Urzędniczy bełkot czy kpina urzędu?

6

Dla nikogo kto często korzysta z internetu, zaglądając na fora społecznościowe, nie jest tajemnicą, że swoboda wypowiedzi niektórych pracowników urzędu jest czasem porażająca. O tym, na ile w wypowiedziach mogą pozwolić sobie podwładni decydują jednak ich pracodawcy. To ich „cicha aprobata”, z każdym dniem motywuje niższy personel do działania, posuwania się w kpinach, wyśmiewania, czasem obrażania coraz bardziej. Na nic zdają się zgłaszane uwagi, bo skoro „góra” nie gani, to i odwaga coraz większa.

Jakiś czas temu poruszyliśmy temat kobyłkowskich taksówek. Sprawa nie została do dziś choćby trochę wyjaśniona, a władze gminy, a tym samym odpowiedzialni za projekt, tematu unikają. Wydaje się, że brakuje nie tylko chęci pochylenia się nad problemem, ale wiedzy i znajomości przepisów. Nadal twierdzę, że taksówka miejska kursuje po mieście nie do końca legalnie, bo jak pisaliśmy w ubiegłym numerze, miasto nie wystąpiło o licencję na przewóz osób. Nie chodzi o to, by działalności zaprzestać, ale o to by przewożona osoba – mieszkaniec w razie kłopotów był chroniony prawem.

Inspiracją do ponownego zagłębienia się w procedury, była nadesłana odpowiedź urzędu (Natalia Zakrzewska), dotycząca zasad funkcjonowania kobyłkowskiej taksówki. Takich ogólników uwłaczającej nowomowy i „przemyśleń własnych” urzędnika, dawno nie czytaliśmy. Swoisty bełkot, pełen ogólników, absolutnie niczego nie wyjaśnia, a raczej dyskwalifikuje osobę – pracownika, który się pod tym podpisał. Wydawało się nam, że pytania są łatwe, a zatem i odpowiedzi powinny być proste. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

6 KOMENTARZE

  1. ty piszesz o przewozach międzynarodowych. W linku napisali, że przewozy na terytorium RP regulują inne przepisy!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj