W czasie gdy gmina Wołomin w ostatnich kadencjach zadłużyła się już na kolejne 80 mln zł, wydatki na inwestycje są coraz niższe, a szkoły wypadają z rankingów, najwięcej miejsca na środowej sesji Rady Miejskiej zajęło czytanie starych ulotek, komentarzy z internetu, personale oskarżenia i kłótnie pomieszane z deklaracjami o gotowości do zgody. Uczestnictwo w tej sesji kojarzyło mi się momentami z udziałem w wiejskim weselu nad ranem, kiedy biesiadnicy są już mocno „zmęczeni”, ale nadal żywo dyskutują sami nie wiedząc o czym…
Przykro było tego słuchać i nie warto szczegółowo relacjonować, bo wstyd wielki względem Czytelników z innych rejonów powiatu.
W wielkim skrócie zaczęło się od zwyczajowej pyskówki pomiędzy burmistrz Wołomina, a wywołanym do tablicy radnym opozycji Ryszardem Madziarem, zatrzymało się na naciskach by pomóc włodarzom w pozyskiwaniu dotacji, a zakończyło niewiarygodnie brzmiącymi propozycjami przyjaźni.
Były zaczepki, długie czytanie starych wywiadów, w których przeciwnicy samorządowi obrzucali błotem niektórych z obecnych na sesji, oskarżenia o brak wiarygodności. Dalej radni wertowali facebooka by czytać komentarze, albo obraźliwe wpisy na siebie, były pokrzykiwania, obrażanie się i wybieganie z sali.
W środku prawie dwugodzinnej kłótni radny opozycji zaproponował wybaczenie sobie dla dobra gminy, ale wzajemne deklaracje natychmiast zostały złamane.
Włodarka i radni z jej klubu kilkakrotnie pytali radnego Ryszarda Madziara czy będąc blisko kręgów władzy rządowej pomaga gminie w przyznawaniu dotacji. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Co za idioci glosowali na tego Madziara.. to nieudacznik a za tun3l i przejscie pkp pk2ini3n zostac podany do sądu
Oooo widzę jakiś pozytywny radny sie uaktywnił.
Rysiu i Ela są przekleństwem Wołomina.
Co wy z tym Rysiem – rządził chłop jedną kadencję i poszedł robić karierę poza tym grajdołkiem! A ta baba siedzi już drugą kadencję a nie wiadomo czy kolejnej nie zechce jeśli jej PO nie weźmie na listy do parlamentu i jeśłi cudem sie nie dostanie… TO DRAMAT!
Ucieczka z Wołomina i zasiadanie wśród posłów to dla tej kobiety nagroda, jej miejsce jest w domu a nie w jakimkolwiek urzędzie lub instytucji państwowej.
Wydaje mi się, że w jakiejś Instytucji Państwowej ta pani znajdzie parę metrów kwadratowych. Ale ciiiii….
Włodarka i radni z jej klubu kilkakrotnie pytali radnego Ryszarda Madziara czy będąc blisko kręgów władzy rządowej pomaga gminie w przyznawaniu dotacji. (…)
A na kiego włodarka ściagała Trzaskosia do Wołomina? Co?!
Niech teraz prosi – Trzaskosia o granty….
Rząd ma jej przynieść w prezencie kase na inwestycję??? To chory babsztyl! Niech napiszą raz poprawnie wnioski to dostają kasę! Pytania o to czy Madziar pomaga to jak zachęcanie do powoływania się na wpływy którym podobno pani Ela się brzydzi!
Kora, ale kto ma te wnioski napisać? Pozbyli się wszystkich, którzy byliby w stanie pozyskać konkretną kasę. Chłopaka, który napisał wnioski na projekty edukacyjne, którymi się tak chwalą po 50 razy dziennie, pozbyli się, bo go kolega wiceburmistrza nie lubił. Dziewczynę, która od początku w funduszach pracowała i miała ogromną wiedzę wykończyli psychicznie, wróciła do poprzedniej pracy i tam kasę konkretną pozyskuje. Naczelnika, który miał doświadczenie i w urbanistyce, co przy projektach inwestycyjnych jest bardzo istotne, wiceburmistrz nie lubił, wezwali policję, faceta zwolnili, niestety nie wytrzymał tego, nie żyje. Został koleś, który swiata poza urzędem nie widział i raczej zlecał zadania niż wnioski pisał i projekty realizował. A jak się wydział sypał i był problem z obsługą projektów edukacyjnych to przysyłali na 2-3 godziny przypadkowych pracowników w urzędzie, żeby projekty sobie porozliczali. Jak to ma działać? Skutecznie eliminują każdego kto mógłby coś zmienić, ale wtedy trzeba byłoby wziąć się do roboty, a tak moźna sobie pościka na fejsika puścić, filmik nagrać. Po co się przemęczać? Przecież w Wołominie mieszkają idioci, ochłapy promocyjne wystarczą.
Ila z tym naczelnikiem, który się na wszystkim znał to pojechałaś, wyobraźnia cię poniosła, na kilka metrów wódą od niego śmierdziało, przejść obok nie można było.
Dobre, ja slyszalalam że ta dziewczyna z ogromną wiedzą od pozyskiwania to dała dyla jak tylko poczuła że pali jej się grunt pod nogami i nie daje sobie rady z projektami a teraz z kolei zamiast się zająć nowa praca to wylewa głuwnie frustracje na fejsbuku.
Patka, a ja z kolei słyszałem, że w edukacyjnych wiceburmistrz z nowym naczelnikiem chcieli się podzielić kasą, puszczając lewe przetargi, a koleś, który te projekty napisał, ta dziewczyna i były naczelnik nie chcieli do tego dopuścić, więc ich wyeliminowali. Prawdy nie dojdziesz. Różne komentarze tej całej sprawy w Wołominie słyszałem.
Patka, co ty za bzdury piszesz. Nowy naczelnik się bardzo postarał, żeby nie wytrzymała. Takie akcje jakie odstawiał to dość grubo mobbingowe. I tak długo wytrzymała. Ale jak się eliminuje wszystkich, bardziej ogarniętych od siebie, czyli wszystkich, to w ciągu roku czasu można pozbyć się wszystkich pracowników, a potem narzekać jak księżniczka, że ma się tyle pracy i wszystko trzeba samemu robić. Pierwszy raz widziałem jeźdžca, który by strzelał do konia, na którym jedzie.
Becia, od jednego wali wódą, od innego fałszem i obłudą. Pytanie, co bardziej szkodliwe. Inteligentny naczelnik, który czasami na kacu do roboty przychodzi, ale za to ogarnia wszystko czy dzieciak, który nie pojmuje pojęcia praca zespołowa i dla bycia naczelnikiem w U R Z Ę D Z I E posunie do wszystkiego. Niby taki milutki, sierotka, a swoją krecią robotę robi. Nie zabije, a krew wyssie. A potem: ja? Ja nic nie wiem, zupełnie nie wiem co się stało. I wszyscy mu wierzą. Pytanie czemu? Są tak głupi, że tego nie widzą czy inne powody wchodzą w grę? O obdzwanianiu przez pracownika wydziału wykonawców w projektach i próbie zwalenia winy za własną nieudolność na byłych pracowników nie wspominając. Profesjonalizm aż kipi. Pozyskiwaniem środków by się lepiej zajeli, a nie knuciem jak komuś bardziej dowalić, tak dla zasady. Piaskownica.
Włodarze zaatakowali Ryszarda Madziara, bo pokazał prawdę o zarządzaniu miastem przez ostatnie 6 lat. Wołomin w 2012 roku miał inwestycje na poziomie 24 mln zł i był prawie liderem jeśli chodzi o inwestycje za Ząbkami, Radzymin miał 8,7 mln zł, a Kobyłka 6,6 mln zł. W 2021 roku Wołomin będzie miał 25,8 mln zł, Radzymin 49,7 mln zł, a Kobyłka prawie 47,9 mln zł. Radzymin ma 5 razy większy budżet na inwestycje niż w 2012 roku a Kobyłka 7 razy. Liczy nie kłamią. Inne miasta nas przegoniły, a zadłużenie Wołomina wzrasta. Zamiast usiąść i zastanowić się nad tym co zrobić, aby zwiększyć budżet na inwestycje to Pozytywny Wołomin zajmuje się przeszukiwaniem facebooka, co radna powiedziała o Przewodniczącym Rady. Piaskownica.
