
Walka o ekrany – mieszkańcy Marek nie dają za wygraną
Od momentu wydania decyzji o umieszczeniu ekranów akustycznych w mniejszej liczbie niż zakładała decyzja środowiskowa, mieszkańcy Marek prowadzą walkę z Ministerstwem Infrastruktury i Środowiska. Burmistrz wspiera walkę mieszkańców o lepsze zabezpieczenie akustyczne i postawił kolejny krok w tej sprawie.
Mieszkańcy Marek czują się ofiarami zmian w przepisach, dotyczących zabezpieczenia akustycznego budowanych tras szybkiego ruchu. Ekranów akustycznych na odcinku CH M1-Drewnica będzie niemal 50 proc. mniej, niż zakładała decyzja środowiskowa. Co najmniej dwa osiedla wzdłuż przyszłej obwodnicy nie będą miały żadnej ochrony. Do walki mieszkańców okolicznych domów o lepsze zabezpieczenie przed hałasem, już na początku roku przyłączył się wojewoda informując, że poruszył sprawę ekranów akustycznych w rozmowach z GDDKiA. Swoją pomoc w tej sprawie zadeklarował także Jacek Sasin – parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości, który poinformował, że podjął interwencję u p.o. dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych. Jednak na apele ze strony zarówno mieszkańców, jak i włodarzy GDDKiA przyszła tylko jedna odpowiedź, gdyż problem tkwi w nieudolnych przepisach, ustalających normy hałasu. Ekrany akustyczne są projektowane zgodnie z normami prawnymi, których GDDKiA nie może zmienić. Podczas rozprawy administracyjnej (poprzedzającej wydanie pozwolenia na budowę) zapewniła, że po wybudowaniu obwodnicy i ekranów akustycznych zostanie przeprowadzona analiza porealizacyjna i wtedy będzie można zmienić zabezpieczenie akustyczne.
Więcej na łamach Wieści Podwarszawskich