Mieszkańcy Ząbek protestują przeciwko polityce coraz bardziej ciasnego zabudowywania osiedli blokami wielorodzinnymi, wskazując chociażby na brak możliwości swobodnego poruszania się ulicami miasta. Władze Ząbek przyznają natomiast, że nie mają możliwości zahamowania tego zjawiska, choć stosują na deweloperów pewne zgodne z prawem metody.
– Kiedy przestaniecie wydawać pozwolenia na budowę bloków w każdym możliwym miejscu? Okolica ul. Powstańców jest tak przeludniona, że trudno tu żyć. Ponadto fundusz gminny jest obciążony ponad miarę na budowę przedszkoli, szkół i sal gimnastycznych – zwrócił uwagę jeden z mieszkańców w czasie ostatniego spotkania z burmistrz Małgorzatą Zych. Ku zaskoczeniu słuchaczy, burmistrz w pełni zgodziła się z tym głosem:
– Mogę powiedzieć, że podpisuję się pod tym dwoma rękoma. Niestety, to wszystko jest kwestią miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (mpzp), który został uchwalony w całych Ząbkach w 2003 roku. Teraz systematycznie w pewnych rejonach staramy się ten miejscowy plan trochę modyfikować, zmieniać tak żeby było to jak najmniej uciążliwe. Natomiast wydawanie pozwoleń jeśli chodzi o budowanie budynków wielorodzinnych odbywa się w Powiecie (Starostwie – przyp.aut.), na podstawie mpzp. I tych kwestii nie da się przeskoczyć. Gdybyśmy chcieli ten cały mpzp zmieniać, gmina musiałaby wypłacać olbrzymie odszkodowania za utratę wartości nieruchomości. Można powiedzieć, że gmina mogłaby ogłosić bankructwo. Jedyne co możemy robić i co robimy skutecznie, to od każdego z deweloperów wymagamy, żeby razem z nami budował to miasto, żeby budowane były przez deweloperów ulice, były wpłaty na fundusz drogowy… i to się dzieje. (…)
Cały tekst przeczytasz na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Lepiej wycinać lasy pod zabudowę jednorodzinną? Bloki są dobre.
O samochody się nie martwcie, bo niedługo bedzie zakaz spalinówek sami głosowaliści za zielonym ładem Unia to niebawem narzuci i sie uspokoicie, w warszawie lada moment strefa bez szrotu wchodzi takie ząbki tez szybko łykną jak pelikan.
chcieliscie zyc tanio i blisko warszawy jak sardynki – to wasza sprawa, powinni w miastach jeszcze gesciej budowac, bo duzo ziemi nie przynosi nalezytego zysku