Środowa, nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej przebiegła po myśli władz Wołomina: powołana została skarbnik wskazana przez burmistrz. Zanim jednak doszło do głosowania, padło wiele gorzkich słów i zarzutów kłamstwa.
Przypomnijmy, że skarbnika gminy powołuje i odwołuje Rada Miasta. Do pierwszej dyskusji na temat przyjęcia rezygnacji byłej skarbnik i powołania na tę funkcję Marty Maliszewskiej doszło na lutowej sesji, jednak głosami radnych opozycji punkt ten w ogóle nie pojawił się w porządku obrad. Trzeba więc było zwołać sesję nadzwyczajną, która odbyła się w środę wieczorem.
Była skarbnik gminy Anita Grabowska złożyła rezygnację 23 lutego. Cztery dni później odwołała wszystkie upoważnienia, jakimi dysponowała jej współpracownica Bożena Wielgolaska. W chwili trwania sesji nie było więc osoby umocowanej do dyspozycji gminnymi środkami finansowymi. Tak przynajmniej informowały władze Wołomina. – Do jutra powinny być wypłacone zobowiązania związane z opłatami składek ZUS. Jeśli to nie nastąpi, zgodnie z przepisami nastąpi naruszenie finansów publicznych – mówiła wiceburmistrz Edyta Zbieć.
Bożena Wielgolaska dodała, że niezapłacona składka dotyczy wszystkich jednostek budżetowych gminy oraz jednostek kultury i ZOZ. Odsetki za zwłokę równe są kwocie 540 zł/dziennie.
Jak argumentował mecenas urzędu, sytuacja jest patowa, ponieważ na czas wyboru nowego skarbnika nie można powołać osoby pełniącej jego obowiązki. Gminie grozi więc paraliż.
O „paraliżu” radni słyszeli również na lutowej sesji, kiedy skarbnik upoważnień jeszcze nie cofnęła. W pytaniach radni PiS postanowili powrócić więc do tego tematu: – Przed czwartkową sesją wyraźnie podkreślano, że grozi nam paraliż finansów. Teraz się okazuje, że grozi, ale dlatego że skarbnik odwoła pełnomocnictwa. Ale pełnomocnictwa odwołała w piątek, już po sesji. Czyli wcześniej mogłoby to funkcjonować w tej sposób, że zastępca mógłby podejmować czynności – dociekał przewodniczący Rady Leszek Czarzasty, nie dowierzając tłumaczeniom mecenasa, jakoby bez skarbnika gmina nie mogła funkcjonować. Jak przyznał, telefonował do Regionalnej Izby Obrachunkowej i potwierdzono mu, że przez jakiś czas gmina może funkcjonować bez skarbnika: – Za gminę odpowiada burmistrz, a skarbnik dokonuje jedynie kontrasygnaty. Jeśli nie ma skarbnika to nie ma kontrasygnaty i wystarczy tylko złożyć RIO takie wyjaśnienie. Nie ma czegoś takiego jak paraliż, bo gmina musi funkcjonować i skoro następuje taka sytuacja jak u nas, to główną osobą, odpowiedzialną za finanse gminy jest burmistrz – relacjonował, pytając mecenasa czy istnieją zapisy, że z powodu braku skarbnika burmistrz nie może pełnić swoich obowiązków. (…)
Więcej na łamach Wieści.
Problem nie polegał na paraliżu finansów .W jakiś sposób trzeba było przepchnąć koleżankę na stanowisko skarbnika. Nikt nie pyta dlaczego pani burmistrz na sesji nadzwyczajnej nie było? Niby nieobecna a rada sama zdecydowała. Radni ,którzy się wstrzymali od głosu zamiast głosować na nie, dali ciała niestety. Burmistrz ma co chciała .
Ciała to dali nie radni, którzy wstrzymali się od głosu(Kozaczka i radni PiS) ale radni od Zycha. Ci najbardziej chcieli odwołać skarbnik. Dlaczego? może Zych z Mikulskim nam wyjaśnią.
Zgodnie z prawem radni w sytuacji złożenia rezygnacji podejmują uchwałę o odwołaniu w istocie tylko formalnie, Decyzję merytoryczną podjęła wszak osoba rezygnację składająca. Uprzedzam, że kulis podjęcia przez Nią decyzji nie znam, więc nie komentuję.
@Henryk Oleszczuk, uchwałę podjęto w okolicznościach skandalicznych (kłamstwa i manipulacje pani Radwan oraz jej ludzi). Jeśli obowiązkiem radnych jest przesłuchanie i powołanie skarbnika powinni pytać odchodzącego o powody, a nuż są nimi nieprawidłowości w finansach gminy lub relacjach pracowniczych. Powód merytoryczny odejścia to brak umiejętności lub wiedzy. U wieloletniego pracownika jest to wykluczone. Skarbnik złożyła wypowiedzenie z powodów osobistych tj. w wyniku nacisków wiceburmistrza Jagodzińskiego. Można było i jemu zadać pytanie o tematykę rozmów z panią skarbnik. Podjęcie uchwały przed dokonaniem wyjaśnień ucina temat.
@BK, wstyd z dania ciała należy do pani burmistrz oraz jej ekipy.
heheheh coś mi się wydaje że już niedługo wyjdzie szydło z worka co do byłej pani skarbnik , obym się myliła ale takie mam wrażenie, oby jej poczynania w ostatnich latach nie odbiły się na finansach całej gminy
Dobry tytuł artykułu. Ja przewrotnie zapytam. Kto pilnował finansów Gminy, skoro powstał problem z podatkiem od kupców? Patrz sąsiedni artykuł w tym numerze Wieści.
No cóż radni kombinują, ale czy zkorzyścią dla Wołomina?
Jak najbardziej KOMBINUJĄ, jedni aby się utrzymać, inni aby skoczyć w górę.
Marta Maliszewska, pełnomocnik wyborczy Komitetu Wyborczego Wyborców Centrum Samorządowe Elżbiety Radwan. Dziś skarbnik gminy… to aż niesmaczne. I jeszcze te plotki o powiązaniach z Panem D. z firmy chemicznej. Ojj niesmaczne.
jak najbardziej smaczne, o tym co niesmaczne dla Wołomina pewnie już niedługo się dowiemy