spot_img
Strona główna Blog Strona 48

Mieszkańcy chcą odwoływać lokalne władze! Co z in vitro i spalarniami śmieci?

0

Polacy są zdecydowanie za możliwością podejmowania decyzji w lokalnych referendach – wynika z sondażu LubBezpośrednio.pl – Instytut Demokracji Bezpośredniej. Aż 92% badanych uważa, że powinni mieć prawo odwołać w głosowaniu wójta, burmistrza albo prezydenta, gdy nie są zadowoleni z jego pracy. 86% deklaruje, że wzięłoby udział w referendum ws. inwestycji takiej jak spalarnia śmieci, a 85% – w kontrowersyjnej sprawie takiej jak dofinansowanie in vitro z pieniędzy samorządu.

Lokalne wspólnoty samorządowe budzą się do życia po pandemii i coraz częściej chcą brać sprawy we własne ręce. Za aktywnymi obywatelami nie nadąża niestety prawo. W wielu miastach inicjatywy są blokowane albo przez biurokratyczne absurdy związane ze zbieraniem podpisów, albo przez zbyt niską frekwencję. W jednym z ostatnich takich referendów do ważności decyzji na temat budowy spalarni śmieci i dofinansowania ze środków samorządu procedury in vitro zabrakło zaledwie 1,5 punkta procentowego!

Problem od dawna widzą naukowcy, prawnicy i społecznicy. „Pomimo że wymogi warunkujące wiążący charakter referendum lokalnego są niższe niż w referendum ogólnopolskim, to i tak w praktyce stanowią dużą barierę dla jego skutecznego przeprowadzenia” – zwracała uwagę na łamach „Przeglądu Prawa Konstytucyjnego” dr hab. Anna Rytel-Warzocha z Uniwersytetu Gdańskiego.

Sejm wkrótce podejmie decyzję, czy ułatwi mieszkańcom podejmowanie decyzji. Planowane zmiany obejmują zmniejszenie liczby wymaganych podpisów mieszkańców, wydłużenie czasu na organizację lokalnych głosowań oraz obniżenie wymaganej frekwencji. Obecnie większość takich referendów jest nieważna, co prowadzi do marnotrawienia środków publicznych.

O opinię na temat lokalnej demokracji zapytał Polaków Instytut Demokracji Bezpośredniej. Na stronie LubBezpośrednio.PL można znaleźć obszerny raport, z którego wynika, że Polacy są przywiązani do bezpośrednich decyzji na szczeblu lokalnym.

Za prawem do odwoływania wójta, burmistrza albo prezydenta, z którego pracy mieszkańcy nie są zadowoleni, opowiada się 92% badanych! 89% twierdzi, że poszłoby na takie głosowanie w swojej gminie.

W głosowaniach mieszkańcy chcieliby też rozstrzygać sprawy kontrowersyjnych inwestycji takich jak na przykład spalarnie śmieci. Opowiada się za tym 91% badanych, a 86% – deklaruje, że uczestniczyłoby w takim referendum.

Polaków zapytano też o kwestie budzące emocje z powodów światopoglądowych, takie jak np. dofinansowanie in vitro z kasy samorządu albo określenie zasad prowadzenia wychowania seksualnego w szkołach przez zewnętrzne podmioty. Możliwość referendów lokalnych w takich przypadkach popiera 78% badanych. Aż 85% mówi, że wzięłoby udział w takim głosowaniu, gdyby obywało się w ich małej ojczyźnie.

Wyniki badania jednoznacznie wskazują, że Polacy deklarują gotowość do znacznie większego zaangażowania w decyzje na szczeblu swojej gminy czy powiatu. Niestety duży entuzjazm jest blokowany przez nieprzystające do rzeczywistości przepisy. W ostatnich tygodniach niepowodzeniem z tego powodu zakończyły się inicjatywy referendalne w Piotrkowie Trybunalskim, Bartoszycach, Kraśniku, Bielsku-Białej czy Gietrzwałdzie.

Dziś, by zorganizować referendum, trzeba zebrać podpisy 10% mieszkańców, ale wiele z nich jest unieważnianych. Ustawa zakłada obniżenie tego progu. Z kolei w referendum merytorycznym wymagana jest wysoka frekwencja –w głosowaniach na temat podjęcia decyzji w jakiejś sprawie to aż 30% uprawnionych. Ustawa, która czeka na rozpatrzenie w Sejmie, obniża te wymogi o połowę.

Raport z badania i więcej informacji na temat referendów i innych form lokalnej demokracji znaleźć można na stronie www.LubBezpośrednio.PL. Strona, podobnie jak niniejszy materiał, to część projektu Instytutu Demokracji Bezpośredniej – zadania publicznego dofinansowanego z budżetu państwa kwotą 4 284 900 zł.

