Na początku października informowaliśmy o dość nietypowym pomyśle grupy ząbkowskich radnych, którzy chcą aby wywozem miejskich śmieci zajęło się Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Ząbkach. Ten temat okazał się na tyle kontrowersyjny i złożony, że rozpoczęta 3 października dyskusja zakończyła się prawie dwa tygodnie później.
Przypomnijmy, że spór dotyczył projektu programu gospodarczego miasta w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi w 2020 r., który zaprezentował przewodniczący Rady Miasta Ząbki podczas sesji zwołanej w trybie pilnym. Projekt ww. programu był odpowiedzią na niepokojącą sytuację na rynku usług odbioru i utylizacji odpadów, grożącą kolejnymi dużymi podwyżkami opłat dla mieszkańców. Według założeń przewodniczącego Waldemara Stachery, problem dużych stawek opłat śmieciowych mógłby być rozwiązany chociażby poprzez rozszerzenie zakresu działalności Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Ząbkach o odbiór i transport odpadów. Ten pomysł spotkał się jednak z chłodnym przyjęciem przez burmistrz miasta i krytyką mieszkańców (…)
Twierdził, że odbywały się spotkania gmin powiatu wołomińskiego, mam nadzieję, że nie w tej kadencji, tylko w poprzedniej, kiedy Radzymin był gotowy udostępnić działkę, na której by powstał RIPOK dla powiatu. Z kolei te odpady, które nie podlegają już w żaden sposób utylizacji segregowanej trafiałyby na składowisko w Starych Lipinach. Z relacji prezesa MZO wynika, że Marki, Zielonka, Kobyłka, Radzymin i Wołomin były zainteresowane tą inwestycją, tylko Ząbki nie były zainteresowane. Jest pole do tego, żeby wrócić do rozmów i sfinansować wspólnie na terenie Radzymina taki RIPOK – oznajmił Waldemar Stachera.(…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html