloBank otworzył nową placówkę w podwarszawskich Markach. Mieszkańcy sfinansują plany Kredytem gotówkowym z RRSO 9,9%

1

VeloBank, rozwijający swoją sieć placówek na terenie całej Polski, otworzył nową lokalizację w Markach, przy al. Marszałka Józefa Piłsudskiego 139. To kolejny krok banku w kierunku zwiększenia dostępności usług dla klientów, którzy szukają łatwego dostępu do profesjonalnej obsługi finansowej. Placówka, czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 9:30-16:30, jest doskonałym miejscem do zapoznania się z pełną ofertą produktów VeloBanku. Mieszkańcy Marek mogą liczyć na pomoc doradców, którzy pomogą w wyborze odpowiednich rozwiązań. Jednym z nich jest Kredyt gotówkowy z RRSO 9,9%.

Nadchodzący czas sprzyja zmianom w domowej przestrzeni – to moment, gdy wielu Polaków decyduje się na odświeżenie mieszkania. Wydatki te mogą przekroczyć rodzinny budżet, dlatego warto rozważyć skorzystanie z kredytu gotówkowego, który pozwala rozłożyć koszty na raty. Kredyt VeloBanku to rozwiązanie, które pomoże w realizacji planów remontowych i nie tylko, nie obciążając nadmiernie domowych finansów.

Odetchnij od rat

Kredyt gotówkowy VeloBanku to elastyczna oferta, która pozwala na sfinansowanie wydatków związanych z remontami, zakupami czy refinansowaniem innych zobowiązań. Kredyt dostępny jest w kwocie do 300 tys. zł, z okresem kredytowania do 120 miesięcy. Z oprocentowaniem wynoszącym RRSO 9,9%, jest to propozycja, która pozwala na łatwe dopasowanie warunków do swoich możliwości finansowych. VeloBank oferuje również odroczenie spłaty pierwszej raty kredytu nawet o trzy miesiące, co daje dodatkową elastyczność w początkowych miesiącach kredytowania. Kredyt jest dostępny na dowolny cel, co pozwala na pełną swobodę w jego wykorzystaniu.

Aby skorzystać z oferty kredytu gotówkowego VeloBanku, należy spełnić kilka podstawowych warunków. Kredyt dostępny jest dla osób, które nie posiadały kredytu gotówkowego ani konsolidacyjnego w banku w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Aby ubiegać się o kredyt, konieczne jest posiadanie lub otwarcie VeloKonta z minimalnymi wpływami na poziomie 2000 zł miesięcznie oraz dokonanie co najmniej 5 transakcji kartą debetową lub BLIKIEM. Ponadto, wymagane jest wyrażenie zgód marketingowych.

Nowa placówka VeloBanku w Markach to nasz pierwszy oddział w tym mieście, dlatego zależało nam na dogodnej lokalizacji. Klienci mogą łatwo do nas dotrzeć, a w pobliżu znajduje się wygodny parking. Chcemy, aby mieszkańcy mieli możliwość załatwienia swoich spraw bankowych stacjonarnie, w komfortowych warunkach – niezależnie od tego, czy chodzi o codzienne transakcje, czy zapoznanie się z naszą ofertą. Doświadczeni eksperci chętnie pomogą dobrać najlepsze rozwiązania finansowe, dostosowane do indywidualnych potrzeb – mówi Anna Kamińska, Dyrektor Regionu w VeloBanku.

Więcej informacji na temat oferty produktów bankowych można znaleźć na stronie internetowej: https://www.velobank.pl/.

Pełna lista oddziałów VeloBanku znajduje się pod adresem: https://www.velobank.pl/oddzialy#/placowki.