Zgadzam się z Twoją oceną rządzących oraz ich budżetu. Wołomin jest na szarym końcu powiatowego rankingu z winy Radwan oraz radnych jej ugrupowania. Oni wszyscy ponoszą identyczną odpowiedzialność za to co się dzieje. Kilka inwestycji którymi się chwalą nie oddaje prawdy o ich dennej gospodarce finansami.
Marek zgadzam się! To co się dzieje za rządów tej pani w Wołominie – woła o pomstę do nieba!
Mowa tu o zaplanowanych w budżetach kwotach.
Wczoraj burmistrz Radzymina zamieścił post, w którym podał kwotę pozyskanych środków zewnętrznych, wielki szacun. A Wołomin ciągnie w dół cały powiat i to zasługa Eli, wcześniej trend był odwrotny. Wołominowi potrzebni są fachowcy, żeby pozbierać to, co Elcia i jej ekipa rozpieprzyli. A co do nacisków na Rysia…grubo, żeby się tak publicznie podkładać. Naciski, żeby ktoś wykorzystał swoje stanowisko dla uzyskania korzyści majątkowych to chyba karalne? Pozytywni nagłośnili ustawkę z radną od kotów, moze trzeba iść podobnym torem?
Kadencja 2014-2018 była lepsza jeśli chodzi o inwestycje. Od 2015 roku wzrastały planowane inwestycje, bo Gmina Wołomin miała stabilny poziom zadłużenia wyniesiony jeszcze z kadencji Burmistrza Madziara, a nawet na początku nieznacznie je obniżono. W 2015 roku zaplanowane inwestycje to 20,2 mln zł, 2016 – 28,9 mln zł, 2017 – 35,8 mln zł, 2018 – 40,2 mln zł, a ta kadencja jest odwrotna. O ile w 2019 roku były zaplanowane 54,1 mln zł, to już w 2020 roku tylko 26,5 mln zł, a w 2021 – 25,8 mln zł. To pokazuje prawdę, jeśli nie o 6 latach rządów Burmistrz, to na pewno o tym, że zaczyna się coś niepokojącego dziać w Wołominie. Od 2017 roku zaczyna szybciej wzrastać zadłużenie miasta, a zwłaszcza pomiędzy 2018 a 2019 rokiem. O tym powinni dyskutować radni i że inne miasta nam odjeżdżają, a nie o swoich prywatnych animozjach.
I to są konkrety!
Zgadza się, tylko, żeby o czymś merytorycznie dyskutować to trzeba się na tym znać. Jak się dobierze towarzystwo wzajemnej adoracji, które jedzie tylko na promocji i głosowaniu według klucza klubowego to czego się innego spodziewać? Mamy może ze trzech radnych, którzy wiedzą o czym mówią i za czym głosują. Reszta głosuje za tym, za czym im Ela każe głosować. Nie musi się znać na finansach, zadłużeniu, nie prosi o przedstawienie analiz finansowych, ekspertyz, bo nie byłaby w stanie zrobić użytku z tych dokumentów, a tylko by się ośmieszyła. To o czym my rozmawiamy? O czym mają być te sesje? O finansach, strategiach przyciągania inwestorów, strategiach pozyskiwania środków na inwestycje? Tworzeniu klimatu do rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw? Analizie wpływów do kasy gminnej i dyskusjach jak można je zwiększyć, nie zwiększając opłat? Kto pociągnie taką dyskusję? Radni, którzy operują pojęciami na poziomie: dobry i nie dobry? Opozycja jest bee, bo nie zagłosowała za takim fajnym budżetem. A on był taki coooool, yeah. A potem czyta się posty burmistrza Radzymina, Kobyłki…i dopiero widać w jak czrnej d…jesteśmy, że można rozmawiać merytorycznie, profesjonalnie, a nie cały czas pierd…tylko o kwiatkach, pszczółkach, uśmiechach i niegrzecznym Rysiu.
Dokładnie tak! Poziom jaki prezentują nasi radni to dramat. P…dolą godzinami, przepychają się, podgryzają…burmistrz z jakąś fobią na punkcie poprzednika – chce się rzyg..ć jak się słucha!
Marek, zanim zaczniesz chwalić skalę inwestycji w latach 2014-2018 sprawdź wykonanie planów, które rzadko kiedy saąrealizowane w całości. Wl latach w których mają odbyć się wybory skala inwestycji zawsze jest przeszacowana i generuje się duże zadłużenia. Po osiągnięciu maksymalnego progu zadłużenia z czym mamy do czynienia obecnie, jest tak, że inwestycje wykonuje się na minimalnym poziomie. Tylko w ustach „Pozytywnego Wołomina” może to być sukces.
I co teraz? Mamy czekać do następnych wyborów? Przecież to jeszcze kupa czasu. Będzie co zbierać?
UWAGA, ludzie śmieją się już z tych fobii burmistrz. Wszyscy są jej wrogami, ją śledzą, trują jej psa, przeglądają śmietniki albo donoszą na nią do wyższych instytucji?!!! Kim są ci „sygnaliści” o których ciągle opowiada? Jeśli takie cyrki odstawia na sesji to co musi się dziać w zaciszu gabinetu? Czy ta łajba ma jeszcze jakiegoś sternika?
Co się dzieje w gabinecie? Pewnie to co w całym urzędzie. Ludzie przytakują, bo się boją wariatki, że wpadnie w szał i kogoś zwolni. A najlepsze są teksty Elci: bo ja nie rozumiem czemu nauczyciele mnie tak nie lubią, przecież ja dla nich tyle dobrego robię. Ludzie są tacy niewdzięczni.
A człowiek milczy i próbuje zapanować nad mimiką.
Jej główna fobia to Madziar!
Biedny chłop nawet nie wie jak go Elka kocha tylko próbuje to wypierać i tak to wychodzi…żenada
Adam, zlituj się człowieku, bo mi wyobraźnia zaczęła działać. Nie przed snem 😉 Myślisz, że Ela tak przed tym swoim śmietnikiem czeka na Rysia, żeby jej śmieci przegrzebał albo psa otruł?
Ani obecni rządzący ani poprzedni niczym wielkim się nie popisali. Czemóż to Wołomin ma szczęście do nieudaczników i bufonów?
Dlaczego? Ano dlatego, że mieszkańcy Wołomina nie potrafią w odpowiednim momencie powiedzieć dość i pozbyć się samorządowców działających na ich szkodę. Oczekiwanie na kolejne wybory prowadzi do ich bezkarności.
A jakie jest wyjście? Wyjście na ulice? Żądanie dymisji? Pisma do wszystkich mozliwych instytucji? Co mówi ustawa o samorządzie w sprawie niechcianego burmistrza? Można wnioskować o referendum?
„Prawdziwa mądrość świata kryje się w baśniach”.
Kto to powiedział? Nie pamiętam, ale niezmiennie, od
najmłodszych lat zaczytana w baśniach i bajkach, wierzę,
że dobro zawsze zwycięża.
Wierzę, że zło musi przegrać choćby dlatego, że jest
podłe, obłudne, prymitywne i nie ma nic do zaofero-
wania poza swoją nienawiścią do wszystkiego i wszyst-
kich. Z bajek zapamiętałam, że zło jest cały czas obecne,
gdzieś tam pełza i tylko czyha na odpowiedni moment,
żeby skoczyć dobru do gardła. Skoczy, ugryzie i ucieknie,
schowa się w piekielnych czeluściach. Bo zło tak napraw-
dę jest tchórzem podszyte. Strasznie boi się dobra. Jak
widzi mocne, skonsolidowane, aktywne dobro, to ucie-
ka, gdzie pieprz rośnie.
Pamiętacie te baśnie? To pewnie też pamiętacie,
jak wygląda zło. Zazwyczaj przybiera postać wiedźmy,
złego czarnoksiężnika, złośliwego gnoma ewentualnie
wielkoluda z jednym, świdrującym okiem. Zło jest chci-
we, przebiegłe i za wszelką cenę chce zasiąść na tronie.
Zawsze ma jakiegoś wodza z piekła rodem, któremu słu-
żalczo usługuje. Zło nie jest specjalnie rozumne, stąd naj-
częściej wykonuje rozkazy rogatych szefów. Bo zło ma
rogi i kopyta, nie wiedzieliście o tym? A kiedy poniesie
totalną porażkę, zamienia się w złowieszcze kruki albo
kłębowisko syczących żmij i ucieka na bagna, moczary
i grzęzawiska.
A dobro? Dobro ma twarz pięknej wróżki i moc do-
brego czarodzieja. Walczy nie mieczem, ale dobrymi
uczynkami.
Niesie ludziom spokój, radość i nadzieję. Wystarczy,
że wróżka delikatnie poruszy zaczarowaną różdżką,
a znikają troski i choroby, na drzewach zamiast liści wy-
rastają szczepionki, w zaczarowanych sklepach nie ma
drożyzny. Za kłamstwa i szczucie na innych wylatuje
się z bajki bez prawa powrotu. Dobro zawsze zwycięża,
w baśniach i w życiu. Musi zwyciężyć choćby dlatego, że
dobrych ludzi z ich zaangażowaniem, pasją, społecznym
działaniem, chęciami zmieniania rzeczywistości na lep-
szą, jest więcej niż tych złych. I kiedy tak rozglądam się
dokoła, to czekam, kiedy zło zostanie przepędzone za
siedem gór, siedem lasów, siedem mórz i tyle samo rzek.
Bo dobro musi zwyciężyć.
Zapraszam do lektury najnowszego „Pozytywnego
Wołomina”. Nie ma tu co prawda bajek i baśni, za to jest
samo życie.
Też dobre i pozytywne.
Barbara Pilipczuk
Też mamy nadzieję, że to całe zło, które pani burmistrz i jej poplecznicy wyrządzili ludziom wreszcie do nich wróci. Ta cała mściwość, te kłamstwa, manipulacje, dowalanie dla zasady, mając w czterech literach mieszkańców i ich potrzeby. Przecież dobro musi zwyciężyć, prawda? Zawsze zwycięża. I nie, to nie są źli ludzie, sygnaliści, agresorzy, których się pani burmistrz boi. To jej wyrzuty sumienia. Bo co jeśli sprawiedliwość jednak istnieje? A za Pozytywny Wołomin dziękuję, dość mam tych zakłamanych twarzy na co dzień w lokalnych mediach. Co to za gazeta, której zna się treść zanim jeszcze się otworzy? TVP wystarczy.
„gmina Wołomin w ostatnich kadencjach zadłużyła się już na kolejne 80 mln zł, wydatki na inwestycje są coraz niższe, a szkoły wypadają z rankingów” – tylko za to Elka na taczki!
Tak, za sposób realizacji nauczania należy się pani burmistrz transport jak Jagnie w „Chłopach”
Pani Barbaro wygońmy zło, kolesiostwo i kłamliwą mowę nienawiści z naszego miasta! Spotkajmy się przy urnach i wybierzmy prawdziwego samorządowca a nie rozhisteryzowane towarzystwo
Też jestem za referendum, im szybciej, tym lepiej. W ogóle gdzie jest honor rządzących? Widzą, że nie potrafią rządzić, a brną dalej. Odejść, przeprosić dać szansę innym.
Ależ to proste i tanie.
