Wreszcie nastąpiło to, na co tak długo czekali mieszkańcy Kobyłki. 5 sierpnia Polskie Linie Kolejowe S.A. podpisały umowę z wykonawcą na realizację bezkolizyjnego przejazdu – tunelu drogowego przez tory w Kobyłce. Obiekt ten ma powstać w okolicach ul. Orszagha i Granicznej i zgodnie z zapowiedziami wykonawca wejdzie na teren budowy w ciągu najbliższego miesiąca. W ramach tego projektu powstaną także wiadukty łączące pobliskie ulice.
PKP PLK S.A. podpisały umowę z wykonawcą o wartości 46 mln zł na realizację prac budowlanych. To kolejny z dwunastu obiektów i drugi w Kobyłce powstający na mazowieckim odcinku Rail Baltica. Inwestycje są współfinansowane ze środków instrumentu CEF „Łącząc Europę”. Tydzień temu informowaliśmy o postępie prac na budowie wiaduktu drogowego przy przystanku Kobyłka – Ossów, teraz można cieszyć się z rozpoczęcia kolejnej, jakże ważnej dla mieszkańców Kobyłki inwestycji. (…)
Szczegóły na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Witamy na budowie kolejnego basenu ! Gratulacje!!!
Mark jesteś już tak żałosny, że aż żenujący Cholernie ci się w życiu coś nie udalo , że swe flustracje wylewasz na forach.
Powinno być połączenie ul.Osiedlowej z wyjazdem z tunelu, bo inaczej to cała Sosnówka będzie musiała jechać do i z tunelu objazdem przez ul. Nadarzyńską.
Szczeć na Sosnówkę
Już widzę jak oni się w rok wyrobią….przecież w Zielonce też budują i przestoju na budowie nie ma…..i trwa to już z rok i końca nie widać.
Po wakacjach więc czeka nas znów bajzel na kolei na trasie do Wawy bo to że tory na jakiś czas będą wyłączane z ruchu to pewne
Po co budować przecież tunele są już w Berlinie i w okolicach Berlina.
Trzeba było budować, jak był czas – budowa linii. Teraz znów będzie jazda jednym torem. A pandemia wraca
Wybudowany tunel wytyczy nowy szlak komunikacyjny w ulicy Orszagha. Jest oczywiste, że skrzyżowania z ulicami Jana Pawła, Żymirskiego, Załuskiego staną się barierami utrudniającymi płynny ruch. Czy już w tym momencie nie powinno się myśleć o rondach na tych skrzyżowaniach?
Widząc jak zaprojektowana jest śmieszka rowerowa na Orszagha oraz jak przeciw pieszym zaprojektowano chodniki przy Załuskiego i dalej Zagańczyka – trudno być optymistą w temacie przebudowy.
Tam jest potrzebna urbanistyczna rewolucja: ruch jednokierunkowy na Załuskiego i Żymirskiego dający szansę na miejsca parkingowe i realne odseparowanie ruchu pieszych, samochodów i rowerów, jak w cywilizowanych miastach. Ale nie wiem czy to nie przerasta odpowiedzialnych za plany i czy nie stoi w poprzek widzimisię lokalsów.
Dokładnie jak pisze Sveinsdottir. Jednokierunkowe Żymirskiego i Załuskiego Odciążyłoby to Załuskiego. Ta wąska droga w środku miasta, przy zabudowie jednorodzinnej to obecnie arteria komunikacyjna. Tysiące aut dziennie. Czy ktoś myśli o mieszkańcach tej ulicy?
Wiesz, paradoks polega na tym, że taka zmiana być może wywołałaby opór właśnie mieszkańców, a przynajmniej jakiejś ich części.
Co do planistyki, trzeba trzymać kciuki, pomagać i współpracować jak się da, ale trudno być optymistą. Urbanistyka – nie tylko lokalnie ale i w skali kraju – nie jest na wysokim poziomie.
Czasem brak wizji, czasem odwagi, czasem wyobraźni. ul. Załuskiego to dobry przykład: tranzyt przez środek miejscowości i przez to złe warunki dla pieszych i rowerzystów, choć paradoksalnie priorytetowo potraktowani kierowcy też mają pod górkę (wąsko, brak miejsc postojowych, brak płynności ruchu). Takie warunki były znośne może w latach 90.