Zarejestrowaliśmy 80 załóg i tyle 3 września wyjechało na trasę rajdu. Nietypowo start był w Radzyminie, kolejne punkty to Pałac w Woli Rasztowskiej, UG Klembów i Poświętne, a meta w Wołominie na placu 3 Maja. Po drodze zawodnicy mieli kilka zadań do wykonania. Na terenie ROKIS w Radzyminie musieli poprowadzić specjalistyczny wózek widłowy, w Woli Rasztowskiej wykazać się znajomością historii. Natomiast w Klembowie przyporządkować siodełka do różnych modeli polskich motorowerów i wykazać się umiejętnością sportowego prowadzenia roweru (składak). Poświętne to spacer po linii w alkogoglach (gogle symulują zaburzenia jakich doznaje osoba po spożyciu alkoholu). W Woli Cygowskiej czekało zadanie humanistyczne. Na koniec w Wołominie odnaleźć pomnik czwórki z Liwerpoolu. Na zakończenie Komandor rajdu Karol Boński podzielił się z nami swoimi wrażeniami: „Co roku poprawiamy formułę rajdu aby pozostał atrakcyjny i przyciągał zarówno uczestników, jak i widzów. Nowe zadania i ciekawa trasa spodobały się startującym załogom. Co do wyników, to zwycięstwo w generalce rajdu liczyliśmy na podstawie zdobytych punktów w poszczególnych zadaniach. Najtrudniejsze było wybranie subiektywnie najciekawszych pojazdów. W kategorii pojazd kapitalistyczny wygrał DAF44 z Tłuszcza, pojazd socjalistyczny WSK M21WZ Sport z Kołakowa, najstarszy pojazd to Citroen BL z 1952 r., a najdłuższy dojazd to Białystok Fiat TIPO. Specjalną nagrodę otrzymał p. Jakub z Łochowa, który całą trasę rajdu przejechał rowerem Wigry 2 z 1977 r.
Michał Półtorak