Piotr Trudnowski, koordynator LubBezpośrednio.pl
Instytutu Demokracji Bezpośredniej

Materiał informacyjny

O czym warto pamiętać w Światowym Dniu bez Tytoniu

0

Światowy Dzień bez Tytoniu przypada 31 maja i został ustanowiony przez Światową Organizację Zdrowia w 1987 r. Jak z nałogiem palenia radzą sobie w innych krajach?

Palenie tytoniu nadal stanowi wyzwanie dla wielu krajów, w tym także dla Polski. Jednakże w kraju, z którym od północy łączy nas morze, sytuacja jest radykalnie odmienna. Jak zatem do tego tematu podeszli Szwedzi?Skupili się na zaoferowaniu palaczom mniej szkodliwych, nie generujących dymu alternatyw.
W Szwecji największą popularność zyskał snus, czyli doustne saszetki z tytoniem. Dzięki intensywnym kampaniom oraz promocji stosowania produktów zastępczych, m.in. snusu, liczba palących osób spadła o połowę, a w konsekwencji o 50 proc. spadła liczba nowo diagnozowanych nowotworów płuca. Dzienna konsumpcja papierosów jest w tym kraju najniższa w całej UE. Ponadto notuje on najniższy w UE wskaźnik chorób i zgonów związanych z tytoniem. Mówi o tym raport „Eurobarometr 506: Postawy Europejczyków wobec tytoniu i e-papierosów”.

Takich statystyk można Szwedom pozazdrościć. Najnowszym „wynalazkiem” wykorzystującym metodę przyswajania nikotyny przez błoną śluzową w jamie ustnej są saszetki nikotynowe, które nie zawierają jednak tytoniu, a uzyskaną w warunkach laboratoryjnych nikotynę. W saszetkach nikotynowych nie znajdziemy żadnych innych dodatków – poza samą nikotyną, która jest substancją psychoaktywną i uzależniającą, które mogłyby stanowić zagrożenie dla zdrowia.

Aby ocenić wpływ na zdrowie tego i innych produktów zastępczych o obniżonym ryzyku zdrowotnym, specjaliści zaproponowali tzw. skalę redukcji ryzyk (risk continuum). Za jej pomocą można przedstawić poziom ekspozycji użytkownika danego wyrobu alternatywnego na toksyny. Zgodnie z tą klasyfikacją, najmniej szkodliwe są właśnie produkty doustne, do których należą saszetki. Kolejny poziom skali to e-papierosy, potem podgrzewacze tytoniu, a na szarym końcu tej skali – produkty do jego palenia.

Na polskim rynku jest dostępnych coraz więcej artykułów tej kategorii, np. VELO. Podczas używania saszetek nie wydziela się żaden aerozol z zapachem, co ma także wpływ na otoczenie, w którym znajduje się osoba używająca tego produktu.

Cierpliwość się skończyła

19

Marszałek województwa Adam Struzik zdecydował o skierowaniu do prokuratury sprawy nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych, które co rusz odnajdywane są na terenie gminy Wołomin. Oznajmił to na wtorkowej konferencji prasowej, kierując jednocześnie apel do samorządowców z Mazowsza o zwrócenie szczególnej uwagi na miejsca, w których potencjalnie mogą być porzucone bądź gromadzone bez zezwolenia odpady niebezpieczne.

– W ostatnim czasie rośnie liczba nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych na Mazowszu. Problem dotknął m.in. Wołomina, Rybna, Białobrzegów czy Kałuszyna. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści Podwarszawskich.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Pływalnia jak fabryka

0

Pływalnia Ośrodka Sportu i Rekreacji „Huragan” cieszy się ogromnym zainteresowaniem wielu mieszkańców Wołomina i okolicznych miejscowości. Do korzystania z saun również nie brakuje chętnych. Niestety zdarza się, że przez dłuższy czas są one niedostępne ze względu na usterki. Dlaczego tak się dzieje? Między innymi na to pytanie odpowiedział Wieściom Krzysztof Gawara, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji „Huragan”, przybliżając również specyfikę funkcjonowania wołomińskiej pływalni.

Jaki jest powód zamknięcia w ostatnim czasie basenu rekreacyjnego?

– Pływalnia OSiR „Huragan” w Wołominie dokonuje systematycznej oceny jakości wody pod względem bezpieczeństwa dla zdrowia ludzkiego w zakresie parametrów mikrobiologicznych oraz fizykochemicznych. W miniony piątek basen został zamknięty, ponieważ okazało się, że doszło do tzw. incydentu kałowego. OSiR „Huragan” w Wołominie ma podpisaną umowę z firmą posiadająca niezbędne uprawnienia do wykonywania badań laboratoryjnych. Dla bezpieczeństwa klientów po przeprowadzeniu działań naprawczych zleciliśmy kolejny pobór wody z niecki. Po uzyskaniu autoryzowanego wyniku, niecka została oddana do użytkowania klientom. Takie przypadki niestety się zdarzają na każdej pływalni. Basen zamykamy również wtedy gdy nastąpi poważna usterka. Trzeba pamiętać, że ma on już 12 lat. Przy okazji chcę też dodać, że na naszym basenie badania wody są robione 4 razy w miesiącu.

Kiedy przykładowo był zepsuty silnik pompy do zjeżdżalni  musieliśmy wyłączyć zjeżdżalnię, ponieważ nasi pracownicy nie byli w stanie naprawić tego samodzielnie. Wymiana łożysk w silniku, tulejowanie gniazd łożyskowych, wymiana uszczelnienia mechanicznego, uszczelek stałych czy przewietrznika silnika to prace, które wykonuje wyspecjalizowana firma, a ona też nie przyjeżdża zaraz po zgłoszeniu. To nie jest firma lokalna i zawsze trzeba ustalić odpowiadający jej termin. Podobnie jest w przypadku innych usterek, np. w saunach. Było tak, że jednocześnie wyłączyły się dwie sauny suche. Nasi elektrycy sprawdzili co się stało i okazało się, że w sterowniku jednej z saun nastąpiło  zwarcie. Z uwagi na fakt, iż działają one na jednym obwodzie, rozłączono sterowniki aby przywrócić pracę jednej z nich a drugą poddać naprawie. Mając na uwadze bezpieczeństwo klientów  zamówiliśmy  wyspecjalizowaną firmę. Dodam, że to zdarzenie miało miejsce przykładowo 13 maja, a firma mogła przyjechać dopiero 25 maja, więc siłą rzeczy jedna sauna sucha musiała zostać zamknięta. (…)

Wróćmy jeszcze na chwilę do tematu usterek. Użytkownicy saun narzekają, że tego typu problemów jest sporo i naprawy trwają długo.

– Niektóre mniejsze naprawy nasi pracownicy są w stanie wykonać od razu, ale te bardziej skomplikowane wymagają specjalistycznego serwisu.  Wtedy niestety musimy czekać na firmę, która je naprawi. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści Podwarszawskich.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Coraz więcej dzieci odbieranych rodzicom

0

Sądy zalewają Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie postanowieniami o umieszczeniu dzieci w pieczy zastępczej, a tymczasem zawodowych rodzin zastępczych nie przybywa. Nie inaczej jest w powiecie wołomińskim, o czym opowiedział ostatnio Radzie Powiatu dyrektor PCPR Maciej Burakowski.

Jak zaznaczył, odnotowuje on w ostatnim czasie znaczący wzrost dzieci umieszczanych w rodzinach zastępczych. – Jest znacznie więcej dzieci umieszczonych w pieczy zastępczej. Porównując rok 2021 do 2022 przybyło nam o 44 dzieci więcej (tj. ponad 12 proc.) oraz 15 rodzin. Funkcjonujemy jako organizator pieczy zastępczej od bardzo wielu lat i mamy ten system zbudowany, więc sobie radzimy, ale jest nam trudno bo tych dzieci jest coraz więcej, co jest bardzo dużym wyzwaniem dla rodzin zastępczych. Coraz trudniejsze dzieci trafiają do pieczy zastępczej, z coraz większymi problemami, przede wszystkim zdrowotnymi, ale także rozwojowymi, edukacyjnymi, emocjonalnymi – wyliczał dyr. Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

Jak mówi, najczęstszym powodem jest alkohol rodziców, ale nie tylko, bo w coraz większym stopniu są to też środki odurzające. Tymczasem zawodowych rodzin zastępczych nie przybywa w takim tempie jak dzieci, które wymagają fachowej pomocy. – Dziś mamy zalew postanowień sądu o umieszczeniu dzieci w pieczy zastępczej i to reakcja na to co wydarzyło się niedawno (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści Podwarszawskich.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Obwodnicą przez powiat

11

Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich planuje utworzyć koncepcję budowy drogi wojewódzkiej nr 635 na odcinku od m. Czarna na terenie gminy Wołomin do skrzyżowania z drogą krajową nr 2 w rejonie m. Nowy Konik gmina Halinów. Nasi radni powiatowi chcą, by była dwupasmowa.

Dyskusja w tej sprawie odbyła się na ostatniej sesji Rady Powiatu, w czasie omawiania uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej dla Województwa Mazowieckiego na dofinansowanie stworzenia dokumentacji dotyczącej rozbudowy tej drogi.

