„(…) oburza fakt, że gmina Wołomin nie wypłaca wynagrodzenia za wypracowane godziny ponadwymiarowe. Wołomińscy dyrektorzy szkół i ich nauczyciele doświadczyli nie dającej się wytłumaczyć niesprawiedliwości” – to fragment oświadczenia wołomińskiej komisji edukacji, wzywającej burmistrz Wołomina do wypłacenia nauczycielom części zaległych wynagrodzeń. Gmina Wołomin w dobie koronawirusa prawdopodobnie jako jedyna w powiecie nie zdecydowała się na takie wypłaty. Sytuacja może się jednak zmienić.
O sporze środowisk nauczycielskich z władzami gminy Wołomin, które nie wypłacały od marca wynagrodzeń za przepracowane godziny ponadwymiarowe pisaliśmy już wielokrotnie. Udowodniliśmy też, że wbrew słowom burmistrz Wołomina, wypowiedzianym na komisji edukacji (o tym, że 80 proc. gmin w Polsce nie zdecyduje się na takie wypłaty), okoliczne gminy jednak na bieżąco regulowały nauczycielom wynagrodzenia za nadgodziny. Swoje stanowisko w tej sprawie zdecydowali się także wygłosić radni miejscy. W wystosowanym piśmie, podpisanym przez wszystkich obecnych na komisji radnych, napisano m.in.: (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Trzaskowski w Warszawie wypłacił 100 procent bo się bał ” rozgłosu”. Nasza Ela z PSLa jest drugą kadencję więc może robić co chce. Eliu – zwracam się do p. burmistrz bo wiem że ma ludzi od czytania tych komentarzy – nie wybiorą Cię na osła RP z taką wizytówką. Nigdy ci tego nie zapomną. Na murach w Wołominie będą pisać ” Elka oddaj uczciwie zarobione pieniądze”
Na posła????? a kto na nią zagłosuje
moze sobie marzyć
Na senatora przecież…
powiedzcie mi jakie godziny nadliczbowe?!?
mój syn chodził do pierwszej klasy, pani wychowawczyni wysyłała pracę domowe i wystawiała oceny.. nie było zajęć on-line..
jego kolega z przedszkola poszedł do podstawówki w kobyłce i wiecie co? miał zajęcia on-line!!
powtórzę pytanie: jakie godziny nadliczbowe, za co?!
a inna sprawa, że dyrektorzy szkół nie przygotowali procedur i nie ma podstaw do wypłat..
pozdrawiam
zaległe wynagrodzenia dla matek, które przerabiały materiał z dziećmi..
Dostajesz 500+, więc nie narzekaj że musiałeś zająć się własnymi dziećmi.
Nauczyciele też dostają…
A powinni dostać – kopa od życia…
Inaczej wołominek z edukacyjnego dna się nie wygrzebie…
Nie każdy nauczyciel widocznie robił nadgodziny. Mieszkam w jednym domu z nauczycielem z Wołomina, który uczy w klasach 1-3 i proszę mi uwierzyć, że nadgodziny były robione systematycznie. Proszę nie mierzyć wszystkich miara jednego nauczyciela.
Popieram Panie Ojciec! Mój syn równiez uczęszczał do 1 klasy w jednej z wołomińskich szkół. Lekcje online? Nie ma mowy. Codziennie kilka zdań od pani nauczycielki z wykazem zadań do zrobienia…. i prośba o przesłanie zdjęć odrobionej pracy domowej. Ocena prac po ich przesłaniu czy komentarz nauczyciela nad czym dziecko ma popraocwać?? A gdzie tam!! NIC!! Jenynie oceny w e-dzienniku często bez podania za co konkretnie. Codziennie po 3-4 godziny z synkiem odrabiałem lekcje jednocześnie pracując też z domu zawodowo. Nauczycielom za taka „pracę” się dodatkowa kasa nie należy.
powtarzam po raz kolejny. Nie macie pojęcia co to są nadgodziny w karcie nauczyciela, więc nie gadajcie głupot. To jest tylko nazwa która wprowadza w błąd. nadgodziny to wszystkie godziny ponad osiemnastą godzinę w tygodniu. Czyli rozumiem że nauczyciele mają wybierać czy uczyć Wasze dzieci, czy inne w ramach etatu (czyli osiemnastu etatowych godzin). Dalej gadajcie i piszcie głupoty nieuki, a Wasze dzieci będa równie inteligentne jak Wy
Nikt nie zmusza do bycia nauczycielem.
