Długo zastanawialiśmy się nad decyzją, czy zamieścić poniższy tekst teraz, czy poczekać z jego publikacją na „lepszy czas”. Jednym z argumentów, który o tym przeważył, wydaje się fakt, że ów „dobry czas” dla powiatowego szpitala w Wołominie i jego pracowników nie przychodzi od lat, a problemy i konflikty zamiast ustępować, mnożą się niczym przypadki podejrzenia o zakażenie szalejącej w kraju epidemii.
To pracownicy, jak nikt inny, zapewniają jego należyte i prawidłowe funkcjonowanie, stając na posterunku w bardzo trudniej, ciężkiej i odpowiedzialnej pracy. Trzeba więc właśnie teraz kolejny raz, jasno, stanowczo i publicznie powiedzieć o tym, co owej społeczności doskwiera, co ją męczy, co nie pozwala jeszcze lepiej i wydajniej pracować.
Przedstawiamy obszerne fragmenty listu z 6 marca, spisanego przez pracowników Szpitala Powiatowego w Wołominie, podpisanego przez znaczną część załogi. Listu adresowanego do wicepremiera Jacka Sasina i niepokojącego w wymowie, a nawet momentami zatrważającego w swej treści.
Fragm. „Szanowny Pan Premier Rzeczypospolitej Jacek Sasin (…)
Treść listu w najnowszym wydaniu Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
A mnie zastanawia jaka właściwie jest rola pana Starosty. W świetle obecnej sytuacji epidemiologicznej jakby rozjaśniają się pewne aspekty. Podczas jednego ze spotkań ze starostą zakomunikowano, że wołomiński szpital na wypadek szerokiego rozpowszechnienia się wirusa włączy się w działania przeciw epidemiologiczne dostosowując jeden z oddziałów do potrzeb oddziału zakaźnego. I tu ktoś z obecnych zapytał pytanie, czy nie byłoby racjonalniejszym pomysłem na cele epidemiologiczne przeznaczyć szpital w Radzyminie jako placówkę mniejszą a jednocześnie posiadającą zaplecze, niż wyłączać jeden z oddziałów wołomińskiego szpitala, i sprowadzić dość realne zagrożenie dla pozostałych oddziałów.
I jaka była odpowiedź – tak zdecydował pan wojewoda.
To Ja się pytam po co nam starosta jak o wszystkim decyduje wojewoda ?
I nasunęła mi się analogia, podobnie jak w pytaniu, po co nam prezydent jak o wszystkim decyduje prezes.
Pracujac z kryzysówce nie ujawnia sie pewnych informacji
Szpital powiatowy w Wołominie ma na dachu bardzo mocne anteny uzdrawiające (BTS-y), które promieniują na wszystkich w tym szpitalu…i jak tu życzyć chorym rychłego powrotu do zdrowia. ? Wszystkie te anteny powinny być stamtąd zdjęte…choć by z powodu oddziału położniczego…