Zarząd województwa mazowieckiego wybrał 11 klinik, które do 2025 r. będą prowadzić program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Na ten cel w budżecie Mazowsza zarezerwowano blisko 12 mln zł. To szansa na ponad 2 tys. procedur in vitro dla par z naszego regionu. Pierwsze pacjentki mogą się zgłaszać do wybranej z klinik już od początku listopada. (…)
W październiku urząd marszałkowski rozstrzygnął konkurs na realizatora programu w latach 2022-2025. Borykające się z niepłodnością pary z Mazowsza już od listopada br. mogą zgłaszać się do jednej z 11 wyłonionych w konkursie klinik: (…)
Więcej na łamach Wieści
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
To oznacza tysiące zarodków zamrożonych w azocie, których nieśmiertelne dusze nie będą mogły dostąpić Królestwa Niebieskiego z braku Chrztu Świętego. Czy ktoś o tym pomyślał?
1. „in-vitro” nie jest metodą leczenia bezpłodności.
2. Jak się obserwuje komu województwodaje kasę na służbę zdrowia to można żałować, że podmioty próbujące realnie zajmować się leczeniem tego problemu nie są zaprzyjaźnione z dożywotnim Cesarzem Mazowsza, albo choć nie znają kogoś z Partii z koniczynką w logo.
3. I w drugą stronę – widać jak na dłoni kto z Cesarzem żyje dobrze.