PIK -Nikt nie zmusza do bycia lizod..pem aktualnej władzy
Nie każdy krytukujących słaby poziom pracy tzw „nauczycieli” jest związany z władza lub ją popiera…
To raczej na odwrót – nauczyciele jako grupa zawodowa są dość jednoznacznie związani z konkretną opcją polityczną… – tak nawiasem mówąc
Nie dogodzisz. Na poczatku nauki zdalnej w szkole mojego dziecka podniósło sie larum, że za mało lekcji online. Nauczyciele dostosowali sie do oczekiwań – połowa lekcji online. Wtedy dopiero podniósł sie krzyk! Za długo przed komputerem, nie mamy warunków, nie mamy komputerów, dzieci sie wstydzą, słabe łacze, rozłacza, rwie. Krzyk, że ho, ho.
Ograniczono lekcje online.
Najlepsze jest to, ze najgłosniej na poczatku krzyczeli ci, których dzieci, przy nauce online wcale nie uczestniczyły.
Rodzice sie napracowali?
A kto im kazał odrabiac zadania za dzieci? Słabi uczniowie pisali testy na 100% w ciagu 5 minut. Prasa rozpisywała sie o wynikach konkursu „Kangur”. Podobno znakomita większość najmłodszych to geniusze.
Wylewacie pomyje na nauczycieli? A co to oni wywołali pandemię? To oni zamknęli szkoły?
Wiecznie rzygacie na szkoły ale gdy przyszło zostać wam ze swoimi bombelkami w domu to dostawaliscie nerwicy. Takie grzeczne? Takie zdyscyplinowane? Nie mozna posiedziec spokojnie na fejsbuczku, pogadać z psiapsią, bo bombelek wymaga uwagi?
Na szczęście jest większa część rodziców, którzy zrozumieli sytuację. W nich nadzieja, że szkoła da radę przejść ten kocioł tak by uczniowie nie stracili.
Nikt nie zmusza do bycia nauczycielem?
Spoko, niedługo nie będzie miał kto uczyć w szkołach. Może wtedy jakas część opluwaczy zrozumie problem.
Dwie moje koleżanki z LO, które nie zdały matury są teraz nauczycielkami w Wołominie, przez grzeczność nazwisk nie podam, trzecia ledwo zdawała z klasy do klasy teraz nauczycielka na Szmulkach. Nikt nie zmusza do bycia nauczycielem ale jak nic innego się nie potrafi to sìę cudze dzieci uczy…
A ty taka zdolna, taka mądra, więc czemu nie jesteś nauczycielem? Pokazałabyś tym sierotom bez matury jak się uczy dzieci.
A tak na poważnie trochę trudno mi uwierzyć, że można zostać nauczycielem bez matury. Nauczyciel w liceum z tego co wiem musi mieć wykształcenie min. magisterskie, natomiast w podstawówce wystarczy licencjat. Skąd ty wzięłaś tych bez matury? Czy tylko nie lubisz nauczycieli i chcesz im dołożyć?
Koleżanka z LO, która ledwo przechodziła do następnej klasy też jest nauczycielką. Tuż po maturze uczyła historii, obecnie uczy religii. Wielką przysługę by zrobiła, gdyby z oświaty odeszła. Uczniom, oczywiście.
Kadrowa, jest coś takiego, jak egzamin poprawkowy, można zdać egzamin maturalny kilka lat po ukończeniu liceum. Branżowe uczelnie przyjmują praktycznie wszystkich z maturą, więc „licencjata” można zrobić. Dlaczego nazywasz nauczycieli z awansu „sierotami bez matury”? Moja koleżanka uczy w szkole podstawowej w naszym powiecie. Maturę zdała, co dla mnie było zaskoczeniem. Jeszcze większym zaskoczeniem była informacja o jej zatrudnieniu w szkole. Nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich. Więc nie napadaj na nikogo, bo podobnych losowych przypadków w szkołach jest naprawdę dużo.
Elle, kadrowa nie ma matury to skąd ma wiedziec, że nawet po kilku latach można zdawać ponownie, nawet z własnym dzieckiem.
Pik jeśli pretendujesz do roli naczelnego wróżbity powiatu wołomińskiego, to kiepsko ci idzie. Nie trafiłeś z tym wykształceniem. Próbuj dalej, może zdolności ci się rozwiną.
Hej kadrowa, zdolni i mądrzy nie chcą być nauczycielami bo sa zdolni i mądrzy:-)))
A tak serio, już bez sarkazmów – zawód nauczyciel bardzo się zdewaulował, żal i nauczycieli i uczniów.
Za sprawą samych nauczycieli, którzy pod parasolem z ustawy nic nie muszą. Nikt nie ocenia jakości ich pracy. Płacone mają według stawek, bez premii za osiągnięcia. Praca stała, płaca pewna – czego więcej trzeba. Szkoda uczniów. Miałam parę lat temu sekretarkę, która świadomie zrezygnowała z pracy w szkole. Pracowała w liceum. Na wstępie starsze koleżanki pouczyły ją o tym, jak zorganizować 45 minut zajęć, żeby się nie narobić i żeby czas jakoś przeleciał. Później stanęła w obronie uczennicy, która miała problemy w domu i kiepskie oceny. Jak dziewczyna została dopuszczona do matury i egzaminy zdała, to ambitna nauczycielka musiała odejść, bo dyrekcji nie podobało się zaangażowanie młodej i empatycznej nauczycielki.
Mam nadzieję, że nie żałowała tego odejścia. Często nauczyciele nie mają odwagi odejść, bo im sie wydaje że nic nie umieją. Ale w niektórych tkwi potencjał, który szkoła zabija.
Bardzo słuszne spostrzeżenie – szkoła zabija potencjał. Bez oceny jakości pracy nauczycieli szkoła będzie zabijać potencjał, a tych bez potencjału – bezgranicznie rozleniwiać. Klasyczne równanie w dół…
Elle, równanie w dół to polska specjalność, jak „odstajesz” od średniej (jaka by nie była w danym miejscu) to jesteś pod obstrzałem średniaków, którym zawyżasz standardy albo jesteś zagrożeniem dla przełożonego, który chciałby utrzymać posadkę jak najdłużej nie przemęczając się zbytnio i w końcu cię zniszczą.
Pik, masz rację. Należy jednak zdać sobie sprawę z tego, jakie są skutki równania w dół w szkolnictwie, szczególnie podstawowym, które nie jest objęte rankingami. Może trochę lepiej jest w szkołach średnich, bo funkcjonują rankingi, więc wypada się trochę postarać. O prywatnych uczelniach wspominać nie będę.
Oj tak, prywatne uczelnie pomińmy milczeniem:-))))
Umowa to umowa i Elżbieta musi się z niej wywiązać. Jeśli są jakieś zastrzeżenia co do poziomu kompetencji nauczycieli to weryfikujcie ale kasa za pracę się należy, COVIDa nie wymyślili nauczyciele. Stąd pozew zbiorowy . Pani Ela nie wypłacając nauczycielom nadgodzin POWODUJE OBNIŻENIE POZIOMU NAUCZANIA W GMINIE. Bo jak teraz będą pracować nauczyciele którzy nie otrzymali należnej pensji, jacy „nowi” będa garnąć sie do tego zawodu w gminie …?
Elżbieta musi się wywiązać z umowy? Pani Ela powoduje obniżenie poziomu nauczania w gminie? Piękne świadectwo kwalifikacji zatrudnionych w gminie nauczycieli… W pakiecie z jakością języka…
basia.dmoch1603@gmail.com
Nowi zawsze sie znajdą… Gwarantuję.
Kadrową – prawda w oczy kole? Zajeżasz się a ja oceniam fakty. Daleko mi od polityki i powiatowej piaskownicy.