Dowiedz się, skąd wziąć numer działki nieruchomości, która cię interesuje. Możesz to zrobić bardzo sprawnie, przez Internet.

Kiedy przydaje się numer działki?

Przede wszystkim w sytuacji, gdy chcesz zajrzeć do rejestru ksiąg wieczystych. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że znajdujące się tam wpisy są jawne i ogólnodostępne. Co więcej, nie trzeba w tym celu zgłaszać się do żadnego urzędu, wypisywać wniosków, prosić, czy wnosić jakiekolwiek opłaty urzędowe. Do księgi wieczystej danego gruntu możesz mieć wgląd w dowolnym momencie, bez wychodzenia z domu. Wystarczy, że znasz numer działki. Jeżeli zależy ci na uzyskaniu odpisu lub wyciągu z księgi wieczystej, za taki dokument będziesz musiał wnieść odpowiednią opłatę.

Kiedy jest to potrzebne? Zawsze, gdy planujesz nabyć nieruchomość na drodze kupna, darowizny lub w ramach spadku. W księgach wieczystych znajdziesz informacje, które pomogą ci ustalić stan prawny danego gruntu, dane właściciela oraz ewentualne wpisy dotyczące obciążeń hipotecznych oraz służebności. Sprawdzenie tego rodzaju danych daje pewność, że planowana transakcja jest bezpieczna i można się jej podjąć bez ryzyka.

Jak wyszukać numer działki?

Możesz to zrobić na dwa sposoby. Jednym z nich jest udanie się do Wydziału Geodezji i Kartografii w Starostwie Powiatowym gminy, w której zlokalizowana jest nieruchomość. Musisz tu mieć na uwadze, że niektóre urzędy nie będą w stanie podać takich informacji na poczekaniu, lecz konieczne będzie złożenie wniosku i oczekiwanie na odpowiedź.

Drugi sposób wymaga jedynie dostępu do komputera lub telefonu i sieci internetowej, a potrzebne informacje uzyskasz od ręki. Co musisz zrobić? Wejdź na Geoportal360.pl, a następnie wyszukaj interesującą cię działkę na znajdującej się tam mapie. Możesz również skorzystać z katalogu odzwierciedlającego podział administracyjny Polski.

Kiedy klikniesz na wybraną działkę, na ekranie pojawi ci się m.in. jej numer identyfikacyjny, powierzchnia oraz numer działki, stanowiący cyfry po kropce w numerze identyfikacyjnym. Numer działki widoczny jest również na mapie. Z tego miejsca możesz od razu przenieść się jednym kliknięciem na stronę, która za opłatą umożliwi ci dostęp do księgi wieczystej.

Numer działki a identyfikator działki

Warto znać różnicę między tymi dwoma rodzajami oznaczeń, by wyeliminować pomyłkę i dezorientację. Identyfikator działki nadawany jest w ramach adresu administracyjnego. Cyfry, które się na niego składają, określają kody: województwa, powiatu, gminy, typ gminy, numer ewidencyjny obrębu, a po kropce numer działki. Ten ostatni to liczba porządkową, która jest indywidualna i niepowtarzalna na danym obszarze. W sytuacji, gdy dochodzi do podziału jednej działki, jej części dostają kolejne numery po ukośniku np. 123/1, 123/2, 123/3. Jeśli zaś działki zostaną połączone, ta utworzona otrzyma kolejny unikalny numer.

Jeżeli planujesz nabyć nieruchomość, działkę, ale również znajdujący się na niej dom, koniecznie musisz ustalić, co jest zapisane w księgach wieczystych, by nie paść ofiarą oszustwa. Nawet jeżeli przedmiotem sprawy jest rodzinny spadek, warto upewnić się, czy nie ciążą na danym gruncie żadne długi.

Każdy kierowca z pewnością ma świadomość, że ubezpieczenie OC jest obowiązkowe. Nie można się spóźnić z jego zakupem nawet jeden dzień, gdyż grozi to sporymi karami finansowymi. Co jednak jeszcze warto wiedzieć na temat tej polisy, jak i ogólnie o ubezpieczeniu samochodu? Oto kilka najważniejszych kwestii.

Od czego zależy wysokość ubezpieczenia OC?

Ubezpieczenie OC, niezależnie od tego, w jakim towarzystwie ubezpieczeniowym zdecydujesz się na jego zakup, obejmuje Twój samochód dokładnie taką samą ochroną. Dlatego też warto kupować polisę u tego ubezpieczyciela, który oferuje najniższą cenę.

