Jak informuje burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan, wkrótce rozpocznie się kontrola Miejskiego Zakładu Dróg i Zieleni. Funkcjonowanie jednostki stało się gorącym tematem w październiku ub. r., kiedy to po kontroli MZDiZ radni zwrócili się z prośbą o wprowadzenie do niej kontrolerów NIK. Jakie są plany nowej pani burmistrz wobec wołomińskiego zakładu? Z Elżbietą Radwan rozmawia Julita Mazur.
W czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej pojawiło się pytanie o Pani plany ws. MZDiZ. Powiadomiła Pani wówczas radnych o planach skontrolowania tej jednostki. Czy miała na to wpływ ubiegłoroczna kontrola komisji rewizyjnej, analizująca lata 2012 i 2013, która we wnioskach poprosiła o dokładniejsze przyjrzenie się tej jednostce?
– Wspominana kontrola dotyczyła 2013 roku. Zarządzony audyt nie ma jednak nic wspólnego z tamtą sytuacją. Pragnę zapewnić, że wszystkie jednostki i spółki podległe Urzędowi Miejskiemu będą poddawane kontroli. MZDiZ nie jest tu wyjątkiem. W chwili obecnej trwa na przykład kontrola w Ośrodku Sportu i Rekreacji Huragan. Po przejęciu odpowiedzialności za losy Wołomina w najbliższych latach, za konieczne uważam opracowanie swoistego raportu otwarcia. By dobrze zarządzać tak dużym organizmem i skutecznie wytyczać właściwy kurs dla rozwoju naszego miasta, konieczna jest, i nie ma w tym cienia przesady, wnikliwa znajomość każdego aspektu jego funkcjonowania.
W minionej kadencji radni prosili władze miasta o konkretną rzecz: powiadomienie o nieprawidłowościach w MZDiZ Najwyższą Izbę Kontroli. Myśli Pani, że potrzebna jest taka kontrola?
– Jak sama Pani nadmieniła, o taką kontrolę radni poprzedniej kadencji prosili przewodniczącego Rady Miejskiej. Także w poprzedniej kadencji zostało wyłonione kierownictwo MZDiZ-u. Tym samym nie miałam na tę kwestię żadnego wpływu. Z tego co jednak wiem, po kontroli komisji rewizyjnej minionej kadencji, dyrektor MZDiZ ustosunkował się do sporządzonego raportu. Sprawa później przygasła.
Pamiętam, że dyskusja na temat powiadomienia NIK toczyła się aż do końca kadencji. Przypomnę, że główne zarzuty, jakie pojawiły się po kontroli komisji rewizyjnej w jednostce to: opieszałość i nieuprzejmość wobec mieszkańców oraz większa liczba pracowników biurowych niż fizycznych, co powoduje zlecanie przez MZDiZ wszystkich zadań firmom zewnętrznym. Pani zdaniem są to argumenty przemawiające za likwidacją jednostki? (…)
Więcej na łamach Wieści.
Może przy okazji kontroli ktoś zauważy wreszcie, że uczciwi obywatele płacą za wywóz swoich śmieci, a ci, którzy nie płacili, dalej nie płacą. Świadczą o tym wciąż pełne śmietniki na mieście, śmieci w rowach oraz brak pojemników na posesjach w domach jednorodzinnych.
O jakiej kontroli i audycie jest tu mowa. Te tzw. kontrole prowadzą miejscowe firmy które o bezstronności z lokalnym biznesem maja tyle jak pies z kością.
Kontrola Urzędu w podległych mu jednostka organizacyjnych nie ma sensu. NIK jest właściwym adresatem i taka kontrola przydałaby się całej Gminie Wołomin bo zarówno dziś, jak i w przeszłości to stajnia Augiasza.
przeciez to podmiot do obsadzania swojakami – likwidacja zbędna
Nie zbędna, ale niewskazana.