Art. 11. [Inicjatorzy referendum]
1. Z inicjatywą przeprowadzenia referendum na wniosek mieszkańców jednostki samorządu terytorialnego wystąpić może:
1) grupa co najmniej 15 obywateli, którym przysługuje prawo wybierania do organu stanowiącego danej jednostki samorządu terytorialnego, a w odniesieniu do referendum gminnego – także pięciu obywateli, którym przysługuje prawo wybierania do rady gminy;
2) statutowa struktura terenowa partii politycznej działająca w danej jednostce samorządu terytorialnego;
3) organizacja społeczna posiadająca osobowość prawną, której statutowym terenem działania jest co najmniej obszar danej jednostki samorządu terytorialnego.
1a. Z inicjatywą przeprowadzenia referendum na wniosek mieszkańców gminy w sprawie utworzenia, połączenia, podziału i zniesienia gminy oraz ustalenia granic gminy wystąpić może jedynie grupa co najmniej 15 obywateli, którym przysługuje prawo wybierania do rady gminy.
2. Podmioty, o których mowa w ust. 1, zwane są dalej „inicjatorami referendum”.
Pani czeka na emeryturę czy rentę bo przecież wiadomo, co poniektórzy grubi panowie se robią jakieś tematy, aby kasa się zgadzała albo po prostu nic nie umieja, mocni w gębie bo mieli szkolenia europejskie. .. W teorii ta, no, prezentacje, wykresiki, zasłony, wyrwane z kontekstu i prawdy. W realu wielkie g. Tak to wygkda raczej. Radni pewno wygidnie pozytywnie bezradni z zasady, az wstyd, ze sie identyfikuja z tym. Cóż
Powazni fajni ludzie (ze trzech) , raczej tylko na rozkaz bo? mają synekury? i się boją? Inwestycji zero, bez własnego myślenia? dla dobra miasta, jakies popierdutki, dzwony nowe czy stare elektrownie bo stołki do obsadzenia będą? Co to jest? Niczego nie na i nie będzie, kak mówił ministr z PO. Drogi i chodniki syf, nieodśnieżone, brud w koncu wyjdzie,.. może ta wizyta Trzaska to była po to, żeby cały syf mógł spłynąć wprost z Czajki do morza.. Szkoda morza.. ale ktoś władczy tym spusrem musi kierować płynąc na czele fali w tej wspomnianej taczce.. :), Takye żarty i dywagacje
Mocni w gębie, bo mieli szkolenia europejskie. I tu jest właśnie przyczyna wielu problemów. W d…byli, g…widzieli, ale mają władzę, więc są na pewno mądrzejsi od tych, którzy zęby na funduszach zjedli, od instytucji przydzielającej środki też. Zresztą tak jest w każdej dziedzinie. Bo to przecież, im wyższe stanowisko i większa władza, tym z automatu IQ wyższe, nie? Rozwalili wydział pozyskiwania środków, a teraz mędrkują na temat pozyskiwania, bo od tego funduszy przybędzie. A tu następna perspektywa za pasem, kasy dwa razy więcej, ale nie na takich zasadach jak do tej pory. Trzeba będzie pogłówkować, żeby kasę wyrwać. Wygrają ci, co się przygotowali wcześniej. Teraz zobaczycie, jak reszta świata odjedzie, a Ogrodowa nadal będzie winę na PiS zwalać, nakrętki do dzwonka dorzucać i pożyczki z Jessici zaciągać na budowę kolejnych miejsc zadumy.
I tu prorok ma pełna rację.. Niestety. Fachowcy bez dwixh zdań raczej. . IQ to mają hohoo.. Sa wątpliwości? Sami se przyznają.l;) . Traga. Odjazdt będzie.. Są te automaty z CBD.. Albo jak Wolomin przeniosą do…nie ma takiego kraju co by chciał,.. takii o to królik z kapelusza. Szkoly?zjazd Inwestycje? Zjazd. Infrastruktura?… Mieszkalnictwo?….. Coś? Krokolwiek? Coś dobrego? Jedna rzecz pozytywnych? tylko miasto a!e i starostwo raczej.. Slabo sie wydaje