Kontynuujemy temat insulinooporności. Chciałabym dziś poruszyć kilka mitów, które powstały w tym temacie. Część z nich odnosi się również do kwestii odżywiania w cukrzycy czy otyłości.
1. Owoce, a zwłaszcza banany, winogrona i arbuz mają bardzo dużo cukru. Owoce (wraz z warzywami) stanowią obecnie podstawę zdrowego odżywiania. Faktycznie ze względu na występującą w nich fruktozę rekomenduje się by to warzywa wiodły prym. Równocześnie należy pamiętać, że owoce są produktami nieprzetworzonymi, naturalnymi, są bogate w witaminy, składniki mineralne, przeciwutleniacze, substancje wykazujące działanie przeciwnowotworowe np. polifenole czy błonnik pokarmowy. Owoc zawsze będzie lepszym wyborem niż kawałek ciasta czy cukierek, są to bowiem produkty silnie przetworzone, które dostarczają dużo większych ilości cukrów prostych bez żadnych korzyści zdrowotnych. Wskazówka: by owoce nie podnosiły nadmiernie cukru warto łączyć je z orzechami, pestkami czy jogurtem naturalnym.
2. Należy wykluczyć węglowodany z odżywiania. Obecne zalecenia mówią o tym, by włączać do swojego odżywiania produkty zbożowe z pełnego przemiału (tzw. pełnoziarniste) np. płatki owsiane, mąkę pszenną typ 2000, razowy makaron czy brązowy ryż. Nie ma konieczność wykluczania całkowicie produktów mącznych. Więcej, są one cennym źródłem witamin z grupy B, błonnika pokarmowego czy cynku. Powinny stanowić ¼ objętości każdego posiłku.
3. Tłuszcz nie podnosi cukru więc można go jeść bez ograniczeń. Odżywianie osób, które zmagają się z „problemami z cukrem” faktycznie nie powinno być chude, oparte o produkty 0% tłuszczu. Mądry, zdrowy dodatek tłuszczu zapewnia wolniejsze wchłanianie glukozy do krwi. Warto więc sięgać po produkty tłuszczowe będące źródłem korzystnych
nienasyconych kwasów tłuszczowych: oliwa z oliwek, orzechy czy nasiona. Nadmiar produktów tłuszczowych może jednak nieświadomie podnieść wartość kaloryczną diety i tym samym spowodować niechciany wzrost masy ciała.
4. Nie wolno jeść po godzinie 18.00. Ilość i częstotliwość posiłków w ciągu doby powinna być uzależniona od naszego rytmu dnia i pracy. Ktoś wstaje o 4.00, ktoś o 9.00, niektórzy o 21.00 już dawno śpią, inni o 23.00 wracają dopiero z pracy. Ostatni posiłek powinien być spożywany na około 2h przed snem. Godzinę ostatniego posiłku należy zatem uzależnić
od typowej godziny pójścia spać. Czymś absurdalnym jest jedzenie kolacji o 18.00, gdy kładziemy się o 24.00. To nie koniec mitów, z resztą rozprawimy się następnym razem.
Klaudia Dobrońska
dietetyk
tel. 514 570 322