Zielonka: Faktyczna pomoc czy polityczne gierki?

10

Poseł Sasin już ogłasza swój sukces w sprawie pozostawienia komisariatu w Zielonce, a komendant policji informuje, że nadal nie podjęto żadnej decyzji. O co chodzi w tym zamieszaniu? Pytamy o to burmistrza Zielonki Grzegorza Dudzika.

Panie burmistrzu, czy są już nowe wiadomości w sprawie komisariatu w Zielonce?

– Już trzykrotnie komendant powiatowy przekazał mi osobiście informację, w tym – ostatnio – w środę 18 czerwca, że decyzje dotyczące zmian w strukturach naszego komisariatu nie będą podejmowane w najbliższym czasie. Potwierdził też, że nie zostały podjęte żadne konkretne końcowe decyzje. Ponieważ we wcześniejszej rozmowie komendant stołeczny poinformował mnie, że decyzja końcowa, co do zmian w strukturach powiatowych należy wyłącznie do miejscowego komendanta powiatowego, sytuację można określić, jako „w zawieszeniu”. Taki stan sprawy potwierdzono podczas posiedzenia prezydium powiatowej komisji bezpieczeństwa i porządku, które odbyło się w ubiegłą środę.

Czyli radny powiatu z PiS Marek Pietrzak nagina prawdę ogłaszając oficjalnie: „obroniliśmy komisariat policji w Zielonce. Dzięki interwencji posła Jacka Sasina i radnego powiatu wołomińskiego Marka Pietrzaka udało się uzyskać od Komendanta Głównego Policji deklaracje, że w przeciągu kilku najbliższych miesięcy nie będą podejmowane żadne działania zmierzające do likwidacji komisariatu w Zielonce”?

– To już nie pierwsza taka proklamacja. Dla mnie najważniejsze jest to, aby komisariat w Zielonce pozostał na stałe, a nie na kilka miesięcy. Moje i mieszkańców podziękowania, jeśli się to uda wynegocjować, otrzymają wszyscy, którzy się do tego przyczynili. Osobiście na początku naszej walki w obronie komisariatu kontaktowałem się z kilkoma parlamentarzystami m.in. ze związanymi z naszym rejonem: panią senator Anną Aksamit, która nawet przyjechała na naszą sesję nadzwyczajną oraz z posłem Jackiem Sasinem. Wszystkich poprosiłem o działanie. Cieszę się, że je podjęli. Póki co jestem w bieżących, cotygodniowych, kontaktach z Komendantem Powiatowym i z jego strony brak jest oficjalnego potwierdzenia jakiejkolwiek przyszłości komisariatu w Zielonce. Sprawa jest więc – jak powiedziałem – w zawieszeniu. Także w aktualnych pismach z ostatnich dni od Komendanta Stołecznego i od Komendanta Głównego, które gmina otrzymała – brak jest jakiejkolwiek końcowej deklaracji w tym zakresie.

Być może zawieszenie działań policji to skutek niepisanej umowy pomiędzy posłem PiS a komendantem, by można było w tej sprawie odtrąbić sukces PiS i wypromować kandydata tej partii na fotel burmistrza…(…)

 Więcej na łamach Wieści.

 

10 KOMENTARZE

  1. Zgodnie ze starym przysłowiem sukces ma wielu ojców a porażka jest sierotą, ale przypisywanie sobie zasług przez Sasina i Pietrzaka jest dla mnie wielkim nadużyciem. A komendant powiatowy gdyby posiadał trochę przyzwoitości, cywilnej odwagi że o honorze oficera nie wspomnę podałby się do dymisji.

  2. Przypomniał mi się imć Pan Zagłoba, który po pojedynku Wołodyjowskiego z Bohunem powiedział „no tośmy Bohuna usiekli”. Niedługo się również okaże, że nasz nowo-narodzony Pan Zagłoba zacznie mieszkańcom Zielonki obiecywać Niderlandy….

  3. Moim zdaniem komendant powiatowy nie ma tu nic do powiedzenia. @kasienka czy jak Ty rządziłeś podrzędną jednostką to miałeś coś do powiedzenia? Z koniem się nie kopie.

  4. Otóż za politykę kadrową w powiecie zgodnie z ustawą o policji odpowiada komendant powiatowy. A to że komendant stołeczny zażądał oszczędności przez restrukturyzację nie oznacza że trzeba likwidować komisariaty., bo ta droga prowadzi do donikąd a rzekome oszczędności są tylko pozorne i krótkotrwałe..Co więcej likwidacja dwóch jednostek w powiecie ( jednym z największych w Polsce) w efekcie nie pozwoli na wysłanie dodatkowych ludzi na ulicę bo z moich pobieżnych i skromnych szacunków wynika że co najmniej 6 policjantów którzy mogliby jeszcze popracować odejdzie na emerytury, Zresztą ruchy kadrowe jakie wykonał pan komendant spowodowały że wielu doświadczonych policjantów już odeszło na emerytury bądź przeniosło się do warszawskich komend a to wszystko ze szkodą dla lokalnej społeczności.

  5. A czy ten cały Pietrzak to nie brat tych cwaniaków którzy jakiś czas temu w wulgarny sposób zaczepiali dziewczynę, a następnie pobili policjanta który stanął w jej obronie? Jakim cudem taki człowiek nadal jest wśród członków prawa i sprawiedliwości? Nie róbcie z Zielonki drugiego Wołomina gdzie 20 pracowników przyjeżdża raz w miesiącu podpisać listę obecności i odebrać pensję.

  6. @kasienka pamiętaj że nie ma ludzi nie zastąpionych. Przy dzisiejszym bezrobociu na miejsce tych 6 specjalistów czeka na przyjęcie cała armia chłopców 19 -letnich. Po przyjęciu będą uczyć się fachu od 2 lata starszych kolegów i będą rozwiązywać kryminalne zagadki rodem z W-11. Dla mnie to mogą tą całą policję zlikwidować i pozostawić tylko komendanckie etaty. Przecież pan komendant z Wołomina w czasie wolnym od służby zatrzymał złodzieja sklepowego…..

  7. Z ostatniej chwili !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Dobrze poinformowane źródło zdradziło mi informację że Komisariat Policji w Zielonce zostanie na 100% zlikwidowany tyle że decyzja o likwidacji odsunęła się nieco w czasie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj