Ossów: Zbojkotowali zaproszenie

7

Jedynie ośmioro mieszkańców Ossowa przybyło na poniedziałkowe spotkanie ze starostą i burmistrzem Wołomina. Po wizycie we wsi włodarze odetchnęli z ulgą: wszystko wskazuje na to, że tegoroczne, wyjątkowo huczne, przedwyborcze obchody święta 15 sierpnia odbędą się bez protestów.

Nie oznacza to oczywiście, że mieszkańcy pogodzili się z ignorowaniem ich potrzeb przez władze Wołomina. Jak mówią, zbojkotowali spotkanie, ponieważ nie widzą już możliwości dialogu z władzami tej kadencji. Nadal przecież nierozwiązany pozostaje najważniejszy problem Ossowa: kwestia łamiących ograniczenia prędkości ciężarówek, rozjeżdżających fatalnej jakości główną drogę wsi.

Na poniedziałkowym spotkaniu liczba zaproszonych gości (starosta, burmistrz Wołomina, ksiądz Andrzej Rusinowski, radny Andrzej Michalik) i organizatorów przewyższyła liczbę mieszkańców. Ci, którzy przyszli pytali głównie o nierozwiązane problemy wsi. Temat rocznicy 15 sierpnia stanowił jedynie część spotkania. Niemniej starosta, po ubiegłorocznych wpadkach, oficjalnie poprosił obecnych na rozmowie właścicieli działek o to, by wraz z burmistrzem mogli zorganizować obchody na ich polach, co spotkało się z pozytywnym odbiorem. Jak mówił Piotr Uściński, jest zwolennikiem tego, by wykupić historyczne pola od prywatnych właścicieli, jednak żadne konkretne deklaracje w tym temacie na razie nie padły.

Odnośnie samego dnia 15 sierpnia mieszkańcy dowiedzieli się, że odsłonięcie nowych popiersi (gen. Andrzeja Błasika i bp gen. bryg. Mirona Chodakowskiego – prawosławnego ordynariusza Wojska Polskiego) w Panteonie Bohaterów w tym roku odbędzie się przed mszą św. o godz. 11.00, a po rocznej przerwie wznowione zostaną Mistrzostwa Polski Formacji Kawaleryjskich. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

7 KOMENTARZE

  1. Spotkanie dotyczyło zgody właścicieli na zorganizowanie Rekonstrukcji Bitwy za rzeką. Dlaczego Pani redaktor czerpie informację od jednej osoby, a nie zapyta osób zainteresowanych.

  2. Bo „redaktor” wykonuje zadanie. Pisać jak najwięcej o PiS i Wspólnocie. Zbliżają się wybory, więc należy dowalić jednym, a o swoich faworytach cicho sza..

  3. To jakieś nieporozumienie odsłaniać pomnik biskupa prawosławnego a zapomina się np.o Annie Walentynowicz, aktorze Januszu Zakrzeńskim który wiele razy na polach Ossowa grał postać Marszałka Piłsudskiego, Andrzeju Melaku z pobliskiego Rembertowa Prezesa Komitetu Rodzin Katyńskich czy innych generałów np. Okręgu warszawskiego Generała Kazimierza Gilarskiego. Ktoś ewidentnie miesza pomnikami i spełnia własne ambicje polityczne bez uzasadnienia stawiając tu pomnik biskupa prawosławnego. Jest wiele cerkwi w Polsce i tam chrześcijanie prawosławni mogą uczcić swoich biskupów. Wiemy doskonale że i tak ze względów braku miejsca w Panteonie zmieści sie tam jeszcze jakieś 10 popiersi.

  4. Nie rozumiem mieszkańców Ossowa. Jeszcze nie tak dawno blokowali drogę, chodzili licznie na sesję Rady Miasta aby zdobyć to o co walczyli, teraz kiedy zbliża się 15 sierpnia i kiedy mogą coś wywalczyć układają się z władzą. Dla jasności mieszkam w Cieciwie i drogą przez Ossow codziennie dojezdzam do pracy. Skoro mieszkańcy dogadali się z władzą rozumiem że choć by nie wiem co ba ulicę już nie wyjdą. I po co to wszystko było, po co tyle nerwów, mandatów?

    • Nikt się z nikim nie dogadał. Sytuacja w rzeczywistości wygląda tak: x czasu temu wróciła z zagranicznych, długoletnich wojaży pewna pani która cierpi na chorobliwą potrzebę bycia w centrum uwagi. A że baba pyskata jest i wiecznie szuka dziury w całym to wymyśliła sobie że super będzie zostać sołtysem – jak dobrze zgaduję szykuje się zapewne na sołtysa przy najbliższych wyborach bo swoją koleżaneczkę, obecnego sołtysa, już skutecznie zniechęciła do działania. Ot i od tego zaczęła się kampania przeciw samochodom, w końcu wypromować się na czymś trzeba. Co nie zmienia faktu, że ciężarówki naprawdę jeździły tędy jak szalone. Ludzie wyszli na ulicę by zwrócić na siebie uwagę władzy przez którą jesteśmy notorycznie ignorowani i udało się to, choć wielu zapłaciło sowite mandaty 🙂 Wracając do opisywanego w artykule spotkania nadmienię, że było ono przeznaczone wyłącznie dla tych osób, które posiadają działki w interesującej władze lokalizacji. O tym spotkaniu zostali więc poinformowani wyłącznie wybrani mieszkańcy, gdyż sprawa dotyczyła ich nieruchomości i chyba wszyscy rozumieją, że osoby trzecie byłyby tu nie wskazane. To, że właściciele działek chętnie udostępnili władzom swoje nieruchomości mnie osobiście nie dziwi, ja na ich miejscu liczyłbym na wykup tych gruntów. Pozbyłbym się problemu bo działki są wąskie, rolne, w strefie zalewowej i bez bezpośredniego dojazdu. Natomiast odnośnie „naszej przyszłej sołtyski” z pewnością jeszcze Państwo o tej kobiecie usłyszą a ja się chętnie pośmieję z cyrków jakie na pewno będą miały miejsce z jej udziałem.
      Tymczasem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj