Firma Algolytics opublikowała raport pn. „Gdzie żyje się najlepiej?”, który zawiera kompleksową ocenę jakości życia w gminach Polski. Wykorzystano w nim nie tylko „suche” dane, ale także wyniki ogólnopolskiego badania ankietowego, przeprowadzonego przez SW Research, w którym zapytano Polaków, co naprawdę liczy się dla nich w codziennym życiu. (…)
Jak wynika z analizy, miasteczka położone w strefach podmiejskich silnych metropolii (zwłaszcza w otoczeniu Warszawy) częściej należą do czołówki segmentu, podczas gdy słabsze wyniki kumulują się w strefach przygranicznych.
Przeanalizowaliśmy dla Was miejsca w ogólnopolskim rankingu jakości życia pozostałych gmin naszego powiatu. Jeśli chodzi o wskaźnik jakości życia wg. wagi z badania ankietowego, wygląda to następująco: (…)
Tym transferem żyje cała Polska… Stukrotny reprezentant Polski Grzegorz Krychowiak podpisał kontrakt z RKS Mazur Radzymin. W minioną sobotę w swoim debiucie w lidze okręgowej zaliczył asystę i obejrzał żółtą kartkę. Już w poniedziałek ogłosił zaś, że zakończył karierę piłkarską.
Mecz z Polonią III Warszawa był prawdziwym piłkarskim świętem. Ten klub nigdy nie widział jeszcze takiego oblężenia. Mnóstwo kamer telewizyjnych, paparazzi i ponad 1000 kibiców na trybunach, którzy mieli tylko jeden cel – zobaczyć grę stukrotnego reprezentanta Polski Grzegorza Krychowiaka, były filar ekipy Adama Nawałki, która w 2016 r. dotarła do ćwierćfinału mistrzostw Europy. „Krycha” zagrał tam u boku byłego kapitana Legii Jakubem Rzeźniczakiem oraz Kubą Grabowskim, znanym raperem Quebonafide. Krychowiak wyszedł oczywiście w pierwszym składzie, ale zaliczył także asystę przy golu 1:1. Akcja była łudząco podobna do tych z najlepszych czasów piłkarza. Piłka na lewej flance trafiła pod nogi Krychowiaka, ten z pierwszej piłki dograł w pole karne, a tam bezbłędnym trafieniem popisał się Wojciech Lach. A to nie wszystko. Sędzia pokazał byłemu kadrowiczowi żółty kartonik, czyli można stwierdzić, że były kadrowicz zaliczył klasyczny dla siebie występ (asysta + żółta kartka). Kibice zareagowali na żółty kartonik gromkimi brawami. (…)
Na ubiegłotygodniowym spotkaniu z mieszkańcami burmistrz Ząbek podała kolejne szczegóły związane z rozpoczynającymi się pracami, zmierzającymi do budowy tunelu pod torami w ul. Łodygowej. Miasto otrzymało już na ten cel wielomilionowe dofinansowanie.
– Przejazd kolizyjny w ul. Łodygowej jest to już w Warszawie, ale oczywiście przemieszczamy się ulicą Warszawską do ul. Łodygowej i wszyscy czekamy na tych zamkniętych rogatkach. Dlatego bardzo ważne jest, żeby udało się wybudować tutaj tunel. Miasto Ząbki złożyło wniosek o dofinansowanie do przejazdu kolejowego, do tunelu, na kolizyjne przejazdy o mniejszym znaczeniu strategicznym i uzyskaliśmy takie dofinansowanie w wysokości 20 milionów złotych. Jesteśmy na bardzo zaawansowanym etapie rozmów z marszałkiem województwa mazowieckiego, mamy już nawet ustaloną geometrię, jeśli chodzi o drogę i tunel. Mamy uzgodnienia wszystkich naszych koncepcji z Koleją, z PKP. Kolejny, ostatni już etap to (…)
Mieszkańcy Marek, na co dzień korzystający ze zjazdu z S8 przy centrum handlowym M1, przesłali do Starostwa postulat o interwencję w sprawie zmiany długości sygnalizacji świetlnej. Zdaniem kierowców, tworzącym się w tym miejscu codziennie korkom mogłoby zapobiec wydłużenie zjazdu, np. w formie czasu świecenia się zielonej strzałki. Temat poruszono na ostatniej sesji rady miasta i, jak przyznał burmistrz, zgadza się, że to skrzyżowanie od samego początku było niedopracowane: zabrakło konsultacji ze strony miasta z inwestorem trasy. – Bardzo mi przykro, że miasto wtedy nie zadbało o najważniejsze skrzyżowanie z drogą ekspresową w Markach, by trasa miała bardziej wygodny przebieg, szczególnie dla mieszkańców – powiedział Jacek Orych, stwierdzając jednocześnie, że żadne informacje o planach przebudowy tego odcinka do niego nie dotarły. – Mam nadzieję, że w miarę szybko zostanie to zrealizowane. Zgadzam się, że na pewno to wymaga poprawy – zadeklarował włodarz Marek. (…)
Temat pensji wołomińskich strażników miejskich ponownie zagościł podczas sesji rady. Tym razem za sprawą radnego Adriana Budka, który zawnioskował o to, aby pieniądze, które miały zostać przeznaczone na modernizację boisk sportowych przy Zespole Szkół nr 3 w Wołominie, trafiły do straży miejskiej.
Chodziło o wykreślenie wprowadzenia nowego zadania na kwotę 50 tys. zł, dotyczącego opracowania dokumentacji projektowo-kosztorysowej modernizacji boisk sportowych Orlik przy Zespole Szkół nr 3 w Wołominie. Radny optował za tym, żeby te środki przeznaczyć na podwyżki dla funkcjonariuszy straży miejskiej. Ten pomysł wywołał spore oburzenie. (…)
Według danych Komendy Stołecznej Policji i Komendy Wojewódzkiej Policji dochodzi do coraz większej liczby wypadków z udziałem pieszych, rowerzystów i użytkowników hulajnóg. Najczęstszymi sprawcami wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych są dzieci od 7 do 14 roku życia. To właśnie z nimi rozmawiali niedawno przedstawiciele policji i straży miejskiej.
Kilka dni temu, w Zespole Szkół nr 1 w Ząbkach, odbyła się debata na temat bezpieczeństwa dzieci na hulajnogach, poświęcona zasadom ruchu drogowego i odpowiedzialnemu poruszaniu się po drogach.
Temat ważny, zważywszy choćby na najnowsze, policyjne statystyki. W 2023 roku doszło do 66 wypadków „hulajnogiczów” na Mazowszu, a w tym do końca sierpnia już do 123! Tylko w garnizonie stołecznym, do którego należy miasto Warszawa oraz dziewięć okolicznych powiatów: grodziskiego, legionowskiego, mińskiego, nowodworskiego, otwockiego, piaseczyńskiego, pruszkowskiego, warszawskiego zachodniego i wołomińskiego w 2023 r. doszło do 48 wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych, w 2024 r. do 71 wypadków, w tym 2 ofiary śmiertelne i 55 rannych. Natomiast do sierpnia tego roku doszło już do (…)
Skandynawia od lat postrzegana jest jako atrakcyjny kierunek ekspansji dla polskich przedsiębiorców. Stabilna gospodarka, wysokie standardy życia i otwartość konsumentów na zakupy online sprawiają, że Szwecja staje się naturalnym wyborem dla firm szukających nowych możliwości. Zanim jednak pierwsze zamówienia trafią do klientów, warto dobrze zaplanować proces logistyczny – tak, aby przesyłka do Szwecji była szybka, bezpieczna i przewidywalna.
Różnice rynkowe, o których trzeba pamiętać
Szwedzcy klienci cenią jakość i rzetelność – to widać również w ich podejściu do zakupów internetowych. Oczekują nie tylko atrakcyjnej oferty, ale przede wszystkim punktualnej i dobrze zorganizowanej dostawy. Dlatego przygotowanie paczek powinno obejmować nie tylko solidne opakowanie, ale także pełne i czytelne oznaczenia, które ułatwią sortowanie i transport.
Choć Szwecja należy do Unii Europejskiej, a więc odprawa celna nie jest wymagana, warto zadbać o dokumentację przewozową – dobrze opisany towar i jasne dane odbiorcy przyspieszają cały proces. Firmy działające w sektorze e-commerce powinny również brać pod uwagę specyfikę geograficzną – rozległe terytorium, znaczne odległości i warunki atmosferyczne sprawiają, że terminowość wymaga współpracy z doświadczonym operatorem logistycznym.
Jak zyskać przewagę konkurencyjną dzięki logistyce?
Wysoka jakość obsługi w momencie dostawy to element, który może przesądzić o lojalności klienta. Dlatego przedsiębiorcy powinni postawić na elastyczne rozwiązania: możliwość wyboru miejsca odbioru, śledzenie paczki w czasie rzeczywistym czy szybkie procedury zwrotów. Takie udogodnienia budują pozytywne doświadczenie zakupowe i sprawiają, że konsumenci chętniej wracają po kolejne produkty.
Firmy poszukujące sprawdzonych rozwiązań logistycznych mogą zapoznać się z ofertą dostosowaną do rynku skandynawskiego, dostępną tutaj: https://dhlbiznes.pl/uslugi/transport-do-krajow-ue/przesylki-do-szwecji/. To praktyczne wsparcie, które obejmuje nie tylko sam transport, ale całościowe podejście do obsługi biznesu – od e-commerce po wysyłki B2B.
Skandynawski kierunek pełen szans
Ekspansja na rynek szwedzki to świetna okazja do rozwoju, ale sukces nie zależy wyłącznie od oferty produktowej. Równie ważna jest organizacja dostaw – szybka, niezawodna i dostosowana do lokalnych realiów. To właśnie logistyka staje się wizytówką firmy i często pierwszym elementem, na podstawie którego klient ocenia markę. Dlatego dbając o sprawny transport do Szwecji, przedsiębiorcy inwestują nie tylko w sprzedaż, ale i w długofalowe relacje z konsumentami.
W 2026 r.minie 500 lat od włączenia Mazowsza do Królestwa Polskiego. To doskonała okazja do przypomnienia historii regionu. Samorząd województwa mazowieckiego we współpracy z instytucjami badawczymi i edukacyjnymi stworzył program obchodów. Wśród zaplanowanych wydarzeń wystawy, korowody, warsztaty walk rycerskich w szkołach, a także liczne publikacje. Z tej okazji przypominamy także historię mazowieckich książąt. Bolesław II płocki – książę, który wolał Mazowsze.
Jeśli któryś z mazowieckich Piastów dochował się kilku synów, było więcej niż pewne, że po jego śmierci wezmą się oni za łby. Kolejność dziedziczenia to jedno, a własne ambicje – to drugie. I czasem pogodzić się tego nie dało.
Siemowit I zostawił po sobie synów: Konrada i Bolesława, drugich swojego imienia. Starszy z nich w dorosłość wszedł hucznie – w trakcie najazdu Litwinów na siedzibę książęcą w Jazdowie (dziś część Warszawy) został wzięty do niewoli, wcześniej był świadkiem śmierci swojego ojca.
Szczęśliwie jednak Konrad II z niewoli powrócił i objął samodzielne rządy na Mazowszu około 1270 roku. Generalnie można uznać, że kontynuował politykę swego ojca i dziada, również w kwestii dynastycznej – podtrzymał zwyczaj zawierania związków z Piastami śląskimi i ożenił się z księżniczką legnicką, Jadwigą.
Pięć lat później, gdy dorosłość osiągnął młodszy z braci – Bolesław, Konrad zmuszony był wydzielić mu własną dzielnicę. Było to Mazowsze zachodnie z Płockiem, Gostyninem i Sochaczewem oraz Rawą.
Konflikt za 3, 2, 1…
Ale, w sumie zgodnie z klasycznym scenariuszem, młodszy książę nie był z takiej decyzji zadowolony. „Obaj synowie Siemowita I poszli w ślady swojego ojca, zarówno odnośnie zawieranych porozumień politycznych, jak i w kwestii relacji wewnątrzrodzinnych. Podobnie jak w polityce Siemowita I mazowieckiego dużą rolę w okresie panowania jego synów odgrywały relacje ze wschodnimi sąsiadami oraz z książętami władającymi Małopolską. Synowie Siemowita I: Konrad II i Bolesław II — tak, jak ich ojciec z bratem Kazimierzem kujawskim — większość życia walczyli ze sobą, zawierając sojusz z księstwem ruskim, bądź litewskim i przyczyniając się do pustoszenia ziem mazowieckich. Ich wzajemne walki determinowały wybór sojuszników i były główną osią prowadzonej przez nich polityki”1. Czyli realne korzyści dla stron mizerne, a Mazowsze rozjeżdżane i niszczone przez wojska kolejnych sojuszników/przeciwników.
Moja żona – Zofia
„Wśród małżeństw mazowieckich dominowały związki z Piastami śląskimi oraz dynastiami ruskimi i litewskimi. Te ostatnie zabezpieczały granice Mazowsza przed najazdami litewskimi. Na 16 małżeństw dynastycznych polsko-litewskich (XIII-XV w.) aż 11 to związki mazowiecko-litewskie”2. Pierwszym był związek Bolesława II płockiego z Gaudemundą, córką wielkiego księcia litewskiego Trojdena. Dziś pewnie trafiliby na okładki kolorowych magazynów: młody książę, skonfliktowany z własnym bratem, żeni się z poganką, której pobratymcy zamordowali mu ojca. Do tego robi to trochę na przekór własnej matce, stronniczce współpracy z książętami ruskimi. Małżeństwo zawarto w Płocku w 1279 roku, a młoda księżna otrzymała na chrzcie imię Zofia. Para doczekała się dwóch synów – Siemowita i Trojdena, tym samym tworząc szansę na kolejną odsłonę braterskiej dramy wśród mazowieckich Piastów. Młoda księżna zmarła jednak niedługo po narodzinach trzeciego dziecka – córki Anny.
Czasem przeciwko, czasem wespół
Wojna domowa przetaczała się przez Mazowsze przez całą ósmą dekadę XIII wieku: kto wyszarpie więcej z ojcowizny, kto poprze kogo w pretensjach do tronu krakowskiego (tak, obydwaj mieli apetyt na dzielnicę senioralną, a Bolesław dwukrotnie zdobywał Kraków), wreszcie z którym oponentem brata zawrzeć sojusz i jak zabezpieczyć się na wypadek zdrady. „Bilans walk toczonych z bratem Konradem II dla Bolesława II był niekorzystny. Spustoszeniu uległy jego ziemie, złupiony został Sochaczew i Płock. Druga połowa lat osiemdziesiątych XIII w. przyniosła mu więcej klęsk niż zwycięskich momentów w starciach z bratem. Pozostawał jednak w bliskim porozumieniu ze swoimi krewniakami – braćmi stryjecznymi – Leszkiem Czarnym i Władysławem Łokietkiem, które stanowiło przeciwwagę dla ruskiego sojusznika Konrada II”3. Przyjacielskie relacje Bolesława II i Władysława Łokietka niewątpliwie wyróżniały się w czasach, gdy właściwie żaden piastowski książę nie mógł liczyć na stuprocentową lojalność swoich krewnych.
W tle mamy również niekończące się próby opanowania Krakowa. W 1289 roku wojska – nazwijmy to w dużym uogólnieniu – Piastów śląskich i Piastów mazowiecko-kujawskich starły się w trakcie wyprawy na Kraków. Wygrali nasi.
Bolesław II płocki zawarł wtedy układ z bratem, oddając mu, w zamian za pomoc zbrojną i rezygnację z roszczeń do Krakowa, ziemię sandomierską. Krok ten wywołał oburzenie możnych małopolskich, którzy wymówili posłuszeństwo Bolesławowi II płockiemu i obwołali księciem krakowskim Władysława Łokietka. Sprawa była, jak widać, bardzo rozwojowa. Ostatecznie Bolesław wycofał się na Mazowsze, zaś w sierpniu 1289 roku książę wrocławski Henryk IV Probus wyparł Władysława Łokietka z Krakowa.
„W latach 1289–1294 bracia zgodnie realizowali wspólnie przyjętą linię polityczną. Ciekawe, że źródła wskazują na małą aktywność polityczną Konrada II po 1289 r., może Konrad II oddał inicjatywę w ręce Bolesława II. Zatem aktywniej w tym czasie zaznacza się działalność Bolesława II. Możemy się domyślać, że w latach dziewięćdziesiątych XIII w. książęta mazowieccy przyjęli wspólną linię polityczną względem relacji z Krzyżakami, udzielając wsparcia walczącym z nimi Litwinom”4.
Żona na wszelki wypadek
W 1291 roku Bolesław ożenił się ponownie. Małżeństwo było układem politycznym, ale tym razem narzeczona przyjechała z południa. Była to siostra władcy czeskiego Wacława II, Kunegunda. Wybór takowy pozwolił obu stronom zabezpieczyć się przed wzajemnymi roszczeniami, zwłaszcza że Wacławowi udało się w tym samym roku opanować Kraków. W roku następnym Bolesław wspomógł szwagra w rozprawie ze swoim dotychczasowym sprzymierzeńcem, Władysławem Łokietkiem. I wszystko wydawało się ogarnięte, gdy 11 października 1294 roku zmarł w Czerwińsku Konrad II czerski, przekazując wszystkie swoje ziemie bratu.
„Jednak Konrad II umierając, nie zdawał sobie zapewne sprawy, że wkrótce jego brat dokona całkowitego zwrotu w relacjach ze swym czeskim szwagrem. Śmierć Konrada II stała się dla Bolesława II punktem zwrotnym w jego działaniach. Po śmierci brata Bolesław II jako władca całego Mazowsza mógł prowadzić w pełni niezależną politykę”5. Wzmocniony w ten sposób książę zerwał stosunki z Czechami i nawiązał ponownie kontakty z Władysławem Łokietkiem. Sprawa rzeczywiście okazała się rozwojowa…
A biedna Kunegunda, przesuwana po tej szachownicy jak bezwolna figurka? Najpierw wyrwano ją ze spokojnego świata praskich klarysek, w których klasztorze przebywała od 14 wówczas lat. Potem wydano ją za obcego władcę z dalekiego Mazowsza, któremu natychmiast urodziła dwoje dzieci. Gdy układ polityczny między bratem a mężem się rozpadł, Kunegunda… została odesłana do Pragi, gdzie w 1302 roku wstąpiła do zakonu benedyktynek.
Załóżmy sobie stolicę
W 1262 roku Litwini spustoszyli książęcą siedzibę w Jazdowie (dziś część Warszawy) i zamordowali przebywającego tam Siemowita I. Jakiś czas później to właśnie Bolesław II założył około 4 km na północ od tego miejsca nowy gród książęcy i nowe miasto (podgrodzie), które wspólnie nosiły nazwę Warszowa. Około 1300 roku nastąpiła lokacja miasta Stara Warszawa na prawie chełmińskim. A z każdym kolejnym Piastem potem było już tylko lepiej.
Pechowa data – 1313
„24 kwietnia umiera w Wyszogrodzie bardzo surowy, ale rozsądny i sprawiedliwy książę, gorliwy tępiciel i wróg złodziei, rabusiów i złoczyńców, Bolesław mazowiecki syn Siemowita, syna Konrada mazowieckiego, stryjeczny brat księcia Władysława Łokietka. Pochowano go w katedrze płockiej. Zostawił po sobie trzech synów Siemowita [ur. 1283], Trojdena [1284–6] i Wańkę [ok. 1293], którzy objęli po nim księstwo mazowieckie. Miał w ciągu życia dwie żony: jedną Litwinkę, niezwykle zacną, z którą miał Siemowita i Trojdena, oraz jedną córkę, drugą Czeszkę, z którą miał jednego syna Wacława, zwanego również Wańką i jedną córkę”6.
FOTO rycina z „Prawa książąt mazowieckich przełożone na język polski przez Macieja z Rożana r. 1450”, Poznań, 1877, sygn. 33623, domena publiczna
1 Agnieszka Teterycz-Puzio, „Bolesław II mazowiecki. Na szlakach ku jedności”, AVALON, Kraków 2015
2 Mirosław Maciorowski, Beata Maciejewska, „Władcy Polski. Historia na nowo opowiedziana”, Agora SA, Warszawa 2018, s. 421
3 Agnieszka Teterycz-Puzio, „Bolesław II mazowiecki. Na szlakach ku jedności”, AVALON, Kraków 2015