Zmienili sporny zapis

1

Według nas mamy do czynienia z kolejnym paradoksem, który dopadł powiat wołomiński. Sprawa nie jest nowa, ciągnie się jak przysłowiowa guma i nie widać jej końca. Drogą sądową zabawę w „kto ma rację” rozpoczął były starosta, który nawet po odwołaniu z urzędu nadal bawi się naszym kosztem.

Było to widać podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, w chwili gdy pod obrady trafiał projekt uchwały zmierzającej do podjęcia decyzji o złożeniu przez powiat, skargi kasacyjnej. Działanie o tyle dziwne, rzadko spotykane i trudne do rozstrzygnięcia, że w ewentualny sukces aż trudno uwierzyć.

Obecność na sesji byłego starosty, miała pomóc radym w podjęciu decyzji i uchwaleniu uchwały a tym samym o odwołaniu od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Przedmiotem „sztucznego” sporu jest uchwała radnych powiatu, podjęta w ubiegłym roku, dotycząca zmian w statucie Szpitala Powiatowego w Wołominie, a dokładnie zapisu iż: „Szpital w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego”.

1 KOMENTARZ

  1. No tutaj muszę się wtrącić. Skoro szpital w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego, to dlaczego np. moja babcia i ciocia są już na tamtym świecie? Dlaczego innych spotyka podobna tragedia? A wiem to z rozmów z mieszkańcami jeszcze z czasu kampanii wyborczej. Były starosta po prostu bawi się w kotka i myszkę, a mieszkańcom to odpowiada, skoro nawet wybrali go na radnego sejmiku…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj