W ubiegłym tygodniu mieszkaniec Kobyłki został uwięziony w windzie, która znajduje się na stacji PKP Kobyłka Ossów. Godzinę czekał na uwolnienie.
– Było już po godzinie 16.00 gdy postanowiłem skorzystać z windy na peronie. Ruszyła normalnie, jednak zaraz potem gwałtownie się zatrzymała. Podjechała może jakieś półtora metra. Od razu zadzwoniłem na numer obsługi serwisowej. Kazali mi czekać. Minęło pół godziny, a oni ciągle kazali mi czekać. Zapytałem się więc skąd jadą do Kobyłki. Odpowiedzieli, że z Warszawy. (…)
Więcej na łamach Wieści.
I tak dobrze,że to nie lato i np. 30 stopni .
Przecież pisałem- że tak będzie. Nie zrobili normalnych przejść jak np w Sulejówku – to tak będzie. To nie będzie odosobniona sytacja .Kto zaakceptował taki durny projekt. Mogli pomyśleć. W czasie remontu trasy wielu radnych korzystało z połączenia kolejowego z Sulejówka właśnie. Wiem bo widziałem . Nie widzieli którędy chodzą na peron do SKM-ki i jak to jest zrobione???