Artykuł sponsorowany, który powstał we współpracy z VeloBankiem

Nota prawna

Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi 9,9%, całkowita kwota kredytu (bez kredytowanych kosztów) 62 200 zł, całkowita kwota do zapłaty 80 304,86 zł, oprocentowanie zmienne 9,46%, całkowity koszt kredytu 18 104,86 zł (w tym: prowizja 0 zł, odsetki 18 104,86 zł, opłata za prowadzenie VeloKonta oraz obsługę karty do Konta w okresie trwania kredytu 0 zł), 67 miesięcznych rat równych w wysokości po 1 198,58 zł każda. Kalkulację wykonaliśmy 05.03.2025 r. na reprezentatywnym przykładzie. Z oferty kredytu gotówkowego możesz skorzystać, jeśli: w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie miałeś/miałaś kredytu gotówkowego ani kredytu konsolidacyjnego w VeloBank S.A., masz aktywne zgody marketingowe (w tym sms, mejl i telefon) oraz zadeklarujesz, że w całym okresie kredytu spełnisz warunek oferty, tj. będziesz mieć VeloKonto i co miesiąc: zapewnisz wpływ na konto min. 2 000 zł oraz wykonasz min. 5 płatności kartą do konta lub BLIKIEM. Jeżeli nie spełnisz warunku oferty, od kolejnego miesiąca podwyższymy oprocentowanie kredytu o 2 pp. – do czasu ponownego spełnienia warunku. Maksymalna kwota kredytu 200 tys. zł na okres do 10 lat. Udzielenie, wysokość kredytu oraz warunki kredytu zależą od wyniku badania i oceny Twojej zdolności kredytowej oraz oceny ryzyka kredytowego. Maksymalna kwota kredytu w wysokości 300 tysięcy zł dostępna jest dla dwóch kredytobiorców. Prowadzenie VeloKonta to prowadzenie rachunku płatniczego. Szczegółowe warunki oferty, w tym opłaty i prowizje, znajdziesz w placówkach oraz na velobank.pl. Podczas wnioskowania o kredyt gotówkowy możesz skorzystać z karencji w spłacie pierwszej raty od 1 do 3 miesięcy i wówczas warunki kosztowe kredytu ulegną zmianie. W okresie karencji nie spłacasz kapitału ani odsetek. Termin płatności raty kapitałowo-odsetkowej będzie zapisany w umowie.

Cudzoziemcy na Mazowszu

0

Fot. StockSnap z Pixabay

Żaden inny polski region nie przyciąga cudzoziemców bardziej niż Mazowsze, w którym mieszka ponad 300 tysięcy obcokrajowców. Najwięcej z nich pochodzi z Ukrainy, Białorusi, Indii i Wietnamu.

Wśród wszystkich województw to Mazowsze jest – od lat – najpopularniejsze wśród osób z zagranicy osiedlających się w naszym kraju. Aż 30 proc. wniosków cudzoziemców o zezwolenie na pobyt czasowy lub stały w Polsce trafia do wojewody mazowieckiego, czyli aż tylu z nich chce zamieszkać w naszym regionie.

Jak wynika z rządowych statystyk, nieuwzględniających imigrantów, którym przyznano już polskie obywatelstwo, na Mazowszu mieszka obecnie 318 tys. obcokrajowców, z czego prawie 147 tys. Ukraińców, 69 tys. Białorusinów i 10,7 tys. Hindusów. Oprócz nich najliczniejszą grupą cudzoziemców w naszym regionie są Wietnamczycy. Według danych GUS większość obcokrajowców na Mazowszu mieszka w aglomeracji warszawskiej.

Dużo zmieniła wojna

Statystyki ZUS wskazują z kolei, że liczba obcokrajowców mieszkających i pracujących w naszym regionie od kilku lat rośnie (podobnie jest w całym kraju). Wynika to deficytu pracowników w wielu branżach, który w coraz większym stopniu zapełniany jest osobami z zagranicy. I to coraz częściej z odległych państw. W ubiegłym roku wniosek o zezwolenie na pracę w naszym kraju złożyło na Mazowszu ponad 100 tys. cudzoziemców, z tego aż 11,7 proc. stanowili Filipińczycy, 10,2 proc. – Hindusi, 9,3 proc. – Nepalczycy, 9 proc. – Kolumbijczycy, 7,1 proc. – Uzbecy, 6,6 proc. Turcy, a 5,9 proc. – Kirgizi. Przyjeżdżają do nas, bo przez imigrantów zarobkowych jesteśmy już postrzegani jako atrakcyjny kraj, w którym mogą zarabiać nawet kilkakrotnie więcej niż u siebie.

Ale to nie jedyna przyczyna. Przed wybuchem wojny w Ukrainie pracowało w Polsce setki tysięcy ukraińskich mężczyzn. Po napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada przestano ich wypuszczać za granicę. Zaczęli więc zastępować ich pracownicy z innych państw, głównie z Filipin, Kolumbii, Nepalu, Wietnamu i Indii. Na Mazowszu jednym z ich największych skupisk są okolice Grójca, bo tamtejsze, największe w kraju zagłębie sadownicze potrzebuje tysięcy rąk do pracy.

