Podczas okrągłej „setnej” rocznicy Bitwy Warszawskiej burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński wspólnie z marszałkiem Adamem Struzikiem publicznie ogłosili przystąpienie do wspólnej, samorządowej inicjatywy budowy Samorządowego Muzeum Bitwy Warszawskiej w Radzyminie.
Może nie jest to obiekt na miarę muzeum mającego powstać w Ossowie, ale równie cenny, nie tylko dla mieszkańców Miasta Cudu nad Wisłą. Co więcej, wspomniane cuda nie są potrzebne, bowiem 15 sierpnia br. w rocznicę „Bitwy Warszawskiej” obydwaj samorządowcy podtrzymali chęć prowadzenia wspomnianej inwestycji, przedstawili plan realizacji przedsięwzięcia i zapewnili od zabezpieczonych środkach (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
A Eli nie wyszło. Ze złości nie pojawiła się nawet w Radzyminie. Nawet Struzik ją zostawił.
Wszystko wskazuje na to, że Ela zapisze się jednak na kartach historii Wołomina, jako ta, co przeniosła stolicę powiatu z Wołomina do Radzymina. Taki Kazimierz Odnowiciel albo Zygmunt III Waza naszych czasów.
A tak serio, jak to jest, że jednym się wszystko udaje a innym wszystko przeszkadza?
Idealnie tendencyjny artykuł i komentarze.
W Ossowie, dzięki Eli i jej Pozytywnemu Wołominowi, MON buduje muzeum. Takie jak obiecał, a nie jakiś ochłap, który chciał przyjąć lokalny PiS i lokalna opozycja. A Wieści ogłaszają wielki sukces Radzymina, bo w ramach pocieszenia dostał od Struzika muzeum mniej więcej 20x mniejsze.
Jak MON ma opóźnienia, to wina Wołomina, jak Radzymin „podtrzymuje chęć inwestycji” to sukces Radzymina.
Prawdziwie niezależna gazeta. Niezależnie co się dzieje, to Ela jest ta zła.
Myślisz, że jak będzie się długo powtarzać kłamstwo to stanie się ono prawdą? Na sesji rady, podczas której dyskutowano losy muzeum, Ela wystąpiła z jakimś przemówieniem z d…., pokazującym jak bardzo jest babą spod Radomia. Panowie z MON spali w tym czasie, tak bardzo to pohukiwanie ich ruszyło. Nie pomogło również tupanie i pokrzykiwanie pod krzyżem, dokładnie 5 minut po tym, jak biskup powiedział, że powinniśmy odłożyć na bok waśnie i przynajmniej w tej chwili się zjednoczyć. Pozytywnego w ogóle tam widać nie było. Po tych wszystkich żenujących akcjach powiat dogadał się z MON, za plecami gminy, i postanowił zbudować filię Muzeum Wojska Polskiego. Nawet na podpisanie umowy i wprowadzenie wykonawcy Eli nie zaprosili (można sprawdzi na zdjęciach). Smuteczek. Później wielokrotnie władze i radni nabijali się z inwestycji. To jest rzeczywiście sukces, że nawet kasa z biletów ominie Wołomin. Przeogromny szacun.
Partyjny starosta, wraz z funkcjonariuszami PiS i „niezależnymi” przystawkami chcieli na owej sesji porzucić budowę muzeum i zamknąć temat jakimś pawilonem, którego nawet nie było na rysunku.
Teraz oczywiście trzeba przywłaszczyć sobie sukces budowy ignorując, fakty, że to gmina Wołomin w ogóle doprowadziła do tego, że budowa będzie. I to finalnie zasługa Eli, bo to ona doprowadziła do pisemnych zobowiązań MON.
Ale fakty są niewygodne, więc propaganda działa.
PiS tak chciał porzucić budowę muzeum, jak porzuciłby budowę innych miejsc upamiętniających odwagę i bohaterstwo narodu polskiego. W każdym gospodarstwie oczko wodne, w każdej gminie muzeum. Teraz będziemy mieć 3 muzea? Jedno w Radzyminie i dwa w Ossowie? Filię MON i samorządową instytucję kultury? Czy się jednak dogadają? A może do czasu oddania muzeum zmieni się miotła i będziemy mieć filię filii? Właśnie o to walczyli w 1920 r.
och Karol ….. dajże spokój
Wołomin doprowadził do budowy muzeum w ossowie. To fakt. Ale nie zrobił tego nikt z pozytywnego Wołomina. Zrobili to ludzie którzy nawet nie są w radzie miasta. Skromni ludzie, a nie różowe chwalipięty. Radnych wołomińskich nawet nie ma na zdjęciach z Radzymina. Obrazili się na kolejne miasto?
No tak, niczego w tym powiecie tak bardzo nie potrzeba, jak dwóch muzeów… Stanowić one będą dopełnienie tego raju dla mieszkańców, który dzięki aktywnej pracy samorządu i samorządowców powstał. Bardzo słuszna koncepcja!
Na stronie bitwawarszawska.pl Pow.Wołomin czytamy <>Działania pod Radzyminem i Ossowem to epizod w Bitwie Warszawskiej i do tego nie najważniejszy.
Jan Z
– Bo to prawda
Chaciński zdeklasował wołomińskich awanturników. Brawo marszałek!
Potrzebne to muzeum jak trzeci cycek.
Radzymin i ten chacinszczak ktory probuje walczyc z Wolominem…natlukli blokow na raty dla plebsów a o i sie jarajq jaki to wielki rozwoj miasta