Towarzystwa, podczas wyliczania składki, kierują się takimi czynnikami jak:

• Wiek i doświadczenie w kierowaniu pojazdami – młodzi kierowcy, np. świeżo po zdaniu prawa jazdy mają wyższe stawki za OC. Rozwiązaniem tego może być ustanowienie współwłaściciela, który ma większe doświadczenie w kierowaniu pojazdami.
• Miejsce zamieszkania – w dużym mieście jest większe ryzyko na stłuczkę, jak i szkodę parkingową, w przeciwieństwie do mniejszych miejscowości i wsi. W nich właściciele aut zapłacą niższe OC.
• Stan cywilny i posiadanie dzieci – zgodnie ze statystykami, którymi posługują się ubezpieczyciele, osoby w związkach małżeńskich i te, które posiadają dzieci, jeżdżą ostrożniej i powodują mniej wypadków. To pozwala towarzystwom na obniżenie ceny za OC.
• Marka, model i rocznik samochodu i pojemność silnika – samochody z salonu, jak i te starsze oznaczają droższe OC. Więcej zapłacą też osoby, które mają auto sportowe lub marek luksusowych oraz te o dużych pojemnościach silnika. Jeśli chcesz mieć niskie OC, zdecyduj się na markę uznawaną za bezpieczną, np. Toyotę czy Skodę.

Ubezpieczenie OC na 3 miesiące

Ubezpieczenie OC na 3 miesiące działa analogicznie do standardowego, rocznego ubezpieczenia. Główna różnica polega na krótszym czasie obowiązywania takiej polisy, jak i tego, jakie pojazdy się do niej kwalifikują. Zgodnie z przepisami są to przede wszystkim te wolnobieżne, które nie przekraczają prędkości 25 km/h. Przy wybieraniu tego typu polisy warto kierować się najniższą ceną. Tanie ubezpieczenie OC na 3 miesiące znajdziesz na https://najtaniejuagenta.pl/.

W jakie ubezpieczenie oprócz OC warto zainwestować?

OC zapewnia dość ograniczony zakres ochrony, dlatego też dobrym pomysłem jest zakup dodatkowych zabezpieczeń. Jednym z nich jest autocasco (AC). Zapewnia ono gwarancję wypłaty odszkodowania w przypadku uszkodzeń auta, które powstały np. w wyniku działania żywiołów (np. pożar), kolizji z dzikimi zwierzętami, kradzieży lub działania osób trzecich. Zakres polisy zależy w dużej mierze od jej wartości.

Kolejnym dodatkowym zabezpieczeniem, które warto mieć, jest assistance. Przyda się szczególnie tym osobom, które dużo czasu spędzają w trasie. Assistance zapewni naprawę pojazdu na miejscu zdarzenia lub jego holowanie, a także transport kierowcy i pasażerów, samochód zastępczy, pomoc przy wymianie koła, dostarczenie paliwa oraz awaryjne otwarcie w razie braku kluczyków.

Nie można zapominać również o NNW komunikacyjnym. Polisa od następstw nieszczęśliwych wypadków obejmuje ochroną życie oraz zdrowie kierowcy i jego pasażerów w ruchu, postoju i wsiadania oraz wysiadania. Gwarantuje wypłatę odszkodowania w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci, a także pokrycie kosztów transportu, rehabilitacji i leczenia.

Oprócz tego warto też zainwestować w ubezpieczenie szyb i opon, szczególnie jeśli nie chcesz kupować AC lub nie możesz, bo auto jest za stare. Do tego przyda się też ochrona zniżek, która gwarantuje ochronę wypracowanych do tej pory rabatów nawet wtedy, gdy spowodujesz stłuczkę lub wypadek.

Ubezpieczenie samochodu w leasingu – jak to działa?

Na leasing samochodów decydują się głównie firmy i przedsiębiorcy ze względu na korzyści księgowe i podatkowe. Niemniej jednak i osoby indywidualne mogą z niego skorzystać, choć warto pamiętać, że nie jest on wolny od wad. Zalety leasingu to m.in.: proste procedury, możliwość pokrycia OC przez firmę leasingową oraz pewnych napraw i przeglądów. Wśród wad znajduje się początkowy wkład (zwykle 10-20% wartości pojazdu) oraz fakt, że auto nie staje się własnością leasingobiorcy.

Zazwyczaj to użytkownik samochodu ma obowiązek jego ubezpieczenia. W pewnych sytuacjach przejmują go firmy leasingowe, co z kolei wpływa na wysokość raty. Kto jest odpowiedzialny za zakup OC, jest określone w umowie. Więcej na ten temat przeczytasz w tym poradniku.

Dodatkowe ubezpieczenia przy leasingu – czy są obowiązkowe?

Firmy leasingowe zwykle wymagają od klienta dodatkowych zabezpieczeń do standardowego OC, takich jak autocasco, NNW czy assistance. Wiele z nich określa także minimalny zakres ochrony w polisie. Oznacza to, że kierowca nie może wybierać dowolnej, często najtańszej polisy assistance, lecz takiej, która odpowiada wymogom firmy leasingowej. Chociaż sugerowane przez firmę leasingową ubezpieczenia mogą być kosztowniejsze, zapewniają one komfort w sytuacji kolizji czy wypadku, eliminując konieczność dokładania z własnej kieszeni do kosztów naprawy.

Artykuł sponsorowany