– W mazowieckim sadownictwie, tak jak w całym polskim rolnictwie, od lat brakuje pracowników sezonowych z Polski. Tę lukę najpierw zapełnili Ukraińcy, a gdy ich zabrakło po wybuchu wojny w Ukrainie, zaczęli ich zastępować mężczyźni z innych państw – mówi Leszek Przybytniak, sadownik spod Grójca, społecznik i były radny województwa mazowieckiego. Dodaje, że grójeckie sadownictwo bez pracowników zza granicy nie byłoby w stanie funkcjonować.

To samo można powiedzieć np. o zagłębiu pieczarkarskim wokół Siedlec i Łosic, ale na Mazowszu (tak samo, jak w całej Polsce) taka sytuacja występuje w wielu innych branżach, które nawet przy tysiącach już zatrudnionych cudzoziemców wciąż cierpią na deficyt rąk do pracy. I stąd bierze się ciągły napływ kolejnych pracowników z innych krajów.

– W naszym regionie były już sytuacje, że ze względu na niedobór pracowników na niektórych plantacjach truskawek nie zebrano owoców, a w sadach zbierano jabłka dopiero w listopadzie, gdy skończył się już szczyt prac sezonowych. Pracowników brakuje nie tylko na Mazowszu, ale w całej Polsce. Główną przyczyną jest kryzys demograficzny. W odpowiedzi na deficyt pracowników rolnicy, sadownicy czy przedsiębiorcy ściągają do pracy cudzoziemców, bo nie mają innego wyjścia i na razie nie widać innego sposobu na rozwiązanie problemu tego niedoboru – mówi Rafał Rajkowski, wicemarszałek województwa mazowieckiego.

Druga ojczyzna

Pierwsze miesiące, a nawet lata w Polsce, są dla cudzoziemców trudne. Szczególnie dla tych, którzy nie planowali wcześniej przeprowadzki do naszego kraju, nie przygotowywali się do tego (jak uchodźcy wojenni) lub przybyli do nas spoza Europy, z krajów o odmiennej kulturze. Tych drugich mamy coraz więc i dlatego potrzeba integracji cudzoziemców, wsparcia ich w zaadaptowaniu się do polskich warunków, nasila się.

To dlatego w ramach rządowego programu mają powstać w całym kraju centra integracji cudzoziemców, finansowane ze środków unijnych. Na Mazowszu w ramach tego programu realizowany jest projekt „Mazowieckie Mosty Międzykulturowe”, którego główną częścią będzie utworzenie sześciu centrów integracji cudzoziemców (CIC): w Warszawie, Ciechanowie, Ostrołęce, Płocku, Radomiu i Siedlcach. Realizacją tego projektu, w tym tworzeniem takich placówek, na podstawie umowy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, zajmuje się – we współpracy z Mazowieckim Urzędem Wojewódzkim oraz organizacjami pozarządowymi, pomagającymi cudzoziemcom – Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej (jednostka samorządu Mazowsza).

Centra Integracji Cudzoziemców mają zapewnić im kompleksowe wsparcie w jednym miejscu. Będą one punktami informacyjno-doradczymi, w których obcokrajowcy będą mogli uzyskać pomoc w sprawach, z jakimi stykają się w codziennym życiu, a są ważne z punktu widzenia adaptacji w polskich warunkach. Zakres udzielanych informacji obejmie m.in. sprawy związane z legalizacją pobytu w Polsce, z pracą czy opieką zdrowotną.

Centra będą też oferowały m.in. nieodpłatne kursy języka polskiego. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy, nie będą to ośrodki pobytu czy obozy dla obcokrajowców (nie będzie w nich żadnych opcji zamieszkania czy nocowania). Będzie to wyłącznie przestrzeń biurowa, czynna przez część dnia, w której będzie można uzyskać m.in. informacje o tym, jak poruszać się w polskich realiach urzędowych.

Cały artykuł dostępny jest na stronie mazovia.pl oraz na łamach miesięcznika Mazowsze serce Polski.

