Od kwietnia wszyscy mieszkańcy Wołomina będą musieli segregować odpady i zapłacą za nie stawkę ponad dwa razy większą niż w roku ubiegłym. W trakcie przyjmowania nowej podwyżki na sesji, radni Wołomina zapowiedzieli prace nad zmianą sposobu naliczania opłat. Najprawdopodobniej stawka będzie uzależniona od poziomu zużycia wody.
Do tej pory jednak nowa kwota opłat za śmieci wyniesie 26,5 zł za osobę/mc. Pięćdziesiąt groszy taniej zapłacą ci, którzy posiadają kompostowniki. Czy „bonus” zachęci do zakupu takiego urządzenia tych, którzy jeszcze nie kompostują? Radni opozycji powątpiewali w skuteczność tego pomysłu.
W czasie ponad godzinnej dyskusji komitet obecnej burmistrz stał murem za propozycją podwyżki, a władze miasta wyliczali niezliczoną liczbę przyczyn takiej decyzji: wzrost kosztów zagospodarowania odpadów na instalacjach komunalnych, trudności ze zbyciem surowców wtórnych przeznaczonych do recyclingu i spadek cen ich sprzedaży, brak konkurencyjności wśród firm zajmujących się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów czy wzrost opłaty marszałkowskiej za składowanie odpadów (ze 170 zł do 270 zł za tonę w stosunku do 2019 r.)
Opozycja pytała natomiast, dlaczego ceny wzrosły ponad dwukrotnie, skoro tegoroczny koszt funkcjonowania systemu odbioru odpadów będzie wynosił 14,5 mln zł, a ubiegłoroczny to ponad 11,9 mln zł (czyli koszt wzrósł jedynie o 22 proc.). (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Niech Rytel przemożny samożądowiec – zapłaci różnice. Podpisał z prywaciażem umowe na zwożenie hektolitrów i ton gówna do zielonkowskiego lasu. Niech pokryje różnice. Prywaciaż sie cieszy a my mamy pod bokiem bombe biologiczną.
A gupi lud jeszcze mu wyższy stołek dał
A gdzie relacja o kłopotach Ryszarda Madziara związanych z niezamieszkiwaniem w Wołominie i postępowaniu w kierunku wygaszenia mandatu radnego? Czy Wieści bywają na sesjach Rady Miejskiej w Wołominie?
On też już się wydostał z Wołomina?
W Kobyłce kolejny już wiceburmistrz rezygnuje po krótkim czasie z funkcji… W Wołominie radni wynoszą się z Wołomina nie zważając na pełnioną funkcję… Mimo to w naszym kraju nadal do głosu dochodzą oszołomy, które twierdzą, że burmistrzowie to powinni pracować za minimalną krajową, a radni to najlepiej żeby jeszcze za darmo pracowali.
Ja serdecznie pozdrawiam takich ludzi – sami sobie startujcie w wyborach… 🙂
Nie przypomniam sobie by burmistrzowie pracowali za minimalną…
Nie przypominam sobie też by w ogóle pracowali…
Zarobki w Polsce rosną, a diety radnych czy wynagrodzenia burmistrzów od 20 lat albo stoją w miejscu albo wręcz nawet maleją…
Jaka płaca taka praca, wcale im się nie dziwię 🙂
„Opozycja pytała natomiast, dlaczego ceny wzrosły ponad dwukrotnie”. Wołomin jest zadłużony, miasto jest na skraju upadku i stąd te kosmiczne podwyżki. Bedą też następne. Chcieliście Radwan? To macie!
Nie ponieważ komuna mentalna stworzyło prawo które jest podstawą do monopolistycznego narzucania cen przez firmy wywożące odpady.
Gdyby każdy mieszkaniec gminy mógł sam podpisać umowę z DOWOLNĄ firmą to ceny byłby niższe.
Tak działa rynek… Wolny rynek.
Jak tak Pan dociekliwy to może trzeba prześwietlić również
Piotra Sikorskiego który nie mieszka już tyle lat w Wołominie? Ten człowiek nawet nie powinien startować na Radnego więc również powinien zostać sprawdzony.
A co można powiedzieć o wyborcach, którzy głosują i sami sobie wybierają takich radnych co tak naprawdę nie będą ich przecież reprezentować, bo nie mieszkają ani w ich okręgu ani nawet w gminie Wołomin?
Mariusz nie bredz. Średnio burmistrz w Polsce zarabia ok 11k. Radny jak bierze udział w komisjach pewnie że 2 -2,5. Za pracę na 1/3 etatu i głosowanie tak jak burmistrz karze to stanowczo za dużo. Przecież radni się z tego nie utrzymują. Mają własne biznesy. Jak wszystkim wiadomo Mariusz chciał kiedyś zostać radnym. Był w stanie to robić za ówczesną pensję teraz, jak liznął świata, to marudzi że nie chce że biednie. Ludzie nie chcą czytać takich bezczelnych kocopołów
Nie twierdzę, że tak nie jest, tylko że od 20 lat nie ma żadnych waloryzacji wynagrodzeń radnych ani burmistrzów, co ma opłakane skutki – widać to na przykładzie Wołomina i Kobyłki. Poza tym w efekcie tego prezesi spółek podległych burmistrzowi typu MZO czy ZEC zarabiają co najmniej dwa razy więcej od burmistrza, a kiedyś te zarobki były na podobnym poziomie.
Powodzenia w wyborach.
DLACZEGO WIEŚCI NIE NAPISZĄ O TYM ŻE W LEŚNIAKOWIŹNIE BIOŚ ZNALAZŁ U JEDNEGO Z PRYWACIAŻY TONY ODPADÓW MEDYCZNYCH LAKIERÓW I INNE NAJPRAWDOPODOBNIEJ DO ZAKOPANIA W ZIEMIE – A RODZINA TEGO PRYWACIŻA PCHA SI E DO RADY SZKOŁY A SAMORZĄD MILCZY O TYM.
PIENIĄDZ ROBI WSZYSTKO
Obłędne myślenie podnoszenie opłat przy kompletnym braku rozwiązań systemowych , efekt zero segregacji bo skoro trzeba zapłacić koszmarne pieniądze za segregowane i jeszcze spełnić coraz bardziej wydumane normy tj bez etykietek,umyte,odzielone wieczka itd to lepiej zapłacić i wypierniczyć do zmieszanych . Cały misterny plan segregacji w p…….du
W urzedzie w Wołominie większośc kadry pracujacej to stazysci i pracownicy na pracach interwencyjnych, za których płaci budżet państawa. oni robia wiekszośc pracy w urzedzie , pozostali pracują w internecie na wielu stronach i frontach www. , Burmistrz dzieli uzyskane z tego procederu pieniadze na premie i nagrody dla swoich pupili – pracowników koleżków i koleżanek. Większosc z nich żre w pokojach socjalnych ulokowanych na każdym pietrze znacznie dłużej niz przewidywany czas na przerwy, kilka razy dziennie.