Prawie 2500 podpisów przeciwko rozbudowie wysypiska w Lipinach Starych zebrali mieszkańcy zaangażowani w kampanię informacyjną przeciwko budowie w Wołominie Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów. Podpisy złożyli mieszkańcy miasta i gminy Wołomin, a część z nich wywiesiła także na swoich posesjach banery wyrażające protest przeciwko tej inwestycji.
Więcej w nowym numerze Wieści.
Obserwuję, że w Wołominie po raz pierwszy od wielu lat rodzi się autentyczny ruch społeczny. Oprócz sprzeciwu wobec arogancji i braku profesjonalizmu władzy, towarzyszy mu troska o wspólne dobro. Będę obserwował dalszy rozwój i trzymał kciuki.
Ten ruch społeczny to Zielony Wołomin.
Zapraszamy wszystkich do działania wspólnie z nami. Na bieżąco możecie nas śledzić na naszej facebookowej stronie.
Władze traktują miasto jak swoją własność, swój folwark, a ludzi jak pionki, z którymi nie trzeba się liczyć (a przecież to ci ludzie sprawili, że są w tych władzach!). Więc się ludzie wkurzyli. Brawo!!!! Popieram
A wiecie, że burmistrz Madziar buduje się w Zagościńcu, pozostali radni, którzy głosowali za budową wysypiska, też mieszkają po drugiej stronie miasta, z dala od zwałki? No jasne, im nie będzie śmierdziało, nie będzie wysypisko ich truło ani ich dzieci – niech truje innych, a oni ze śmietniska będą mieć kasę. Tak wygląda odpowiedzialność w wykonaniu naszych władz…
dokładnie nie dajcie się omamić partiom i partyjkom to miasto zasługuje na coś więcej – my mieszkańcy jesteśmy tego warci 25 lat wolności nareszcie ktoś z tej wolności korzysta – BRAWO
A Żożo ma badania potwierdzające, że został zatruty?
To co piszecie nijak ma sie do rzeczywistości.
Bo Beti. To co mamy niedługo ujrzy światło dzienne i wtedy porównamy co i jak ma sie do rzeczywistości. Nie działamy jedynie na drodze informacji i dotarcia do mieszkańców choć to Nasz priorytet. Prowadzimy również inne działania. Wszystkich zapraszamy na stronę FB Zielony Wołomin.
Zaintrygowałeś mnie swoja elokwencją. A czy te działania zmierzaja w dobrym kierunku?
Przecież każdy z nas korzysta z wysypiska, kompostowni i gratopunktu.Zapewne ty też.
Są przeciwnicy i zwolenicy tej instytucji.
Beti. Masz rację, że są przeciwnicy i zwolennicy. Mieszkańcy w promieniu 5 km. od wysypiska – planowanego miejsca na budowę RIPOK tj. Wołomina, Lipin Starych, Majdanu, Mostówki, Leśniakowizny narażenie będą na całodobowy odór powstający z procesu kompostowania pozostałości po przetworzeniu śmieci zmieszanych , odebranych od min. 150.000 mieszkańców. Nie jest to obawa bezpodstawna. Korzystam z doświadczeń ludzi, w których sąsiedztwie wybudowano RIPOKi w planowanej technologii. Ich też zapewniano, że nie będzie żadnych efektów ubocznych, a teraz żyć tam nie mogą, wartość ich nieruchomości spadła, wstrzymany został rozwój okolicy. Ponadto nie można zapominać o potężnym ruchu samochodów ciężarowych dowożących odpady z kilku powiatów naszego województwa. A czy można zapomnieć o obietnicach zamknięcia zwałki? Przecież właśnie dlatego od kilku lat ta okolica zaczęła się rozwijać, ludzie zainwestowali oszczędności swojego życia, wzięli kredyty na całe życie, pobudowali domy. Rozumiem konieczność budowę RIPOKu, ale na Boga, nie w tym miejscu. Na terenie powiatu jest wiele innych dogodnych miejsc. Może zaproponujesz jakieś miejsce w Twoim sąsiedztwie. „Przecież każdy z nas korzysta z wysypiska, kompostowni i gratopunktu” – będziesz miała bliżej. Tylko czy wówczas nie zmienisz zdania droga Beti ???
oj Beti, Beti, a chciałbyś mieć kompost na balkonie ? Zgadzam się , że każdy korzysta z wysypiska, ale to nie znaczy , że każde miasto musi mieć śmietnisko a poza tym posadowione na takich terenach. Masz swoje zdanie i masz do tego prawo jest jedno ale na szczęście są przepisy które normują budowę wysypisk i tu tkwi clou sprawy .
Ciekawe … Ludziska jak ta zwalka byla tam 40 lat i do tej pory nikomu nie wadzila to niech zostanie na swoim miejscu . Teraz przeniesienie jej w inne miejsce to znowu protest mieszkancow. Kazdy ma z niej jakies kozysci . A zapewne mieszkancy Starych Lipin swoje smieci zjadaja
@ja
proszę nie ograniczać zasięgu nowej zwałki wyłącznie do Starych Lipin.
Trujące związki z wysypiska już w 2004 roku znajdowały się blisko ujęcia wody dla miasta na ulicy Granicznej. Minęło 10 lat. Co pijemy dziś?
Wystarczy znaleźć odpowiednie opracowania osób nie związanych finansowo z MZO i UM i poczytać, a nie wypisywać brednie.
Cztery razy bliżej ujęcia o którym piszesz masz rozrastający się cmentarz i jakoś Ci to nie przeszkadza.
Nikomu nie wadziła zwałka od 40 lat? Piszesz pewnie o sytuacji, kiedy to przez zwałkę zanieczyszczone zostały wody gruntowe (podczas budowy wówczas nie było technologii uszczelnienia gruntu). Pewnie też o sytuacji kiedy dawniej zwałka paliła się czasami i śmierdziało w promieniu 20km. Albo o tym jak w gorące dni przy wietrze w stronę Wołomina smród nie pozwala wyjść na dwór. Ale te kwestie to nic. Planowany RIPOK spotęguje te niedogodności, bo niestety nie ma jeszcze technologii „antyodorowej”. Zapewniam, że ludzie z Lipin śmieci nie zjadają, tak samo jak Ty, tak samo jak Twoja rodzina, inni mieszkańcy Wołomina, Majdanu, Mostówki, Leśniakowizny, Duczek, Marek, Ząbek, Warszawy itd. Ale ludzie ci, zapewne jak Ty i Twoja rodzina chcą żyć godnie w bezpiecznym miejscu. Nie pisz więc takich rzeczy. Będziesz na wakacjach, to przy okazji zajedź w okolicę któregokolwiek z RIPOKów w Polsce ze składowiskiem śmieci nieprzetworzonych (takiego jaki planują u nas). Mapę tych instalacji znajdziesz bez problemów w internecie. Przekonaj się o czym mówią ludzie znający temat realnych zagrożeń.
Powiem tak widziałem już nie jeden RIPOK i to jest zwykła fabryka (nie spalarnia, zwałka ….) Do was nie dociera albo nie chcecie żeby to do was dotarło. MZO robi naprawdę wszystko, żeby był tam porządek nie mieszajcie ludziom w głowach bo coraz bardziej wydaje mi się, że mieszkańcy Lipin Starych są zacofani w rozwoju. Wyskakujecie do Super expresu z jakimiś bzdurami dowód :http://www.se.pl/wydarzenia/warszawa/nie-chcemy-wysypiska-mieszkancy-wolomina-protestuja_406498.html
Jak SPALARNIA !!!
RiPOK to własnie zwałka tylko nazywa się ŁADNIEJ, NIESTETY WIEKSZOŚI TEGO SMIERDZACEGO TOWARU NIE DA SIE PRZETWORZYĆ więc laduje na składowisku o nowe składowisko jest bliżej centrum Wołomina niż to poprzednie i bedzie conajmniej cztery razy wieksze od poprzedniego
Do tej pory była to i jest zwałka na skalę mikro i osobiście jestem za tym, żeby tak zostało. Mogą nawet postawić spalarnię, ale też w skali mikro – utylizacja śmieci mieszkańców Wołomina i ewentualnie sąsiednich miast. Piszę w ten sposób, bo znając buńczuczność naszych władz nie wierzę, żeby RIPOK nie powstał. A jak powstanie, to będę optował za jego przebudową do skali mikro. W likwidację wysypiska już nie wierzę – jest to nierealne.
Nie ma czegoś takiego jak RIPOK w skali mikro. RIPOK to instalacja na minimum 120 tys. odbiorów.
U nas zaprojektowana kwatera to miniumum 150 tys, a jej wysokość nie jest ograniczona. Tu nie ma czasu na optowanie za czymś, czego nie będzie Panie Mariuszu.
Mieszkam ok. 3 km od zwałki w linii prostej. Często wychodzę na spacer z psem na pobliskie pola. Kilka razy w miesiącu czuję dziwny smrodek w powietrzu. Takie ni to szambo ni to rozkładające się zwierzątka. Nie jest to intensywne i dominujące ale wyczuwalne. Czuć to najczęściej przy dużej wilgotności powietrza i przy wietrze od strony Lipin. Obszukałem okolice myśląc, że ktoś sobie „gospodarskim sposobem” szambo opróżnia, ale nic takiego nie znalazłem. Dopiero kiedy odwiedziłem rodzinę na Lipinach i zaczęło od zwałki walić tak, że przy 25 w cieniu musieliśmy siedzieć w domu z zamkniętymi oknami skojarzyłem, że ten zapach co czuję w swojej okolicy to nie sprawka żadnego sąsiada tylko zwałki.
Jeśli ja czuję to „mikrowysypisko” już teraz – to co będzie jak powstanie RIPOK? Nawet mikroRIPOK to obsługa min. 120 tyś. mieszkańców…..
Ja już się podpisałem pod listą Zielonego Wołomina. Boję się, że po wybudowaniu RIPOK-a ci co teraz tak namawiają za rozbudową za kilka lat przed następnymi wyborami rozłożą rączki ze słowami : „no cóż – dziwne – miało być bezwonne, też jestem zaskoczony”. I co zrobimy wtedy?
p.Mariuszu czy pan kandyduje na radnego?.Zapomniał pan jak obiecywał ludziom złote góry w zamian za głos na pana kandydaturę?
Nie realne ale zgodne z dokumentami planistycznymi gminy i powiatu. Zgodnie z nimi może w Starych Lipinach powstać segregownia PSZOK ( punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych). To co nienadaje się do przetworzenia miało zgodnie z planami być przetransportowane do zakładu w Zielonce, znajdującego się na poligonie w okolicy Michalowa. Nie było nigdzie mowy o utworzeniu nowej kwatery do składowania odpadów. Poza tym zgodnie z uchwalonym na ostatniej sesji rady miasta, miejscowym planem teren ten leży w strefie szczególnie zagrożonym powodzią. Ciekawe czy organy wydające decyzję zostały o tym fakcie poinformowane.
Złotych gór nigdy nie obiecywałem – wystarczy wejść na stronę z moim programem wyborczym z 2010 r.: http://www.mariuszflorkiewicz.zafriko.pl i wskazać który z punktów wyborczych był w 2010 r. nierealny do zrealizowania. Co do wysypiska – proszę najpierw wziąć pod uwagę buńczuczność naszych władz. Jak widać – można ludziom obiecać stok narciarski, a tak naprawdę rozbudować wysypisko. Jest to najbardziej skuteczny sposób na zwycięstwo w wyborach w tej gminie, bo ludzie tutaj nie wierzą realistom. W 2014 r. udzielam poparcia Pani Elżbiecie Radwan, nic mi nie wiadomo o tym, że miałbym tu jeszcze startować w wyborach.
Pani Radwan??? Przecież to opcja Jagodzińskiego, jednego z ojców RIPOK-u.
I wszystko jasne.
To Pan Jagodziński popiera Panią Radwan, a nie odwrotnie.
Ta sama opcja, czy nie ta sama?
Jeśli pytasz o opcję polityczną, to Panią Radwan popiera wiele środowisk. Nie czuję się upoważniony do podawania nazwisk, ale chodzi nie tylko o PSL, ale też np. o wielu działaczy SKW.
Piękna, polityczna odpowiedź, typu: czy pada teraz deszcz w Łomży? w całej wschodniej Polsce pogoda jest dziś zmienna.
Dziękuję za komplement.
@Mariusz Florkiewicz
Pomińmy na dziś wybory jednak. Zwałka jest tematem.
Co do Pana wypowiedzi o RIPOK. Tu albo będzie wielka zwałka, albo jej nie będzie. Są tylko takie dwie opcje. Żaden
mały RIPOCZEK nie wchodzi w grę.
Jeżeli będzie, to degradacja środowiska stanie się faktem. Miasto będzie na lata kojarzone ze smrodem (patrz Mława). Z i tak słabych dróg dojazdowych do Wołomina nic nie zostanie – setki śmieciar dziennie zniszczą asfalt. Kto go naprawi? Setki śmieciar dziennie zatkają okoliczne drogi dojazdowe do miasta.
Jeżeli nie będzie, to społeczeństwo musi patrzeć władzy na ręce, bo ja już nikomu nie wierzę w dobre intencje. A takich jak ja jest dużo.
Chodzisz na pola z pieskiem i zapach kupek psich unoszących sie w powietrzu nie przeszkadza Tobie ani innym co piszą posty.Bo nie sądzę abyś je sprzątał bo to też nie mały fetorek.Lepiej u kogoś niż na swoim podwórku zostawic zanieczyszczenia. A może czuć zapach szamba wylewanego do rowu przez zacnych mieszakńców okolicznych posesji.?
To co piszesz mija sie z celem.Jedno przeczy drugiemu a oto cytat ,, Kilka razy w m-c czuje dziwny smrodek” A co przez reszte dni?
Czucie zawiodło…..?
Ludzie w Polsce dawno przestali ufać politykom, ludzie w Wołominie przestają dopiero w czasie tej kadencji władz w gminie. Realnie rzecz ujmując: do wyborów samorządowych pozostało mniej niż pół roku. Jeśli do tego czasu RIPOK z różnych powodów nie powstanie, a władzę później obejmie ktoś inny, to jest duża szansa, że RIPOKu nie będzie być może nawet wcale. Jeśli się nie uda zablokować tej inwestycji i władza się „uprze”, to potem coś trzeba będzie z nim zrobić, żeby w jak najmniejszym stopniu był uciążliwy (zmienić RIPOK w RIPOCZEK). Obserwując działania Zielonego Wołomina mam wrażenie, że RIPOK prawdopodobnie zostanie zablokowany. P.S. Też podpisałem petycję pod kościołem przeciw rozbudowie. Po prostu wybiegam myślami w przyszłość i biorę pod uwagę czarny scenariusz.
„Ludzie w Polsce dawno przestali ufać politykom”. Ciekawe spostrzeżenie, tylko czy prawdziwe? Nie wierzyć partiom tylko komitetom? No to wyjaśniło się. „Niepartyjną” kandydatkę popiera aktyw partyjny. To dopiero robienie galarety z mózgów.
Prawdziwe – frekwencje wyborcze spadają, a musi to mieć jakąś przyczynę. Najbardziej prawdopodobną jest właśnie brak zaufania. I nie ma żadnej galarety. PSL nie wystawia własnego kandydata w wyborach w Wołominie.
