Już od dawna kwestia segregacji śmieci wzbudza wiele wątpliwości, a odkąd pojawiła się groźba kar, tym bardziej nabrała rumieńców. Informacje na workach czy ulotkach nie są w stanie wymienić wszystkich artykułów codziennego użytku, a nawet te wymienione wciąż są podejrzane. Zwróciliśmy się zatem z pytaniami do sekretarz Gminy Wołomin Małgorzaty Izdebskiej, znanej z zaangażowania w sprawy ekologii.
Szczególnie trudno o odpowiednią segregację w przypadku folii. Czy jest jakiś sposób na rozróżnienie folii nadającej się i nie do recyklingu?
– Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, czy na danym opakowaniu został naniesiony „znaczek recyklingu” w postaci trzech strzałek układających się w kształt trójkąta, lub dwóch w kształt koła. Zapraszamy również na stronę internetową „Koalicji 5 frakcji”, do której należy Gmina Wołomin – zawarte tam informacje rozwieją wiele wątpliwości na temat segregacji.
Podobno nie trzeba ściągać papierowych etykietek z puszek, bo tym zajmuje się odpowiednia maszyna do recyklingu, podobnie jest w przypadku etykiet na plastikowych butelkach (z wyjątkiem tych plastikowych etykiet, które pokrywają całą powierzchnię butelki, jak w soku Kubuś – te koniecznie należy zdejmować). Czy to prawda?
– Istnieją maszyny do usuwania etykiet, np. etykiet z plastikowych butelek, nakrętek, wstępnego mycia. Zapewne nie wszystkie instalacje są w takie maszyny wyposażone.
Www.portalkomunalny.pl udziela następujących wskazówek odnośnie przygotowana odpadów:
Papier:
jeśli to możliwe, z kartonowych paczek usuwamy taśmę klejącą i wyrzucamy ją do odpadów zmieszanych;
zabrudzone/zatłuszczone części papieru – np. pudełek po pizzy – odrywamy i wyrzucamy do pojemnika na odpady zmieszane;
z zeszytów czy gazet nie trzeba wyrywać zszywek;
z książek czy kalendarzy oddzielamy duże elementy – np. okładki czy ramki.
Metale i tworzywa sztuczne:
opakowania po żywności czy kosmetykach opróżniamy, ale nie musimy ich myć – o ile gmina wyraźnie tego nie zaleca;
jeśli opakowanie ma etykietę z folii termokurczliwej, o ile to możliwe, należy ją zdjąć;
z kopert z folią bąbelkową można – choć nie trzeba – odedrzeć papier i wyrzucić go do pojemnika na papier;
aluminiowe wieczka przed wyrzuceniem oddzielamy od pojemników;
butelki zgniatamy i odkręcamy z nich nakrętki.
Szkło:
opróżnione słoiki wyrzucamy do pojemnika na odpady szklane, natomiast nakrętkę do właściwego ze względu na tworzywo pojemnika;
słoików nie trzeba ich myć, o ile gmina wyraźnie tego nie zaleca.
Zmieszane:
zużytą torebkę z herbatą wyrzucamy do pojemnika na odpady zmieszane. Można też jednak z torebki oddzielić herbatę i wrzucić ją do pojemnika na odpady biodegradowalne, a papierową torebkę do pojemnika na odpady zmieszane. Rozwiązanie zależy od gminy;
w niektórych gminach jest możliwe – choć niewskazane – wyrzucanie nabiału, sera, jaj do pojemnika na odpady BIO.
Jak wygląda sprawa z myciem, np. słoików po żywności, czy plastikowych kubków po jogurcie?
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html