W najbliższy czwartek radnym miejskim w Wołominie przedstawiona zostanie propozycja podwyższenia stawek za nieruchomości na terenie gminy Wołomin. Niektóre wzrosną aż o ponad 40 proc. Władze gminy obliczyły już, że podatnicy mieliby oddać z tego tytułu do kasy miasta w kolejnym roku aż o 3,2 mln zł więcej pieniędzy niż rok wcześniej.
Jak czytamy w projekcie uchwały, od 1 stycznia 2019 r. wzrośnie podatek m.in. od:
– budynków mieszkalnych – nowa stawka to 0,72 zł/m2 (obecnie 0,60 zł)
– od powierzchni związanych z prowadzeniem działalności gospodarczych – 21 zł/m2 (obecnie 17,95 zł)
– od powierzchni związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych – 4,50 zł/m2 (obecnie 3,60 zł)
– od powierzchni prowadzonych w ramach odpłatnej działalności statutowej pożytku publicznego przez organizacje PP – 6,85 zł/m2 (obecnie 4 zł)
– od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 0,865 zł/m2 (obecnie 0,79 zł)
– od pozostałych gruntów – 0,42 zł/m2 (jest 0,29 zł) (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
To nie wszystko, zapewne wzrosnie jeszcze opłata za odpady komunalne a nastepnie wode i scieki ale to juz zrzuca na Wody Polskie. A moze jeszcze ze dwa parki sobie zafundujemy????
Tak, parki – koniecznie, w dużej ilości i równie kosztowne, i w każdym niech będzie pomnik psa, ze środków z budżetu oczywiście, bo zbiórka, mimo licznych deklaracji, jakoś nie okazała się skuteczna. I będą w tych parkach potańcówki z uśmiechniętą i dumną z mieszkańców panią burmistrz, i z ogłupiałymi z zadowolenia i dopieszczania kosztownymi przyjemnościami mieszkańcami w tle.
Chęć podwyższenia podatków na początku kadencji świadczy o sporej odwadze rządzących 🙂 Mnie osobiście ten podatek nie zabije jak sobie policzyłem płaciłbym za wszystkie moje nieruchomości 3400 zł rocznie więcej (283 zł miesięcznie) minus odpis podatkowy. Dla mojej firmy to żaden wydatek. Pytanie co Gmina zrobi z dodatkowymi pieniędzmi? Czy wyda je na głupoty (imprezy z disco polo) czy na kolejne drogi. Czekam na odpowiedź: co Gmina zrobi z moimi dodatkowymi podatkami?
O sporej odwadze to mozna by mówić gdyby na miesiac przed wyborami padła taka deklaracja lub propozycja. Dlaczego wtedy nie było o tym mowy??
Zrobi wigilię miejską, dwa parki i opłaci remonty i taksówki seniorom.
Głupie pytanie.
Nowa pensja (niewiele niższa niż pensja prezydenta Warszawy) królowej miasta sama się nie sfinansuje.
Chcieliście Radwan? To macie, widać stać Was na nią. To sobie płacicie! Szkoda, że ludzie są tak naiwni i nie kierują się własnym portfelem przy urnach.
A diety radnych kiedy wzrosną? Obstawiam, że jeszcze w tym roku.
Tak jak wczesniej pisalem: z pustego w próżna to i Salomon……
Ktoś zrobił ranament w skarbówce i kasie miasta i wyszło- że dno widać. Nikt tu inwestować nie chce- z braku połączeń przede wszystkim, ludzie uciekają do innych miast i powiatów- to trzeba doić tych co jeszzcze zostali. Z czego sie da – byle burmistrz i naczelniki władające ludźmi obszarem i finansami mniejszymi niż co nie które dzielnice wawy – mieli pensje jak naczelnicy i burmistrz całej stolicy. Brawo! Kiedy kolejny park albo aniołek? Może teraz – idąc za przykładem szpitala – cały ten powiad powerzymy MB Nieustającej Pomocy?
Ja jestem za! Tym bardziej że MB grosza od nas nie wezmie ! A i pomoc będzie lepsza jak ta płynąca od urzędu!
http://toiowo.eu/legionowo-od-przyszlego-roku-wyzszy-podatek-od-nieruchomosci/
W Legionowie podatki są niewiele wyższe, a jaka dysproporcja w poziomie rozwoju w porównaniu z Wołominem – aż się nie chce komentować…
Wsioki tego nie bedoo wiedziali – bo une do Legionowa Pruśkowa i Pasieczna ni pojadoo- bo po co i za czem – jak tu je najlepij?? Jiii tu jem elka z ryśkem kapele djyskopolo z kjełbaso i chlibem sprowadzoo – to dzie lepij majoo, no dziee??
Ale żeście sobie debile władze wybrali. Ha Ha
Jakby wybrali tylko sobie i sami ponosili konsekwencje, nie byłoby bólu. Niestety koszty poniosą wszyscy, a korzyści nie widać.Lata lecą, a tu jak była „kamieni kupa”, tak i jest.
Pani burmistrz została wybrana w I turze, wiec teraz czuje sie na tyle mocna aby takie propozycje podatkowe wnosic na radę. Ma większość w radzie wiec zapewne to przejdzie. szkoda,ze przed wyborami o tym nie zapowiedziała.
A jaka była alternatywa??? Kto był tak silny by przekonać do siebie ludzi prócz elki i ryśka??? To był wybór między dżumą a cholerą. Już dziś trzeba optować za kimś kto nie będzie umoczony w układ 30 letni ia jednocześnie będzie przeciwwagą w wyborach. No macie alternatywe? I nie chce słyszeć o syfku zysiu czy jakimś drygencie
Mark, po kolejnym wyborze między dżumą a tyfusem i po kolejnych latach działań pozornych, czyli pogłębianiu zapaści cywilizacyjnej miasta, wśród kandydatów pojawiać się będą przede wszystkim łowcy stanowisk, kasy i spece od lokowania pociotków na posadach. Kto rozsądny będzie mieć tyle odwagi, aby przeciąć chochole podrygi w towarzystwie zadowolonej z mieszkańców i siebie samej, przede wszystkim, pani burmistrz, bo to takie fajne imprezki są, a zaciskanie pasa, żeby utrzymać możliwie niskie obciążenia mieszkańców, między innymi z tytułu podatku od nieruchomości, racjonalna gospodarka finansowa, oszczędności, działania rozumne i zdroworozsądkowe popularnością się nie będą cieszyć wśród rozbawionego własną niefrasobliwością towarzystwa.
Racje – niestety – masz. – bo tu nie ma innych wpływów z podatków tylko tyle co z pitu i z morgów. Czyli nic.
Zakładów pracy nie ma i nie będzie bez poprawy drogi i komunikacji- to gminna kasa może i na noc stać otwarta- to pani sprzątająca półki w kasie przetrze- a rano sie uradzi z kogo dziesięcine zedrzeć i baty przyłożyć- to na tłustą wieczerze sie uskrobie przed żabą.
Tragizm……
Dlatego pisałem przed wyborami: młodzi- organizujcie sie i nie wchodźcie z nikim w układy. Nikim. Bo jak sie na tym wychodzi – to chyba widać po radnym z …mostówki(?) ile mu przyniosły obściskiwania i sojusze z byłym burmistrzem. To już by sie lepiej obściskiwał z trędowatym z bangladeszu- to by więcej ugrał. A przecież pan radny fajny chłopisko. Serio.
Uważam, że ludzie chcą zmian- czego przykładem jest skruszenie tego betonu w radzie. Na razie wyszedł z tego gruz- ale kto miał to by niby być zamiast betonu? Młodzi sie nie angażują a miasto jest wasze. Jak olejecie hejt- i przekonacie ludzi- będą zmiany. Takie- jak wy chcecie a nie spadochroniarze partyjni czy beton z czasów wojny secesyjnej. Warto popatrzeć na działania naszej władzy przez ostatnie 16 lat przypominające zabawe małpy z brzytwą w klatce z kurczakami i nie skupiać sie na bzdurach a na podstawach i walczyć o swoje – bo to wasza przyszłość. Wołomin zaczyna powoli przypominać Prypeć i budowanie kolejnych aniołków psów czy parków albo puszczanie kasy w dymie imprezowych fajerwerków- nic nie da. W końcu nie będzie z czego po co i dla kogo.Bo tu nie ma podstaw. Skończy sie tym- że starostwo przeniosą do Radzymina. Bo bzdurne decyzje też kosztują. A w końcu odbiorą temu niby- miastu prawa miejskie i po paru latach osade wchłonie Okuniew albo Marki. Ot- rządziciele…
Niestety – mam rację. Zgadzam się, że zmienił się skład rady, ale mam wątpliwości, czy na lepsze. Bo tak naprawdę odnoszę wrażenie, że wraz z dużą zmianą pokoleniową w radzie przed kilkoma laty, nastąpiło też lekkie rozluźnienie obyczajów, polegające na utracie świadomości służby tej działalności, poczucia odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Może nie dotyczyło to całego wymienionego składu, ale pewnej części – z pewnością. Wtedy w radzie byli społecznicy z krwi i kości – dziś takich nie widzę, bo ostatni przeszedł na emeryturę społeczną, a szkoda, bo był ostatnią ostoją przyzwoitości i rozsądku, a dzięki temu i niezależności. Teraz zrobił się raczej kabaret, bo co to za rada, w której zasiada już drugą kadencję kobiecina, która w poprzedniej kadencji może raz, a może nawet całe dwa razy zabrała głos. W poprzedniej kadencji mogła robić za tzw. ozdobę stołu, dziś – jest już za duża konkurencja. Odnoszę też wrażenie, że grupa mieszkańców deklarująca zainteresowanie sprawami miasta i traktująca miasto jak miasto, a nie miejsce do spania i odpoczynku, została zakażona wirusem hurraoptymizmu, rozsiewanym przez obie panie burmistrz. Była kiedyś taka piosenka, to bardzo dawno temu było, z tekstem „ja to się cieszę byle czym”, i to jest od niedawna hymn mieszkańców Wołomina, bo oni kupują każdą tandetę, każdy umizg i każde przecięcie wstążeczki i robią z tego wydarzenie. Nie można robić wydarzeń z obowiązków, od władzy, na utrzymanie której łoży się podatki, należy czegoś wymagać, nie należy się z władzą fraternizować i na jej widok piać z zachwytu, ale obserwować jej poczynania i racjonalnie je oceniać. A tego nie ma. Młodym nie chce się działać, oni tu są, bo tu są tańsze mieszkania, a dojechać jakoś można, z naciskiem na „jakoś”. Jeśli nie nastąpi otrzeźwienie niedawnych aktywnych mieszkańców, to nikt ambitny nie wygra. Równamy w dół, i nie jest to zjazd po równi pochyłej, ale spadanie swobodne. W takich okolicznościach dalsza degradacja miasta nie jest możliwa, ale pewna i w pełnym biegu realizacji. Takie okoliczności są pożywką dla wszelkiego typu oszołomów, może ambitnych, może po prostu głupich, bo nieświadomych swoich możliwości. Ale programiki będą mieć chwytliwe, a lud w stanie upojenia nieistniejącym sukcesem kupi wszystko. Szczególnie potańcówki, parki i piesiaczki. I będzie cały zadowolony, że nikt nikogo nie rozlicza za niegospodarność, działanie na szkodę gminy, bo to przecież nie wypada. Taka gmina…
Lud/ a przynajmniej znaczna część/ jest łasy na darmowe imprezy, festyny , dozynki gdzie sa koncerty i zapraszane gwiazdki disco polo/ za duże pieniądze publiczne/ mozna poskakać cos wypić. Juz w starozytnym Rzymie władcy wiedzieli czego chce Lud/ darmowego chleba i igrzysk/. To często przewaza i rządzący włodarz tak to organizuje i jeszcze inne dziwne darmówki/ np. darmowe czipowanie i steryzlizacja zwierzat domowych/, multum imprez, pełno inwestycji realizowanych w drugiej części kadencji, a juz szał w roku wyborczym.
A podwyzki danin, zauważalne ograniczenie inwestycji po wygranych wyborach. Ale skoro ludzie tak chcą świadomie lub nie świadomie to cóż demokracja. W pierwszej części kadencji sie ludzi wydoi, aby była kasa na rózne wydatki w drugiej częsci kadencji w tym szereg ww. imprez i Lud znów zagłosuje. To jest socjotechniczne działanie i to sie sprawdza.
Lud świadomy i rozsądny powinien wykazywać odporność na socjotechniczne rozwiązania stosowane przez władzę, powinien umieć liczyć i mieć świadomość, że pieniądze nie rosną na drzewach, nawet w tych uroczyście otwieranych i kosztownych parkach – ot, natura tak ma. Podobno zwalczyliśmy analfabetyzm, w szkołach WOS jest obowiązkowy, a ludziska uważają coś, za co płacą, za kompletną darmochę i dar od władzy, która swoich pieniędzy nie ma. A wracając do chleba i igrzysk, z naciskiem na igrzyska, należy skonstatować, że cieszą się one aprobatą i tego ciemniejszego ludu, i tego z pozoru świadomego, aspirującego do niedawna.
Przecież na balety potrzeba kasy i ten lud co głosował na Elę burmistrz teraz niech sobie zapłaci sam z własnej kieszeni.Przed wyborami cisza jak makiem w sprawie uchwały a tu w tydzień po pierwszej sesji mamy podwyżki ba kasa miejska pusta.
I pusta będzie. Nie nakręca jej żadna duża inwestycja, nie ma tu klimatu na dobry rozwój fabryk magazynów- no nic! Bez dróg- będzie dalsza jazda w dół po równi do osiągnięcia albo i przełamania kolejnego patologicznego dna.
Radni od Radwanowej bardzo bronili pomysłu ażeby podwyższyć podatki – to skandal !!!
Nalezy przyjąć,że ich wyborcy tez te podwyzki popieraja i z tego sie cieszą. A radni z grupy burmistrz maja ich upowanienie do tej walki.
Teraz zapewne popra podwyzki za odpady komunalne. Ciekawe jakie podwyzki szykuja sie za wode i scieki, to okreslaja Polskie Wody ale na podstawie danych i wniosków Urzedu Miasta. czy juz wiemy jakie to beda cenyna przyszłe lata???
Władza ma jedną wielką wadę a ta szczególnie. Nie szanuje społecznych pieniędzy i wydaje je na lewo i prawo milionami dosłownie na duperele jak na park plac zabaw przy Nałkowskich bez dojścia i dojazdu z Wołomina podobno wydano na to cudo dla Kobyłki a nie Wołomina 6 milionów złotych , potancówki , zabawy i opłacanie przyjaznych gazet. Teraz wszystko drożeje i idzie w górę. To dopiero początek za balety trzeba płacić i pożyczki też.
Jak prąd pójdzie w góre to oświetlą to jedną latarnią na środku tego patku. A po pewnym czasie- i tą latarnie ukradną.
Prosiłbym komentujących o wnikliwszą analizę – kto jest za co odpowiedzialny.
Na wydawanie bzdurne pieniędzy burmistrz często nie ma wpływu. Możliwości ma za to rada.
Urząd nie przykłada w tej kwestii żadnej wagi do edukacji mieszkańców. Każde wydarzenie (mogące się kojarzyć z sukcesem) ma w tym mieście „wielu ojców”. Jak się to okazuje porażką – to i od razu sierotą zostaje.
Czy Radwan przed wyborami mówiła że podwyższy podatki ?, ciekawe jak mieszkańcy by głosowali…
Czy można przypuszczać, że mieszkańcy Wołomina zostali skutecznie kupieni kartą miejską za 120 zł. ?
Ale coś za coś musi być … 🙂
A w gminie Dąbrówka nie zdrożeją podatki , bo radni uchwalili ,że wójt może na to konto mniej zarabiać , więc dał ulgę dla mieszkańców . Jaka awantura była z tego powodu na sesji ze strony wójta to można obejrzeć na stronie zawiadomienia o sesji . Wójt gminy Dąbrówka dostał 3400 zasadniczej , a na rękę weżmie niecałe 4 tyś. . To przykład jak można pokazać ,że funkcje wójtów i burmistrzów .nie muszą być opłacane suto .
Nie do końca jest to dobre rozwiązanie, bo może zrezygnować jak sobie znajdzie lepszą pracę (przy takich zarobkach nie będzie miał z tym problemu), albo może wegetować przez całą kadencję (tzn. ograniczać się tylko do niezbędnych działań). A na przyszłość możecie nie mieć chętnych kandydatów w wyborach na wójta.
Podobnie jest w Wołominie – nie ma zbyt wielu chętnych na stanowisko burmistrza czy radnych – od lat startują te same osoby, a ich liczba z kadencji na kadencję się kurczy.
Sugeruje Pan, że wójt nie będzie się przemęczał za taką gażę, i najpewniej ma pan rację, bo jaka płaca, taka praca i odwrotnie. Ale wyczekiwanie na lepszą gażę może być jedynie świadectwem niedojrzałości. Moim zdaniem ostatnie wybory były wynikiem wielkiej ogólnej niedojrzałości i walki rzekomego dobrego z rzekomym złem, co spowodowało, że różne losowe przypadki zdecydowały się kandydować i dzięki dobremu się podczepieniu wygrały, niestety, bo niczego do samorządu nie wniosą, a do dostrzeżenia ich działania potrzebny będzie mikroskop, koniecznie elektronowy. To są skutki głosowania przeciwko, a nie za.
Nie udało się podnieśc podatku od nieruchomości to miasto znajdzie pieniądze gdzie indziej….. Burmistrz 20.12 po cichu znacznie obniżyła dotację do żłobków prywatnych, podniesiono podatek od śmieci, straż miejska dostała polecenie karania za złe parkowanie/śmieciene i.td (podobno mają wyrobić okresloną kwotę). Musi byc kasa na wieczorki na seniorów i fontanny – przecież tym żyją Wołominiacy. A dzieci wychowają się same….
Przeklinam wszystkich którzy głosowali na Radwanową