TEMAT JEST TAKI: 2500 tys podpisów przeciwko wysypisku, protest społeczny.
Kontynuujmy to co ważne Panowie.
@Mariusz Florczak, ripoczek zabrzmiało tutaj jak głupotka. Pani Radwan jak najbardziej jest kandydatką PSL jakiemu teraz lideruje Jagodziński, ten sam co zdobył w Wołominie 400 głosów w ostatnich wyborach. Jeden Powiat jest przykrywką dzięki której ma być łatwiej zaistnieć koniczynie. Już ktoś wspominał jest Jagodziński z Madzią są rodzicami nowego wysypiska. Pani Radwan (podobno samorządowiec z krwi i kości) nie zajęła głosu w sprawie złamania dyrektyw Studium przez swoich promotorów (Jagodziński, szwagry oraz ich koalicyjny lider z PiS). Człowieku nie widzisz, że Radwan z PSL-em grają razem na reelekcję Madziara.
A komu społeczeńswo ma ufać? Każdy potrafi omamić ludzi przekazując bzdurne informacje aby osiągnąc upragniony cel. Czytam wasze komentarze pisane przez te same osoby i dochodzę do wniosku, że wszyscy jesteście przeciw komuś albo czemuś.
Wam wydaje się, że macie misje do spełnienia ale dlaczego obudziliście sie tak pózno. A może jesteście w rozterce politycznej jaką opcje wybrać aby reprezentowała nasze miasto.
Lepiej przelać energię i zapał potrzebującym pomocy ludziom a nie zajmować się tym co jest i być musi.
@Mariusz Florkiewicz, przepraszam za pomyłkę z nazwiskiem.
Nie mogę potwierdzić niesprawdzonych plotek, jeżeli nie mam informacji z pewnych źródeł. Opieram się jedynie na faktach. Wiem na 100%, że na pewno nie chodzi o reelekcję Madziara, ale o zajęcie jego miejsca. Co do pozostałych informacji – nie skomentuję, bo nic mi na ten temat nie wiadomo.
@Mariusz Florkiewicz, od kiedy to przystawka zastępuje główne danie. Ubawiłam się tym zajęciem miejsca Madzi. Ktoś tu uderzył się główkę albo dostał po pupie. Zadaniem jesti pomoc Madzi w drugiej turze w zamian za stołki co jest normalnością w PSL.
Przyznaję szczerze – byłem na spotkaniu kuluarowym z p. Radwan i była tam mowa jedynie o pierwszej turze wyborów. Nic mi nie wiadomo o drugiej turze.
O czymś takim nie mówi w sposób jawny? Inaczej od razu staje się na straconej pozycji. Nie dajmy się zwariować. @Mariusz Florkiewicz są wnioski do których dochodzę sama po poznaniu otoczenia oraz dotychczasowej współpracy osób z tego kręgu.
Najważniejsze jest to, że coraz więcej mieszkańców miasta wie o rozbudowie składowiska.
W niedzielne przedpołudnie na placu zabaw przy Reja ZIELONY WOŁOMIN zebrał prawie 700 podpisów przeciwko rozbudowie. Rozdaliśmy 1000 ulotek. Ludzie przyjeżdżali specjalnie na spotkanie z nami. Są oburzeni milczeniem władz i załatwianiem tematu „po cichu”. Wielu dopiero w niedzielę dowiedziało się, co też Burmistrz i Rada Miasta nam szykuje. Nazywają to skandalem.
I co wy na to panowie Madziar, Jagodziński, Seweryniak, Czarzasty, Tarapata, Paziewski, Biały, Bereda, Krawczyk, Plichta, Szewczyk, Wiatrak, Wytrykus i pani Lubiak?
@Ada mam wrażenie że próbujesz zdyskredytować panią Radwan jeszcze zanim sama podejmie decyzję ze w ogóle startuje na stanowisko burmistrza. Coraz częściej widzę ludzi zdesperowanych jakby im się grunt pod nogami palił. A skoro mówisz o szykowaniu miejsca na reelekcje Madzi to w jakim celu zawiązał przymierze z Gawkowskim wystawiając swoją kandydatkę żeby tylko odebrać głosy Radowanowej
Ale wracając do tematu należy zauważyć że nie powinno dojść tylko do zablokowania budowy RIPOKu ale działanie powinno zmierzać do zlikwidowania i rekultywacji terenu po obecnym wysypisku. Tam w tej górze cały czas znajduje się mnóstwo odpadów które cały czas wydzielają toksyny. A biorąc pod uwagę, iż teren wcześniej nie był w żaden sposób zabezpieczony i przygotowany pod takie przedsięwzięcie toksyny te dostają się do wód podskórnych. Masa samej góry wydziela taki nacisk na warstwy pod nią że cały ten mówiąc kolokwialnie syf wyciskany jest w odległości nawet kilku kilometrów od centrum nacisku. Więc problem nie dotyczy tylko okolicy wysypiska ale poważnej części miasta i okolicznych gmin. I jak ktoś wcześniej wspomniał w pobliżu jest przecież miejskie ujęcie wody. Obecnie istnieją technologie umożliwiające przetwarzanie (spalanie) nowych jak i już zgromadzonych odpadów, gdzie produkty uboczne pozwalają jeszcze na uzyskanie realnych dochodów, przy czym nie są niebezpieczne dla środowiska, co w efekcie przyczynia się do ochrony środowiska a i znacznie wpływa na obniżenie kosztów odbioru odpadów. Tyle że taka instalacja kosztuje miliony euro. Przy tej okazji powinno się promować mądre segregowanie śmieci. A nie małym problemem jest wskazanie alternatywnego miejsca dla wybudowania RIPOKu i tu tereny po poligonowe wyjdą sie być rozsądną alternatywą
Też chciałem powiedzieć, że nie wiadomo czy przypadkiem w drugiej turze to przypadkiem nie Madziar będzie musiał popierać Pani Radwan. A co do wysypiska – kiedy teraz macie spotkanie z burmistrzem i co udało się do tej pory wynegocjować?
Z kim spotkanie? Spotkaliśmy się z nim w czasie sesji rady miasta. Na tym spotkania zakończyliśmy.
Dzięki Jagodzińslkiemu, jego szwagrom oraz ich oblubienicom, z tego co słyszałam nic się nie udalo z Madzią załatwić. Bractwo olało wszysto i wszyskich.
Burmistrz jest tchórzem. Nie przyszedł na żadną komisję na której byliśmy. W ostatniej chwili okazywało się że jest chory. Radni pisowscy okazywali wielkie niezadowolenie, bo normalnie to przychodzili podpisywali listy i wychodzili. Zastanówmy się dobrze zanim na kogoś zagłosujemy. Żeby później się nie okazało że nasi reprezentanci, przez nas wybrani mają nas gdzieś.
Luiza, oni mają nas gdzieś, bo nie chodzi w działalności na rzecz miasta o nas, nie chodzi o miasto, chodzi o kasę i swoisty małomiasteczkowy prestiż. Nie trzeba zebrać dużo głosów, żeby zdobyć stołeczek w radzie – wystarczą głosy dużej rodziny i pociotków, znajomych – i sukces gotowy. Zauważ też, że wraz z wymianą pokoleniową z rady uszła przyzwoitość i nie ma zamiaru wracać. I zastanówmy się, dlaczego w mieście liczącym ok. 40 000 mieszkańców udaje się zdobyć zaledwie 2500 głosów przeciwko rozbudowie źródła smrodu. Gdzie reszta mieszkańców? Im smrodek nie przeszkadza? Entuzjastom kandydatury damskiej na stanowisko burmistrza polecam odrobinę zastanowienia – dla mnie ta kandydatka jest zbyt kolesiowata, a co za tym – zapewni jeszcze lepszą rotację stołków w urzędzie niż obecny włodarz. Znam tę kobietę od wielu lat – szczerze i z całą odpowiedzialnością nie polecam.
Żeby zostać radnym wystarczy 250 głosów. To jest dopiero zabawne.
Co do poparcia protestu – podpisy wciąż zbieramy. Ale to nie jedyne co robimy, Wybaczcie, ale nie wszystko możemy napisać.
To nie jest zabawne. Bo naprawdę wystarczy rodzina z pociotkami i znajomi, żeby z zera zrobić bohatera.
@kasienka, masz rację, że jest coraz więcej osób którym grunt pali się pod nogami. Panią Radwan dyskredytuje otoczenie Jagodzińskiego, „szwagrów” oraz burmistrza z którym są po słowie. Więzi z Gawkowskim niczego nie zmieniają. Koalicjant, koalicjanta jest im bratem. Kandydowanie Pani Elżbiety w takim otoczeniu jest samounicestwieniem. Czytałam nie raz komentarze @Mariusza Florkiwewicza i miałam go jak dotąd za człowieka chodzącego po ziemi. Pisząc o drugiej turze w której Madzia będzie kogoś popierała to jakaś abberacja. Wejdzie do końcowej rozgrywki, a wygra ktoś inny.
Pan Florkiewicz markuje postawę koncyliacyjną, ale jest jak chorągiewka – jak wiatr wieje, tak on się ustawia, żeby tylko dobrze w danych okolicznościach przyrody się prezentować, nikomu się nie narazić, z nikim się nie poróżnić, każdemu udowodnić, że mimo pozornej różnicy stanowisk między nim a interlokutorem panuje pełna zgodność. Służy Bogu, ale diabła nie gniewa.
DO MONY
P.Mono pani to chyba przesadza odnośnie ilości osób jakie się gromadziły na Ul. Reja. Pani sobie pochlebia, że ludzie specjalnie przyjeżdżali aby złożyć podpis na waszej liście. To wy spacerowaliście ul.Kościelną i zaczepialiście ludzi mówiąc im nieprawdę np. o powstaniu spalarni. Nie wiem czy ktoś kto sam jest zakłamany może wzbudzać zaufanie. Zacznijcie mówić prawdę, że wam przeszkadza wysypisko tylko dlatego że cenna nieruchomości i działek waszych jest niższa. A wam chodzi o kasę!!!!!
Panie Filipie,
Po pierwsze – owszem byliśmy tam i zaczepialiśmy ludzi.
Po drugie – były osoby, np. na rowerach, które specjalnie przyjechały podpisać listę, czy mama z dziećmi w wózku, która przyszła z okolic szkoły nr 5 żeby podpisać, czy ludzie, którzy samochodami przyjeżdżali, żeby podpisać.
Po trzecie – zebraliśmy wtedy prawie 700 podpisów
Po czwarte – co do cen naszych nieruchomości – proszę nie kłamać, mieszkam daleko od Starych Lipin, poza zasięgiem odorów. Za to w zasięgu wody miejskiej, której ujęcie jest 1,5 km od zwałki – proszę poszukać, poczytać jak blisko były trujące związki ze zwałki w 2004 roku. Za to w zasięgu dziesiątek śmieciarek, które będą woziły tu śmieci.
Po piąte – o kasę chodzi pomysłodawcom tej instalacji. Taki RIPOK do żyła złota, niestety nie dla miasta.
Po szóste – gdyby planowany RIPOK był takim cudem jak go nam przedstawiano, to czemu proszę mi powiedzieć, sprawa była załatwiana po cichu od dwóch lat? Śmierdzi proszę Pana, ale nie od nas.
I jeszcze jedno:
Czy chciałby Pan codziennie wąchać smród ze zwałki? Tam ma być kwatera na śmieci od co najmniej 150 tys. ludzi kompostownia komorowa (wie Pan jak cuchnie kompost???) instalacja do biologicznego i dyfuzyjnego suszenia odpadów sortownia odpadów wysuszonych do potrzeb produkcji paliwa z odpadów teren techniczny wokół, na ktorym nie pobudują kwiaciarni ani kawiarni,
A wie Pan ile śmieciarek codziennie będzie dojeżdżać do miasta drogami, które już są zniszczone i zakorkowane?
A wie Pan co to to jest smog elektromagnetyczny? Tam będzie.
A wie Pan, że tam jest teren podmokłym narażony na podtopienia, a w takich miejscach ustawa ZABRANIA budowy wysypisk?
Proszę więc doczytać, a później mówić o kasie.
Pan Filip jest archetypicznym klakierem obecnej władzy. Panie Filipie, ile wynosi wynagrodzenie wypłacane za jeden komentarz? Warto dla paru groszy robić z siebie wiernego sługę i podnóżek?
Panie Filipie. A cóż złego jest w tym, że poza troską o bezpieczeństwo i środowisko, dbamy o swoje mienie i martwimy się o spadek wartości nieruchomości. Pracujemy na to całe życie, przez trzydzieści lat będą spłacał kredyt za dom. Proszę nie dyskredytować oponentów używając takich argumentów, bo Pan zapewne również dba o swoje mienie, inwestycje i nie lubi być okradany. Jest Pan jednak w dobrej sytuacji, bo sprawa Pana nie dotyczy. Ale gdyby okazało się, że Pana mieszkanie, dom miałby stracić drastycznie na wartości w wyniku działania osób trzecich, również by Pan protestował – co jest pewne.
Podobnego argumentu na jednym spotkań z UM użył szef MZO. Jako argumenty za, podawano opłacalność finansową inwestycji dla gminy, poprawę sytuacji ekonomicznej, podkreślano, że dzięki RIPOK ceny wywozu będą atrakcyjne dla mieszkańców. A jak jedna z Pań wystąpiła z propozycją o udzielenie gwarancji, że nie będzie śmierdziało i zaproponowała spisanie umowy u notariusza z ew. karą finansową, wówczas szef MZO wykrzyczał „teatralnie” cyt. „a to o pieniądze państwu chodzi!”. Jak więc jest? Jedna strona może używać argumentów o charakterze finansowym, a użycie przez drugą stronę ma być oburzające i wstydliwe, zasługujące na podkreślenie kilkoma wykrzyknikami. Proszę się zastanowić Panie Filipie.
Zapraszamy 🙂
https://www.facebook.com/events/248018208730676/
@kasienka, wciskasz ciemnotę. Zerknij pod adresik nietkonkretu. Wsparciem dla Pani Radwan jest nie kto inny jak zwolennicy budowy wysypiska. Jagodziński ze szwagrem, Szewczyk, Biały, Krawczyk i Górski. Dodając Domagałę jakiemu poza kolejnością załatwili z ludźmi Madziara to i owo mamy zespół dogadany oraz sprawdzony w robieniu interesików na bazie ripoczków, lądowisk w lesie, planików i czegoś tam jeszcze.
http://www.netkonkret.pl/biezace-wydarzenia/item/1004-elzbieta-radwan-kobieta-burmistrzem-wolomina
xyz- wlazłeś z kopytami na nazwisko człowieka , który wydał własne pieniądze na budowę drogi Marszałkowskiej dla polepszenia przejazdu jej mieszkańców i innych jej użytkowników. Od wielu lat mieszkańcy pisali do UM o rozwiązanie problemu zapylenia i dziur . Bez skutku. Jeśli oskarżasz Pana Domagałę o kolesiostwo z urzędnikami, to ja Ci odpisuję – jesteś pieniaczem. Ten facet mimo ,że swoją działalnością gospodarczą przynosi wielkie dochody Miastu , to jeszcze bezinteresownie ratuje nasze ” tyłki” jako ratownik chemiczny . Zapytaj strażaków. Zanim więc coś napiszesz – zastanów się. Obrażasz nie tylko Pana Bogdana ale, także ludzi , którym On pomógł i pomaga.
