Wołomin: Za dużo klas sportowych i liceów?

8

Zdaniem ekspertów, którzy na zlecenie miasta przeanalizowali stan oświaty w gminie Wołomin oraz przeznaczane na nią środki, należy zastanowić się nad trzema ważnymi kwestiami, generującymi nadmierne wydatki: klasami sportowymi, sensem utrzymywania dwóch liceów i brakiem kontroli nad przyjmowaniem do szkół dzieci spoza rejonu. Co na to radni?

Analiza finansowo-organizacyjna oświaty Gminy Wołomin została przygotowana w okresie luty-kwiecień 2020 przez prywatną firmę Propolis Consulting Sp. z o.o. przy współpracy z Instytutem Badań w Oświacie. W minionym tygodniu przedstawiono ją radnym na komisji edukacji. Zdaniem ekspertów, oświata w Wołominie jest pełna sprzeczności. „Z jednej strony wewnętrzna organizacja szkół i przedszkoli jest stosunkowo oszczędna – nie ma zbędnych podziałów na grupy, godziny realizowane w oddziałach wypełniają minimalne standardy ustalone przez ustawodawcę, z drugiej koszty funkcjonowania oświaty są zdecydowanie wysokie. Głównym źródłem problemu jest system rekrutacji do szkół, którego efektem jest tworzenie zbyt wielu małych oddziałów. (…)

Wołomin jest jedną z dwóch gmin w kraju, które prowadzą dwa licea ogólnokształcące. Pozostałe 194 gminy, na mocy porozumień z powiatami, prowadzą po jednej takiej szkole. Wysokie dopłaty z budżetu gminy do tego typu szkół są jednoznaczną rekomendacją za zdecydowanym ograniczeniem tego typu działalności. Wariantem minimum wydaje się wygaszenie (zaprzestanie naboru) do przynajmniej jednej z powyższych szkół – czytamy w analizie. (…)

Więcej informacji, wykresy i stanowisko radnych na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

8 KOMENTARZE

    • Mamy 2 ogólniaki gminne (1 i 3 LO) oraz szkoły powiatowe: ekonomik i szklarski. Licea to zadanie powiatu i gmina może, ale nie musi ich prowadzić.

  1. Jesli do liceuw sa chetni to chyba tylkk sie coezzyc ze dzieciaki nie musza jechac kolenjych kikkudziesiecziu minut do warszawy. Do wolomina dojezdza cala okolica blizsza i dalsza. Moz enajlepiej przestac uczyc, niech zostana gląbami.
    Problem z dziecmi spoza rejonu? Moze warto sie przyjrzec dlaczego rodzuce wybieraja te a nie inne szkoly. Dlaczego nie wybieraha rejonowych. Wnioski zajezdzaja mi jakas komuna i nakazami pracy.
    Moze warto zapytac rodzucow jaka jest ich satysfakcja z edukacji, tylko poglebionymi wywiadami-o bezpieczenstwie przemocy lokalizacji szkoly, czy szkola jezt tylko placiwka eadujacyjna czy zajmuje sie rowniez glebszymi problemami-rzetelna terapia niepelnosprawnych, pomoca dzieciom z innymi prblemami typu add, adhd. Czy sa sprztjajace warynki do rozwoju ucznow zdolnych. I hak wyglada kwestia opieki po lekchach. Jakie sa swietlice jakie sa nannich zajecia.
    I jedba z kwestii najwaznijeszych poziom jezyka angielskiego, i wyniki egzaminow analizujac je glebiej a nie masowo (szkola ktora ma duzo uczniow z opiniami czy orzeczeniami bedzie miala gorsze wyniki przeciez).

  2. Trzeba było więcej płacić nauczycielom za strajki….

    Nie ma chętnych do LO w wołominku – bo w Wołominie nie ma poziomu nauczania.

    Byłby poziom – byłby dobrze pisane matury.
    Dobrze pisane matury to perspektywa dobrych studiów
    Proste…
    Nikt nie tłukłby sie do Warszawy gdyby pod nosem miał dobre LO…

    A że w wołominku szkoły średnie powinny nazywać się „specjalnymi”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj