Mieszkańcy Wołomina znów uskarżali się na kiepską jakość wody w ich kranach. – Z kranów od kilku dni leci brązowa woda – informują osoby zamieszkałe w obrębie osiedla Słoneczna. Ostatnio w mediach społecznościowych cyklicznie pojawiają się wpisy mieszkańców narzekających na stan wołomińskiej wody.
– Czy ktoś do diaska zrobi coś z tą wodą? Znów brązowa. Od tygodnia nie można uświadczyć z kranu normalnej wody. Jeżeli dalej tak będzie to będziemy bulić za niezdatną do użytku wodę, dodatkowo za hektolitry wody, której potrzeba na spuszczenie z rur tej brudnej oraz oczywiście za niezliczone ilości litrów wody, którą trzeba kupić w sklepie aby normalnie funkcjonować – pisała jedna z osób. „Na Niepodległości woda też czysta nie leci od jakiegoś tygodnia”, „To samo było tydzień temu na os. Słoneczna”, „U mnie na królowej Jadwigi ciągle brązowa” – żalili się inni.
O ten stan rzeczy zapytaliśmy przedstawicieli Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wołominie. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Solidarnie nie zapłacić najbliższego rachunku…
Jak urząd ma czas na fesjbuczka, na dzwonki i inne duperele, to się infrastruktura sypie. Będzie coraz gorzej, bo od wielu lat nikt się nie przejmuje taką prozą życia, jak rozpadające się drogi, stan kanalizacji, wodociągów czy dostarczaniem ciepła do mieszkań, o wysypisku nie wspominając, na którym pewnie z biegiem czasu coraz nowe związki szkodliwe dla zdrowia się wydzielają i nikt tego nawet nie kontroluje. To zbyt przyziemne i bez fajerwerków. Więcej polityki promocyjnej Rajcherta pt. róbmy tylko to, co się niebardzo rozgarniętej gawiedzi podoba (fontanny, dzwony, ławeczki, ciasto na imprezy miejskie), a reszta niech się wali, a koszty przerzucimy na mieszkańców. Festiwal głupoty trwa, a mieszkańcy to tolerują.
Dziś na Ukrainie zaczęła się wojna. A nasza burmistrz zaczęła dzień od postu o pączkach. Ważne sprawy ……