Kochana Pani SN, czy może Pani spuścić z tonu? Przecież widać , że w swoich komentarzach szuka Pani komu tu dojebać.
Panie gallus, nie jestem dla Pana „kochana”, nie używam słownictwa, którym się Pan posługuje, jeśli nie umie Pan czytać ze zrozumieniem, to już nie mój problem – każdy osiąga taki poziom rozwoju umysłowego, jaki po części dziedziczy, a po części sam wypracowywuje. Niech Pan dyskutuje z forumowiczami reprezentującymi poziom podobny do tego, jaki Pan reprezentuje. Jeśli nie rozumie Pan treści moich komentarzy, to niech Pan ich nie czyta – to nie jest obowiązkowe.
Bardzo mi Pani (Pana) żal. Tak wypowiadają się ludzie, którym trudno odnaleźć się w realu! Szkoda energii na złośliwości. Jesteś osobą niewiarygodną.
Dlaczego zwolennicy rozbudowy wysypiska zupełnie ignorują fakt że w Zielonce na terenie poligonu powstaje RIPOK którego lokalizacja jest w bezpiecznej odległości od zabudowań i spokojnie może on obsłużyć mieszkańców Wołomina i okolic. Jeszcze nie słyszałem jakiegoś rozsądnego argumentu w tej kwestii. Znam tylko argumenty przeciw:
1) dziesiątki ciężarówek dziennie rozjeżdżających nasze i tak nienajlepsze drogi.
2) smród który może być odczuwalny nawet na kilkanaście kilometrów czego dowodem jest problem w Bielsku-Białej w instalacji za 50 mln zł (w Starych Lipinach planowana jest inwestycja na 11 mln zł) – http://www.tvs.pl/informacje/awantura-o-smieci-w-bielsku-bialej-2012-09-05
3) Szczury i ptaki roznoszące choroby.
4) Zablokowanie inwestycji w okolicy – mało kto się zdecyduje na rozwijanie biznesu w smrodzie.
Bo myślenie ma kolosalną przeszłość. A tak poważnie: przez wiele lat Wołomin nie przodował w pozyskiwaniu środków unijnych – teraz inwestycja ma być sfinansowana w części ze środków unijnych. Przez wiele lat nie powstawały żadne inwestycje z udziałem miasta, nie powstawały nowe miejsca pracy – teraz powstanie trochę nowych miejsc pracy i nie będzie można pominąć faktu, że lokalne władze mają w tym swój udział. Miało powstać w Wołominie centrum handlowe – jakoś nie widać postępu prac. Miał powstać park – żywego ducha na terenie „parku” nie widać. A wybory są i mają swoje prawa – jakaś marchewka musi być. Jeśli policzyć marchewki, to wynik nie będzie taki zły: przedszkole, szkoła w Leśniakowiźnie, odnowiona ulica, nowe miejsca pracy przy budowie i po uruchomieniu RIPOK-u… Na sukces wyborczy trzeba zapracować, niezależnie od ubocznych skutków – liczy się wynik.
SN, ta inwestycja nie będzie finansowana ze środków unijnych. Ma kosztować 11 mln zł, z czego 8 sfinansuje jeden z funduszy ochrony środowiska (hahaha), a ponad 3 mln zł to kredyt zaciągnięty na tą inwestycję. Wielokrotnie pytałam prezesa Kuśmierowskiego o założenia dotyczące przyszłych zysków, bo to z nich ten kredyt trzeba spłacić. Nigdy mi nie odpowiedział, zasłaniając się tajemnicą przedsiębiorstwa.
Dodam, że jeżeli RIPOK okaże się deficytowy, co jest bardzo prawdopodobne ze względu na to, że RIPOK w Zielonce będzie większy i znacznie bardziej zaawansowany technologicznie, to kto ten kredyt spłaci? Ano my – mieszkańcy Wołomina.
Co ciekawe miasto przekazało tereny miejskie Spółce MZO Sp. z o.o.. Grunty te jak mniemam będą zabezpieczeniem kredytu.
Idąc dalej – zakładana nowelizacja ustawy o odpadach przewiduje, że komunalne spółki miejskie nie będą musiały startować w przetargach na obsługę miasta. Tak więc będziemy skazani na MZO, a oni będą dyktować ceny jakie będą potrzebne do obsługi kredytu.
SN, jak powstanie Ripok nie będzie nowych miejsc pracy. Pracownikom MZO wmawia się że stracą pracę jak owa instalacja nie powstanie a jest wręcz przeciwnie. Do obsługi tej instalacji potrzeba ok. 10 osób. Poczytajcie o powstałych ripokach, większość robią maszyny. 100 osób pracujących obecnie w MZO nie będzie potrzebne. Nazywa się nas oszołomami ale odpowiedzcie sobie wszyscy na jedno pytanie, czy ktoś z Was chciałby mieszkać przy śmietniku? Nie. My mieszkamy 40 lat, większość nie z własnego wyboru. Teraz chce się nam zafundować jeszcze większe i rozbudowane w kierunku domów mieszkalnych. Jest tyle pustych terenów, niech władze zamiast iść na łatwiznę, pomyślą, poszukają i zamiast wydawać kasę na spadochroniarzy niech kupią ziemię z daleka od zabudowań, i niech sobie budują.
Obawiam się, że część ludzi liczy na wzrost zatrudnienia dzięki RIPOK, i że właśnie zwiększenie zatrudnienia skutkuje małą aktywnością ludzi mieszkających w „bezpiecznej” odległości od wysypiska. Widać to było w reportażu z protestu mieszkańców. Może ktoś powinien jasno uświadomić ludzi, że to nie będzie nowy pracodawca w takim zakresie, w jakim jest ta inwestycja odbierana.
@SN, w sposób dla mnie niepojęty okazujesz niewiedzę i naiwność . Za Mikulskim nie przepadam, ale jedna inwestycja w jego kadencji kosztowała więcej niż wszystkie obecne. Nie było jednak przyrostu miejsc pracy w UM w liczbie ponad trzydziestu. Tu faktycznie Madzia się wyróżnia sprowadzeniem desantu aparatczyków. Przedszkola , szkoły, sale gimnastyczne i drogi budowano wcześniej i nie stanowi to żadnego osiągnięcia. Miarą rozwoju jest czteroletni bilans nakładów inwestycyjnych, który obecną ekipę dyskwalifikuje. CH, park i RIPOK to powody do wstydu bo oparte są na kłamstwie.
fakt, umiesz czytać ze zrozumieniem? Chyba nie, albo język, którym się posługuję jest zbyt trudny. Nie komentuj tekstu, którego nie rozumiesz.
Pani Ado czemu otoczenie Jagodzińskiego miałoby dyskredytować Panią Radwan? To są osoby o znanych nazwiskach i sporym poparciu społecznym, a bez politycznego i społecznego wsparcia żaden kandydat nie ma szans w wyborach. Nie ma sensu walczyć z wiatrakami 😉 Uprzedzając jakieś domysły przyznam szczerze, że mnie z tymi ludźmi nie łączą więzi ani rodzinne, ani różnego rodzaju biznesowe czy nawet polityczne w ścisłym znaczeniu tego słowa, po prostu ich znam. Tak naprawdę nie mam w Wołominie licznej rodziny ani szerokiego kręgu bliskich znajomych i dlatego moje polityczne fundamenty tutaj w tym mieście są bardzo mizerne. Nie staram się również budować sobie takich fundamentów, bo dla mnie pewne wartości w życiu są ważniejsze od polityki. Dlatego jestem „chorągiewką”, ale tylko w takim znaczeniu tego słowa, że równie dobrze mogę przyjść na spotkania zupełnie różnych środowisk samorządowych i prowadzić z nimi współpracę. Taka współpraca powinna być też teraz prowadzona na linii Zielony Wołomin – burmistrz. Jeśli nie macie Państwo politycznych aspiracji, to można spróbować teraz załatwić sprawę szybko, bez niepotrzebnych sporów. P.S. Spokojnie Gallusie, nie ma o co kopii kruszyć 🙂
Panie Mariuszu, pisząc że Jagodziński ze szwagrami (ulokowani po spółkach miejskich) oraz zaplecze z PSL (Solis z jego rodzinną sitwą podobnie spozycjonowaną) są osobami które kogoś uwiarygadniają, wystawia się na ostrzał śmiechu i krytyki. Dyskredytują jak nikt inny ogólnie dostępną o nich wiedzą. Zbiorowisko osób liczących na fuchy i kasę czerpaną przy boku silniejszego niczego nie daje, ono tylko bierze. Polityczne poparcie liczone 400 głosami jest żałosne, większe otrzymują radni w okręgu. Wybory do PE pokazały, że PSL w Wołominie praktycznie nie istnieje, dlatego idzie po swoje z Jednym Powiatem, Centrum i MWS. Jak najbardziej walka z tymi „wiatrakami” jest potrzebna. Pani Radwan w tym otoczeniu, albo nieświadomie dużo traci, albo w sposób świadomy gra to samo co zaplecze pokazane na zdjęciach zamieszczonych w artykule netKonkret.
Na zdjęciach w Netkonkrecie w tle jestem również i ja, ale szczerze mówiąc nie interesują mnie polityczne roszady w Wołominie. Zawodowo jestem związany z dużo poważniejszymi instytucjami w Warszawie (pomijając moją działalność gospodarczą w sferze second hand, o której niektórym wiadomo). Od 8 lat Wołomin jest dla mnie po prostu sypialnią. Z pewnością wielu innych osób na tych zdjęciach też być może to dotyczy, więc proszę nie uogólniać. Było to spotkanie w szerszym gronie, na które zostali zaproszeni samorządowcy, więc z zaproszenia skorzystałem. Wracając do dyskusji – teraz przytoczyła Pani powszechnie znane fakty i opinie, z którymi trudno jest się nie zgodzić i które nawet trudno podważyć osobie postronnej (próbować podważać mogą jedynie sami wymienieni). Wołomin jest małym miastem, a ludzie związani z polityką w tym mieście znają się nawzajem i trudno z tym walczyć. Układają sobie listy wyborcze i ustawiają się na pierwszych miejscach tych list, stąd mamy w wołomińskim światku politycznym ciągle te same osoby. To są fakty i jeśli chcemy coś zmienić w tym zakresie to tak naprawdę powinniśmy głosować na nazwiska ludzi umiejscowionych na dalszych miejscach list.
W wybranych lokalnych mediach MZO wykupiło powierzchnię reklamową i stawia na konfrontację. Zarzuca kłamstwo i grozi sądem. Ciekawa strategia rozwiązywania sytuacji kryzysowej przez wołomińską miejską spółkę.
Najlepiej straszyć sądem w artykule sponsorowanym lub reklamie. Jakoś to mało profesjonalne.
Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje. Jeśli faktycznie doszło do kłamstwa, to po co grozić i wykupywać w tym celu powierzchnię reklamową? Od razu idzie się do sądu, a media i tak nagłośniłyby sprawę. A tak naprawdę wystarczy się po prostu porozumieć. A tak robi się z Wołomina drugie Wilkowyje – taki mamy tutaj poziom mentalny niektórych.
Jako że w najbliższych wyborach będziemy mieli do czynienia z okręgami jednomandatowymi miejsce na liście jest nie istotne.@Ada mam wrażenie że swoimi wpisami próbujesz załatwić jakieś prywatne sprawy dyskredytując jak piszesz znaną ci osobiście panią Radwan. Obrażasz tez inne osoby które ją poparły. Co więcej mam wrażenie ze piszesz pod kilkoma nikami często dyskutując sama ze sobą, co może wskazywać na zaburzenia równowagi emocjonalnej żeby nie powiedzieć psychicznej, a to poważna choroba.I znów wracając poniekąd do tematu bez względu na to kto zostanie kolejnym burmistrzem oczywiście wykluczając Madzię będzie musiał zmierzyć się z nie małym problemem wysypiska i myślę że w tym kierunku powinna przebiegać ta dyskusja.
Myślę, że @kasienka ma rację. Artykuł dotyczy wysypiska, a w komentarzach dialog polityczny. Proponuję Państwu rozmowę „na żywo”.
@kasienka, gdyby Pani Radawan była moją znajomą powiedziałabym jej prosto w oczy zdecydowanie więcej. Przyznaje się, że podejmuję się dyskreduytowania nepotyzmu w PSL.
Chcą zniszczyć tak piękne tereny :
https://www.youtube.com/watch?v=B4bkC9aD2YA
To ponownie przytoczę przykład z Bielska-Białej gdzie obiecywali że nie będzie śmierdziało:
W Radiowie też miała być górka narciarska tak jak u nas a teraz maja problem ze smrodem.
:
MZO wspomina że technologia która miałaby być zastosowana w Starych Lipinach przewiduje wietrzenie tego całego syfu w celach przyśpieszenia procesów gnilnych co moim zdaniem oznacza uwalnianie do atmosfery smrodu.
To ponownie przytoczę przykład z Bielska-Białej gdzie obiecywali że nie będzie śmierdziało:
http://www.tvs.pl/informacje/awantura-o-smieci-w-bielsku-bialej-2012-09-05
. W Radiowie też miała być górka narciarska tak jak u nas a teraz maja problem ze smrodem. :
http://wspolnasprawa.net.pl/137-trujace-radiowo
. MZO wspomina że technologia która miałaby być zastosowana w Starych Lipinach przewiduje wietrzenie tego całego syfu w celach przyśpieszenia procesów gnilnych co moim zdaniem oznacza uwalnianie do atmosfery smrodu.
23 czerwca godz. 7.00 start marszu przeciw degradacji środowiska spod wysypiska do urzędu.
O tym, że pomysł z rozbudowa wysypiska i stworzeniem „przetwórni” śmieci jest do dupy, krótko mówiąc, najdobitniej świadczy ogłoszenie bedące w istocie pogróżką. Bezsilne władze, broniąc swego pomysłu jak niepodległości, straszą ludzi. Top jest dopiero sk…..syństwo.
Powrót to starych czasów. Jeszcze powinni wprowadzić godzinę mzocyjną
Przypadkowo trafiem na komentarz znanej hejterki niejakiej SN. Znów szuka kogos z kim może się awanturowac. Ze też taki babsztyl wszędzie wsadzi swój nos. Bez kultury, bez honoru, bez… . A zresztą , nie rusz gówna bo śmierdzi.
Gallus, zachowujesz się jak sierota społeczna – markujesz kulturę i ogładę, a tak naprawdę prezentujesz postactwo po pierwszym szlifie – anonimowo klecisz wypociny używając języka, który wskazuje jednoznacznie pochodzenie społeczne. Nie próbuj dowartościowywać się – z zera ordynarnymi komentarzami awansu społecznego nie osiągniesz. Na nizinach społecznych się urodziłeś i tam marny żywot zakończysz, niezależnie od udawania erudyty prostakiem byłeś i będziesz. Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia.
Many of սs trekked to Sunset to glimpse aat ɑ freeway devoid օf cars.
” The news site also suggests downloading the free Waze app, a GPS navigation that is based off of current conditions. A sauce can be made by heating honey, lemon juice, red pepper and salt.
My web site – carmageddon faq
Do niejakiej SN -Och ty durna babo, czy ty potrafisz cokolwiek innego? Przecież ty tu bez przerwy z tymi swoimi chamskimi tekstami wyskakujesz. Nie będę prowadził dyskusji z taka chamicą jak ty. Lecz się ze swoich kompleksów.
Nie potrafisz utrzymać na wodzy swojego prostactwa a innych śmiesz oceniać? Bez przerwy kogoś atakujesz. Albo to choroba psychiczna, albo jakieś kompleksy niebywałe, albo taki chamski styl życia. Wszystko jedno co, ale tacy zatruwają życie społeczne swą nienawiścią. Liczenie na to, że się zmienią to jak rzucanie grochu o ścianę. Takie są efekty tego, że chamów nauczyli czytać i pisać. To była największa zbrodnia komunizmu. A ty jesteś przykładem takiego chama , z tej opowieści., najbardziej dobitnym.
A teraz posłuchaj chamico, nie próbuj dalszych dyskusji bo z takimi jak ty nie dyskutuję. Hejterki i hejterzy won z tego forum.
Szanowni państwo pani SN i panie lub pani – bo pewności nie mam gallus anonimus , bardzo proszę umówić się na prywatnych mailach na dyskusje na tym poziomie zwłaszcza pod tekstem o tak ważnej sprawie jaką dla naszego miasta jest powstanie RIPO-ka . Nie godzi się tak dyskutować, bardzo odbiegliście państwo od meritum kontynuując te prywatne „wycieczki” . Liczę na zrozumienie . Zapraszam na jutrzejszy marsz tam państwa zaangażowanie przyda się dużo bardziej a i pożytku z tego będzie więcej . Pozdrawiam Bronisława Kułak
Źródło: https://www.facebook.com/WolominZielony – „Szanowne Szefostwo MZO, Szanowni Radni, Panie Burmistrzu! Zamiast zarzucać kłamstwa na łamach gazet, złóżcie tamże deklarację z gwarancją OSOBISTEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI MATERIALNEJ, że gdy jednak powstanie RIPOK to: 1. Fetor powstający przy kolejnych etapach przetwarzania jak również magazynowania zanieczyszczeń w tym odcieków i obsługi zakładu nie będzie docierał do mieszkańców Lipin, Wołomina, Majdanu, Mostówki i innych pobliskich miejscowości; 2. Pojazdy dowożące tony śmieci jak i obsługujące RIPOK nie wpłyną na zwiększenie ruchu w tej okolicy i poziom hałasu (proszę tylko nie deklarować takiego samego ruchu śmieciarek, bo wiadomym jest, że z dalszych okolic śmieci będą zwożone zdecydowanie większymi ciężarówkami); 3. RIPOK w przyszłości nie zostanie rozbudowany o kolejne szkodliwe inwestycje np. spalarnia; 4. Na terenie sąsiednim do RIPOK nie powstaną inne uciążliwe inwestycje; 5. Rozwój okolicy jaki obserwujemy od kilku lat (głównie dzięki obietnicom zamknięcia zwałki) nie wyhamuje; 6. Wartość naszych nieruchomości nie spadnie. W ramach akcji informacyjnej m.in. na stronie MZO – za co dziękuję, proszę o wskazanie funkcjonującego w Polsce RIPOK, którego technologia, zakres działania, moce przerobowe, koszt powstania zakładu będą zbieżne z inwestycją planowaną u nas. Pozwoli to nam, zaniepokojonym mieszkańcom, skonfrontowanie Państwa obietnic ze stanem faktycznym ustalonym na podstawie własnych sprawdzeń i opinii ludzi tam zamieszkujących. Dziękuję.”
Pani Bronisławo, Panie Tomaszu, różne indywidua mogą mnie opluwać, jeśli dzięki temu poczują się lepiej, to życzę im inwencji twórczej. Spójrzcie jednak na statystyki zdeklarowanych uczestników jutrzejszego protestu, niezdecydowanych i zaproszonych. Porównajcie te liczby z liczbą, chociaż przybliżoną, dorosłych mieszkańców Wołomina, potencjalnych zainteresowanych zatrzymaniem działań na rzecz powstania RIPOK-u. Nie mogę zrozumieć powodów, dla których mieszkańcy pozostają bezczynni. Odnoszę wrażenie, że problem wysypiska dotyczy wyłącznie Lipin, a jutro – podczas marszu – okaże się, że banda niezadowolonych, co ich nieruchomości stracą na wartości, protestują przeciwko powstaniu poważnej miejskiej inwestycji. Bo tak mieszkańcy centrum miasta mogą postrzegać przeciwników miejskiej inwestycji. To wymaga zastanowienia.
Szanowny /Szanowna SN przedstawiałam się z imienia i nazwiska i o to proszę oponenta – więcej odwagi , a na marginesie z osobami incognito nie polemizuję .
I jeszcze jedno, proszę wyjustować w moim poprzednim tekście miejsca gdzie panią , pana obraziłam .
z poważaniem Bronisława Kułak
Skorzystam z prawa do anonimowości, jeśli decyduje się Pani ujawniać personalia, to Pani dobra wola. Podstawą dyskusji jest uważne czytanie komentowanych tekstów i ich rozumienie. Odniosłam się do komentarza autorstwa gallusa. O tym, że w jakikolwiek sposób Pani komentarz mnie obraził – nie wspomniałam ani słowem. W moim ostatnim komentarzu zwróciłam uwagę na bezczynność i być może nieświadomość lokalnej społeczności, a właściwie na liczebność lokalnej społeczności, bo nieświadomych i bezczynnych trudno do lokalnej społeczności zaliczyć. I powinniśmy się, wszyscy w Wołominie mieszkający, zastanowić, czy mieszkamy w mieście, czy każdy z osobna mieszka w swoim wydzielonym miasteczku Wołomin, kto jest mieszkańcem Wołomina, a kto tylko tu egzystuje.
dostałem dziś karteczkę na parkingu z info że marsz rozpoczyna się 23.06 o 7 …rano??? ! Sorry- wiem ,że bezrobocie w tej dziurze jest spore – i wiele osób przyjdzie na marsz – taką mam nadzieję – ale fajnie by było zorganizować jakąś pikietę później – po południu. Sporo jeszcze osób mam pracę – nie tu – ale ma – i chętnie by zawitało – po pracy pod ten przybytek szczęśliwości.
Może po południu – też by ktoś dołączył???
trzymam za Was kciuki !
PS – galllus – przeginasz – po co? Warto?
– SN winszuje zaangażowania w sprawę – tą społeczną.
cześć!
Marek, wybierałam się na pikietę, ale przesadziłam z treningiem kondycyjnym i z przeciwbólowymi zdycham w zaciszu domowym. Nie liczyłam na taką liczbę uczestników – jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Facebook to nie wszystko. Może pracujący i mało dyspozycyjni wymyślą jakąś inną formę protestu: pozostawienie w otoczeniu urzędu doniczki z roślinką, np. kwitnącą sezonową? Wy nam smród, my wam roślinki. Cicho i grzecznie. A mała roślinka nie będzie kosztowna. I w biegu można to załatwić. Tylko żeby było ze 100 chętnych, to by się ładny kwiatowy kobierzec zrobiło.
Współczuję. W ubiegłą niedzielę rozpędziłem się na rowerze – rower nieoczekiwanie zatrzymał się na krawężniku, a ja „pofrunąłem” dalej. Zdarza się. Pozbierałem się, ale lewa ręka jeszcze nie doszła do siebie i na razie odpuściłem sobie treningi wszelkie. Pomysł z roślinkami oryginalny 🙂
Dokładnie – sam bym przyszedł z miłą chęcią na taki marsz, ale w dogodnej porze. Myślę, że w weekend na pewno byłaby większa frekwencja.
W pomyśle z roślinkami jest metoda.
Marsz udał się znakomicie. Ludzie dopisali. Burmistrza Madziara nie zastaliśmy. Za to były zamknięte główne drzwi do urzędu i zaklejone taśmą. Hahaha
Burmistrz się obraził – jak można w ogóle mieć czelność sprzeciwiać się jego decyzjom? 😉
Sie obraził – i strzelił focha. No ale może ktoś mu to nagrał – przecabył taki co po zebraniach z kamerką latał i ludzi kręcił. No a jak Pana rano nie zastali na włościach – to może po południu? I w dzień roboczy bo w sobotę to może być …. no nie wiem… na budowie może. roponuje popołudnie – dzień roboczy. Co??
aaaaa – wrzućcie coś na youtube – macie? Pozdro i szcun!
Jak tylko będzie gotowy materiał będzie dostępny na yt oraz na Zielonym Wołominie. Co do powtórzenia marszu w godzinach „bardziej dogodnych” docierały do nas takie sygnały na trasie dzisiejszego marszu. Myślę że temat wart przemyślenia i na pewno się nad nim pochylimy.
Dziękujemy Tym którzy byli i tym którzy nas wspierają. To nie koniec, będziemy walczyć do skutku. Burmistrza jak zwykle nie było ale to już standard jego panowania że nas olewa.
Jedna z uczestniczek protestu do wiceburmistrza Jagodzińskiego:
TERAZ PRZEJDŹMY OD TEORII DO PRAKTYKI. OCZYSZCZALNIA ŚCIEKÓW KRYM TEŻ MIAŁA BYĆ BEZWONNA, A ŚMIERDZI JAK CHOLERA.
Teraz trzeba zablokować wysypisko, postawić stałą pikietę
Pana burmistrza trzeba przywołać do porządku pozwem zbiorowym dotyczącym obniżenia wartości nieruchomości.
Dyskusja z Jagodzińskim była niepotrzebna. Wystarczyło wręczenie petycji, a te gadki to było tylko rozmywanie problemu.
Jedno z haseł pięknie rzucało sie w ucho „koniec balu panno lalu”. Mistrzostwo świata.
Myślta , myślta. Tylko nie w sobote. W dniu roboczym pana władcy i najlepiej wtedy – jak napłynie horda spadochroniarzy albo nasz „urzont” odwiedzi delegacja z Czadu, Timbuktu, czy Biszkeku. Bo kto inny? Ale – będzie. Niech widzi. W sobote można zrobić deser. – cokolwiek
O jakiej dyskusji z Jagodzińskim mówicie? Niby o tej „proszę Państwa, proszę Państwa, proszę Państwa, proszę Państwa, przerywacie mi już cztery razy proszę Państwa czy proszę Państwa”. Faktycznie mówca prima sort 😉
Pan Jagodziński jest takim wyśmienitym MUWCOM, jak burmistrz. Ten pierwszy miał przynajmniej odwagę wyjść do nas (prosto na taczkę).
Zapraszamy do oglądania zdjęć z przemarszu i filmu na Facebook Zielony Wołomin.
Nie było mnie tam – nie wiem czy Jagodzińskiemu udało się wystąpienie, ale przynajmniej miał chłopak odwagę. Nie strzelił focha, tylko wyszedł do ludzi. Proszę zauważyć, że wszędzie tam, gdzie w grę wchodzą wstydliwe dla władz miasta tematy, to właśnie Jagodziński wychodzi (z własnej lub nie z własnej woli) przed szereg.
Proszę nie robić z niego bohatera. To zakrawa na żart.
Najważniejsze jest to , żę : ludzie przyszli, ludzie zaprotestowali, lepiej lub gorzej, ale wyłożyli swe racje.
Jestesmy świadkami narodzin społeczeństwa obywatelskiego w Wołominie i to jest powód do dumy !
Wyborco!
Chcesz zmian w mieście?
Wywal Ryśka wreszcie !
Istotą problemu jest to, że obiecano ludziom likwidację wysypiska, a przez 4 lata obecnej kadencji nic w tej sprawie nie zrobiono. W międzyczasie zmieniły się przepisy i obecnie coś takiego jak wołomińska „zwałka” nie ma racji bytu. Odpady ze zwałki należy albo przetworzyć na miejscu, albo wywieźć do przetworzenia gdzie indziej. Postawiono na to pierwsze rozwiązanie – wbrew wcześniejszym zapowiedziom i oczekiwaniom mieszkańców. To z kolei sugeruje, że wysyPiSko w Wołominie będzie nadal istnieć…
Mariusz i tu się mylisz że przez 4 lata nic nie zrobiono. Po cichu pracowano nad rozbudową przynajmniej od 2,3 lat.
Jeśli pracowano, to problem w tym, że zabrakło konsultacji społecznych… Nikt w gminie nie pomyślał racjonalnie nawet o samym sobie i swoim stanowisku pracy – przecież to logiczne, że taka informacja przed samymi wyborami rozpęta burzę i pozbawi stołków obecnie rządzących. Nie trzeba tak naprawdę wielkiej filozofii – każdy może wyobrazić sobie, że jest burmistrzem i co w związku z tym powinien zrobić, żeby samemu utrzymać się na stanowisku, a ludziom żeby żyło się lepiej… W Wołominie od 4 lat obserwuję odwrotny kierunek myślenia – utrata Wspólnego Biletu, czołg, RIPOK… Nie wspominając o zaniedbaniach i zaniechaniach… Wniosek z tego taki, że albo władza czuje się u nas bardzo pewnie, albo właśnie nie myśli przyszłościowo…
P.S. A jeśli już godzimy się na rozbudowę wołomińskiego wysypiska, to też powinno się to odbyć w zamian za coś innego – np. budujemy u siebie RIPOK w zamian za budowę drogi do Warszawy (taka karta przetargowa). Oczywiście przy uwzględnieniu konsultacji społecznych.
To nie jest inwestycja coś za coś. Mam się zgodzić na smród i syf w zamian za…. nie dziękuję. Problem polega na tym że owych konsultacji nie było. Wszystko zrobiono po cichaczu nie szukając rozgłosu. Nawet my mieszkający parę metrów od wysypiska dowiedzieliśmy się o sprawie tuż przed głosowaniem a naprawdę interesujemy się tym co się u nas dzieje.
Tu nie ma żadnych coś za coś. Problem sięga znacznie dalej. Trzeba ludziom wypłacic odszkodowanie za ziemię, za działki budowlane, za uprawy. Trzeba uczciwie zbadać czy okoliczna ziemia nadaje sie jescze do jakiejkolwiek uprawy, czy trawa nadaje sie do karmienia krów.
Czy na to wszystko stać gminę? Smród spowoduje , że ludzie zaczną się wyprowadzać , wtedy trzeba im wypłacić odszkodowanie.
Kto kupi działkę i wybuduje dom w odległości 1-2 km od wysypiska? To tez są konkretne straty za które ludziom trzeba wypłacic pieniądze.
You’ll for certain do not have something to lose with Adiphene, thus for those that actually need to slim while not losing
their time and power, then Adiphene is that the product
for you. Individuals who have underlying medical condition should also consult a physician before taking this diet pill.
Different studies have demonstrated the profits of Ginseng Panax Root Extract.
My blog: ringing in the ears
future, the researchers want to find out whether a combination of several
educated in the gastrointestinal tract hormones
can further enhance the effect of the gastric
band. Adiphene the new weight loss formula is now available with
the power of 11 different fat burners to boost weight loss.
Different studies have demonstrated the profits
of Ginseng Panax Root Extract.
Also visit my web page :: tinnitus miracle system