Gminni operatorzy wkraczają do programu Czyste Powietrze

0

Dzięki nim mieszkańcy uzyskają pomoc w realizacji procesu wymiany kopciucha i termomodernizacji domu – od momentu podjęcia decyzji o inwestycji aż po rozliczenie dotacji. Nowy program Czyste Powietrze rusza 31 marca, z jasnymi zasadami i lepszą ochroną wszystkich, którzy chcą skorzystać z dofinansowania.

Gmina jako operator programu Czyste Powietrze zapewni bezpłatną, kompleksową pomoc szczególnie dla mieszkańców narażonych na ubóstwo energetyczne czy mniej zaradnych. To będą tacy aniołowie stróżowie, którzy poprowadzą ich za rękę od momentu podjęcia decyzji o realizacji inwestycji, przez cały proces inwestycyjny, aż do zakończenia projektu i rozliczenia dofinansowania. Rola operatora to nie tylko pomoc w składaniu wniosków, ale też wsparcie przy zlecaniu audytu energetycznego, wyborze wykonawcy i monitorowaniu inwestycji. Chodzi o to, żeby zapewnić tym osobom pomoc przez cały proces inwestycyjny.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) na finansowanie zadań operatorów przeznaczył w tym roku 40 mln zł.

Anioł stróż beneficjenta

Osoby zagrożone ubóstwem energetycznym są uprawnione do 100 proc. dofinansowania kosztów netto termomodernizacji domu i wymiany pozaklasowego kotła, tzw. kopciucha. Dla tej grupy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przygotował w nowym programie Czyste Powietrze specjalne wsparcie w postaci operatorów.

Ten najwyższy poziom wsparcia w nowym programie Czyste Powietrze będzie dostępny tylko poprzez pomoc operatora. Podobna sytuacja dotyczy dotacji z prefinansowaniem. Operator może też świadczyć pomoc osobom, które ubiegają się
o podwyższone dotacje (70 proc.).

Korzyści dla gminy z bycia operatorem

Zgłoszenia od gmin przyjmują Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW). Nabór jest ciągły, do 21 marca trwa pierwsza tura zgłoszeń. Jeśli na danym terenie gmina nie zgłosi się do roli operatora, to planowane jest powierzenie tych zadań WFOŚiGW.

Gminy, które podejmą się tej roli, za skuteczne wsparcie każdego beneficjenta dostaną dodatkowe 1700 zł

Gminy już teraz są ważnym partnerem w programie Czyste Powietrze – 85 proc. gmin w kraju zawarło z WFOŚiGW porozumienia dotyczące prowadzenia gminnych punktów konsultacyjno-informacyjnych (PKI). Pełnienie roli operatora pozwoli na rozwinięcie pomocy, jaką obecnie otrzymują mieszkańcy, a gmina dostanie za swoją pracę dodatkowe wynagrodzenie.

Pracownik gminy działający w imieniu operatora nie musi posiadać wykształcenia inżynierskiego ani kwalifikacji w zakresie audytów. Powinien dobrze znać program Czyste Powietrze – a to zapewni kompleksowy pakiet szkoleń ze strony NFOŚiGW oraz WFOŚiGW.

Zadania operatorów

Zadania operatorów podzielono na dwa etapy
z odrębnym wynagrodzeniem za każdy z nich. Gmina będzie wynagradzana za działalność operatorską w formie ryczałtu za skuteczne wsparcie każdego beneficjenta w pierwszym i drugim etapie.

Korzyści dla mieszkańców i dla gminy

Pełnienie funkcji operatora programu Czyste Powietrze przyniesie gminom oraz mieszkańcom szereg korzyści. Gminy zyskają większy wpływ na ochronę mieszkańców przed nieuczciwymi praktykami i przyspieszą tempo wymiany nieefektywnych źródeł ciepła. Wynagrodzenie, jakie otrzymają za swoją pracę, gminy będą mogły przeznaczyć zgodnie ze swoimi potrzebami.

Nowy program Czyste Powietrze ruszy 31 marca. To największa proekologiczna inicjatywa służąca skutecznej walce ze smogiem oraz poprawie efektywności energetycznej polskich domów.

Podpisywanie porozumień operatorskich między WFOŚiGW a gminami, które do 21 marca zgłoszą się do pełnienia funkcji
operatora, przewidziano do 31 marca 2025 roku. Kolejny etap nastąpi do 30 czerwca 2025 roku. Nabór zgłoszeń na gminnych operatorów jest prowadzony w trybie ciągłym (szczegóły podane są na stronach internetowych WFOŚiGW).

500–lecie włączenia Mazowsza do Królestwa Polskiego

0

Blisko pięćset lat temu, 10 września 1526 roku sejm mazowiecki złożył przysięgę na wierność królowi Zygmuntowi I Staremu, potwierdzając inkorporację samodzielnego dotąd księstwa do Królestwa Polskiego. Dla uczczenia tej niezwykłej rocznicy samorząd województwa mazowieckiego organizuje cykl wydarzeń naukowych, edukacyjnych i wystawienniczych.

Jak zauważa marszałek Adam Struzik przypadająca w 2026 roku 500. rocznica włączenia Mazowsza do Królestwa Polskiego jest doskonałą okazją, by przypomnieć dzieje Księstwa Mazowieckiego i ukazać dziedzictwo potomków Konrada I, którzy – sprawując rządy przez trzy stulecia – zakładali miasta, wznosili zamki, fundowali kościoły, kodyfikowali prawo, wydawali przywileje umożliwiające społeczno-gospodarczy rozwój regionu. Rządzili w średniowieczu, ale decyzje przez nich podjęte miały istotny wpływ na kształt współczesnego Mazowsza.

Wśród zaplanowanych wydarzeń znalazł się m.in.: program edukacyjny „Mazowiecki Projekt Żywej Historii”, adresatami którego są dzieci i młodzież szkolna z terenu Mazowsza oraz stacjonarna wystawa czasowa „Mazowsze dla Korony”. Więcej informacji na stronach: muzeumplock.eu oraz mscdn.pl

Jak się zaczęło?

Księstwo mazowieckie powstało na mocy testamentu Bolesława Krzywoustego, który w 1138 roku podzielił Polskę pomiędzy synów. Dzielnica mazowiecka przypadła Bolesławowi Kędzierzawemu (1122–1173). Początkowo uznawała zwierzchnictwo Krakowa, lecz kres temu położył później Konrad Mazowiecki (1188–1247), który również przyłączył nowe ziemie. To ten sam książę, który sprowadził na Mazowsze rycerzy Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, czyli Krzyżaków.

Za jednego z najwybitniejszych książąt mazowieckich uznawany jest Siemowit III (1320–1371), który po śmierci Kazimierza Wielkiego w 1370 roku stał się w pełni niezależnym władcą na Mazowszu. Za sprawą pewnych tragicznych wydarzeń usłyszała o nim ówczesna Europa, a William Shakespeare wykorzystał tę historię jako kanwę „Zimowej opowieści”.

Jak się skończyło?

Prawo lenne stanowiło, że w razie bezpotomnej śmierci wasala, jego ziemie przyłączano do państwa suzerena. W XV w. jedno po drugim, mazowieckie księstwa przyłączano do Korony: rawskie, sochaczewskie, gostynińskie, aż wreszcie – płockie. Losy Piastów mazowieckich przypominały losy innych władców dzielnicowych: z licznych rodzin i wielu spadkobierców zostawali nieliczni, którzy najczęściej kończyli tragicznie, a podległe im księstwa przechodziło pod władzę królewską.

Na Mazowszu Piastowie przetrwali do 1526 roku, a śmierć ostatnich przedstawicieli tej linii – książąt Stanisława i Janusza III – wywołała wielkie kontrowersje.

Po inkorporacji do Korony we wrześniu 1526 r. z ziem książęcych utworzono województwo mazowieckie, które funkcjonowało w tych samych granicach aż do drugiego rozbioru Polski w 1793 r.

Cały artykuł dostępny jest na stronie mazovia.pl oraz na łamach miesięcznika Mazowsze serce Polski.

Bożena. Warszawa

0

Nowy ślad drogi wojewódzkiej 635 – koncepcja nabiera kształtów

6

W środę 12 marca odbyła się pierwsza narada techniczna dotycząca nowego śladu drogi wojewódzkiej 635 (która miałaby pełnić też funkcję m.in. obwodnicy Wołomina). Podczas spotkania wykonawca koncepcji – firma Eco5Tech, zaprezentowała wstępne założenia przebiegu drogi oraz najważniejsze rozwiązania techniczne.