Jak referował naczelnik wydziału dróg powiatowych Rafał Urbaniak, przyszła droga ma mieć 22 km długości i wkrótce rozpocznie się tworzenie jej koncepcji. Miałaby to być alternatywa dla obwodnicy S10 (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści Podwarszawskich.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kolejny parkometr

4

Parkometr, który nagle pojawił się w sąsiedztwie stacji PKP w Wołominie, wywołał zamieszanie wśród mieszkańców. Urządzenie ustawiono na fragmencie działki po dawnym Globi i jak udało nam się dowiedzieć, jest to inicjatywa prywatnej osoby – właściciela tej części terenu. – Gmina Wołomin nie ma nic wspólnego z tym parkometrem – informuje nas Anna Arczewska, naczelnik Wydziału Marketingu i Mediów UM Wołomin, dodając, że na sąsiedniej działce, która zresztą od niedawna należy do gminy, nadal będzie można parkować bez problemów. (…)

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kiedy kupić węgiel?

0

Przezorni kupują węgiel już teraz, w promocji pod hasłem „Drugie tyle węgla, taniej 400 zł/t.” Z takiej okazji można skorzystać tylko do 30 czerwca 2023 r. Warto się pospieszyć, bo ilość towaru w promocji jest ograniczona – Polska Grupa Górnicza S.A. do sprzedaży przeznaczyła 300 tys. ton węgla.

Drugie tyle węgla taniej o 400 zł/t

Aby wziąć udział w promocji, do koszyka w e-sklepie PGG S.A. możemy włożyć od 1 do 5 ton wybranego towaru. Następnie, należy zaznaczyć opcję, że chcemy kupić ten towar w promocji. Automatycznie wystawione zostanie drugie zamówienie na taką samą ilość takiego samego towaru. Zapłacimy za pierwsze zamówienie oraz 1 procent zaliczki za drugie. Na odebranie węgla z pierwszego zamówienia mamy czas do 30 dni. Gdy otrzymamy wiadomość e-mail z linkiem do drugiego, promocyjnego zamówienia, będziemy mogli kupić, zarezerwowany już w zamówieniu, węgiel w cenie niższej o 400 złotych za tonę. Tu również na odebranie towaru mamy do 30 dni. Warunkiem skorzystania z promocji jest zrealizowanie pierwszego zamówienia. W ramach promocji nie obowiązują limity stosowane wcześniej w e-sklepie, czy na mocy ustawy, ale należy pamiętać, że można z niej skorzystać tylko raz.

Dostawa węgla

Informacja o opcjach dostawy widoczna jest przy każdym produkcie na stronie głównej e-sklepu PGG S.A. oraz po dodaniu towaru do koszyka, gdzie widzimy również wartość towaru, a oddzielnie wartość usługi transportowej. Ceny dostawy do KDW (Kwalifikowanych Dostawców Węgla) można też sprawdzić, przed zakupem, na stronie sklep.pgg.pl – informacje o KDW znajdują się w górnej części strony.

Polski węgiel prosto od producenta

W ofercie e-sklepu PGG S.A. znajdziemy węgiel pochodzący z polskich kopalń (Polska Grupa Górnicza S.A.) – sprawdzony, o wysokiej wartości opałowej i stabilnych parametrach.

Szczegółowe warunki i zasady promocji dostępne są w Regulaminie Promocji „Drugie tyle węgla” na stronie sklep.pgg.pl.

Zmiany na przejazdach kolejowych

2
dav

Jak informuje Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie, na granicy Ząbek i Zielonki przewiduje się budowę dwujezdniowego wiaduktu nad linią kolejową nr 21 w ciągu drogi wojewódzkiej nr 631. W ramach projektowania DW 631 zrealizowany zostanie także nowy przebieg ul. Kolejowej (drogi powiatowej nr 4364W) wraz z bezkolizyjnym włączeniem do drogi wojewódzkiej nr 631 i likwidacją istniejącego przejazdu kolejowego. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Zmieniają zasady wynajmu hal

0

Radni Ząbek postanowili zmienić uchwałę w sprawie sposobu ustalania opłat za korzystanie z niektórych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz powierzyć uprawnienia do ustalenia ich wysokości burmistrzowi. Dla najemców oznacza to nieuniknione podwyżki.

Temat pojawił się na ostatniej sesji Rady Miasta. Jak argumentowała burmistrz Małgorzata Zyśk, bieżące stawki pokrywają zaledwie 25 proc. kwoty kosztów jakie ponosi z tego tytułu placówka, nie wspominając już o jakimkolwiek zysku z wynajmu czy choćby pokryciu kosztów pracy obsługi sprzątającej.

Dla porównania, godzina wynajmu sektora na ząbkowskiej hali to koszt ok. 100 zł, tymczasem w Warszawie – adekwatnie – średni koszt wynajmu kształtuje się w wysokości 250 zł. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html