Nowa trasa DW635 połączy miejscowość Czarna w gminie Wołomin ze skrzyżowaniem z drogą krajową nr 2 w rejonie Nowego Konika (gmina Halinów). Trasa przebiegać będzie przez:

– rondo w Czarnej (obecny łącznik z S8)

– Helenów, Zagościniec, Duczki (głównie wzdłuż rzeki Czarnej)

– Przecięcie i skrzyżowania z drogami: Podmiejską w Zagościńcu, Szosą Jadowską, projektowanym śladem DW 634 (od al. Niepodległości do szkoły w Duczkach), drogami powiatowymi Majdan-Poświętne oraz Wołomin-Cięciwa/Zabraniec-Okuniew

– Gminę Halinów aż do połączenia z DK2

Zaproponowane parametry techniczne nowej drogi to:

– Klasa drogi: G (główna)

– Dostosowanie geometrii do prędkości do 100 km/h (z zachowaniem ograniczeń do 50 km/h w terenach zabudowanych)

– Szerokość jezdni: (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Uda się domknąć „warszawski ring”?

1

6 marca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) poinformowała o wznowieniu przygotowań do budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy. – Wychodzimy z impasu związanego z ostatnią częścią Warszawskiego Węzła Drogowego. Efektem ma być budowa 14-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S17, domykającego warszawski ring – czytamy w komunikacie.

– Rozpoczniemy od przygotowania dokumentów do ogłoszenia przetargu na wykonanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego. Równocześnie wycofamy wnioski złożone w 2015 r. do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. Umożliwi nam to wszczęcie postępowania przetargowego, które wyłoni biuro projektowe. Zadaniem będzie ponowne przeanalizowanie możliwych wariantów przebiegu nowej trasy, z uwzględnieniem tunelu. Przy sprawnym przebiegu prac projektowych i uzyskiwaniu niezbędnych opinii, uzgodnień oraz decyzji szacowane lata realizacji to 2032-2035 – informuje GDDKiA.

Obecnie kierowcy mają do dyspozycji 68 km trasy wchodzącej w skład Warszawskiego Węzła Drogowego. Do domknięcia ringu brakuje ok. 14-kilometrowego odcinka WOW od węzła Drewnica na skrzyżowaniu z S8 do węzła Warszawa Wschód (Zakręt), co uniemożliwia docelowe rozłożenie ruchu na obwodnicy stolicy. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

Za śmieci jak za wodę?

0

Czy w Kobyłce opłaty za śmieci będą uzależnione od zużycia wody? Wprowadzenie tego typu rozwiązania rozważają aktualnie włodarze miasta. Do końca kwietnia ma zostać opublikowany gminny raport o stanie gospodarki odpadami za 2024 r., który pozwoli podjąć decyzje dotyczące chociażby tego czy konieczne będzie wdrożenie planu naprawczego.

Jak powiedział ostatnio wiceburmistrz Kobyłki Wojciech Reutt, liczba mieszkańców według deklaracji złożonych do systemu gospodarki odpadami trochę wyhamowała pod koniec 2024 roku. Jednak ponieważ w tym samym czasie nie zanotowano wzrostu liczby meldujących się mieszkańców, możliwe, że potwierdza to dochodzenie do realnej liczby osób zamieszkujących Kobyłkę.

Co istotne, aktualnie w Kobyłce kończy się długoterminowa umowa z firmą odbierającą odpady. Gmina będzie ogłaszała przetarg na dalsze usługi, zanim jednak podpisze kolejną długoterminową umowę na wywóz odpadów komunalnych, zawrze umowę przejściową na  kilka miesięcy. Okazuje się, że wykonawcy, który aktualnie nadal odbiera odpady w mieście naliczono łączną kwotę kar umownych w wysokości aż 924 140 zł.  Firma jednak zażądała od miasta zwrotu naliczonych kar, które były uprzednio odliczone od faktur. Trzeba przyznać, że jest to dość precedensowa sytuacja. Obecny wykonawca postawił warunek, że będzie realizował dalej umowę jeżeli skasujemy kary umowne. Nie wiem w sumie jak to skomentować – stwierdził wiceburmistrz Wojciech Reutt, przybliżając podczas ostatniej sesji Rady Miasta aktualną sytuację dotyczącą gospodarowania odpadami w Kobyłce.

Ciekawie wygląda również porównanie miesięcznych faktur jakie miasto płaci za odbiór i gospodarowanie odpadami. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563